Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia86 wrote:Szpilka tak,to z ludźmi jest ze bardzo interesuje ich cudze życie
kochane powiedzcie mi jak przetrwać ten czas do testowania i nie dać się zwariować???
jestem pewna ze niedługo zacznę się doszukiwać u siebie objawów ciąży
Najważniejsze zeby trzymać sie planu! I absolutnie zero internetu!!! I podwójne zero ovufriend!!!!!!! Zerooooo!!! Nie chcemy Cie wiedzieć prze tydzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 20:06
gosia86, Kati86 lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Witaj Anula
może trzeba,męża wyslac na badania?
Kasiu szyć nie umiem
pozostaje mi tylko ogródek lub gotowanie
wiem wy stracie sie długo ale tak bardzo się boję że się nie uda
Jedna z ńiwielu fajnych podpowiedzi (codziennie pod wykresem) tutaj, to było zdanie w stylu: przyjmij, ze zajście w ciąże to nie zdarzenie, to długotrwały proces". Tego sie trzymaj uda sie, tylko moze niekoniecznie po 2 miesiącach, roku, czy trzech latach...moze po roku, dwoch, ale moze tez dopiero po5-6 latach...ale sie uda oby jak najszybciejgosia86, Kati86 lubią tę wiadomość
-
Asiu dziękuję :*
ogólnie odcielam sie juz od forum,miesięcznego typu sierpniowki i wrześniówki
ale za wami za bardzo bym tęskniła teraz tym bardziej gdy są dziewczyny które planują testować w tym samym,czasie co ja
ale spróbuję się ograniczyć
plan niby tez mam ale nie aż na caly tydzień
jutro odsypiam dzisijsza nockę
może przyjadą teściowie lub my do nich pojedziemy
w poniedzialek laboratorium a później będę robić z mama sloiki (soki,i buraczki)
w środę powtórka progesteronu
i na razie tyle mojego planu
aaa i jutro szarlotka i leczorah lubi tę wiadomość
-
W takim razie udanych najbliższych dni! Ja znowu jadę ( w niedziele) do nas nad jeziorko i wracam w środę/ czwartek. To, ze nie bedzie mnie tutaj, ni znaczy ze sie nie dowiem czy nie zaglądalas hehehe, sio! Sio! Widzimy sie w czwartek kochanie!!!
gosia86, Cranberry, Kati86 lubią tę wiadomość
-
Czarnobylki, strasznie dużo piszecie. nie mam w pracy czasu żeby was podejrzeć niestety początek roku szkolnego już niedługo, więc sezon podręcznikowy w pełni....
Kati, kochana, przytulam mocno i wspieram nie przepraszaj, tylko pisz, skoro przynosi ci to ulgę! zawsze chętnie cię wysłuchamy i wesprzemy
Gosiu, czy przepisy jest na duszą blachę czy na okrągłą tortownicę?
u mnie plan jak plan, ale przez najbliższe 2 tygodnie moim życiem będzie rządzić praca.rah, gosia86 lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Szpilka tak,to z ludźmi jest ze bardzo interesuje ich cudze życie
kochane powiedzcie mi jak przetrwać ten czas do testowania i nie dać się zwariować???
jestem pewna ze niedługo zacznę się doszukiwać u siebie objawów ciąży
Gosiu kurcze ja tez miałam odpuścić...a w każdej wolnej chwili myślę czy plemniczek zmolestowal jajeczko, czy się go nie "wystraszył" czy wogle jajeczko zostało uwolnione itp...
A to dopiero 2dpo...
Wezme sie za prasowanie lepiej....gosia86 lubi tę wiadomość
-
Cranberry wrote:Gosiu kurcze ja tez miałam odpuścić...a w każdej wolnej chwili myślę czy plemniczek zmolestowal jajeczko, czy się go nie "wystraszył" czy wogle jajeczko zostało uwolnione itp...
A to dopiero 2dpo...
Wezme sie za prasowanie lepiej....
Zróbcie listę wszystkiego co miałyście od roku zrobic (łącznie ze sprzątaniem piwnicy, praniem zimowych swetrów i ćwiczeniami) i broń Boże nie oglądajcie wykresu po raz setny, porównując ze swoimi poprzednimi oraz z wykresami innych dziewczyn:)gosia86, Cranberry, Kati86 lubią tę wiadomość
-
Asia wlaśnie myslalam o wykresie
patrzę w toto jak szpak w kaczą dup.. i gówno tam widzę
mam w planie mycie okien i pranie dywanu bo przecież w ciąży tego robić nie będę
Aja ja piekę na dużej prostokątnej
Cranberry będziemy sobie wkręcać razem,objawy ;*Cranberry, rah lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Asia wlaśnie myslalam o wykresie
patrzę w toto jak szpak w kaczą dup.. i gówno tam widzę
mam w planie mycie okien i pranie dywanu bo przecież w ciąży tego robić nie będę
Aja ja piekę na dużej prostokątnej
Cranberry będziemy sobie wkręcać razem,objawy ;*
Gosiu a może nie będziemy musiały sobie wkręcać bo po prostu będą??? optymistka ze mnie heh
Rah jak mamy sobie stąd iść jak tu tak fajnie??gosia86, rah lubią tę wiadomość
-
Cranberry było by pięknie:)
ja pewnie będę się doszukiwać objawów podobnych do tych które miałam w pierwszej ciąży a wtedy nie traktowałam ich jako oznaki że coś się dzieje
teraz stwierdziłam że boję się testować 30.08 bo nie chcę sobie psuć urodzin
czytałam wczoraj Twój pamiętnik, dziwna sprawa z tą ciążą
ciekawe co to mogło być? Lekarz jakoś to wyjaśnił?
co do łez to chyba żaden facet nie lubi gdy jego kobieta płacze
doprowadzało mnie do szału gdy płakałam po stracie dziecka a mąż się pytał dlaczego płaczę, później już tylko mnie przytulał i nie zadawal tego durnego pytania
muszę się zabrać za sprzątanie ale nie mam siły
a mamy na dzisiaj zaproszenie na grilla ale nie wiem czy M będzie chciał jechać
Miłego dnia Laseczki :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2014, 08:54
Cranberry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
gosia86 wrote:Madziu a co to za impreza?
wrzucilam przepis na ciasto ale jest chyba kilka stron wcześniej
Gosia urodziny małża dziękuję Ci kochana za przepis, napewno wyprobuje, teraz nie mogłam, bo nie miałam ani kisielku ani mąki ziemniaczanej.
Zrobiłam tradycyjną na kruchym Ciebie. Dziewczynki dziś 3dpo, jakieś objawy ??gosia86 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Witam laseczki
Dziś dzień jakby trochę lepszy ale to pewnie zasługa wczorajszego wieczoru
Już zapomniałam jak to "smakuje" po dokładnie 34dniach celibatu
Po takim czasie to dla mnie jak pierwszy raz
O dziwo nic się stało po bo jak miesiąc temu to trochę brzuch bolał a pół godziny później pojawiło się trochę krwi a teraz nic.
Nawet nie chcę dopuszczać do siebie myśli że wtedy te nasze chwile szczęścia mogły zaszkodzić maluchowi ale niestety przeszło to przez głowę
Gosia u nas chyba też dziś sprzątanie się szykuje bo ostatnie 2 tyg były naprawdę leniwe i bezrobotne - nic dziwnego że mnie kichanie i katar bierze jak ja z alergią na roztocza a po moim mieszkaniu biega tysiące małych kotów WSTYD!gosia86, rah, rah lubią tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kasiu to poza rocznikiem łączy nas jeszcze alergia na roztocza
cieszę się że odrobinę Ci lepiej
Madziu u mnie ból piersi,ale nie jest taki jak w pierwszej ciązy miałam że bolało nawet jak brałam prysznic i woda na nie leciała, więc nie chcę tego traktować w ten sposób
zresztą program nadal nie wyznacza mi owu na wykresie ale temperatura małumi kroczkami rośnie, więc może jutro wyznaczy??
Kasiu mi się nie chce sprzątać ale muszę -
BÓL PIERSI....
Jak sobie przypomnę to chyba było najgorsze ja kilka miesięcy przed ... przyzwyczaiła się do spania na brzuchu a po IUI to był koszmar potrafiłam budzić się z takim bólem może już nawet nie samych piersi ale jakby żeber bo czułam że śpię na 2 kamieniach
A prysznic to rzeczywiście był kat... chyba właśnie ten ból i w ogóle piersi dało mi najbardziej znać że mam lokatora...
Gosia mi się też nie chce sprzątać ale też muszęgosia86 lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
w poprzedniej ciąży pierwszym objawem było takie subtelne odbijanie nawet po wodzie mineralnej, nie była to zgaga bo nie czułam kwasu
tylko takie odbijanie jakby powietrzem i to było bardzo bardzo wcześnie, nawet nie wiedziałam że jestem w ciąży gdy to mi się pojawiło
później doszły piersi i senność
mnie nie bolały sutki i nie były jakoś specjalnie wrażliwe jak piszą dziewczyny bolały piersi od dołu i od pach
ale jak tak pomyślę o mojej ciązy to wydaje mi się że to mi się śniło
Kasiu ja to siedzę przy kompie i tylko sobie mówię jeszcze 5 minut i z 5 minut robi się 50Cranberry lubi tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Cranberry było by pięknie:)
ja pewnie będę się doszukiwać objawów podobnych do tych które miałam w pierwszej ciąży a wtedy nie traktowałam ich jako oznaki że coś się dzieje
teraz stwierdziłam że boję się testować 30.08 bo nie chcę sobie psuć urodzin
czytałam wczoraj Twój pamiętnik, dziwna sprawa z tą ciążą
ciekawe co to mogło być? Lekarz jakoś to wyjaśnił?
co do łez to chyba żaden facet nie lubi gdy jego kobieta płacze
doprowadzało mnie do szału gdy płakałam po stracie dziecka a mąż się pytał dlaczego płaczę, później już tylko mnie przytulał i nie zadawal tego durnego pytania
muszę się zabrać za sprzątanie ale nie mam siły
a mamy na dzisiaj zaproszenie na grilla ale nie wiem czy M będzie chciał jechać
Miłego dnia Laseczki :*
Gosiu nic nie wiadomo co "to" było...
Staram się nie myśleć już o tym, żeby nie świrować i już więcej nie pytać mężą czy on też widział te kreski, bo na początku pytałam chyba co godzinę...
Teraz się skupiam na tym co jest i czekam na testowanie
gosia86 lubi tę wiadomość