Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Macierzanka:) wrote:Olka, dokładnie! Ja też wczoraj jak byłam w sklepie, to kupiłam coś dla swojego chrześniaka, bo się nie mogłam powstrzymać.
A wśród znajomych wysyp miałam rok temu i masa malutkich ciuszków przewinęła mi sie przez palce...
Monia, teraz to ciężko powiedzieć, bo jakiegoś skoku nie ma, trzeba poczekać parę dni żeby to mieć z czym porównać. A odczuwasz coś?
Ania181111 w dni płodne nie będziesz mieć plamienia implantacyjnego, tylko raczej owulacyjne. Albo faktycznie pamiątka po wizycie u gin. A miałaś robioną cytologię? Bo wtedy może występować lekkie plamienie
troche mnie to martwi ze nie ma wyżej.. a z odczuć to teraz nic mnie nie boli oprócz incydentu o 00:30 dziś w nocy. Ok 23 serduszkowaliśmy i potem siedzieliśmy i nie umiałam zasnąć i leże w tym łózku i po połnocy mi sie tak niedobrze zrobiło ... czułam jak w jednej sekudzie opadłam z wszelkich sił.. chciałam isc do kuchni po krople zolądkowe ale myślałam ze sie przewróce... tak mi sie w głowie kręciło i mdliło strasznie... aż sie bałam ze mnie grypa żołądkowa bierze a jutro jedziemy do Zakopanego... ale od rana jest juz ok.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chyba same zamulamy forum, bo mi też nic nie chciało się otworzyć
Kasia, współczuję sytuacji z tymi oszustami, i to w takiej chwili! Moja Mama nie przeżyła pierwszej chemii, złapała jakąś szpitalną bakterię i zmarła na sepsę. Chociaż i tak zdziwiłyśmy się z siostrą, że zakwalifikowali Ją na chemię, bo nowotwory były wszędzie! Kręgosłup, nerki, wątroba, płuca...
A zaczęło się 7 lat temu- rak szyjki macicy, operacja, radioterapia, remisja. Przez ostatnie 2 lata odpuściła sobie kontrole u onkologa, a to dziadostwo się uaktywniło!
Pilnujcie swoich bliskich, żeby nie zaniedbywali profilaktycznych badań po "wyleczeniu" raka. Jestem pewna, że moja Mama żyłaby, gdyby nadal pojawiała się na wizytach kontrolnych, regularnie robiła rtg i usg.
Koniec przykrych tematów. Ja dziś w lepszym nastroju (był wieczorem seks, a dziś tempka wyższa ).
Postanowiłam zrobić sobie progesteron w 8dpo, czyli we wtorek. Zobaczymy jak moje ciałko żółte funkcjonuje.
Miłego dnia, przytulajcie się dziś ile wlezie i ja też Was tulę mocno!
Lena87, Fidelissa, Misty87 lubią tę wiadomość
-
Fidelissa, nie musisz mieć 37,2, bo chodzi po prostu o różnicę z niższymi tempearturami. Tak jak kiedyś pisałam, ja nawet nie liczę na taki skok, bo jestem niskotemparaturowcem, przeważnie 35,8-36,0, więc u mnie skok to już czasem 36,2-36,4
Monia, padłaś po prostu może od serduszkowania
Lena, Sara łączę się w bólu, bo mnie coraz bardziej rozbiera...Fidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaśka28 wrote:Kurzce super ze sie tak dobrze czujesz a powiedz mi ty masz dzisiaj wizyte na sluchanie serduszka nie?
To bedzie 7tyd 4dzien niby na owu jest napisane ze serduszko jest widac 6tyd 4dzien
no jak rozmawialam z Aga to mowila ze ona zaczela sie zle czuc dopiero w polowie 6 tyg mdlosci ja dopadly.
Tylko zmeczona jestem i senna ale tak bardziej mnie dopada po poludniuFidelissa, Kaśka28 lubią tę wiadomość
-
Hej udało mi się w pracy na chwile dorwac do neta potem w domku bede czytać zaległości. Dziś musiałam wczesniej mierzyć temp i cudow nie ma. 36.6... Jakoś nie wydaje mi się, żeby ten cykl poszedł gładko ale wolę się nastawić negatywnie żeby zbyt nie cierpieć...
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:Ewelinka a TY jak uważasz ? była u mnie owulka ? pytam bo Ty to juz bardziej doświadczona niż my i wiesz co 2 główki to nie jedna
Wiec spokojnie bo stres dobrze nie wplynie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fidelissa grzanki z czosnkiem jak przeczytałam to mnie skrzywiło, a bardzo lubię. Często sama robię masło czosnkowe i odpiekam z nim pieczywo totowe. Myślę o zrobieniu mikstury z czosnku, miodu i soku z cytryny. Ale bolą mnie plecy
Misty87 lubi tę wiadomość