Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhej dziewczynki wracam bo bardzo ciężkim tygodniu... moje złe wyniki plus śmierć chrzestnego...
ale powoli zbieram się do kupy, trzeba walczyć dalej. jutro wizyta i nowe leki.
Ida a na co ty się badasz? coś nie tak?
ja też myśłałam, że to będzie tak pieknie cudnie, a już kolejne leki, kolejne pieniążki... tylko na mnie. mąż też musi się zbadać, ale dopiero w czerwcu może, brał ostatnio antybiotyki -
nick nieaktualny
-
elcia86 wrote:Ida dla leczenia chyba kazdy jest sklonny wielu wyrzeczen. O pieniazki na jedno in vitro (jesli bedzie taka potrzeba) sie nie martwie bo mamy odlozone cos niecos na "czarna godzine" bo w zyciu roznie bywa. Mam nadzieje ze nie trzeba bedzie ich ruszac. I mam nadzieje ze ty rowniez nie bedziesz musiala sprzedawac auta. Najbardziej wkurza mnie to se placimy skladki a chodzic trzeba wszedzie prywatnie.
dokłądnie mam takie samo zdanieelcia86 lubi tę wiadomość
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Miśkaa wrote:hej dziewczynki wracam bo bardzo ciężkim tygodniu... moje złe wyniki plus śmierć chrzestnego...
ale powoli zbieram się do kupy, trzeba walczyć dalej. jutro wizyta i nowe leki.
Ida a na co ty się badasz? coś nie tak?
ja też myśłałam, że to będzie tak pieknie cudnie, a już kolejne leki, kolejne pieniążki... tylko na mnie. mąż też musi się zbadać, ale dopiero w czerwcu może, brał ostatnio antybiotyki
Kochana, pisałam niedawno że moje tsh 2 lata temu wynosiło 3,2 a to jak wiemy za dużo na starania. Dlatego teraz chcę zbadać jeszcze raz, a skoro już je będę badać, to uznałam, że zrobię też takie 'starter' staraczki, czyli Progesteron, Prolaktynę, cały panel TSH, LH, FSH, Testosteron, Estradiol (chyba tyle). Piewszą turą zrobiłam dziś, bo jestem po owulce, więc PRG wypada zrobić i dodałam do tego TSH, w 2 dc zrobię resztę.
Kochana, skoro (nie daj Boże, nie chcę nawet o tym myśleć) u męża wyjdzie coś nie tak z nasieniem, to będziemy szybko wiedzieli czy in vitro to nasz temat czy nie. Skróci to nam dłogą drogę i oszczędzi rozczarowań. Bo jeśli partner ma bardzo słabe nasienie i w naturalny sposób nie ma szans, to jest tylko to wyjście. I dlatego cieszę się, że mąż tak szybko poszedł do urologa. Tak nie wiedzielibyśmy w ogóle, że może być jakiś problem.
Niestety, in vitro to nie zawsze rozwiązanie po latach starań. Czasem można do tego dojść o wiele szybciej, co uważam za plus.
No ale bez sensu teraz już o tym pisać, skoro niczego jeszcze nie wiemy.
Współczuję chrzestnego
A jak u gina, co mówił? -
Dziewczyny,czytam teraz o tym in vitro i aż mam gęsią skórkę na sama myśl. Trzeba myslec pozytywnie, wiele z nas stara sie jeszcze bardzo krótko i musimy byc dobrej myśli! Poza tym znam przypadki,ze po 2-3 latach starań, po "odpuszczeniu" zachodzily naturalnie w ciążę. To z kolei jest dowodem na ta tzw. blokadę,czyli niby jak za bardzo chcemy,to nie wychodzi...ehh powiem Wam,ze teraz jak sobie pomyślę,ze kiedyś naiwnie liczyłam na to,ze samo nie zabezpieczanie sie wystarczy,żeby zajsc w ciaze,to aż mi glupio przed samą sobą,i oczywiscie zaluje,ze nie zaczęliśmy wcześniej,no ale ...
Gwiazdeczka27, elcia86, ewelina27 lubią tę wiadomość
-
Też mam skopany dzień, mój były uczeń zginął dziś w wypadku młody chłopak dopiero prawko jakoś niedawno bo rocznikowo 19 lat, czołówka ale prawdopodobnie to drugie auto na nich wjechało, koleżanka z byłej pracy mi napisała smsa, masakra jakaś dziś
ewelina27 lubi tę wiadomość
-
szpilka wrote:Też mam skopany dzień, mój były uczeń zginął dziś w wypadku młody chłopak dopiero prawko jakoś niedawno bo rocznikowo 19 lat, czołówka ale prawdopodobnie to drugie auto na nich wjechało, koleżanka z byłej pracy mi napisała smsa, masakra jakaś dziś
Moze jutrzejszy dzien bedzie lepszy i beda dobre wiesci -
_Ania_ wrote:A ja byłam dzisiaj w Szczekocinach, blisko Zawiercia
Ja za to strzelę Wam inną rewelacją Od soboty miałam dziwne uczucie w klatce piersiowej, jakby serce stawało na chwilę, a potem zaczynało szybciej bić... Czuć wyraźnie takie tąpnięcie... Cóż, zignorowałam to. W niedzielę powtórka z rozrywki, już częściej... Wczoraj wieczorem myślałam, że zwariuję, 20 razy na minutę takie akcje z serduchem. Wylądowałam na pogotowiu, EKG, zastrzyk na uspokojenie... Dziś wizyta u rodzinnego, kolejne EKG i co się okazało? Arytmia serca - dodatkowe skurcze, choć na razie nie wiadomo czy komorowe czy nadkomorowe i podejrzenie wrodzonej wady serca... Skierowanie na morfologię, jonogram, TSH, echo serca No kuźwa, jak nie urok, to sraczka
Kora, koniecznie daj znać co słychać u dzieciaczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2014, 19:11
-
o właśnie w faktach mówili o projektowaniu genetycznym dziecka
no więc sobie życzę,żeby dzidzia miala oczy po mężusiu, inteligencję umysłową po mnie a manualną po mężusiu, dziewczynka może miec wzrost po mnie, bo 1,9 po mężusiu to dla dziewczynki za dużo, ale dla chlopca w sam raz
a i zanim ktoś pomyśli, że ja tak na poważnie to ja tak tylko z przymrużeniem oka, bo najważniejsze, żeby zdrowe było, no i wreszcie byłoIda lubi tę wiadomość
-
Eklerka wrote:Trzeba było wpaść
Ja za to strzelę Wam inną rewelacją Od soboty miałam dziwne uczucie w klatce piersiowej, jakby serce stawało na chwilę, a potem zaczynało szybciej bić... Czuć wyraźnie takie tąpnięcie... Cóż, zignorowałam to. W niedzielę powtórka z rozrywki, już częściej... Wczoraj wieczorem myślałam, że zwariuję, 20 razy na minutę takie akcje z serduchem. Wylądowałam na pogotowiu, EKG, zastrzyk na uspokojenie... Dziś wizyta u rodzinnego, kolejne EKG i co się okazało? Arytmia serca - dodatkowe skurcze, choć na razie nie wiadomo czy komorowe czy nadkomorowe i podejrzenie wrodzonej wady serca... Skierowanie na morfologię, jonogram, TSH, echo serca No kuźwa, jak nie urok, to sraczka
Kora, koniecznie daj znać co słychać u dzieciaczka
do tego czasu już Cię zdążą ustabilizować, będzie dobrze -
Eklerka trzymaj sie Kochana
Kor_a koniecznie daj znać co i jak u lekarza.
Iduś będzie dobrze DAMY RADE...mimo wszystko
Misia bardzo współczuje trzymaj się Kochana.
Wiecie dzisiaj to wogóle jakiš taki dziwny dzień, może przez pogodę jakoś tak myśli same przychodzą złe. U nas też mąż stwierdził,że badanie nasienie musi koniecznie zrobić bo jak pisalam jego brat ma powazne problemy i jak sie okazalo przyznal sie,ze sami podchodzili do inseminacji a teraz in vitro ktore sie nie powiodlo. Wiec Małż podświadomie uruchomił myślenie,źe u niego może byc cos zle. -
nick nieaktualnydzięki dziewczyny za wsparcie! ide przeglądać mieszkania, bo mamy zamiar zmieniać na większe ale jakoś nie możemy się do tego zabrać a na jesień chcemy już mieszkać w nowym.
ja starter zrobiłam i teraz jestem na stymulacji! jestem pewna, że większości z nas się uda! in vitro jest szansą oczywiście, ale korzysta z niej niewielki procent par.Ewik lubi tę wiadomość
-
O kurczę, jakiś niefajny dzień dzisiaj faktycznie
Eklerko - współćzuję Kochana. Niefajnie no... Ale najważniejsze że już jesteś zdiagnozowana. Teraz tylko leczyć i wydobrzeć
Szpilko - też współćzuję. Ja zawsze mocno przeżywam śmierć bliskich i kogoś, kogo znałam. Po ostatniej śmierci naszego kolegi nie mogłam się pozbierać przez kilka miesięcy
Ewik - ciężka sprawa z Twoim Szwagrem... Długo się starają? Jak ich nastroje? Są załamani?
Kor_a - dawaj znaki szybko!!