Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewik wrote:Elcia dasz radę dobrze,że lekarz szuka przyczyny i chce pomóc. Moja gin.też jest taka,że zleca komplet badań w zależności co się dzieje i co wybada po obserwacji. no i jest cierpliwa w tłumaczeniu wszystkiego i zawsze pyta po kilka razy czy zrozumiałam
U mnie piękna pogoda, słoneczko...cieplutko. Obiadek już przyszykowałam, placek też już w piekarniku, czekam na Mężusia i idziemy się relaksować -
Mi kazal temp mierzyc bo chce zobaczyc jak rozklajaja sie u mnie fazy.
Z wczesniejszych wizyt powiedzial ze czeka mnie sprawdzanie droznosci jajowodow i prawdopodobnie stymulacja. Ale zobaczymy jeszcze na ten wynik meza, czy to leukocyty nie zaburzaja.
Nadziwic sie nie moge jak fajnie sie z Wami pisze
My dzis na obiadek do rodzicow jedziemy. A wieczorem relaks po ciezkim tygodniu
Ida wrote:Elciu - ja też chodzę tylko prywatnie i właśnie lekarz z kliniki leczenia niepłodności mi powiedział, że na naszym etapie nie ma sensu robienia jeszcze badań, obserwowania. Kazał wyrzucić termometr i zapomnieć o dniach płodnych. Różne są szkoły. Ja uważam, że parom na samym początku starań nie potrzebne jest to wszystko i dlatego mój gin ma racje. co innego pary, które starają się już dłużej bez rezultatów.
Kochana, wytrzymaj. Wiesz, może się okazać, że i za te 2 tygodnie nie wszystkiego sięj eszcze dowiesz. Musisz się jednak uzbroić w cierpliwość, bo staranie się to jednak sprawa długofalowa, niestetyIda lubi tę wiadomość
-
Szkoda,ze nie mamy do siebie blizej zawsze by mozna bylo zorganizowac zlot Czarnobylek
Ida chcac nie chcac musialam byc dzisiaj szybka bo Maz ma od 19 sluzbe
a ze dojezdza spory kawalek to wychodzi z domu po 17 wiec zeby jeszcze spedzic ze soba chwilke to musialam sie zebrac szybciej dzisiaj.Ida, _Ania_, weronika86 lubią tę wiadomość
-
W Częstochowie byłam tylko na chwilę i to nie sama, tylko z mężem i z tatą. Pojechaliśmy na koncert do Filharmonii.
Ja teraz też wróciłam do mierzenia, bo biorę Donga. Zmieniłam miejsce pomiaru na dowcipne Właśnie, dziś wzięłam pierwszą kapsułkę Donga
Ewik - rozumiem. A mąż jaką ma służbę? Jest żołnierzem? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście
Elcia - fajnie, że Ci tu fajnie Nam teżEwik, elcia86 lubią tę wiadomość
-
No mi gin.od przyszlego cyklu kazala tez zmienic miejsce pomiaru na dowcipne ma byc ponoc duzo bardziej miarodajne.
Idus bedziemy sie wymieniac sugestiami na temat Donga. Oczywiscie,ze mozna wiedziec zadna tajemnica M.pracuje w SG (Straz Graniczna)_Ania_, Ida, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej hej
witam się po rowerowo dziś 25 km tylko zrobiliśmy bo ju z mój dalej nie chciał, ehh a były czasy ze po 60km si e robiło do południa.
A teraz obiado kolacje robię udka się już marynują, a mąż jak zwykle dłubie w samochodzie, zresztą już 2 dni się nim tak przejmuję i ma taki podły nastrój.
Ewik lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja tez dzis niestety sama mąż pomaga naszemu kuzynowi i przyjacielowi zarazem w obniżaniu sufitu w nowym mieszkaniu, nawet nie wie o której wroci... Ja za to zdążyłam juz wypić kawę wygrzewając sie w słońcu na tarasie,ogarnęłam mieszkanie,pranie i zrobilam i zjadlam późny obiad i prawie mi dzien zlecial. Zbieram sie jeszcze za chwilę na rower, trzeba korzystać z wiosennej pogody u nas cykl jeszcze bez mierzenia tempki, polegam na obserwacji swojego organizmu,choć powiem Wam,ze jak na złość,ani mnie jajnik nie pobolewa,ani śluzu nie widać (choć jak sie nie staraliśmy,to wszystko bylo co miesiąc,no ale prawo Murphy'ego działa), a dzis mam juz 14 dc (a cykle mam 26d) i oczywiscie już mi sie włącza myślenie..
Ewik lubi tę wiadomość
-
Ida wrote:Elciu - ja też chodzę tylko prywatnie i właśnie lekarz z kliniki leczenia niepłodności mi powiedział, że na naszym etapie nie ma sensu robienia jeszcze badań, obserwowania. Kazał wyrzucić termometr i zapomnieć o dniach płodnych. Różne są szkoły. Ja uważam, że parom na samym początku starań nie potrzebne jest to wszystko i dlatego mój gin ma racje. co innego pary, które starają się już dłużej bez rezultatów.
Kochana, wytrzymaj. Wiesz, może się okazać, że i za te 2 tygodnie nie wszystkiego sięj eszcze dowiesz. Musisz się jednak uzbroić w cierpliwość, bo staranie się to jednak sprawa długofalowa, niestety
fajnie macie, ze macie mozliwosc chodzic prywatnie...w anglii musze czekac na LIST POLECAJACY od lekarza rodzinnego na ktory czeka sie ok 6 tyg plus do 4 miesiacy ) zazywczaj jednak ok 6 miesiecy) na spotkanie z ginem...oczywiscie na dlugo wyczekanym spotkaniu- przyszla pielegniarka a nie gin i dopiero umowila za nastepne 5 miesiecy do gina masakra dlatego zrezygnowalam z ang sluzby zdrowia. mam 1,5 hr do polskiej kliniki ale musze zamknac studio, malego nie poslac do szkoly, odmowic klientow ( moze sie to skonczyc utraceniem klientow) i 130f za wizyte plus leki pelnoplatne, za sama provere do wywolania okresu zaplacilam ok 40f...chociaz mialam wydruk badan sprzed 2 tygodni zazyczyl sobie badan w swoim labolatorium- 12 badan- kazde 50f czyli 600f za badania i nastepne wizyty...na zamknieciu studia na jeden dzien trace ok 200f, wiec ciekawie nie mam. Do polski nie zjade bo od 12 lat nie utzrymuje kontaktu z nikim z polski oprocz babek na ovu...czasami chcialabym mieszkac w polsce, chociaz ze wzgeldu na dostepn do ginekologow. -
Ewik dzieki. Dziewczyny mi lekarz kazal zrobic to badanie po poronieniu zeby wykluczyc te choroby i ewentualnie wyleczyc przed nastpenym zajsciem w ciaze zebym znow nie poronila. chce miec ewnosc.
szpilka, Ida lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306