Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dora13 wrote:A jeszcze zapytam, sugerowałyście się kiedyś detektorem? Pokazuje mi na dziś 54% szans i nie wiem czy się cieszyć, czy przejmować czy olać
Według mnie detektor pokazuje na ile % w danym dniu test będzie wiarygodny.szpilka lubi tę wiadomość
-
dora13 wrote:A jeszcze zapytam, sugerowałyście się kiedyś detektorem? Pokazuje mi na dziś 54% szans i nie wiem czy się cieszyć, czy przejmować czy olać
ale nie traktuj go jak wyroczni
Under dobre objawy
Mała Mi trzymam kciuki za wizytę i zielone światło:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 15:44
dora13 lubi tę wiadomość
-
mała.mi wrote:Według mnie detektor pokazuje na ile % w danym dniu test będzie wiarygodny.
szpilka lubi tę wiadomość
-
Dora, za Ciebie też trzymam kciuki
dołączymy w tym tyg do grupy przyszłych mam
Jeszcze jedna sprawa... dziewczyny... nie smakuje mi kawa!!! Mnie! Która czasami potrafiła wypić 5, kupiłam bezkofeinową nawet, bo uwielbiam smak kawy.gosia86, dora13 lubią tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Dora, mnie też detektor pokazywał w jednym cyklu niemalże 100%.
Wtedy też zrobiłam test i wyszedł negatywny.
Under, Dora...w takim razie 3mam kciuki żebyśmy również zsynchronizowały się brakiem miesiączki...takim brakiem 9 miesięcznym :*
gosia86, dora13 lubią tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
ja ostatnio jestem fanatyczką chodakowskiej
nawet nie wiem czy teraz nie powinnam ciut odpuścić dopóki wszystko się nie wyjaśni. Staram się jednak zachowywać zdrowy rozsądek.
Dobra dziewuszki, nie nakręcamy się tylko kibicujemy naszym przystojnym siatkarzomgosia86 lubi tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Oj dziewczyny, a ja chyba zwariuje dziś.
Do tego piersi okropnie bolą i mam wrażenie, że mam cały czas stan podgorączkowy...
gosia86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Dziewczyny - Mała.Mi i Rah dobrze piszą - procenty w detektorze są od określenia na ile procent w danym dniu cyklu test pokaże dwie krechy JEŚLI jest faktycznie ciąża a nie na ile procent jest ciąża
rah, szpilka lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
under_the_snow wrote:ja ostatnio jestem fanatyczką chodakowskiej
nawet nie wiem czy teraz nie powinnam ciut odpuścić dopóki wszystko się nie wyjaśni. Staram się jednak zachowywać zdrowy rozsądek.
Dobra dziewuszki, nie nakręcamy się tylko kibicujemy naszym przystojnym siatkarzom
Ja coś właśnie nie mogę się do chodakowskiej przekonać, denerwuje mnie jej ton głosu:P
polecam Tiffany Rothe:)
16.02.15 8tc. *
31.07.2015 9tc. * -
Ja też polecam Tiffany - bardzo pozytywna i fajnie można sobie komponować codziennie inny zestaw ćwiczeń.
No i uwielbiam jej filmik z ćwiczeniami na "boczki" - niby tylko 10 minut, niby tylko skoki i kręcenie bioderkami a po pierwszym razie człowiek odkrywa że ma mnóstwo mięśni na bokach, które w dodatku potrafią strasznie boleć.
...po swoim pierwszym zestawie z "boczkami" nie mogłam wstać z łóżka - musiałam się z niego staczaćdora13 wrote:Ja coś właśnie nie mogę się do chodakowskiej przekonać, denerwuje mnie jej ton głosu:P
polecam Tiffany Rothe:)dora13, rah lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
A jeszcze a propos detektora ciąży to on jest zwyczajnie głupi - w ostatnim cyklu bodajże w 14 dpo przydzielił mi 4 punkty za objaw kremowego śluzu (dlatego, bo 4% wykresów ciążowych miaa w tym dpo zaznaczone
) a dzień później kolejne dwa za... plamienie - gdzie zwyczajnie zaczynał mi się już okres. -_-
Trudno się dziwić, że się niektórzy tak nakręcają...grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Ania1986 wrote:Kochana po nadwadze, nadmiernym owłosieniu i podobno jakis plamach na nogach, normalnie wystarczyło ze rzucil okiem na mnie i od razu insulinoopornosc ale bez pcos, mysle ze sie nie myli bo chyba nie rzuciał by sobie tak tego terminu lekarza z renomowanej kliniki. Na razie biore juz 9 dzien formetic w dawce 2x850 i jest ok w 4 dniu wskoczylam juz na pełna dawke bo tak stopniowo zwiekszałam, czasem boli glowa, czasem meczą mdłosci ale to jak vincaminor wspomniała ze ze zalezy co sie zje, ale nie ma co narzekać
do tego 2x1 bromergon czuje jajniki zaczełam wogule szybciej testy owu robic bo cholera wie co ta metka z moimi jajkami wyczyni;) no kreska powoli robi sie ciemniejsza. Mam potwierdzic to badaniami ale musze poczekac do pazdziernika aby mi sie ten cholerny pakiet w lux medzie uaktywnił bo przeciez nie bede płacic za badania ok 200 zł(tam tez mam hormony zlecone) jak tu bede miec za free.
w sumie też jestem szczupła, ale wałek tłuszczu na brzuchu mam i cieżko mi go zgubić ;/ poza tym mam nadmierne owłosienie na brodzie, na policzku rośnie mi mega długi i ciemny włos, a na udach i w pachwinach to prawdziwa masakra. po dzisiejszych wydarzeniach zmieniam lekarza. ale wszystko opowiem po kolei. Wczoraj, tj. w 14dc poszłam zrobić estradiol tak jak zlecił miejscowy lekarz. jak odebrałam wyniki to myślałam, że spadnę! prawie 3000 pg/ml. w pierwszej chwili myślałam, że trzeba przeliczyć jednostkę. ale jak wróciłam z wynikami do pracy zaczęłam szukać na necie co to oznacza. ku mojemu przerażeniu potwierdziło się, że to hiperstymulacja jajników. masakra. pierwsza w moim życiu stymulacja i od razu hiperstymulacja?! starałam się nie panikować, bo w sobotę miałam iść na usg. w końcu jak mi się wydawało chodzę do kompetentnego lekarza... poszłam dziś na to usg, oczywiście lekarz się spóźnił. w gabinecie pokazałam mu wynik estradiolu, stwierdził tylko, że dużo za wysoki. tyle to sama wiem. zapytał jeszcze co lekarz z KRK powiedział, więc mu odp, że zalecił żebym zażywała luteinę bądź duphaston przez 10dni, a w 5 dniu następnego cyklu mamy zrobić usg żeby zobaczyć czy torbieli nie ma. zaczął robić usg i stwierdził, że endo zanikło, a pęcherzyki nie podrosły. jak robił mi usg, to zabrakło papieru, zostawił mnie z głowicą między nogami, tzn. w .... i poszedł po papier... wrócił, to dokończył drukowanie. potem jak na spokojnie popatrzyłam na wydruk, to nawet nie oznaczył, który jajnik jest na którym zdjęciu... eh, przynajmniej w czwartek lekarz, który mi robił usg, to wszystko elegancko opisał i nawet dołączył słowny opis usg do zdjęcia. a ten dziś dał mi poklejone dwa kawałki papieru i kazał przekazać lekarzowi do KRK jaki mam wynik estradiolu i przyjść w poniedziałek na kolejne usg (nie wiem po co)i wychodzi z gabinetu. więc go proszę żeby mi luteinę przepisał, a ten do mnie: nie mogę pani przepisać luteiny. w każdej prywatnej poradni mogę, ale w szpitalu nie. poczułam sie jakbym dostała obuchem w głowe! wyszłam zadzwoniłam szybko do męża żeby mu powiedzieć co i jak. ale przeklinałam! dawno tyle nie klęłam! zadzwoniłam do siostry żeby mi pomogła skombinować luteinę. zadzwoniłam też do lekarza do KRK, ale mnie zbył,powiedział, że przyjmuje pacjentki i żebym zadzwoniła do niego o 15, więc mu napisałam maila. popytałam w różnych aptekach czy nie wydaliby mi luteiny, ale powiedzieli, że hormonów i psychotropów bez recepty nie wydają. Na szczęście w między czasie siostrze udało się załatwić dla mnie luteinę, ale muszę receptę teraz załatwić. w poniedziałek idę do innego lekarza, a w zasadzie do mojej starej doktorki. żałuję, że od razu do niej nie poszłam o monitorowanie cyklu i w ogóle. jeśli się nie zgodzi mi pomóc, to będę szukać innego lekarza. lekarz z KRK napisał mi, że jeśli nie znajdę tu na miejscu lekarza, który poprowadzi moje leczenie, to leczenie niepłodności na odległość nie ma szans. wiem o tym. myślałam, że chodzę do kompetentnego lekarza, zresztą jak go poszłam prosić o monitoring, to sam powiedział, że wie co robić... mam tylko nadzieję, że będzie dobrze. dziś jak się znów poryczałam, to przypomniały mi się słowa moje Mamy: "masz być dzielna".
-
Vincaminor, z tymi punktami to nie wiem za bardzo o co chodzi, ale jak mniemam najlepiej jakimś cudem dobić do 100
Rah, dziewczyny, to też nie mój cykla myślałam, że zrobię mężowi prezent na 30stkę. Temperatura spadła momentalnie. Staram się pocieszyć i nie martwić, ale i tak trochę smutno, chlip chlip.
Jutro idę na fitness, obiecuję nie powstrzymywać się od wszelkiej aktywności. Zaczynam żyć normalnie, kąpać się w gorącej wodzie jak lubię i ściągam ten kaftan bezpieczeństwa.rah lubi tę wiadomość
16.02.15 8tc. *
31.07.2015 9tc. * -
U mnie temperatura dziś do 37.00 spadła, zobaczymy. Nie chcę się nakręcać i potem znów przepłakać cały wieczór, bo się nie udało. Jak dobrze, że urlop blisko. Posłucham męża i termometr z nami nie jedzie.
aja lubi tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.