Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też marzę o stałej... Oj, ciężko jest. No ale co zrobić.Ewik wrote:Ida dziekuje za podpowiedzi
jutro juz bede uzywac 
Mala Mi gratuluje umowy pokroic bym sie dala za taka, ale mam plany odnosnie swojej firmy ale przerazaja mnie kwoty za zus i skladki...
Heh, dziś właśnie pojawiła się możliwość pozostania w obecnej pracy od września. To byłoby już coś bardziej stabilnego, nie na zastępstwo. Nic pewnego, ale być może się uda. Super.
Tylko co teraz ze staraniami...?
Ewik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny

Ja też dziś byłam na badaniach, zimno mi było tak potwornie, że najpierw był problem z lokalizacją żyły, a jak się udało to nie chciała za bardzo lecieć. A ręka po pobraniu mnie tak boli że masakra.Przed chwilą odczytałam sobie wyniki LH - 7,63 a FSH - 5,55. I znów nie ma proporcji 2:1 jak mi to lekarz powiedział
Ewik nie jesteś sama, też w okresie wiosenno-letnio-jesiennym mam katar, łzawienie i pieczenie oczu, dziś właśnie spędziłam popołudnie w ogródku i teraz nie rozstaje się z chusteczką.
Kora trzymam bardzo mocno kciuki
może przełamiesz złą passe dla staraczek rocznika '86 
Mała Mi ważne, że masz diagnozę i dostałaś leki, teraz wiesz przynajmniej co i jak, więc powodzenia
Ida współczuję, wiem co to choroba sama na przełomie grudnia/stycznia byłam chora, wybrałam trzy serie antybiotyków (każda po 10dni), osłabienie totalne miałam
jeśli masz możliwość to spędzaj czas na świeżym powietrzu najlepiej w osłoniętym miejscu, i relaks (ja trochę niekonwencjonalnie zredukowałam swoje osłabienie, bo pojechaliśmy z mężem na tydzień w góry - słońce, śnieg i narty - ale pomogło)
Ida, Ewik lubią tę wiadomość
-
Ida rozumiem Cie czasami tez mam takie przejawy myslenia a co ze staraniami... Ale mysle,ze damy rade, u mnie np.zawsze jest pod gorke w tym temacie bo albo sie cos sypie w pracy z umowami itp, albo szefostwo daje znaki,ze pracownica z dzieckiem to tak na prawde zaden pracownik o i tak w kolko. Maz mi zawsze powtarza skoro podjelismy juz decyzje nie bedziemy nic zmieniac bo nigdy nie bedzie odpowiedni moment i moze to znak,ze jak zajdziesz w ciaze wszestko sie zmieni na lepsze.
Ida lubi tę wiadomość
-
Idus na oslabienie od malego mama mi kisila buraczki i pozniej pilam ten soczek. Ja regeneruje sily na swierzym powietrzu w fotelu pod kocykiem z dobra ksiazka. Mozna tez pic soczek z marchewki ale zrobiony samemu najlepiej smakuje.
Ida lubi tę wiadomość
-
W PCOS niekoniecznie ma się nadwagę i dużo włosa - ja mam włos w normie, wagę praktycznie idealną dla swojego wzrostu a PCOS mam

No i rzeczywiście z dwojga złego dużo "lżej" mieć PCO niż PCOS. Mi niestety trafiły się oba na raz
Mała Mi86 wrote:Zespól to szereg cztnnikow, m.in. otylosc,brak owulacji,nadmierne owlosienie itd.A policystyczne jajniki to takie gdzie jest duzo pecherzykow,ale owulacja wystepuje.Tak mi lekarz powiedzial.No i ja nie mam za duzo wlosa
i nadwagi
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*

-
Kochana, masz rację. Mąż ma podobne podejście jak TwójEwik wrote:Ida rozumiem Cie czasami tez mam takie przejawy myslenia a co ze staraniami... Ale mysle,ze damy rade, u mnie np.zawsze jest pod gorke w tym temacie bo albo sie cos sypie w pracy z umowami itp, albo szefostwo daje znaki,ze pracownica z dzieckiem to tak na prawde zaden pracownik o i tak w kolko. Maz mi zawsze powtarza skoro podjelismy juz decyzje nie bedziemy nic zmieniac bo nigdy nie bedzie odpowiedni moment i moze to znak,ze jak zajdziesz w ciaze wszestko sie zmieni na lepsze.
Mądrzy Ci faceci jednak 
Ale czasem takie myśli mnie nachodzą. Że może jeszcze poczekać. Tylko trochę, niedługo. Do września przecież jeszcze tylko 5 miesięcy. Potem, jakbym dostała umowę to miałabym pełne świadczenia, macierzyński itd. A teraz tylko automatycznie przedłużoną umowę do końca ciąży, jak już. No nie wiem. To nic pewnego, ale może się później okazać, że ja zaciążyłam wiosną/latem, a tu praca na mnie czekała i to bardziej stała. I co? Będę sobie pluć w brodę?
Wiadomo, że nie. No ale... Czasami mam mieszane uczucia...
Ewik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie jestem specjalistka w tej dziedzinie.Nie będę się tu mądrowała,bo po co.Ja niestety też mam PCO,ale szans na ciążę lekarz mi nie przekreślił.vincaminor wrote:W PCOS niekoniecznie ma się nadwagę i dużo włosa - ja mam włos w normie, wagę praktycznie idealną dla swojego wzrostu a PCOS mam

No i rzeczywiście z dwojga złego dużo "lżej" mieć PCO niż PCOS. Mi niestety trafiły się oba na raz
Także głowa do góry i działajmy.Nie takie przypadki się zdarzały a jednak dziewczyny zachodziły. Nam tez się uda!!!
-
Ewik i Ida dziewczyny, uważam że starania o dzidziusia są ważniejsze niż praca (każda z nas ma zegar biologiczny), a pracę zawsze można jakąś znaleźć, wiem że może mi się łatwo mówi, bo mam stałą i pewną pracę, ale uważam że w życiu trzeba mieć priorytety
same wiecie ile się staramy o te maleństwa
i nie wiem co łatwiej zajść w ciążę czy znaleźć pracę?
-
Szanse są - ja zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu stosowania metforminy - nawet lekarz był lekko w szoku
Mała Mi86 wrote:Nie jestem specjalistka w tej dziedzinie.Nie będę się tu mądrowała,bo po co.Ja niestety też mam PCO,ale szans na ciążę lekarz mi nie przekreślił.
Także głowa do góry i działajmy.Nie takie przypadki się zdarzały a jednak dziewczyny zachodziły. Nam tez się uda!!!
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*

-
Wszystko to racja. Tylko że czasami nachodzą mnie takie rozmyślania. Po prostu chciałabym, by moja sytuacja była na tyle dobra, bym nie musiała już sobie takimi rozkminami zaprzątać myśli. Nie jest źle. Mam teraz pracę, mam szansę na dalszą, jak nie tu to w innym miejscu. Mąż ma stałą, poza tym właśnie rozkręca coś swojego. Mam gdzie mieszkać. Jest dobrze, a na przeciwko niektórych ludzi mamy nawet bardzo dobrze. Ale jak byłam młodsza, to zawsze sobie wyobrażałam, że zakładając rodzinę, będę miała stałą pracę. I ciężko się teraz z moją wizją rozstać.elcia86 wrote:Ewik i Ida dziewczyny, uważam że starania o dzidziusia są ważniejsze niż praca (każda z nas ma zegar biologiczny), a pracę zawsze można jakąś znaleźć, wiem że może mi się łatwo mówi, bo mam stałą i pewną pracę, ale uważam że w życiu trzeba mieć priorytety
same wiecie ile się staramy o te maleństwa
i nie wiem co łatwiej zajść w ciążę czy znaleźć pracę? 
elcia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No, było super. Co prawda długo się tym stanem nie nacieszyłam, ale ważne jest to, że się w ogóle udało - a wcześniej prawie dwa lata nic...Mała Mi86 wrote:No to super!ja tez czekam teraz na efekty brania leków.
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*

-
Elcia ani w jednym ani w drugim temacie nie jest latwo

Rozumiem Cie Ida doskonale,tez mam takie samo podejscie jak Ty i myslenie, ze moze poczekac zobaczyc co sie bedzie dzialo co z umowa itp. Nie bede sobie chociaz dzisiaj tym zawracac glowy bo szkoda zasmiecac watek
Tak z innej beczki od kilku dni pobolewal mnie jajnik lewy a dzisiaj od poludnia tak mi daje czadu jak bym miala w srodku gume i ktos by sie bawil i rozciagal takie dziwne rwanie jak na okres, sluz mimo brania tab.dowcipnych wodnisto rozciagliwy nie wiem co jest grane.
Ida lubi tę wiadomość
-
Ida wiem, że nie jest łatwo rozstać się ze swoją wizją, ale najgorsze co może być to zaprzątać sobie głowę i rozmyślać. Ja czym bardziej rozmyślam tym jest gorzej
za każdym razem łapie doła, zamykam się w sobie i nie chce się dzielić z innymi
i wszystkim mówię, że jest ok, ale w rzeczywistości tak nie jest. Czasem stoi się na rozdrożu dróg i nie wiadomo w którą stronę podążyć. Najlepiej to sobie zrobić "rachunek sumienia" i wybrać co jest lepsze i co bardziej mnie i moich najbliższych uszczęśliwi.
Ida, Ewik lubią tę wiadomość





