X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • mała.mi Autorytet
    Postów: 404 763

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati86 wrote:
    Cuda się nie zdarzają ;( pęcherzyk nie rośnie i nadal pusty ;( chyba nie ma na co czekać i po weekendzie do szpitala ;(

    Kati strasznie mi przykro :-(

    sv6zcOJ.jpgsv6zp1.png
    3WMBhGc.jpg3WMBp1.png
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Kasiu, tulę mocno.
    Bardzo mi przykro, na prawdę :*

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati kochanie przykro mi bardzo tulę Cie mocno do serca
    wyrycz się ile da, nie duś tego w sobie,
    mia bardzo pomogły dziewczyny z Aniołkowych Mam myślę że i Tobie pomogą kochana


    Magdalenko dla Ciebue przepis
    składniki:

    5 jajek
    3 szkl mąki
    1 szkl cukru
    1 kasia
    1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    2 łyżeczki mączki ziemniaczanej (ja daję kisiel całą torebkę)
    5 jabłek
    cukier waniliowy
    1 łyżka cynamonu
    wiórki kokosowe, migdały lub mielone orzechy co się ma lub co kto lubi* (to dodatek ode mnie)

    wykonanie
    Żółtka,mąka, proszek,masło i 1/2 szkl cukru wyrobić na gładkie ciasto. Podzielić na 3 części (jedna większa),dwie mniejsze włożyc do zamrażalnika,większą wylepić blachę do pieczenia(sam spód).

    Jabłka zetrzeć na tarce o grubych oczkach i lekko odcisnąć z soku,dodać cynamon i cukier waniliowy..Na ciasto wysypuję wiórki lub migdały żeby nie namokło od jabłek.(jak mam ochotę to podsmażam Jabłka na patelni z kwaśną galaretką np. agrestowaą) Jabłka ułożyć na cieście, na to zetrzeć na tarce jedną porcje ciasta z zamrażalnika ( można też drobno pokruszyć ), na to nałożyć ubitą pianę z białek z resztą cukru i mączką ziemniaczaną. na to kruszonka z ostatniej porcji ciasta.

    Piec 30-40 minut w 170 stopniach. ja piekę trochę dłużej ale znam swój piekarnik i wiem że potzrebuje trochę wiecej czasu

    do podania na ciepło możesz upiec przy gościach (zaślinią się zanim się upiecze) lub zagrzać w mikrofali :)

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati86 wrote:
    Cuda się nie zdarzają ;( pęcherzyk nie rośnie i nadal pusty ;( chyba nie ma na co czekać i po weekendzie do szpitala ;(
    Kasiu,tak mi przykro;( żadne słowa teraz Cię nie pociesza, a więc powiem tyle że jestem z Tobą myślami i służę ramieniem. :(

    rah lubi tę wiadomość

  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :) Mogę do Was dołączyć?? Mam plan, aby do końca roku zajść w ciążę :) Plany planami, może być różnie, ale miejmy nadzieję, że nam się uda!! Póki co dzisiaj mijają dwa tygodnie jak jestem mężatką :) Razem z mężem uznaliśmy, że nie staramy się w sensie dosłownym, zdajemy się na los. Oby szybko okazało się, że los do nas się uśmiechnie :)
    Powodzenia dziewczyny

    gosia86, mała.mi, Ania1986, aja lubią tę wiadomość

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy któraś z Was moze mnie uświadomić jak wrzuca sie tu fotki???:)

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati86 wrote:
    Rzeczywiście pięknie to ujął. Mój mało co mówi na ten temat bo jak na razie "nie wiem co mam powiedzieć"...

    Im bliżej wizyty tym ciężej :/
    Kati, mój skomentował to raz, potem był twardy. Dopiero po 2 latach powiedział jak jemu było i jest ciezko z tego powodu. Ale nawet do teraz nie mowi za duzo...

    Nadal śle pozytywna energię. Wszystkie razem damy radę. Trzymaj sie Kochana!

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati przykro mi, teraz dla Ciebie będzie czas, żeby ochłonąć, ale mam nadzieję, że za jakiś czas wrócisz do starań silniejsza, bo po latach starań osiągnęliście następny etap i to plus choć bardzo bolesny

    wspieram z całych sił, a dziewczyny z Aniołkowych mam naprawde pomagają

    rah lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu urlop miałam a dziś do pracusi, pewnie gdybym go nie miała to już bym nie dała rady, ale odpoczełam i na razie wracam, zobaczymy na jak długo, bo dzidzia najważniejsza i jeżeli tylko cokolwiek będzie nie tak np będę się żle czuć lub poczuje że nie daję rady, albo bachory będą mi dawac w kość to idę na L4, ale na razie było ok
    dyr nawet zachował się jak człowiek o dziwo czyli nie urzadzal scen, a podobno potrafi, a poza tym to ja się ukrywałam do czerwca a tu podobno niektorzy wiedzieli o mojej ciąży, pewnie zobaczyli czy że mi się wtedy utyło a teraz tylko przypuszczenia sie potwierdziły, no ale któż to wie w końcu szpiedzy nie śpią

    gosia86 lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Szpilka, czujne Oko Saurona zawsze patrzy :) Pewnie plotkowano już znacznie wcześniej...

    Witaj Paulinko! Rozumiem, że to Twój pierwszy miesiąc starań? Życzę Ci oczywiście udanego cyklu !

    Dziewczynki, to przed jutrzejszym badaniem nie biorę żadnych leków. Bromergon sobie dziś odpuszczę i nie wezmę rano euthyroxu.


    gosia86, szpilka lubią tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu bardzo mi przykro. Przytulam bardzo mocno.

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilka nie przemęczaj się i dbaj o siebie :*
    Ewik co u Ciebie? Jak sie czujesz?plamienia ustaly?

    Lenka dobra decyzja z tymi lekami ja bym zrobila tak samo

    ja idę na prolaktynę i progesteron w poniedziałek
    orientujecie się czy na podstawie progesteronu można potwierdzić ciążę?
    w sensie czy jeśli będzie Np wysoki to mogę się sugerować że to ciąża? Czy to będzie jeszcze za wcześnie na takie wnioski?

    juz doczytalam w tematach w oczekiwaniu na testowanie ze progesteronem nie ma co sie sugerować
    ciążę potwierdza tylko test lub beta
    ale przynajmniej wiem żeby sie nie nastawiać że coś mi da ten progesteron

    Lenka i pamietaj dzisiaj szlaban na przytulanie bo prolaktyna dla wyjdzie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 16:58

    Lenka@ lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilko, w czerwcu to Ty byłaś pewnie jak patyczek, watpię zeby ktos widział po Tobie ze w ciąży jestes ;)
    Prędzej kiedyś ktos usłyszał,ze chciałabyś miec dziecko i jak tylko miałaś wolne to stwierdzili,ze to juz:)

    Gosiu, niestety nie ma co sie sugerować...gdybys była kilka tygodni po spodziewanym terminie miesiączki, to pewnie byłoby widac ze jest wyższa, ale tak...kilka dni po ewentualnej owulce...niestety watpię :(
    Sama miałam ostatnio wysoki, a niestety w ciąży nie jestem :/

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • Kati86 Autorytet
    Postów: 970 771

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu musiałby Ci naprawdę ładnie skoczyć żebyś mogła podejrzewać sukces, chociaż... jak możesz to może odczekaj do środy będzie bardziej miarodajne.

    IVF MAJ 2016 <3 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka <3
    14.08.2016 ;( żegnaj synku
    krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01 <3
    Bruno 18.07.2017
    krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn :)
    Aleks 5.04.2019
  • Kati86 Autorytet
    Postów: 970 771

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szpilka wrote:
    Kati przykro mi, teraz dla Ciebie będzie czas, żeby ochłonąć, ale mam nadzieję, że za jakiś czas wrócisz do starań silniejsza, bo po latach starań osiągnęliście następny etap i to plus choć bardzo bolesny

    wspieram z całych sił, a dziewczyny z Aniołkowych mam naprawde pomagają

    Ja nawet nie wiem czy tam jest moje miejsce :( przecież nawet malucha nie było widać na usg :(

    IVF MAJ 2016 <3 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka <3
    14.08.2016 ;( żegnaj synku
    krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01 <3
    Bruno 18.07.2017
    krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn :)
    Aleks 5.04.2019
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati86 wrote:
    Ja nawet nie wiem czy tam jest moje miejsce :( przecież nawet malucha nie było widać na usg :(
    ja nawet pęcherzyk wątpliwy miałam, bo plamienie, które brałam za implantacyjne wracało i znikało, dwa pozytywne testy, więc w dzień miesiączki mając znów plamienie poszłam do byle ginki, macica ciążowa szyjka zamknięta, diagnoza krwawienie nie z ciąży nie stresować jest malutki pęcherzyk 4mm, ale zdjęcia dać nie chciała następnego dnia wieczorem lekkie krwawienie i takie paskudne uczucie pustki, rano na ip, bo krwawienie było lekkie, brak pecherzyka, macica ciążowa, podejrzenie pozamacicznej, 3 dni w szpitalu diagnoza ciąża biochemiczna, obyło się bez łyżeczkowania, dla mnie to było moje dziecko a tam żadna stracona ciąża biochemiczna, w I trymestrze czy przy porodzie nie jest mniej ważna bo wszystkie cierpimy tak samo
    i nie namawiam Cię, żebyś koniecznie się tam odezwała, bo każda niestety musi znaleźć swój sposób poradzenia sobie z sytuacją, jedna woli się wygadać a potem poczytać o pozytywnych zakończeniach i inna chce pomilczeć a w rodzinie czesto nie są w stanie nam pomóc, czasami sami cierpią i nie chcą rozgrzebywać ran czasami bagatelizują a czasem to co oni uważają za pocieszające nas tylko wnerwia lub zasmuca
    w rodzinie bylam w stanie powiedziec co sie stało i się trzymać a tam mogłam się wygadać, potem pomóc innym, teraz rzadko tam wchodzę, jestem na innym etapie teraz wpadam tam pogratulować zaciążonym czy zdać krótką relację co u mnie lub wesprzeć te które tam trafiły, ale w każdym momencie jest pełno dziewczyn, które są codziennie dla każdej innej

    gosia86, Kati86, aja lubią tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reszto staraczek wybaczcie esej

    gosia86 lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu Szpilka ma racje lepiej bym tego nie ujęła
    to nie czas trwania ciąży na tu znacznie
    dla każdej z nas bylo to ukochane dzieciątko

    Szpilko może masz w pracy scherloka holmsa ;) który wykrył Twoją ciążę jeszcze przed Tobą samą
    u mnie w pracy ja osobiście miala kilka takich sytuacji ze mówili że jestem w ciąży a mi to nie bylo w głowie ;)

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w sumie zlewam to, ale nie jezdziłam do miasta w którym pracuje, żeby powiedzieć pierwsza a nie że wszyscy sie domyslają po wielkim brzuchu, no i jak u nas był dwudniowy festyn to sie ubierałam mega maskująco i wychodzilismy po zmroku, bo nie chciałam się tłumaczyć najpierw jakimś napotkanym kolegom z pracy, ktorzy na pewno pusciliby to dalej a tu sie okazauje, że caly trud na marne :) bo panie polonistki juz dawno obrobily mi tyłek/ brzuch

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nawet na noc z dziećmi w szkole poszłam pilnować ich już w ciąży bo sie dobrze czułam, no i przecież ciężarne nie pracują w nocy ;P

    rah lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
‹‹ 350 351 352 353 354 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ