Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
magdalenka_ka wrote:Vincaminor, to może w tym samym czasie będziemy oglądały dwie krechy na teście ???
Z resztą aktualnie siedzę nie w dołku tylko w głębokim rowie, nawet mi się myśleć nie chce o tych tematach i już nawet te moje wszystkie rękodzielnicze dłubanki, co mnie zawsze jakoś ratowały - teraz mało pomagają.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualnyah dziewczyny, sposoby na nie myslenie o dziecku? chyba się nie da chodze na angieslki 2 razy w tyg po 3 h, zeby miec zajecie po pracy, staram się ciagle cos robic, ale czasami w pracy za duzo wolnych chwil i od razu wchodze wertuje jakies fora. zwlaszcza w 2 czesci cyklu kiedy 2 tyg się wloką. pierwsza to zlatuje, okres a zaraz starania a potem oczekiwanie wsluchiwanie się i tak już 24 miesiąc. no jeśli cos jest ewidentnie nie tak, ciezko jest pzstac myslec. mozna nie myslec kilka pierwszych miesiecy ale potem to sie juz naprawde lapie dola i zadaje pytania dlaczego sie nie udaje, co dalej, czy zdarzy sie cud?
chociaz ja od paru miesiecy to juz nie łudzę się ze sie uda, co miesiac te same objawy, temperatura, sluz, inen objawy jak bol piersi. chociaz czasem cos jest nieco inaczej wiec zaczynam sie łudzic. ale zawsze konczy sie tak samo ale prawie wszyscy wokol mnie zachodza w ciąze, i to bardzo szybko...
jedynie siostra meza tez maja ten sam problem, tyle ze sa na etapie in vitro, 5 nieudanych transferów, ona kilka lat po 30 wiec sa w jeszcze wiekszej d...niż my a to dołuje mnie jeszcze bardziej ze ktos bliski tez ma problem i coraz czesciej mysle ze to kwestia genów, ze cos nie chca się mnożyc...magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
No ja po poronieniu niestety nie potrafię się na niczym skupić, ciągle wraca temat dziecka w myślach
analizy plany
nawet na czytaniu nie potrafię się skupić i od dwóch miesięcy przeczytałam tylko dwie książki 3 się czyta już ponad dwa tygodnie i jakoś opornie to idzie
na chwilę zajmę się ogródkiem ale zaraz mi się nie chce
i tak to wygląda,że w głowie jeden przewodni temat to dziecko -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUfff u mnie na Śląsku po burzy, ale ani ciut nie zrobiło się chłodniej
Nie da się nie myśleć. Gdy się pragnie tego najbardziej na świecie, gdy inni w koło bez problemu zachodzą, gdy w rodzinie co rusz pytania "A kiedy Wy?"... Nie da się nie myślećmagdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki, przeżyjemy wszystko.
Nie da się ot tak nie myśleć o dziecku. Faceci chyba tego też do końca nie rozumieją...bo to nie oni mierzą tempki, liczą dni cyklu, sprawdzają owulke...denerwują się przed (nie)nadejściem @...testują...łykają tablety na wyregulowanie hormonów.
U mnie 15dc, dziś zrobiłam test owulacyjny. Wyszły dwie kreski (obie intensywne, ale jedna ciut bledsza)... I teraz pytanie Czarnobylki, czy obie muszą być identyczne?? Owulka kiedy powinna być? I co ze skokiem tempki? Cholera, bo ja raczkująca jestem... ;/
magdalenka_ka, aja lubią tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Ja wiem, że nie da się nie mysleć, i to nie ważne czy to sa pierwsze miesiące, czy starania trwają dłużej. Każda z nas chce Dziecko i to chyba najbardziej odmieni nasze życie pod każdym względem. Więc nie da się zapomnieć, że się staramy o małego człowieka. Jeżeli dochodzi do tego strach, że może się nie udać, to tym bardziej nie da się nie mysleć.
Któraś z Was napisała, że starania są wielką lekcją pokory. Zgadzam się. Najgorsze jest to, że nie wiemy kiedy się uda. Czasem straszenie się boję, że nigdy. I wtedy chcę zrobić coś dla siebie, żeby poprawić sobie humor choćby na chwilę, mi to pomaga,ale wiadomo każda z nas jest inna. Jak mi jest źle, to idę na spacer, spotykam się z kumpelą na piwo, idę do kawiarni na ogromny deser, przeglądam przewodniki i planuję wakacje... Nie zrozumcie mnie źle, nadal myślę, nadal się martwie, ale te drobne rzeczy pomagają mi się zrelaksować
Jedynie historie typu 'starali się 7 lat i im się udało' nie brzmią już optymistycznie. Nie wiem czy
dalabym radę psychicznie..
Vincaminor, a Ty kochana wyłaź z tego rowu, w końcu się uda, lekarz coś zaradzi na brak owulki.
Lenka@ lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Hej Czarnobylki Cięgle Was podczytuję
Lenka@, nie wiem jak z kreseczkami, bo na mnie te testy nie działały nigdy, ale jeśli chodzi o temp. to też z nią jest róznie. Owulka Moze być przed skokiem lub po skoku, choć większość owulek statystycznie jest dzień przed skokiem temperatury
Co do pokory to też się zgodze. Pierwsze dziecko pojawiło się niewiadomo kiedy, drugie zaczęłam sobie planować (w jakim miesiacu najlepiej byłoby urodzić i kiedy trzebaby się postarać). Po ponad roku nieudanych prób już nie myśle kiedy byłoby dobrze tylko czy kiedykolwiek się uda... -
Dziewczynki mam pytanie, co oznaczają skrzepy w krwi miesiaczkowej?? Zawsze zapominam gina o to zapytać.
Właśnie ogladam mecz brazylia- niemcy i bardzo, bardzo mi szkoda bramkarza brazylii 5-0 dla niemiec, a jeszcze pierwsza połowa się nie skńczyła...[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Wszystkie zamarły po meczu :p
Odnośnie skrzepów, to ja się nawet nad tym nigdy nie zastanawiałam bo to normalne. Obrazowo mówiąc, macica się zluszcza i to kilka milimetrów, więc ogólnie mówiąc, odrywają się kawałki jej ścianek.magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Ja czasami mam tak, ze dostaje okres, boli mnie brzuch i krwawie (a to nowość nie?;p) i wtedy nie ma za duzo skrzepów. Ale czasami mam tak, ze boli mnie brzuch i prawie nic nie krwawie (albo zupełnie nic) i dopiero po 2 dniach zaczynam krwawic i wtedy mam bardzo duże skrzepy, wręcz 3/4 okresu to tylko duże skrzepy.
magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Ja niestety w pracy więc czasu Malo na forum
ja kiedyś byłam bo wydawlo mi się że mam obfite @ to mi,nic nie zaradzil
a położna powiedziała że skrzep to dopiero jak wyleci z nas kawalek wielkości 5*5 cm mozna nazwać skrzepmagdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Uff, ja juz w domku...
No to mi jak tak się zbiera, zbiera i po kilku dniach sie zbierze, to miewam takie z 5x3 albo większe, ale zawsze podłużne (Boże co za temat!;p). Podobno zależy to od stężenia hormonów i nie jest niczym niezwykłym.magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Hehe nic co ludzkie, nie jest nam obce Dzieki za odpowiedzi :* po prostu wczoraj pierwszy dzień @ i doszukiwałam się powodu, czemu się nie udało. No I weszłam na 'wyższy' poziom starań, bo po raz pierwszy pobeczałam się, że małpa przyszła...ale dziś już rozum wziął górę i jest już dobrze
A najfajniesze jest to, że co cykl, to mi się koncepcja zmienia. W tym ponownie zaprzestaje robić testòw owu, pieniążki trafią do skarbonki wakacyjnej a nie do apteki
rah, Ewik lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ja czekam na owu, zakupiłam testy, bo już w swoje umiejetności określania owu nie wierzę. Uhhh, mam taką wielką nadzieję, że w tym cyklu może wreszcie coś.
rah, magdalenka_ka lubią tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Magdalenko, wiem ze powiem "jak wszyscy", ale lepiej nie doszukiwać sie powodu, nie zastanawiać, nie liczyć, nie analizować. Sama nie umiem tego robić, ale wiele dziewczyn "od ręki" zaszło w ciąże, gady tylko przestaly...odpuściły lub sie zniechecily, albo po prostu na kilka dni wyjechały i zapomniały liczyć i testować...stres i skupianie sie, to glowny (często) powód nie zachodzenia w ciąże....
Under, trzymamy kciuki! Ja jednak w testy wierzé mniej iž w swoje odczucia, spostrzegawczošć i temperaturę...czAsem test bywał u mnie pozytywny po owulacji/w jej dniu (potwierdzone usg), a czasami cały cykl był taki nijaki ( blada kreska lub prawie brak), a usg i bad. krwi potwierdzało owu...magdalenka_ka lubi tę wiadomość