Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Marti i to tak na własną rękę czy konsultowałaś to z jakimś lekarzem?
Eklerka pewnie z jednej strony spadł Ci kamień a serca a z drugiej pewnie trochę żal bo podświadomie zapewne tego pragniesz
ja dziś zrobiłam sobie dzień dla siebie zafarbowałam włosy i pomalowałam paznokcie, ciekawe czy mąż doceni?
-
Na własną rękę, pokazałam ten zestaw mojemu gin i powiedział, że OK, przede wszystkim Androvit. Ale obczytałam się chyba wszystko na ten temat i takie zestawy też są przepisywane przez andrologów, więc spoko.We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Witam Kochane i do mnie zawitała zołza jedna oj boli no ale nie było płaczu więc jest oki. Przynajmniej śmiało mogę iść na wizytę 4 czerwca akurat wypadnie 10dc więc będziemy monitorować.
ja mojemu Małżowi daję Promen zawiera wszystkie potrzebne witaminy dla faceta -
nick nieaktualny
-
Tak to jest nowy zestaw witamin na facetów na poprawę jakości nasienia polecił mi szwagier który dostał od lekarzy w novum.
Kupujemy przez neta bo jest najkorzystniej 3 opakowania bo takie zestawy się opłacają i jak porównałam składy to wychodzi najlepszy bo ma wszystko w jednej tab.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 16:52
-
nick nieaktualny
-
Promen słyszałam, że też jest dobry. Jak wybierze mój M. jeden miesiąc Androvit, to się może na Promen przerzucimy.
Gosia, jak Twój M. nie ma problemów to chyba nie musi brać, jak Wam się za drugim razem udało
Mała Mi 86- a nie za wcześnie ten test?gosia86 lubi tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Czarnobylki, z okazji Dnia Mamy życzę nam wszystkim żebyśmy zostały Mamami
u nas weekend pracowice i aktywnie. kupiłam sobie rower. trochę pojeździliśmy wczoraj, a nawet dużo, jak na pierwszy raz po mojej ponad dziewięcioletniej przerwie. dziś mnie tyłek boli
szpilka, marti_marti, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny w ten niepewny pogodowo dzień
Moja Kruszynka urosła do 54 mm, a co najważniejsze jest zdrowa. Nie uwidoczniono żadnych zmian, które mogłyby sugerować zespół Downa. Wczoraj pierwszy raz słyszałam serduszko - biło z prędkością 168uderzeń/min. Śmiałam się, że po mamie ma syndrom białego fartucha, a po tacie lenistwo. Nie chciał się za bardzo obracać. Płci nie udało się na razie stwierdzić - także dalej będziemy się zwracać bezosobowo:-) Póki co jest większa niż wskazuje tydzień ciąży, co wg usg przesunęło datę porodu na 04.12, ale na tym etapie takie tygodniowe wahania są jak najbardziej w normie. Może po tacie będzie wysoki?
Dzisiaj wizyta u ginekologa z wynikami.Ida, szpilka, magdalenka_ka, marti_marti, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim! U nas pochmurny i deszczowy poranek, ale ciepły I dobrze, bo nie lubię za bardzo mocnego słońca i upałów
Ja nadal w fazie @. Powoli się kończy.
Dziwi mnie, że żadnej z nas, które miały teraz testować się nie udało... A może się mylę? Jak sytuacja?
A teraz Wam coś powiem - jak wiecie, od dawna pisałam, że muszę odpocząć od Ovf i tego wszystkiego. I postanowiłam, że od tego cyklu to zrobię i to tak na 100%. Czyli nie wchodzę, nie piszę, nie czytam i nie śledzę. Bo w innej formie to nie ma sensu, jak dla mnie. Muszę się całkiem odciąć, bo wiem, że efekt będzie pozytywny, czuję to. Chcę trochę 'zapomnieć', wyluzować, oddać się w ręce losu. Dlatego nie mierzę tempki, nie prowadzę wykresu od teraz, nie biorę Donga (boję się, że porobią się torbiele), nie robię testów owulacyjnych i w ogóle zapominam jaki mam dzień cyklu (to nie będzie trudne, bo ja cyferek nigdy nie potrafię skutecznie zapamiętać). Staramy się kochać z mężem regularnie, ale nie siłę. Po ostatniej porażce trochę się przejął i obiecał, że się bardziej zaangażuje, bo chce żebym była szczęśliwa. A poza tym on już też coraz bardziej nastawia się na pozytyw w końcu, więc też mu już bardzo zależy. Do tego dochodzi fakt, że stwierdził u mnie blokadę. I myślę, że ma rację.
Bardzo lubię to miejsce, a szczególnie to forum Ale analizując wszystkie plusy i minusy, niestety wychodzi na to, że chociaż na jakiś czas powinnam zrezygnować z zaglądania tu i pożyć troszkę gdzie indziej. Dobrze, że mam pracę, a obecnie jest ona nawet dość mocno absorbująca. Tylko że to wygląda tak, że jak mam tylko chwilkę to od razu tu wchodzę, a popołudniami czy wieczorami siedzę na Ovf i czytam nawet do późna. Wolę jednak zająć się czymś innym, oderwać od starań myśli i pozwolić, by wszystko samo się zadziało, bo wiem, że to zadziała. Niestety nie mam silnej woli, więc po południu poproszę męża o założenie blokady tymczasowej. Tak więc do popołudnia jeszcze będę
A teraz z innej beczki. Byłam dziś na badaniu tsh, ft4 i aTPO, które miesiąc temu zleciła mi endokrynolog kontrolnie, po 4 tygodniach brania Letroxu. Odbiorę wyniki po południu, a za tydzień mam wizytę. Jestem ciekawa czy tsh spadło i na jakim poziomie są teraz przeciwciała.
Mąż nadal w trakcie kuracji antybiotykowej. Kończy za około tydzień (albo mniej, nie pamiętam), a potem za miesiąc badanie nasienia. Ale nie przejmuję się teraz już tym. Czuję, że będzie dobrze, że niepotrzebnie się tak bałam o niego.
Kilka dni temu dowiedziałam się o ciąży w naszej rodzinie. Kuzyn męża i jego dziewczyna, która notabene jest z tego samego dnia i roku, co mąż Ma 6-letnią dziewczynkę z pierwszego małżeństwa i teraz z kuzynem męża jest w ciąży. Termin na grudzień/styczeń, więc świeża sprawa, a już powoli coś widać Ponoć to nie wpadka, bo chcieli. Fajnie, że się im udało. A oboje nie żyją jakoś szczególnie zdrowo, oboje mają trochę tłuszczyku, lubią niezdrowe jedzenie, kuzyn męża lubi piwko, kiedyś nawet miał z tym większy problem i zahaczył o leczenie. Z pewnością żadnych badań nie robili przed, nie przygotowywali się do tego, tylko poszli na żywioł i się udało Nie czułam zazdrości, tylko cieszyłam się.
No, także dziewczyny powoli się z Wami żegnam, ale prędzej czy później tu wrócę Dbajcie dzielnie o nasze forum i skrzętnie zapisujcie serduszka Życzę Wam wiele szczęścia i zdrowia, by fasolki szybko się pojawiły
marti_marti, magdalenka_ka, Kor_a, Iownka lubią tę wiadomość
-
Brawo Ida, w pełni popieram i zgadzam się z Tobą!
Ja stopniowo wyłączam moją kontrolę, dziś pożegnałam się z mierzeniem tempki, a od kolejnego cyklu, kto wie, może w ogóle przestanę.
Ale również myślę, że będzie wszystko ok, tylko trzeba wyluzować, co na forum jest czasem trudne, a czasem mam wrażenie, że dziewczyny traktują to jak wyścigi, która pierwsza... nie może tak być.
Buziaki i kciukam za wytrwałość!Ida lubi tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
nick nieaktualnyIduś nie udało się żadnej z nas. Ja ostatecznie dostałam dziś rano okres i to taki mocny i bolesny, że leżę w łóżku i dosłownie umieram.
Trzymam za Ciebie kciuki i proszę też nasze ciężarne Czarnobylki o trzymanie kciuków za nas. My w tym cyklu robimy badania dla mnie + męża. Boję się, ale lepiej wiedzieć teraz niż później i odwlekać leczenie.
Pozdrawiam -
Ida - spokojnego odpoczynku od OVF. Mama nadzieję, że ta zmiana naprawdę Ci pomoże Pozdrawiam i ściskam!!
Nasturcja - cały czas trzymam kciuki, żebyście szybko do nas dołączyły!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2014, 11:31
Ida lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki u mnie upał tak mnie boli brzuch okropnie nie wzielam zadnej tabletki typu ketonal czy nproksen małż kupił w aptece jakis pandol femina nic to nie warte ale ginekolog prosila zeby odstawicz wszystkie silne leki z ibuprofenem wiec stosuje sie do zalecen.
Iduś powodzenia kochana i trzymam mocno kciuki musi być dobrze. Podobnie jak Ty odstawiam w tym cyklu Donga bo bez sensu zeby pęcherzyki za szybko rosly co ma byc to bedzie glow muru nie przebijemy i musimy byc silne co by nie bylo.Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć :)a u mnie jesień...zazdroszcze Wam upałów
U mnie chyba w tym miesiącu owulacji nie było, testy owulacyjne nie wyszły (miałam ich już nie robić, ale zostały mi dwa, to nie chciałam, żeby się zmarnowały), jajnik nie bolał, śluzu wodnistego miałam przez dwa dni, a rozciagliwego nie widziałam od miesięcy...więc chyba nici z tego...powiedzcie mi ten śluz wodnisty jest płodny na tyle, żeby zajść w ciążę. Sorry za głupie pytanie
Ida będziemy tęsknić
Kora uwielbiam patrzeć na Twój suwaczek i cieszę się, że przychodzisz z dobrymi wieściami
Marti Marti możesz mnie palnąć w łeb za to co napiszę, czytam ten wątek od 3 miesięcy i nie odczułam, aby dziewczyny traktowały zachodzenie w ciążę jak wyścig. Wspierają się jak mogą, kibicują sobie wzajemnie. Wiadomo im bliżej testowania, tym więcej emocji ale tych dobrych emocji szkoda, że to tak odczuwasz...
Miłego dnia Czarnobylki
Ida, Ewik lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
magdalenka_ka - ja to chyba siebie powinnam palnąć w łeb za niesprecyzowanie. Oczywiście nie chodzi mi o nasze forum '86, bo jest wyjątkowe - tak jak mówisz, każda każdą wspiera, pomaga i rozumie. Niestety czasem podczytywałam inne wątki i stamtąd odnoszę takie wrażenie, co niekorzystnie wpływa na mnie, bo czuję presję, że ja też już muszę, że jestem stara itp itd. Dlatego przestałam czytać inne wątki.
magdalenka_ka, aja lubią tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end!