Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ja ponad rok temu skasowałam auto na słupie betonowym. ryczałam jak bóbr, a mój mąz spojrzał, wzruszył ramionami i rzekł: "coś ci się stało". Ja: "nie", a on: "to czemu beczysz, już myślałem, że coś cię boli". i poszedł do domu spać...
Blondik, Macierzanka:), Ania07, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
ja też roztrzaskałam auto i to tak, że udało się je sprzedać na części a to tylko dlatego, że było na gaz.... w osttaniej chwili facet skręcił,myslałam, że nie zdąże wychamować i próbowałam go ominąc... uderzyłąm w drzewo, obróciłam autem walnęłam w słup wysokiego napięcia, przejechałam przez chodnik i wylądowałam w bramie wjazdowej do takiego domu. roztrzaskane szyby, zapadnięte progi, urwane wszystko, co możliwe....wyjechałam z bramy i dopiero jak wyszłam z auta to się rozpłakałam...na szczęście mili mieszkańcy domu, w którego bramę wjechałam wszystko ogarnęli. zadzwonili po męża itp;)
cieszę się, że mi się nmic nie stało, nikogo nie bylo na chodniku ani nikt nie jechał pasem naprzeciw...
od teraz za każdym razem jak tamtędy jadę i pada deszcz mam gęsią skórkęWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 12:35
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Dla pocieszenia napiszę Ci, że ja kiedyś rozjechałam pachołek, bo mnie jakiś matoł wyprzedzał na drodze z zakazem wyprzedzania i nie zdążyłam go ominąć ;]
A spod samochodu myślałam, że go nie wyszarpię i musiałam się czołgać pod nim na środku drogi
Ciekawie to musiało wyglądać , chodź lepszą akcje miałam jak w aucie mojego taty przestały wycieraczki działać a padał deszcz !! ..
Drogę którą mogłam przebyć w 5 minut pokonywałam ponad godzinę gdzie musiałam się zatrzymać w pobliskim lasku, klęknąć przed autem i szukać bezpiecznika ..
Ktoś kto jechał autem pewnie myślał sobie " bezwstydnica tak przy drodze robić komuś dobrze " ..
Akurat w takiej pozycji byłam ..Little Frog, Blondik, Misty87, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
ja, jak miałam swój samochodzik na studiach - malucha to miałam z nim przygody, oj miałam... zerwała się linka gazu i cholowali mnie pod sam uniwersytet Panowie w nowym grand cheeroke... wszyscy się patrzyli... albo jak Pan profesor pchał mojego maluszka, żeby odpalił... hehehe
Little Frog, Misty87, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
polarisa wrote:Czesc dziewczyny, z mezem staramy sie od 5 miesiecy o dzidzie, i narazie nic:( od jutra zaczynam mierzyc temperaturke, mam nadzieje ze nie dluga nam sie uda:)
Hej,ja też od jutra zaczynam mierzyć:-)pierwszy cykl z mierzeniem temp!
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Lena87 wrote:Za Mnie na szczęście myje zmywarka ..
chciała bym, żeby dzień się już skończył ..
Obdarłam sobie samochód na własne życzenie i do dość konkretnie !! ;/ Współczuję Ci Kochana...
Wrrrr, złość Mnie rozpiera aż p
łakać i żygać się chce ..
Za blisko schodów podjechałam które prowadzą do gospodarczego ..
Już się psychicznie nastawiam na kazanie Tomka i tekst " I coś to zrobiła, kurwa nie widzisz jak parkujesz !! " Bla bla bla ..
Nawet Najlepszemu się może zdarzyć .. Odkąd mam prawo jazdy nic nie narobiłam ..
Nigdzie się dziś już nie ruszam !! -
Dziewczyny mam pytanko czy uważacie że jest możliwa taka sytuacja ze testy owulacyje wychodzą pozytywne i nie dojdzie do owulacji ? co wtedy ?
Kurcze dziewczyny dzis rano myślałam ze mnie szlag trafi... liczyłam ze bedzie skok a tu z ciekawości temp zmierzona ok 5.15 - 36,11.. a potem zmierzyłam o mojej stałej porze to tak jak na wykresie pokazuje. Powiedzcie mi czy mimo 2 testow owu pozyt. nie bede miec owulki ?
tak liczyłam na ten cykl bo i z tym zelem i z salfazinem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 12:52
-
nick nieaktualny
-
Little Frog ale się uśmiałam, bo wyobraziłam sobie jak leżysz pod samochodem i wyciągasz ten pachołek...moja kumpela miała taką przygodę że jej w śnieżyce odpadła wycieraczka i miała tylko jedną, też miała ciekawie:-) dziewczyny na przeziębienie polecam domowy sposób, czosnek, cytryna i miód i zalewacie ciepłą wodą i pijecie, mnie pomaga a też mam katarek i nie chcę brać leków bo a nóż się uda
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny jestem tu nowa i dzisiaj zalozylam konto. Z moim narzeczonym staramy sie od prawie miesiaca. Od wczoraj mierze temp i wczoraj mialam 37.1 a dzisiaj 37.2 wspomne tez ze okres mam miec kolo 9 lutego miejmy nadzieje ze go nie będzie
polarisa, goskos86, Macierzanka:), Ida, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:Dziewczyny mam pytanko czy uważacie że jest możliwa taka sytuacja ze testy owulacyje wychodzą pozytywne i nie dojdzie do owulacji ? co wtedy ?
Kurcze dziewczyny dzis rano myślałam ze mnie szlag trafi... liczyłam ze bedzie skok a tu z ciekawości temp zmierzona ok 5.15 - 36,11.. a potem zmierzyłam o mojej stałej porze to tak jak na wykresie pokazuje. Powiedzcie mi czy mimo 2 testow owu pozyt. nie bede miec owulki ?
tak liczyłam na ten cykl bo i z tym zelem i z salfazinem...
Są dwie opcje... od pozytywnego testu do faktycznej owulacji może minąć do 48 godzin, więc tempka może wzrosnąć jutro...
Testy owulacyjne to tylko chwilowe badanie LH w moczu, a nie pewność, że owulacja była...
Ja mam skoki tempki, a cykle bezowulacyjne... więc wszystko jest możliwe...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 13:02
-
Nata wrote:Little Frog ale się uśmiałam, bo wyobraziłam sobie jak leżysz pod samochodem i wyciągasz ten pachołek...moja kumpela miała taką przygodę że jej w śnieżyce odpadła wycieraczka i miała tylko jedną, też miała ciekawie:-)
-
Melula wrote:Są dwie opcje... od pozytywnego testu do faktycznej owulacji może minąć do 48 godzin, więc tempka może wzrosnąć jutro...
Testy owulacyjne to tylko chwilowe badanie LH w moczu, a nie pewność, że owulacja była...
Ja mam skoki tempki, a cykle bezowulacyjne... więc jest to możliwe... -
Aneta90 wrote:Hej dziewczyny jestem tu nowa i dzisiaj zalozylam konto. Z moim narzeczonym staramy sie od prawie miesiaca. Od wczoraj mierze temp i wczoraj mialam 37.1 a dzisiaj 37.2 wspomne tez ze okres mam miec kolo 9 lutego miejmy nadzieje ze go nie będzie