Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ida właśnie ja też nigdy nie byłam przesądna, ale teraz chyba podświadomie szukam winy czemu na razie nam się nie udaje.
chcielibyśmy urządzisz wszystko na raz. Zostawimy tylko pokoje dziecięce puste chociaż mąż ma zakusy na tymczasowy pokój myśliwski gdzie mógłby trzymać swoje rzeczy.
A Wy już urządziliście się? -
Welina - ja nie jestem przesądna. Brałam ślub w maju, gdzie wg przesądów ten miesiąc absolutnie odpada
U mnie w rodzinie sprawdził się jeden przesąd i z szacunku dla mojej mamy - ja go nie sprawdzę. Jest przesąd, że kobieta w ciąży nie może iść na pogrzebie za trumną. Były 3 kobiety w ciąży - moja mama i jedna ciocia szła za trumną, a jedna przed. Mój brat i kuzyn zmarli, a ostatni kuzyn żyje. Nie wierze w przesądy, ale wiem że moja mama ma swego rodzaju traumę i jak moja siostra była w ciąży to też ją o to prosiła.Eklerka lubi tę wiadomość
-
Welina wrote:Ida właśnie ja też nigdy nie byłam przesądna, ale teraz chyba podświadomie szukam winy czemu na razie nam się nie udaje.
chcielibyśmy urządzisz wszystko na raz. Zostawimy tylko pokoje dziecięce puste chociaż mąż ma zakusy na tymczasowy pokój myśliwski gdzie mógłby trzymać swoje rzeczy.
A Wy już urządziliście się?
Do tej pory nie mieszkaliście w tym mieszkaniu?
My mieszkamy razem od prawie 5 lat, po ślubie jesteśmy już prawie 9 miesięcy. Mieszkamy w mieszkaniu Dziadka męża, który dał nam w użytkowanie to lokum na czas nieokreślony. Nie chcemy jednak tu mieszkać, myślimy o budowie domu, bo oboje lubimy większe przestrzenie. Także nie inwestujemy w to mieszkanie, bo raz że nie jest nasze własnościowo, a dwa, że nie odpowiada nam w 100% (nie ma balkonu, jest w centrum miasta, co dla nas jest minusem itd).Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 09:12
-
Ale fajnie macie z tymi mieszkaniamy my niestety wynajmujemy kawalerke, i oszczedzamy, w warszawie sa masakryczne ceny. ale zamierzamy kupic mieszkanko w najblizszych miesiącach.
Ja witam się po weekendowo, @ mnie znów zaskoczyła, no ale cóz. Jutrio mam wizytę u endykrynologa zobaczymy co powie na to moje TSH -
Ida staramy się od września.
Mieszkamy ze sobą 1,5 w mieszkaniu męża, ale to mieszkanie kupiliśmy wspólnie. Też myśleliśmy o domu, ale że pracujemy w centrum Warszawy to dom na obrzeżach=długi dojazd i korki.
Ida a Ty gdzie mieszkasz jeśli mogę zapytać? -
Ceny nieruchomości przyprawiają mnie o szok, a co dopiero w Warszawie... Jak młodzi ludzie mają żyć? Najczęściej bez kredytów na lata się nie obędzie... Koszmarna perspektywa.
Vanilaa - o jakim mieszkanku myślicie?
Przykro mi Kochana... Mam nadzieję, że lekarz coś poradzi. -
Welina wrote:Ida staramy się od września.
Mieszkamy ze sobą 1,5 w mieszkaniu męża, ale to mieszkanie kupiliśmy wspólnie. Też myśleliśmy o domu, ale że pracujemy w centrum Warszawy to dom na obrzeżach=długi dojazd i korki.
Ida a Ty gdzie mieszkasz jeśli mogę zapytać?
Tylko mąż pracuje w mieście, ma 10 minut spacerkiem do pracy. Ja dojeżdżam 28 km w jedną stronę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 09:24
-
Ida wrote:Ceny nieruchomości przyprawiają mnie o szok, a co dopiero w Warszawie... Jak młodzi ludzie mają żyć? Najczęściej bez kredytów na lata się nie obędzie... Koszmarna perspektywa.
Vanilaa - o jakim mieszkanku myślicie?
Przykro mi Kochana... Mam nadzieję, że lekarz coś poradzi.
mamy nawet na oku 63 metrowe 2 pokoje salon łazienka, kuchnia i wielki balkonIda lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny w poniedziałkowy poranek
Ja już po badaniach, TSH, ft3 i 4, progesteron i ta nieszczęsna prolaktyna, teraz czekam na wyniki no i na.. weekend, bo będzie testowanie albo @, choć znając życie to pewnie @.We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Uff, temperatura spadła
Ida wrote:Kochana, a dlaczego? Nie chcesz mieć owulki?
Ale mimo wszystko z dzieciaczkiem bym się chciała wstrzymać przynajmniej do września... Jak tak pomyślałam, że mogliśmy wpaść, to pierwsze o czym pomyślałam - przecież ja nie zrobiłam badań!, nie będzie mi przysługiwało macierzyńskie, kto zatrudni ciężarną i z czego będziemy żyć zanim będę mogła zacząć szukać pracy po porodzie... Bo nie oszukujmy się, ślub nie kosztuje 1000zł i tak jak wspominałam, nikt go nam nie sfinansuje... Musimy wyremontować mieszkanie (musimy, a nie chcemy, bo tam ostatni remont robiono kilkanaście lat temu... sporo sprzętów jest do wymiany , więc to też będzie swoje kosztowało)... A nie wyobrażam sobie żebyśmy mieli z jednej pensji temu wszystkiemu podołać... Znając życie znowu musielibyśmy odłożyć ślub i wesele na później (niestety wychodzę z założenia, że jak już brać ślub, to tylko kościelny/konkordatowy), a tego sobie nie wyobrażam
Z drugiej strony nie chcę ryzykować tym, że w cudowny sposób bez starań uda nam się zajść w ciążę, a potem stracę dziecko, bo np. TSH było za wysokie
Na razie cel nr 1 to znaleźć pracę, zacząć coś odkładać i przede wszystkim porobić badania A jeśli pracę znajdę w okolicach czerwca/lipca i nie będzie to umowa na miesiąc, a badania wykażą, że wszystko ze mną ok, to staranka zaczniemy pewnie jeszcze w tym roku -
Welina wrote:Dzień dobry Kobietki!
A ja mam takie przerwy w pisaniu i tylko Was podglądam bo urządzamy mieszkanie i to całe wybieranie wszystkiego od początku...
Eklerka 3mam kciuki żeby było po Twojej myśli!
Kor_a - czytaj wszystko a potem powiesz nam co warto!
Miłego i słonecznego dnia
Oj, ta radość kupowania wszystkiego do własnego M...
marti_marti wrote:Hej dziewczyny w poniedziałkowy poranek
Ja już po badaniach, TSH, ft3 i 4, progesteron i ta nieszczęsna prolaktyna, teraz czekam na wyniki no i na.. weekend, bo będzie testowanie albo @, choć znając życie to pewnie @.
Vaniliaa wrote:mamy nawet na oku 63 metrowe 2 pokoje salon łazienka, kuchnia i wielki balkon
Też mam w planach pokusić się o kupno mieszkanka, ale koszty mnie przerażają... Pytałam tu i tam o kredyty, ale to ile dodatkowo będzie do spłaty szybko sprowadziło mnie na ziemię... Że już nie wspomnę o wizji spłacania kredytu do emerytury...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 09:40
-
Oj jest radość, jest.
Cudowne uczucie, wybierać meble, dodatki itp. do własnego mieszkania.
Nam minęły 3 miesiące w swoim własnym M i jesteśmy zachwyceni.
Pokój, który ma być kiedyś dziecięcym teraz służy nam za garderobę i miejsce do prasowaniaWelina, Ida lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczynki
U mnie wychodzi sloneczko ale jest zimno.
To prawda,ceny mieszkan sa straszne u nas w malym miescie mieszkanie od dewelopera sredniej wiekosci kosztuje srednio 230tys. A gdzie reszta na wykonczenie.
Nam tez sie marzy domek ale ceny dzialek i samej budowy tez sa straszne. Moj brat buduje tutaj dom i jak podliczylismy koszty do tej pory te wieksze sam stan surowy to wyszlo,ze juz zainwestowal 120 tys. Nie liczac kosztow dzialki i tego co wyszlo po drodze bo czegos braklo cos trzeba bylo dokupic itp. -
Vanilaa My właśnie takie mamy - 63 metry, 3 pokoje, ale bez balkonu, co jest moją największą bolączką... Ale szczerze mówiąc wolelibyśmy jeszcze większe.
mati_marti Kochana, nie nastawiaj się negatywnie! A nuż się udało!
Eklerko doskonale Cię rozumiem i argumenty, które przedstawiasz są bardzo sensowne. Mam podobne myślenie.
Dobrze wiem ile kosztuje wesele z prawdziwego zdarzenia, oj wiem...My musieliśmy 2 lata wcześniej planować.
I też bardzo chciałam najpierw ślub a potem dzieci (nie umniejszając innym). Nie wiem, dla mnie ma to znaczenie. Tak samo jeśli chodzi o pracę - nie wyobrażam sobie byśmy musieli utrzymywać się z jednej pensji. Teraz nie mam stałej pracy, ale jakąś mam i mam też szansę na kolejną umowę, więc nie jest tak źle. Poza tym mąż jest o krok o założenia firmy i wiąże z nią wielkie nadzieje. Duży plus u nas to to, że nie musimy wynajmować mieszkania.
Tak więc rozumiem Cię dobrze i trzymam kciuki, by wszystko poukładało się tak jak tego chcesz
-
Eklerka wrote:Jeśli można wiedzieć, zdecydowalibyście się na kredyt, czy uzbieraliście tyle środków?
Też mam w planach pokusić się o kupno mieszkanka, ale koszty mnie przerażają... Pytałam tu i tam o kredyty, ale to ile dodatkowo będzie do spłaty szybko sprowadziło mnie na ziemię... Że już nie wspomnę o wizji spłacania kredytu do emerytury...
Kredyt, oczywiście może nawet w MDM się załapiemy teraz i mamy tez wkład własny jakieś 1/3 ceny mieszkania.
Ida wrote:Vanilaa My właśnie takie mamy - 63 metry, 3 pokoje, ale bez balkonu, co jest moją największą bolączką... Ale szczerze mówiąc wolelibyśmy jeszcze większe.
Każdy ma swoje upodobania, ja z rodzicami mieszkaliśmy w domu jednorodzinnym z 200m kwadratoeych olbrzymi ogród i wogóle ful miejsca teraz mieszkam w tej kawalerce może jest tu ze 30m więc 60 metrowe to dla mnie już jest wystarczające.
-
Dziękuję Kochane, jak będą wyniki, to się pochwalę...
A urządzanie własnego mieszkania było piękne - często z mężem wracamy wspomnieniami do tego, i to były piękne miesiące. Spanie na materacu w oczekiwaniu na łóżko, półka zrobiona z pudła po pralce w oczekiwaniu na szafkę z prawdziwego zdarzenia Super było, zazdroszczę tym, to się teraz urządzająWe are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Ewik wrote:Witam dziewczynki
U mnie wychodzi sloneczko ale jest zimno.
To prawda,ceny mieszkan sa straszne u nas w malym miescie mieszkanie od dewelopera sredniej wiekosci kosztuje srednio 230tys. A gdzie reszta na wykonczenie.
Nam tez sie marzy domek ale ceny dzialek i samej budowy tez sa straszne. Moj brat buduje tutaj dom i jak podliczylismy koszty do tej pory te wieksze sam stan surowy to wyszlo,ze juz zainwestowal 120 tys. Nie liczac kosztow dzialki i tego co wyszlo po drodze bo czegos braklo cos trzeba bylo dokupic itp.
230tys o kurcze to dla nas tanio w warszawie nawet kawalerki za to niewykończonej nie znajdziesz
Ewik lubi tę wiadomość
-
Vaniliaa wrote:230tys o kurcze to dla nas tanio w warszawie nawet kawalerki za to niewykończonej nie znajdziesz
Pamiętam nasze poszukiwania mieszkania. Początkowe ceny deweloperów były zawsze z kosmosu! Ale jakoś udało sięVaniliaa, Ewik lubią tę wiadomość
-
Welina wrote:Pamiętam nasze poszukiwania mieszkania. Początkowe ceny deweloperów były zawsze z kosmosu! Ale jakoś udało się
ceny są kosmiczne już oglądalismy mieszkania 60m za 700tys w sumie nawet tam wchodzic nie chciałam jak się o cenie dowiedziłam, ale maż chciał zobaczyć co tez za to oferuja niezwykłego.
My szukamy mieszkania do 400tys i najlepiej juz z garażemIda, Ewik lubią tę wiadomość