Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Melula wrote:witam! Dziewczyny, nowy cykl i nowe szanse i przyjemne działania!
Lena, sto lat i spełnienia marzeń do spełnienia!!!
U mnie spokojny dziś dzień... a w sumie to przedpołudnie.
Normalnie, aż dziwne, ale nie mam czasu się martwić, ani smucić.
I chciałam wszytskie Was tym zarazić i zmotywować.
Moje kochane wariatki
(tylko niech się nikt nie obrazi
)
Wczoraj w nocy Was poczytałam i się trochę pośmiałam.
Dobrze, że tu jesteście! Wszystkie! Bez wyjątku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 10:20
Nati89, julenka78, Little Frog, Maniuś, Misty87, Kaśka28 lubią tę wiadomość
-
Nati89 wrote:Kurde dziewczyny jak to jest odczuwacie po owulacji takie napiecie w podbrzuszu. Jstem już 5 dni po, a odczuwam takie napięcie no inaczej niż przed..
Ja tam zawsze mam napięty, twardy brzuch i mega wzdęcia...
To chyba jest inaczej u każdej, ale... jak jest inaczej niż zwykle to raczej dobry znak
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku
Spodzewamy się synka 
-
Zazwyczaj przed sama miesiączką mam wzdęty brzuch i sporo wody w organizmie, a teraz w dodatku odczuwam kłucia w pochwie, każdy nowy cykl mnie zaskakuje nowościami, ehhMarronek wrote:Ja tam zawsze mam napięty, twardy brzuch i mega wzdęcia...
To chyba jest inaczej u każdej, ale... jak jest inaczej niż zwykle to raczej dobry znak
-
Nati89 wrote:Zazwyczaj przed sama miesiączką mam wzdęty brzuch i sporo wody w organizmie, a teraz w dodatku odczuwam kłucia w pochwie, każdy nowy cykl mnie zaskakuje nowościami, ehh
Takie zmienne objawy są nie fajne
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku
Spodzewamy się synka 
-
nick nieaktualny
-
Co się stało, że lawirowałaś pomiędzy szpitalem a domem?Macierzanka:) wrote:Dzień dobry dziewczęta!

Wczoraj mnie nie było z Wami, ale dzielnie nadrobiłam!!!
Nie było czasu, bo spędziłam dzień między szpitalem , a domem.
Chciałam się powchwalić, że mnie zalało!
Krwawię, ale będę żyła
Kawa wypita, więc będę działać coś dzisiaj
Pewnie, że będziesz żyła. Jak każda z nas! Co miesiąc przelewamy krew i staczamy wojny z przeciwnościami, ale za żadne skarby się nie poddajemy!!


julenka78 wrote:Ale mi narobiłaś apetytu na kaszanke z ziemniakami i kapustą.
No nic bedzie jutro, bo zupka na ogniu.
A mi narobiłaś smaku krupniczkiem. Czyli wniosek z tego taki, że jesteśmy kwita!
julenka78, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Ja potrafię spuchnąć nawet do 3kg, a objawem 100-procentowym jest biegunka

O to widzę że nie jestem sama z tym objawem
U mnie dodatkowo zawsze odporność leci na łeb na szyję więc przed okresem zawsze mnie jakieś przeziębienie łapie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 10:38
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku
Spodzewamy się synka 
-
No tak, ile nas tyle objawów. Kiedys to tylko przed samym okresem dzien, dwa bol brzucha czasami piersi i jakis mały pryszcz, a teraz wszystko sie wali od połowy cyklu, w sumie zaczęło się odkąd staramy sie o dziecko. Bóle krzyża, bóle jajników, brzucha, piersi mdłości mega zmeczenie. Kiedys tego nie było..
-
Albo kiedyś na to nie zwracałyśmy uwagiNati89 wrote:No tak, ile nas tyle objawów. Kiedys to tylko przed samym okresem dzien, dwa bol brzucha czasami piersi i jakis mały pryszcz, a teraz wszystko sie wali od połowy cyklu, w sumie zaczęło się odkąd staramy sie o dziecko. Bóle krzyża, bóle jajników, brzucha, piersi mdłości mega zmeczenie. Kiedys tego nie było..
-
Nati89 wrote:No tak, ile nas tyle objawów. Kiedys to tylko przed samym okresem dzien, dwa bol brzucha czasami piersi i jakis mały pryszcz, a teraz wszystko sie wali od połowy cyklu, w sumie zaczęło się odkąd staramy sie o dziecko. Bóle krzyża, bóle jajników, brzucha, piersi mdłości mega zmeczenie. Kiedys tego nie było..
Przed staraniem pewnie nie zwracałaś uwagi która faza cyklu jest, objawów nie spisywałaś, a teraz... Też mi się czasem wydaje że odkąd się staramy jakby mi objawów przybyło
Nati89 lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku
Spodzewamy się synka 
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:A mi narobiłaś smaku krupniczkiem. Czyli wniosek z tego taki, że jesteśmy kwita!

Możemy być kwita żabciu :
)))
Mam zakupki spisane i jak tylko zupka bedzie lece do polskiego sklepu po kaszane, nie lubie tam chodzić bo strasznie drogo mają ale co tam nie obejde sie smakiem tym razem. :
))))
Lubimy smażoną kaszane z ziemn i kapustą!!! -
Nati89 wrote:Brak objawów to też objaw, ja bym tak zaraz to odebrała

Ja tak samo. Znajoma co zaszła niedawno - bez obserwacji po prostu stwierdzili z mężem koniec z zabezpieczeniem i co będzie to będzie (za pierwszym razem się udało), też nie miała żadnych objawów a wręcz mówiła że czuje się jakby była już po okresie.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku
Spodzewamy się synka 
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Ja w tym cyklu praktycznie nic nie czuję ;]
hehehe
Przychodzi kobieta do gina i mówi że jak się kocha z mężem to nic nie czuje. Lekarz mówi:
- prosze się rozebrać, położyć, zaraz sprawdzimy
założył prezerwatywe i sie kochają.
po 10 min pyta:
- czuje pani coś?
- nic
po 30 minutach znów
- czuje pani coś?
- nic
doktorek przyspieszył bardzo swoje ruchy i po 40 minutach pyta
- a teraz czuje pani coś?
- tak czuję
- co pani czuje - odpowiada lekarz ciesząc sie
- guma się pali
hihihihi
santoocha, Nati89, Little Frog lubią tę wiadomość
-
u mnie to samo, kolezanka zaszla w pierwszym cyklu staran wspolzyjac tylko raz w tymze cyklu, a najlepsze jest to, że nie wiedziala nic kompletni na temat sluzu kiedy plodny, itp przypuszczam tez, ze o owulacji tez wiekszego pojecia nie miala, a tu prosze:) Mały ma juz 4 miesiaceMarronek wrote:Ja tak samo. Znajoma co zaszła niedawno - bez obserwacji po prostu stwierdzili z mężem koniec z zabezpieczeniem i co będzie to będzie (za pierwszym razem się udało), też nie miała żadnych objawów a wręcz mówiła że czuje się jakby była już po okresie.
Little Frog lubi tę wiadomość






