Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasturcja wrote:Wiecie co dziewczyny? Ja teraz dopiero zasiadlam przy laptopie i patrze na te kwadraciki i widze, ze termin @ mam na poniedzialek a nie niedziele
Glownie korzystalam z ovufriend na komorce i ciezko zoabczyc dokladnie lub kliknac w male kwadraciki. No coz, i tak i tak przyjdzie, ale powiem wam szczerze, ze czuje sie dosc dziwnie. Pewnie sobie wkrecam, jak co miesiac, ale mam taki starsznie ciezki brzuch, a dokladniej okolice jajnikow. Czuje sie jakby mi ktos przywiazal cegle sznurkiem do jajnikow i one tak opadaja w dol pod wplywem ciezaru. Gazy mam niesamowite. Moj maz juz wytrzymac ze mna nie moze, bo trzaskam pierdziochami jak szalona. I w brzuchu mi bulgocze caly czas. Test wczoraj wyszedl negatywny a bylo to juz 25 dc takze nie mam juz nadziei, ale wiadomo, zawsze trzeba sobie troche powkrecac, zeby sie lepiej poczuc.
pozdrawiamNasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTylko ja sobie Szpileczko tak na zdrowy rozum wnioskuje, ze jesli to byl moj 25 dc a test czuly 10u/ml to by wyszlo chyba i z takiego popoludniowego moczu... Tak sadze. U ciezarnych stezenie beta hcg chyba nie zmniejsza sie tak drastycznie w ciagu dnia, zeby tego nie wykryc?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 18:49
-
Nasturcja wrote:Tylko ja sobie Szpileczko tak na zdrowy rozum wnioskuje, ze jesli to byl moj 25 dc a test czuly 10u/ml to by wyszlo chyba i z takiego popoludniowego moczu... Tak sadze. U ciezarnych stezenie beta hcg chyba nie zmniejsza sie tak drastycznie w ciagu dnia, zeby tego nie wykryc?
ja w 12 dpo miałam z porannego ledwo widoczny cień a we krwi beta już pozytywna bo 36
jak @ nie przyjdzie to powtórz test z pierwszego porannego moczu
trzymam kciuki i pozdrawiamNasturcja lubi tę wiadomość
-
Nasturcja ja mam przewidywany @ na 31 dc czyli we wtorek zwsze dostaje 30 31dc.zobaczymy jak to wyjdzie tez sobie wkrecam. Tez sie czuje dziwnie i nie wiem czy jakies przeziebienie mnie nie lapie po mlu. Jak sie bede kiepsko czuc jutro ide do lekarza zeby zdusic w zrodku i nie dzialac naa wlasna reke.
-
Aż mi głupio.
Jak już wcześniej pisałam jestem po 10msc starań, mój pierwszy cykl z ovufriendem. Na wtorek byłam 27.05 byłam umówiona na monitoring cyklu.
Tyle, że nie wytrzymałam i po kilku dniach złego samopoczucia i mdłości zrobiłam test. I wyszedł pozytywny. Wczoraj także nie dostałam planowanej miesiączki. A temperatura utrzymuje się wysoka.
Dziewczyny głowy do góry!
Oboje z mężem trochę zgłupieliśmy. Raczej zakładaliśmy, że czeka nas leczenie i dalsze starania. A nie, że ot tak nagle się uda.
Powtarzam się, ale mam 4,5cm cystę, Hashimoto, i przeciwciała a-tg i a-tpo 30x ponad normę. A jednak się udało!
Teraz pozostaje się modlić, żeby dalej wszystko było w porządku.szpilka, Ewik, gosia86, Nasturcja, magdalenka_ka, Anielle, Vaniliaa, Izik, Ida, aja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kaj i MalaMi, gratulacje A ja jestem pelna nadzieji, ogladam wasze wykresy, trzymam kciuki i czuje ze jeszcze sie w tym miesiacu niejednej uda
Kaj chyba cos w tym jest ze jak czlowiek tak odpusci to wlasnie wtedy zaskoczy. Pamietam ze ja na kilka dni przed zrobieniem testu zalilam sie przyjaciolce, ze nam sie juz tyle nie udaje, i ze juz sie pogodzilam z mysla ze trzeba jakies leczenie pewnie bedzie podjac, i tylko czekalam na te okres zeby po sie do lekarza zapisac. I juz czulam bol brzucha jak przed okresem a tu nagle niespodzianka. dopiero na dzien spodziewanej miesiaczki pomyslalam sobie ze moze jednak sie udalo. No i w sumie jak zobaczylam blada druga kreske to bylam w szoku, ze jak to, to juz to?
Takze dziewczyny, trzymam za wszystkie oczekujace na niedziele kciuki, statystycznie ktorej sie napewno uda! -
magdalenka_ka wrote:Mała Mi po cichutku gratuluję
Vaniliaa jak poszukiwania własnego gniazdka, macie już cś na oku?
z gniazdkiem ciężko szukamy intensywnie, mamy zaklepane kolejne ale musimy rozważyć za i przeciw
Kaj MalaMi Gratulacje i pocieszające są wasze historię.
Jakoś bardzo często ostatnio czytam o tym że ludzie już się nastawiają że zaczną intensywne leczenie a tu w cyklu przed takie małe cudagosia86, Kaj, magdalenka_ka lubią tę wiadomość
-
No i znów wchodzę na chwilkę, a tu TAKIE wieści!!! I to w dzień, kiedy jestem niemal na 100% pewna, że u mnie jednak lipa... No ale teraz mam powód do tego, by się cieszyć Waszym szczęściem SUPER Zaraz wpisuję serduszka Gratulacje i szczęśliwej, spokojnej ciąży Kochane Czarnobylki
U mnie nieciekawie. Nie lubię się nad sobą użalać, ale dziś muszę. Mam typowy dzień zdołowania i czuję, że to przez zbliżającą się wielkimi krokami @. Nie, jeszcze nie dostałam okresu, ale mam leciutkie plamienie jasnobrązowe. Wiadomo co to oznacza. Tak więc najpóźniej jutro spodziewam się cioci z Ameryki.
Co ciekawe, aż do dziś nie miałam złego nastroju. Zazwyczaj przed @ nie mam też typowego PMS-u, nie wściekam się, nie krzyczę, nie robię awantur. Ale dokładnie w pierwszy dzień okresu jestem po prostu bardzo smutna i przygnębiona. I zawsze tak miałam, jeszcze jak byłam nastolatką. Po prostu wszystko tego dnia jest na nie i to jedyny dzień, w którym płaczę bez powodu. A teraz, od kiedy się staramy ten dzień jest jednak gorszy, bo dochodzi do całego tego nastroju jeszcze fakt, że znów się nie udało. I coraz bardzie to odczuwam, szczególnie od ostatniej @. No cóż, nic już nie poradzę. Dziś smutny wieczór, choć piękny i piątkowy...
-
Cześć Dziewczyny jak humorki dzisiaj? U mnie spoko, ale pogoda masakra, bardzo jesiennie pada i zimno...
Ida co ja mam Ci napisać? Wiem, że nie lubisz się nad sobą użalać i nie lubisz pocieszania, ale to jest dopiero ( wiem, że dla Ciebie to JUŻ) 5 cykl, proszę pamiętaj, że ponad 90% par zachodzi naturalnie w ciągu pierwszych 12 cykli bądź pozytywnie nastawiona i nie złość się, że tak napisałam. Naprawdę wierzę, że Ci się niedługo uda i, że będziesz jedną z pierwszych, które dostaną przy swoim imieniu . Jak się dzisiaj czujesz?
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Dziękuję magdaleno Nie złoszczę się na Ciebie nic a nic, no coś TY! Ja wiem że to dopiero 5 cykl. Ale wiadomo, chciałoby się już
Jak widać na wykresie u mnie znów kolejny spadek. Tym razem już naprawdę coraz bliżej kreski, więc tylko czekam na @. Nic mnie już nie przekona że może a nuż się udało. Nie ma takiej możliwości już. Czuję okres, pewnie zaraz dostanę. Już szumi mi w głowie, czuję skurcze, więc to to.
No trudno. Ale cieszę się, że na naszej liście jest coraz więcej. I ostatnio najwięcej ich wsród dziewczyn, które nie tak dawno do nas dołączyły I najwięcej jest nabliżej mnie Mam nadzieję, że to coś oznacza
Nasturcja, Ewik - jak dzisiaj? -
nick nieaktualnyCześć Ida.
Zrobiłam kolejny test z porannego moczu. Wstawiłam na majówkach, ale już mnie tam dziewczyny uświadomiły, że to raczej jakieś zalanie od wilgoci i ja w sumie też tak uważam.
http://pokazywarka.pl/q3omp5/#zdjecie11639872
Nie ma sobie co nadziei robić. Chyba nigdy nie ujrzę normalnej, grubej krechy. -
Cześć Dziewczynki
U mnie temp.37,1 ale nie mam złudzeń piersi bolą jak na @ coś już tam w srodku sie dzieje dodatkowo nie za fajnie sie czulam wczoraj wieczorem walcze zeby mnie gardło nie rozbolalo jednym slowem nawet humor kijowy. Wiecie jak to jest jak nie urok to.... -
Hej dziewczyny!
Gratuluję nowym zafasolkowanym!
Dziewczyny miałyście tak, że testy owu wychodziły kilka dni pod rząd pozytywne? Mi od czwartku wychodzi + ... i nie wiem, zgłupiałam.We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Szczerze mówiąc Nasturcjo, jak ja bym coś takiego zobaczyła, to już bym skakała pod sufit. Serio. Nie wiem co tamte dziewczyny widzą, ale ja naprawdę widzę bardzo bladą drugą kreskę. I dla mnie to pozytyw, który będzie ciemniał z dnia na dzień. Widziałam już wiele dziwnych testów, ale ten jest dla mnie normalny, tyle że blady. Tak więc nadzieja jest
Ewik, mimo spadku u Ciebie, to tempka i tak wysoooooka Tak więc też nadzieja jest. A samopoczucie złe, bo wiadomo - albo to @ albo fasolka Ponoć wiele dziewczyn na samym początku ma takie przeziębienia. Jak nie masz plamień czy widocznej @ to jeszcze nic nie wiadomo Jutro wielki dzień dla Was dziewczyny!!!
Dla mnie też, ale niestety już nie ze względu na testowanie. Mamy w pracy festyn, na którym będę pracować - występy dzieci, konkursy itd, więc i stres i zapracowanie będzie. Ale to dobrze
Dziś mam lepsze samopoczucie. Już nastroiłam się na kolejny cykl Myślę, że 6 to będzie moja szczęśliwa liczba Kiedyś tak sobie myślałam, że właśnie max 6 cykli będziemy się starać
Szpilko - jak u Ciebie?Ewik, marti_marti lubią tę wiadomość