Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Skąd ja to znam... Według mnie czas starań, a czas oczekiwania na dziecko i ciąża to jak dwa różne światy, czuję się jakbym weszła do zupełnie innej bajki. To, co wcześniej wydawało i się tak proste i łatwe, teraz czasami bywa trudne. Chodzi o to że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Staramy się, czekamy i pragniemy ciąży, ale kiedy już się pojawi to często emocje są bardzo różne. Sama od kilku dobrych lat pragnęłam dziecka, ale teraz często mam napady dziwnych myśli, łącznie z tymi czy to aby na pewno dobry czas... Także rozumiem CIę Eklerko.Ewik wrote:Eklerko baardzo serdecznie gratuluje i rozumiem Twoj stan emocji jaki teraz przechodzisz. Wiem co czujesz nie majac pracy i jak sie martwisz. Mimo wszystko jestem pewna,ze wszystko jaakos sie Wam ulozy i bedzie dobrze. Daj sobie czas i przetrwasz ten kalejdoskop uczuc emocji itp.stanow. ja weszlam juz w 11 tydz. I ciagle mam takie stany raz radosci albo strachu
A tym, co powiedzą ludzie Ty się przejmujesz? Nie żartuj! Poza tym dlaczego ksiądz miałby się nie zgodzić zrobić ślubu kiedy indziej niż 'sezon'? Każda pora jest dobra.
Co do pracy to wiadomo, dobrze by było jakbyś ją miała. Jak to planujesz? Bo nawet jak znajdziesz teraz jakąś, to nie dostaniesz od razu umowy na czas nieokreślony, tylko pewnie na czas próbny, najczęściej na 3 miesiące, potem może kolejny okres itd. I co powiesz pracodawcy po tych, powiedzmy, standardowych 3 miesiącach próbnych? Bo widać już pewnie będzie. Życzę Ci, by Ci się poukładało, ale wiem też jaka jest sytuacja na rynku pracy... A może a nuż się uda... -
Ida wrote:Skąd ja to znam... Według mnie czas starań, a czas oczekiwania na dziecko i ciąża to jak dwa różne światy, czuję się jakbym weszła do zupełnie innej bajki. To, co wcześniej wydawało i się tak proste i łatwe, teraz czasami bywa trudne. Chodzi o to że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Staramy się, czekamy i pragniemy ciąży, ale kiedy już się pojawi to często emocje są bardzo różne. Sama od kilku dobrych lat pragnęłam dziecka, ale teraz często mam napady dziwnych myśli, łącznie z tymi czy to aby na pewno dobry czas... Także rozumiem CIę Eklerko.
A tym, co powiedzą ludzie Ty się przejmujesz? Nie żartuj! Poza tym dlaczego ksiądz miałby się nie zgodzić zrobić ślubu kiedy indziej niż 'sezon'? Każda pora jest dobra.
Co do pracy to wiadomo, dobrze by było jakbyś ją miała. Jak to planujesz? Bo nawet jak znajdziesz teraz jakąś, to nie dostaniesz od razu umowy na czas nieokreślony, tylko pewnie na czas próbny, najczęściej na 3 miesiące, potem może kolejny okres itd. I co powiesz pracodawcy po tych, powiedzmy, standardowych 3 miesiącach próbnych? Bo widać już pewnie będzie. Życzę Ci, by Ci się poukładało, ale wiem też jaka jest sytuacja na rynku pracy... A może a nuż się uda...
Ida - "w czasach zakazanych zabaw hucznym nie urządzać"
ale uwaga!!! obecnie obowiązuje to w piątki i Wielkim Poście
Adwent chyba ma już pozwolenie 
Co do pracy to obecnie nawet jeśli dostanie umowę na czas próbny powyżej miesiąca i koniec 3 miesiąca upłynie przed końcem umowy to taka umowa jest przedłużana z automaty do dnia porodu! A jeśli w dzień porodu jesteś na umowie to macierzyński też się należy!
Proszę mi tutaj Eklerki nie straszyć
gosia86, Lenka@, Ida lubią tę wiadomość
IVF MAJ 2016
beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka 
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Dziewczynki, nie róbmy adwokatury
Każda z nas jest dorosła
Eklerko, Gosiu, Aniu, ogromnie się cieszę, że Wam się udało...
Nawet sobie tego nie wyobrażacie...
Nie znam Was osobiście, dlatego życzę Wam szczęśliwego finału, poukładania sobie życia...i żeby ten okres był dla Was wyjątkowy i cudowny...
Tak od serca :*
gosia86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Gosia coś sobie znalazłam i przygotowałam....
Kati86 wrote:
Gosia pięknie frunie do góry
Twoja wygrana w tym cyklu będzie dla mnie znakiem że jednak nie warto się poddawać :*
Teraz rośnijcie zdrowo :*
gosia86, Lenka@ lubią tę wiadomość
IVF MAJ 2016
beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka 
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kochana, mylisz się, w kwesti macierzyńskiego. Jeśli umowa upływa przed terminem porodu (ta prawdziwa, nie przedłużana przez ciążę), to macierzyński się nie należy niestety... Wiem to na 100%, bo analizowałam to prawo kiedy byłam właśnie na takiej umowie na czas określony i zastanawiałam się nad staraniami o dziecko. Pensję będzie otrzymywała do dnia porodu, ale później może starać się jedynie o zzasiłek macierzyński.Kati86 wrote:Ida - "w czasach zakazanych zabaw hucznym nie urządzać"
ale uwaga!!! obecnie obowiązuje to w piątki i Wielkim Poście
Adwent chyba ma już pozwolenie 
Co do pracy to obecnie nawet jeśli dostanie umowę na czas próbny powyżej miesiąca i koniec 3 miesiąca upłynie przed końcem umowy to taka umowa jest przedłużana z automaty do dnia porodu! A jeśli w dzień porodu jesteś na umowie to macierzyński też się należy!
Proszę mi tutaj Eklerki nie straszyć
rah lubi tę wiadomość
-
coraz więcej dziewczyn nas opuszcza
w końcu sama zostanę... mam nadzieje, że teraz z clo uda się nam. juz nie mam pomysłu co jest nie tak, skoro tsh, prl unormowane, nasienie w miare ok. no chyba, że jajeczka nie pękają, ale to się dopiero okaże. we czartek ide do lekarz żeby sie na monitorowanie cyklu umówić. nam jak się nie uda do końca roku, to w przyszłym roku inseminacja.
-
Tez tu ciagle trwam. Podobnie jak ty kokejny cykl man z Clo I monitoringiem. Lekarz w sobote powiedzial, ze moje wyniki nie sa tragiczne, przy odpowiednim leczeniu I odeobinie szczescia powinno sie udac. Tylko jak tu liczyc na szczescie jak max tylko co drugi weekend w domuaja wrote:coraz więcej dziewczyn nas opuszcza
w końcu sama zostanę... mam nadzieje, że teraz z clo uda się nam. juz nie mam pomysłu co jest nie tak, skoro tsh, prl unormowane, nasienie w miare ok. no chyba, że jajeczka nie pękają, ale to się dopiero okaże. we czartek ide do lekarz żeby sie na monitorowanie cyklu umówić. nam jak się nie uda do końca roku, to w przyszłym roku inseminacja.
jakiegos dola lapie...
-
Oj i ja tutaj też zostaje
od rana mam takie małpowate bóle i co mnie zaboli, to mam łzy w oczach z żalu, że to jeszcze nie teraz...wy chociaż się leczycie, badacie a ja muszę czekać z tym do nowego roku 
Gosiu, Aniu i Eklerko jeszcze raz mocno gratuluję :*[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
Cześć
Gratuluję i trzymam kciuki za nowe Mamusie
U mnie niestety raczej mniej niż bardziej wesoło, po dzisiejszej wizycie u gina mam już w garści skierowanie na laparoskopię. W programie usuwanie torbieli i HSG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 22:38
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*

-
Heh póki co żaden...gosia86 wrote:Cranberry a jaki finał u Ciebie?
Nie testuje, @ jeszcze nie ma ale nadchodzi czuję...ledwo ściągnęłam obrączkę wieczorem i apetyt wilczy
No ale wiesz... ja mam rocznicę ślubu pod koniec września więc liczę, że to wrzesień będzie szczęśliwy
Cieszę się, że Tobie się udało !!!
gosia86, rah, fi0lka lubią tę wiadomość




[/url]






