Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKor_a wrote:ale tu się działo od wczoraj! Na razie pobieżnie przejrzałam nowe posty. Mi w zeszłym roku dwa razy zatrzymał się@ - miałam wywoływany luteiną. Pani doktor jest zdania, że raczej były to jakieś losowe sytuacje. Przed rozpoczęciem starań robiłam sobie podstawowe badania i okazało się, że mam cholesterol dużo poniżej normy i wydaje mi się, że ma to jakiś związek. Zmieniłam dietę i wydaje mi się, że cykle się trochę poprawiły. Zobaczymy co będzie..... Co do mojego nastroju - każdy @ wywołuje u mnie płacz. Nie sądziłam, że zajście w ciążę jest takie trudne... niestety należę do osób niecierpliwych...
A na bolesne miesiączki polecam Wam Aulin - u mnie żaden inny lek nie działa.
ja mam dopiero drugi raz wywołany luteiną i lekarz już zainterweniował... i tak się zastanawiam czy nie za szybko ;p ale w sumie lepiej być na stymulacji niż się łudzić mimo np braku owulacji
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Miśkaa wrote:ja mam dopiero drugi raz wywołany luteiną i lekarz już zainterweniował... i tak się zastanawiam czy nie za szybko ;p ale w sumie lepiej być na stymulacji niż się łudzić mimo np braku owulacji
Ja miałam pierwszy raz wywoływany w marcu, a drugi w sierpniu. Nie było to miesiąc po miesiącu, więc może dlatego lekarka nie widziała nic niepokojącego. W sierpniu zrobiła mi hormony i niby wszystko ok. Staram się ufać mojej lekarce.Miśkaa lubi tę wiadomość
-
Majka86 wrote:Cześć Wszystkim! podłączam się i ja - choć pewnie będę rzadko zaglądać, bo nie mam za bardzo czasu
My staramy się już 8 cykli (właśnie kończy się 8 cykl i nie mogę doczekać się @). Jestem pierwszy cykl na castangusie i luteinie, które miały skrócić moje @, a tymczasem dzisiaj mija 31 dc i @ ani widu ani słychu... cierpliwość nie jest moją mocną stroną więc bardzo mnie to męczy.
Życzę Wam Wszystkim powodzenia i trzymam kciuki za każdą z Was
Ja też nie zawsze mam czas, jestem jak mam chwilę. Czasami mam więcej, czasami mniej Zaglądaj do nas
Powodzenia w staraniach Na pewno ten brak @ to tylko wydłużający się cykl? -
Rudasek wrote:Ja tez tak mam, ze mam owulke i zaraz mnie wszystko boli jak na okres, a tam jeszcze do niego ponad 2 tyg....strasznie to męczące
Nie wiem o co kaman -
Ida nie mierze bo nie potrzebny mi taki dodatkowy stres, co ma być to będzie
owulka dzisiaj bo widzę po śluzie, poza tym byłam wczoraj na tym monicie
a teraz to i tak mierzenie temperatury nic nie zmieni więc nie widzę potrzeby nakręcania
teraz już tylko czekanie
tak sobie myślałam że zatestuję dopiero 1marca, ale chyba tyle nie wytrzymamIda lubi tę wiadomość
-
I bardzo dobrze Karmelku! Dobre podejście i tego się trzymaj.
Ja też się poważnie zastanawiam nad niemierzeniem i zakończeniem prowadzenia wykresu, jak radził gin, bo to tylko nakręca, siłą rzeczy. A to zupełnie niepotrzebne. Na pewno dokończę ten cykl, a od następnego się zastanowię
Hm, jakby nie patrzeć, do marca już całkiem niedalekokarmelek, ewelina27 lubią tę wiadomość
-
Ida życzę Ci byś nie musiała mieć już takich dylematów! i obys już teraz zobaczyła pozytyw
Ja mam taką cichą nadzieję że i mi się teraz udało dawno nie miałam tak pozytywnego nastawienia
myślałam nad mierzeniem temperatury ale skoro chodzę na monit to nie ma potrzeby poza tym czuje bardzo dokładnie pracę jajników więc wiem kiedy mniej więcej to jest
no a potem obserwowanie spadków i wzlotów temperatury to dal mnie bezsensowny stresIda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam kochane czarnobylki u mnie dzisiaj ovu wyznaczyło ze w poniedziałek miałam owulacje normalnie bajka i śmiech na sali w niedziele 16 przyjdzie małpa bo dlaczego miałaby nie przyjść zawsze jest , to i tym razem pewnie zawita Byłam dzisiaj u znajomej i ona spytała sie jak tam moje starania a ja jej powiedziałam ze nie moge sie starac bo lekarze zabraniają za duże jest ryzyko ze miastenia bardziej sie rozwinie i sie popłakałam a ona nie mogła mnie zrozumiec dlaczego płacze to ja jej ze trafiła mnie z tym pytaniem w bardzo czułe miejsce i ze mi jest ciężko sie z tym pogodzic ale i tak robie odwrotnie co lekarze karzą to ona na to że śniło jej sie ze miałam 5 dzieciaków tak chyba na pocieszenie mnie powiedziała:( jakoś po tym spotkaniu ogarnął mnie smutek i żal ze tym razem sie tez nie uda do tego mnie jeszcze plecy napierdzielają chyba mnie owiało a jak tam u was przepraszam ze sie rozpisałam bo dochodzę do wniosku ze z nikim nie mogę porozmawiac ani z rodziną ani z przyjaciółmi nikt mnie nie rozumie nikt nie wie co czuje moje serce jak widzi kobiete ciężarną czy małe dziecko
-
Karmelku - trzymam mocno kciuki Masz rację - lepiej się świadomie nie stresować.
Ewelina - Przykro mi, że masz taki nastrój. Postaraj się wyrzucić to z siebie, a będzie Ci lepiej. Bo kiedyś na pewno Ci się uda, to tylko kwestia czasu.
A w ogóle programem się nie przejmuj, to tylko system, który oblicza według wytycznych. Może się mylić, szczególnie jak cykl nie jest książkowy. Głowa do góry
ewelina27, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Starania są ważne i chęć posiadania dziecka, ale musimy też myśleć o sobie i tym co się dzieje tu i teraz.
Najlepiej jakby coś na czas czekania na ciążę skutecznie zajęło nasze myśli. Tak podobno szybciej osiągnąć wymarzony celweronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mnie już nie wzruszają małe dzieci i kobiety w ciąży. jakos tak lepiej się czuję niż przez te 2 ostatnie cykle. wcześniej byłam rozdrażniona i płaczliwa a teraz jakoś pozytywnie jestem nastawiona. byłam dziś na basenie to zupełnie zrelaksowana jestem i zadowolona
ewelina27, Ida lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyasioczek86 wrote:Mnie już nie wzruszają małe dzieci i kobiety w ciąży. jakos tak lepiej się czuję niż przez te 2 ostatnie cykle. wcześniej byłam rozdrażniona i płaczliwa a teraz jakoś pozytywnie jestem nastawiona. byłam dziś na basenie to zupełnie zrelaksowana jestem i zadowolona
-
asioczek86 wrote:Mnie już nie wzruszają małe dzieci i kobiety w ciąży. jakos tak lepiej się czuję niż przez te 2 ostatnie cykle. wcześniej byłam rozdrażniona i płaczliwa a teraz jakoś pozytywnie jestem nastawiona. byłam dziś na basenie to zupełnie zrelaksowana jestem i zadowolona
-
nick nieaktualny