Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak 1 września hahaha później sobie o tej klątwie przypomniałam
wiem że ma rację teraz muszę myśleć o tym co jest i będzie i już nie wracac w przeszłości
pewnie czeka mnie jeszcze jeden trudny dzień gdy będę musiała odebrać akt martwego urodzenia dziecka, ale przeżyję i to -
A ja głupio zaczynam sie nakrecac nie chce kolejnego zawodu, a szanse były w tym miesiącu nikłe.
Co do imienia, to my zostawimy to samo. Wszystko zależy od podejścia:) skoro uważamy, ze to ta sama duszyczka tylko w nowym, lepszym ciele, to dlaczego miałaby nie dostac tego samego imienia? -
Asia to się nie nakręcaj wiem ciężko bo temp ładna
Ja też wersji imion nie chcę zmieniać.
Ale nie wiem co bym zrobiła gdybym miała zarejestrować maluszka i wpisać imię
O co chodzi z tą klątwą?Lenka@ lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Tak Gosiu, szykuje sie, ale bez przesady nie 7 dnia ;p bo wiadomo, ze bez względu na prawdę, to 7dpo to bedzie negatywny jeszcze ze 3-4 dni poczekam ;p
-
Cześć Laseczki,
Ja tak z grubej rury...mój M włożył termometr rtęciowy do zbyt ciepłej wody (nie pytajcie proszę dlaczego) i niestety pękł Rtęć wylała się do szklanki z ciepłą wodą...
Mam schiza...co robić...wszystko wyrzucać?? Dodam, że to było na blacie w kuchni...Wypucowałam już domestosem i mleczkiem do czyszczenia...od rana się wietrzyło...
Ale pech...takich nerwów rano dostałam, że jeszcze teraz dochodzę...
A może panikuję ?
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Gosiaku, coś tam czytałam...
Jedni piszą, żeby nie panikować, bo tam jest niewielka ilość itp...i dawniej można było nawet spotkać bawiące się dzieci kuleczkami rtęci...
Z kolei inni piszą, żeby wyrzucić te rzeczy, które miały bezpośredni kontakt, wywietrzyć mieszkanie...i kilka razy dobrze zmyć...
Ehhh, akurat wtedy kiedy skoczek ładny był...może to znak
Kupiłam dziś elektryczny z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku i mam w nosie...
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
cześć dziewczyny, zaglądam po dłuższej przerwie urlopowej...teraz w pracy gonitwa i nie mam kiedy do Was zajrzeć trzymam kciuki za powodzenie, ja przestałam się już nakręcać i szukać objawów, może teraz będzie łatwiej kiedy nie pojawi się zielony kropek.
pozytywności przybywaj:)
16.02.15 8tc. *
31.07.2015 9tc. * -
Lenka@ wrote:Gosiaku, coś tam czytałam...
Jedni piszą, żeby nie panikować, bo tam jest niewielka ilość itp...i dawniej można było nawet spotkać bawiące się dzieci kuleczkami rtęci...
Z kolei inni piszą, żeby wyrzucić te rzeczy, które miały bezpośredni kontakt, wywietrzyć mieszkanie...i kilka razy dobrze zmyć...
Ehhh, akurat wtedy kiedy skoczek ładny był...może to znak
Kupiłam dziś elektryczny z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku i mam w nosie... -
Rah, ale tak jak pisałam wcześniej rtęć się rozlała w szklance gorącej wody...więc nie zdążyły się wytrącić kuleczki...bo cały czas była to płynna ciesz...
Chyba muszę ochłonąć i nie panikować...
Teraz tylko będę miała różnice na wykresie...bo chyba temperatury będą nieco inne przy termometrze elektronicznym? Jak sądzicie?
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Aaaaa...myslalam,ze czesc moze "wypadła". To ja bym cała szklankę wywaliła w worku do śmieci i juz
Pewnie różnica bedzie,bo elektroniczny duzo dokładniejszy i czuły. Widac nawet drobne skoki. No ale co zrobisz:) dzieki temu masz lepszy termometr hehe
A rtęcia sie juz nie martw. Jak byłam mała to wszyscy tłukli termometry i nikt nie panikowal, tylko każdy krzyczał "nie do buzi!", a poki sie jej nie jadło to było ok
Nic juz nie naprawisz szkoda tracić czasu na zamartwianie, skoro jeszcze tak wierzyłas i szorowalasLenka@, Kati86 lubią tę wiadomość
-
rah wrote:Aaaaa...myslalam,ze czesc moze "wypadła". To ja bym cała szklankę wywaliła w worku do śmieci i juz
Pewnie różnica bedzie,bo elektroniczny duzo dokładniejszy i czuły. Widac nawet drobne skoki. No ale co zrobisz:) dzieki temu masz lepszy termometr hehe
A rtęcia sie juz nie martw. Jak byłam mała to wszyscy tłukli termometry i nikt nie panikowal, tylko każdy krzyczał "nie do buzi!", a poki sie jej nie jadło to było ok
Nic juz nie naprawisz szkoda tracić czasu na zamartwianie, skoro jeszcze tak wierzyłas i szorowalas
Tak wypucowała, że dziś to Małgorzata Rozenek nie dowaliłaby się do niczego
Kati86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
A tak w ogóle...Ewwiel, Magdalenko...tulę mocno.
Mnie zawsze pomaga mega nerw, którego zawsze osiągam w takich sytuacjach po wysiłku...
Rah...nie nakręcamy się !
rah, ewwiel lubią tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Cześć dziewczyny.
Trafiłam tutaj bo od wczoraj łudzę sie nadzieją nie nadchodzącej @
Staramy sie z Mężem od ok 2 cykli starania o nasze maleństwo.
Boje sie myślec, ze moze sie udało.
Póki co niby objawy jak na @. Ale nie do końca, bo np ból piersi miałam zawsze, ale teraz to jakaś masakra, a sutki stercza i szczypia prawie non stop do tego spać mogłabym na okrągło.
Chyba jutro bede testować -
Czesc Malinko:) ktory to dzien cyklu? I jak, robiłaś test?
My tu wszystkie sie zawsze łudzimy;)
2 cykl, to jeszcze "świezynka" bezstresowa jesteś oby tak pozostało i oby sie szybko udałogosia86 lubi tę wiadomość