Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nasturcja wrote:Magdalenka, zrobiłam test rano, ale innej firmy. Wczoraj wieczorem kupiłam sobie taki płytkowy, ale o mniejszej czułości niż ten paskowy.
Wyszedł mi jakiś delikatny cień, ale nie od razu tylko chyba po kilkunastu minutach. Sama nie wiem co o tym sądzić, bo te płytkowe testy czasem mają pod spodem taką blaszkę, z której się odbija rzekomy pasek.
Na razie czekam do jutra. Jak @ jutro nie przyjdzie to zatestuję we wtorek.
Trzymam kciuki, żeby to nie było odbicie blaszki[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualnyTo faktycznie Aniu, niektóre składniki są takie same jak w tych podanych przeze mnie a reszta zupełnie inne. No nic, w takim razie dam znać mojej znajomej o prawidłowym składzie. A swoją drogą, Ci wszyscy operatorzy różnych stron by się wstydzili podawać jakieś fałszywe składy i robić z ludzi osłów.
Magdalenka, dziękuję. -
Właśnie przeczytałam ciekawy artykuł, 12 wskazówek jak szybciej zajść w ciążę a więc Dziewczynki po seksiku leżymy na pleckach przez 15 minut i informacja dla kawoszy - wypicie 4 lub więcej filiżanek kawy dziennie zmniejsza szanse na poczęcie bobaska o 26%! A ja tak kocham kawe reszta wskazówek znana np. Serduszkowanie co drugi dzień itp...
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
AAAAA, ale się podziało! Gratuluję przyszłym mamom Ale super, że coraz większej liczbie czarnobylek się udaje:-)
Iduś - przykro mi, że się nie udało. Życzę Ci, żebyś jak najszybciej zobaczyła tą druga kreskę!!!!!! I tak podziwiam za spokoje podejście. Ja to bym się już łzami zalewała.
Ewik, a Ty dlaczego jeszcze nie testujesz? Zaraz Cię tu komisyjnie kopniemy w 4 litery:-)
Ja dzisiaj mam usg prenatalne, więc znowu zobaczę swoją Kruszynkę. Poza tym chyba rozwiązała się zagadka nocnego wstawania na sikanie. Odebrałam wyniki badan laboratoryjnych i okazało się, że mam bakterie w moczu. Oczywiście zakażenie przebiega całkowicie bezobjawowo. W porozumieniu z lekarzem rodzinnym i ginekologiem walczymy na razie uroseptem i urinalem. Mam nadzieję, że pomoże i obejdzie się bez antybiotyków. O dziwo ustało nocne wstawanie, więc może działa -
nick nieaktualnyKochane, ja tylko chcialam dac znac, ze u mnie zaczelo sie juz lekkie plamienie i temperatura spadla. Dziekuje za wsparcie :*
Milo wiedziec, ze ktos jednak zyczy dobrze obcej osobie. Szkoda, bo moje cienie na testach wygladaly dziwnie.
Ten byl z wczoraj rano
http://www.tinypic.pl/d73armcydq7n
Jednak to nie jest TO. Szkoda. Jest zalamka, ale i nowe nadzieje w nowym cyklu. -
OvuFriend
-
nick nieaktualnyEwik, ja juz sie umowilam do gina na czwartek. Rano w czwartek robie pierwszy zestaw badan hormonow, potem do gina na popoludnie z wynikami no i ustale date monitoringu.
Ale baba z recepcji mnie dzisiaj zdenerwowala. Ja wiem, ze one nie maja wiedzy, ale tylko chcialam sie zapytac ile taki monitoring kosztuje, a ona do mnie : Nie wiem, doktor Pani wszystko wytlumaczy. Do widzenia.
I sie rozlaczyla.
Oj, jak ja bym tam byla na miejscu... To by nie bylo juz tak rozowoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 09:41
-
Cześć dziewczynki! U mnie @ jak się patrzy... Ale jakoś lepiej ją znoszę niż ostatnio.
Wczoraj miałam festyn rodzinny w pracy i byłam cały dzień tam. Zmęczona na maxa, ale zadowolona, że coś się działo Dobrze, że dziś na 12 do pracy.
Czyli co, żadna z naszej 3 nie zobaczyła II na teście? Ani jedna??! Jakoś mi się nie chce wierzyć... Szkoda, ale może jeszcze za wcześnie -
Hej dziewczyny! Jeśli nie udało się teraz, uda się kiedyś w końcu!
Powiem Wam, że już jestem bardziej obojętna wobec tego tematu, czuję, jak staję się bardziej spokojna o to wszystko (na początku taka nie byłam, oj nie).
Jutro kończę mierzyć tempkę, no bo po co mierzyć po płodniakach? A potem niech się dzieje wola nieba. I dopóki nie zaskoczy, to od 10 dnia cyklu do 4 dnia po skoku będę mierzyć.
A, i pomyślcie naprawdę o badaniu nasienia męża, może trzeba włączyć jakąś suplementację na poprawę, a nie wiecie o tym? My już widzimy polepszenie, po 2,5 tygodniach może nam się zdaje, ale serio widzimy
Pozdrawiam Kochane i miłego dnia!Nasturcja lubi tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Iduś, po pierwsze to jest dużo więcej płynu niż było. Po drugie, jakość - nie ma żadnego problemu z wzwodem (a były), praktycznie od razu jest gotowość, i jest jakiś taki...większy i grubszy. Jakoś tak lepiej się wszystko odczuwa Mam nadzieję, że parametry się tez poprawią.
Nasturcja lubi tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
nick nieaktualny
-
Szperając w necie i dowiadując się, co się bierze, skompletowałam taki zestaw:
rano: selen + wit. E, kwas foliowy, cynk, magnez, wit. C (1000 mg), żeń-szeń.
wieczorem: Androvit.
Jeszcze muszę dodać l-karnitynę, ale to trzeba iść do aptekiWe are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end!