Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Under, dla mnie Kraków to jak drugi dom Całe studia i jeszcze troszkę PO tam spędziłam Następnym razem dam znać, spotkamy się przy Empiku na rynku (choć już go nie ma albo przy skarbonce
A co do koleżanki to z chęcią i ja bym ją trzasnęłaInni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam laseczki
Cały weekend poza domem. w sobotę u przyjaciółki na grillu - jej pół roczna córcia jest boska Zapytała gdzie mam piwko to powiedziałam że teraz to już długo bez piwka będzie ale się ucieszyła wiedziała że mamy duży problem i nawet rozumiała że mało się odzywałam jak zaszła w ciąże.
Co do grupy krwi to polecam oddanie honorowo krew grupa krwi bezpłatnie + testy na kiłę HIV i coś tam jeszcze + 8 czekolad + dobry uczynek
Od wczoraj męczę się z pleśniawką w buzi na szczęście nie wielką dopiero wujek google pokazał jak wygląda pleśniawka bo nie miałam jak do lekarza iść. Dziś cały dzień przespałam a że pogoda sprzyja a mąż mógł pograć na PS3 to wszyscy zadowoleni
Powiedzieliśmy teściom a teściowa to się mało ze szczęścia nie posikała i na jutro już mi krupnik ugotowałaIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Aniu, tylko czytałam, że szczyt progesteronu jest w 7,8 dpo. Boję się, że wynik w 6dpo będzie mało wiarygodny.
Robił ktoś może w takim okresie progesteron ?
Kati, Twoja historia poruszyłaby nie jedną osobę...więc się nie dziw, że teściowa sika ...
Cieszę się strasznie :*Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
nick nieaktualnyLenka@ wrote:Aniu, tylko czytałam, że szczyt progesteronu jest w 7,8 dpo. Boję się, że wynik w 6dpo będzie mało wiarygodny.
Robił ktoś może w takim okresie progesteron ?
Kati, Twoja historia poruszyłaby nie jedną osobę...więc się nie dziw, że teściowa sika ...
Cieszę się strasznie :*Lenka@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLaski czy ktoras z Was tzn wasi panowie robili badanie nasienia? jak tak to po jakim czasie staran? u nas 13 cs sie zaczol i mam wrazenie ze troche przesadzam wysyłajac juz meza na badania tzn ogolnie szaleje z badaniami i wizytami.. a co za tym idzie jest to dla mnie mega stresujace to wszystko, bo co jesli badania wyjadą nie tak mojemu a co wydzie u mnie? ja to ogolnie mam sydrom białego fartuszka, a wiec jak bede robic prl to na bank bedzie zafałszowana bo bede w mega stresie
-
Lenka@ wrote:Aniu, tylko czytałam, że szczyt progesteronu jest w 7,8 dpo. Boję się, że wynik w 6dpo będzie mało wiarygodny.
Robił ktoś może w takim okresie progesteron ?
Kati, Twoja historia poruszyłaby nie jedną osobę...więc się nie dziw, że teściowa sika ...
Cieszę się strasznie :*
Rób normalnie w 6 bo już powinno być widać skok, u mnie był
Teść to już nawet jakieś 31letnie alko chciał wyciągaćLenka@ lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Ania1986 wrote:Laski czy ktoras z Was tzn wasi panowie robili badanie nasienia? jak tak to po jakim czasie staran? u nas 13 cs sie zaczol i mam wrazenie ze troche przesadzam wysyłajac juz meza na badania tzn ogolnie szaleje z badaniami i wizytami.. a co za tym idzie jest to dla mnie mega stresujace to wszystko, bo co jesli badania wyjadą nie tak mojemu a co wydzie u mnie? ja to ogolnie mam sydrom białego fartuszka, a wiec jak bede robic prl to na bank bedzie zafałszowana bo bede w mega stresie
Ja swojego wysłałam po ok 9 miesiącach bez zabezpieczania i tylko 3 miechy po ślubie. Lepiej Aniu wiedzieć wcześniej niż się zastanawiać cały czas. tylko dobre miejsce wybierzcie żebyście nie dostali wyników "z dupy" tak jak my tych pierwszych właśnieIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
My jesteśmy w drugiej połowie 9 cyklu starań. Mąż już robił badanie. Nie powiem, że się nie stresowaliśmy...bo tak było...ale od początku chcieliśmy wykluczyć możliwie najbardziej istotne problemy.
Ja też się stresuję przed każdym badaniem...a potem to czekanie na wynik, zamykanie się w aucie, zamykanie oczu i gwałtowne spojrzenie na kartkę z wynikami... MASAKRA. Jak w filmie Hitchcocka...
Teksańska masakra piłą mechaniczną to przy tym pikuś
Aniu, w sobotę nie dam rady tego zrobić bo mam wesele. W szpitalu w labie pewnie muszę płacić dodatkowo..i pytanie czy mnie przyjmą bez skierowania tak z marszu??
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Ania1986 wrote:Laski czy ktoras z Was tzn wasi panowie robili badanie nasienia? jak tak to po jakim czasie staran? u nas 13 cs sie zaczol i mam wrazenie ze troche przesadzam wysyłajac juz meza na badania tzn ogolnie szaleje z badaniami i wizytami.. a co za tym idzie jest to dla mnie mega stresujace to wszystko, bo co jesli badania wyjadą nie tak mojemu a co wydzie u mnie? ja to ogolnie mam sydrom białego fartuszka, a wiec jak bede robic prl to na bank bedzie zafałszowana bo bede w mega stresie
-
Dziewczynki, nie mam niestety czasu napisac. Pewnie dopiero jutro. Ale Lenko, ja robiłam w piatek progesteron! Miałam ten problem co Ty! Dziewczyny mi doradzimy isc 6dpo i wyszedł mi wynik 24,81 ng.
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Ania1986 wrote:Laski czy ktoras z Was tzn wasi panowie robili badanie nasienia? jak tak to po jakim czasie staran? u nas 13 cs sie zaczol i mam wrazenie ze troche przesadzam wysyłajac juz meza na badania tzn ogolnie szaleje z badaniami i wizytami.. a co za tym idzie jest to dla mnie mega stresujace to wszystko, bo co jesli badania wyjadą nie tak mojemu a co wydzie u mnie? ja to ogolnie mam sydrom białego fartuszka, a wiec jak bede robic prl to na bank bedzie zafałszowana bo bede w mega stresie
W każdym razie chyba oboje na swój sposób przeżywaliśmy te badania - ja się stresowałam o Męża, bo to jednak nic miłego no i o to co wyjdzie, on też swoje przeżyć musiał chociaż to taki typ człowieka, że nie chce gadać jak się martwi. No i jeszcze mój Teściu sobie zrobił z tych badań temat do dowcipów przy niedzielnym stole, także wesoło było, nie ma co.
Moim zdaniem 13 cs to taki rozsądny czas na zrobienie tych badań - sama miałam po tym czasie olbrzymie opory, ale teraz z perspektywy czasu stwierdzam, że lepiej wiedzieć...
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
No dobrze dziewczęta, przekonałyście mnie do zrobienia progesteronu 6dpo Liczę, że będzie piękny wynik... Przy okazji zbadam grupę krwi, bo aż wstyd
Może się okaże, że ja z Venus pochodzę
Vincaminor, pamiętaj, że zawsze po burzy wychodzi tęcza. Musi być lepiej :*
Sama mam czasem takie dni, że wydaje mi się, że wszystko się sypie jak domino...ale potem uzmysławiam sobie, że życie jest zbyt krótkie...i trzeba szanować to co jest :*
3maj się kochana! Wszystkie się trzymajmy :*
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Lenka@ wrote:Vincaminor, pamiętaj, że zawsze po burzy wychodzi tęcza. Musi być lepiej :*
Sama mam czasem takie dni, że wydaje mi się, że wszystko się sypie jak domino...ale potem uzmysławiam sobie, że życie jest zbyt krótkie...i trzeba szanować to co jest :*
3maj się kochana! Wszystkie się trzymajmy :*
Nie jesteś jedyna z tą grupą krwi - ja swoją poznałam dopiero przy okazji kiblowania w szpitalu po poronieniu. Żeby było śmieszniej to okazało się, że mamy z Mężem ryzyko konfliktu serologicznego - on B+ ja B-. To chyba prawda, że przeciwieństwa się przyciągają...grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualnyDziekuje za opinie kochane, jednak rozsadek bierze gore na strachem i jutro o 12:20 godzina zero, trzymajcie kciuki za wyniki, ja nie oczekuje nie wiadomo jak dobrego wyniku ale chociaz zeby sie łapał w normie, wiem ze idealne nie beda chodzby po tym ze maz pali papierosy, dzis niby wyczytałam ze przewaznie fajki działają negatywnie jesli pali sie paczke lub wiecej dziennie a moj raptem pol paczki dziennie i to nie zawsze
Boże spraw aby chociaz u niego było wszystko ok, bo naprawde wystarczy to ze u mnie cos jest nie halo..