Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalenka chcieliśmy buldoga najlepiej angielskiego ale francuski byłby mój labrador niestety dla nas za duży
Wiesz nadrobiłam w czytaniu czas kiedy mnie nie było i chyba dobrze że odpuściłam forum bo za dużo ciąż się pojawiło gratuluję oczywiście wszystkim i życzę zdrowej ciąży i zdrowych dzieciaczków ale bycie na bieżąco nie było by dla mnie dobremagdalenka_ka lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Gosia u nas czworonóg miał być duuuuuuużo wcześniej. Najpierw chciałam kota no ale cały czas było "poczekajmy kilka miesięcy może się uda z dzidziusiem" miesiące leciały a kici nie było... później z kota zrezygnowałam bo chciałam Brytyjczyka a one bardzo zaborcze są więc "co jak pojawi się dziecko?". Teraz decyzja o psiaku jest decyzją przemyślaną a nawet skonsultowaną z psychologiem
Tylko te "polowania" mnie wykończą
Jakbyś słyszała o jakimś fajnym tam u siebie na wsi to daj znać ze zdjęciem bo mężuś musi zaakceptowaćgosia86, magdalenka_ka lubią tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
nick nieaktualnyWitam kochane żuczki mnie też długo nie było ponieważ zbytnio sie nie przejmowałam staraniami zrobiłam mały kolejny reset potrzebne mi to było koniecznie własnie powoli kończy mi sie @ i postanowiłam ze wezmę się za siebie a co do psiaczków to ja mam suczkę shit tzu jest kochana i czasami łapię sie na tym ze zastępuje nam dzidzie tak ją z mężem uwielbiamy ze gdyby jej nie było to nie wiem jak byśmy wytrzymali pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za każdą z was
Kati86, magdalenka_ka, Ewik, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Jasne Kasiula jak będę wiedziała o jakimś fajnym psiaku do oddania to dam Ci znać:*
Ja właśnie też chciałam pieska żeby zapełnić dziurę w sercu żeby na kogoś przelać cześć uczuć a akuratnie w tym czasie znajoma miala do oddania mieszańca yorka z kundlem ale M się nie zgadzał i mówił że wezmę byle jakiego psa a później będę się z nim męczyć kilkanaście lat i wtedy nigdy nie kupimy akity a to nasz wymarzony pies
Pies to dobra forma terapiimagdalenka_ka, Lenka@ lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Jasne Kasiula jak będę wiedziała o jakimś fajnym psiaku do oddania to dam Ci znać:*
Ja właśnie też chciałam pieska żeby zapełnić dziurę w sercu żeby na kogoś przelać cześć uczuć a akuratnie w tym czasie znajoma miala do oddania mieszańca yorka z kundlem ale M się nie zgadzał i mówił że wezmę byle jakiego psa a później będę się z nim męczyć kilkanaście lat i wtedy nigdy nie kupimy akity a to nasz wymarzony pies
Pies to dobra forma terapii
Akita to piękny psiakIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kasiu ciesze się, że się odezwałaś, czytałam Twój pamietnik i doskonae rozumiem potrezbę odcięcia się trochę, ja najgorzej bałam się ciąży mojej kuzynki 3 tyg starszej od naszego aniołka, ale jak już zobaczyłam zdjęcie z usg i przetrwałam to bylo mi łatwiej, no a młody jest teraz moim chrzesniakiem
co do psa to popieram, jesli czujesz się na siłach to zobacz może w schroniskach na zywo lub czasem na stronach daja zdjęcia do adopcji i akurat będzie jakaś świetna buldożkowata kulka szukająca CiebieKati86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny pierwszy raz mnie coś takiego spotyka i już sama głupieję... gdzieś na jakimś forum przeczytałam (po opisie) że to płodny ale ja już sama nie wiem
Czy ktoś mi pomoże? co to jest? wypada kilka razy dziennie od wczoraj...
małaMyszka lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati, piękny płodny śluz! w życiu takiego nie miałam!
Rah, niestety czuje i myślę to samo ;/
byliśmy wczoraj u znajomych, ale troche sie zdołowałam. bo oni nie całe 2 lata po ślubie, pierwsze dziecko w lipcu skończyło rok, a koleżanka z drugim dzieckiem w ciąży już poza połową... inni nasi wspólni znajomi narzekali w czerwcu, że się już 2 miesiące starają o drugie dziecko i się im nie udaje. miesiąc później bach, ciąża. kolejni wspólni znajomi też się spodziewają drugiego dziecka. koleżanka która welon złapała na moim weselu też w ciąży z drugim dzieckiem. na fb wszyscy sie dziećmi chwalą albo, że w ciąży. już normalnie mam dość.... wszyscy są w ciązy, tylko nie ja niby sporo osób nam kibicuje i wspiera nas i pyta jak tam. wiem, że chcą dobrze, ale mnie się już tym wszystkim rzygać chce, tymi staraniami, leczeniem... dobrze, że ide na studia podyplomowe, to się trochę od tego wszystkiego odetnę. musiałam to z siebie wyrzucić.rah, małaMyszka, Lenka@ lubią tę wiadomość
-
Kati buldożki są super jak ja wybierałam psa, to kierowałam się tym, aby piesek był przyjazny dla dzieci. Więc szukaliśmy dobrej hodowli, a potem od samego początku wynajmowałam dzieci znajomych do socjalizacji psiaka. Dzieci gmerały psicy w misce, zamierały zabawki, a często też na współę jadły człowiecze jedzenie musiałybyście zobaczyć miny co niektórych przewrażliwionych rodziców bo ja nie jestem z tych, co po pogłaskaniu psiaka (swojego) lecę myć ręcę, bo jest odrobaczana, odpchlana i szczepiona na czas, a my też trochę zarazków potrzebujemy.
Aja myślę, że każda z nas to przechodzi. Moi znajomi już wszyscy mają dzieci i w zasadzie, to niezbyt wielu się starało, większość to wpadeczki, więc na zrozumienie żadne nie liczę. Dobrze, że jest forum
P.S. czarnobylki @ jeszcze nie ma!!![link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Cześć Dziewczynki Melduję się i ja po dłuższej przerwie
Jakieś nowe zaciążenia?
Pisałyście na temat pracy. Ja to dopiero jestem w czarnej dupie... Pracy nie mam od grudnia, teraz jestem w ciąży i na chama próbowałam się gdziekolwiek załapać żeby chociaż do końca ciąży były pieniądze i dostać macierzyński, ale nic z tego... Objeździłam rozmowy kwalifikacyjne i albo proponowali mi umowę o dzieło, albo zlecenie, albo umowę zlecenie i przejście na umowę o pracę dopiero po jakimś czasie, gdy byłabym np. w 5 miesiącu ciąży, a wtedy ZUS na pewno nie uwierzy, że dowiedziałam się akurat wtedy o ciąży Więc jedna wieeeelka czarna dupa W dodatku mieszkanie, w którym mieliśmy zamieszkać nie wypali, bo czynsz to 780zł a do tego dochodzą inne opłaty... Wynajem odpada, bo za kawalerkę chcą 500zł, a na nas dwoje i Bąbla to mało Pozostaje kupno mieszkania, mamy do dyspozycji 80 tysięcy ale to z wariantem, że odwołamy kościelny ślub
Wiem, że bluźnię, że zawsze się mówi że jakoś to będzie, że to sytuacja przejściowa, inni mają gorzej i w ogóle, ale są takie momenty, że naprawdę odechciewa mi się tej ciąży... Potem oczywiście mam ochotę samej sobie dać w twarz za takie myśli, ale mnie to na chwilę obecną przerasta... Ślub planowany od dawna, suknia wisi w szafie, goście poinformowani, a tu przyjdzie wszystko odwołać, tłumaczyć się każdemu i siedzieć na ślubie cywilnym i to na jednej pensji... Nie tak sobie życie zaplanowałam, byłam bardzo daleka od takich wizji i wychodziłam z założenia, że to się dzieje tylko w patologicznych rodzinkach. A tu masz babo placek...
I niby mam ciążę, niby lekarz mówi, że Bąbel się rozwija zdrowo, wiem ile nas minęło stresów związanych ze staraniami, ale brak kasy mnie przytłacza Gdyby ta ciąża pojawiła się np. miesiąc po ślubie, gdybym już miała pracę, to wyskakiwałabym pod niebiosa. Ale teraz?
Wierzcie mi, staranie się przez kilka lat i bieganie po lekarzach na pewno nie jest szczytem marzeń i może zrujnować psychikę. Ale wpadka też nie jest idealnym rozwiązaniem i sprawia, że nie potrafię się tą ciążą cieszyć. Wzrusza mnie widok bijącego serduszka, ale dostaję listę badań do wykonania, a w portfelu pustki i muszę kombinować -
Aja ja się wystraszyłam tym śluzem a mąż jak zobaczył to o mało się nie porzygał tylko jak powiedziałam że to chyba płodny to od razy na zapraszał
Co do ciąż i dzieci to... aj sama nie wiem co pisać chociaż jakbym miała tego mojego chrześniaczka bliżej to pewnie codziennie bym jeździła żeby Go poprzytulać i się pobawić... jakoś tak dziwnie ale od paru dni czuję taką potrzebę bo wcześniej to nawet na ulicy jak widziałam dziecko albo ciężarną to łzy w oczach
Ale dziewczyny kiedyś my będziemy takie uczucia wzbudzać wśród innychIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Eklerka pomimo tego co przeszłam i powinnam być pierwsza która Cię zlinczuje to akurat rozumiem Cię i wiem że gdzieś tam w serduchu już kochasz to maleństwo i cieszysz się ale rzeczywistość potrafi kopnąć w dupę
Nie rozumiem tylko co ma ZUS do tego kiedy się dowiedziałaś o ciąży?
Ale z mieszkaniem to rzeczywiście wielka czarna dupaIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati86 wrote:Eklerka pomimo tego co przeszłam i powinnam być pierwsza która Cię zlinczuje to akurat rozumiem Cię i wiem że gdzieś tam w serduchu już kochasz to maleństwo i cieszysz się ale rzeczywistość potrafi kopnąć w dupę
Nie rozumiem tylko co ma ZUS do tego kiedy się dowiedziałaś o ciąży?
Ale z mieszkaniem to rzeczywiście wielka czarna dupa
Ano muszę przepracować miesiąc na umowie o pracę żeby móc iść na L4. W 4 miesiącu ciąży raczej żaden pracodawca mnie nie przyjmie, bo ciążę już będzie widać i to by było zatajanie ciąży...
A ZUS może się przyczepić, że oto nagle po przepracowanym miesiącu, zaraz po podjęciu pracy idę na L4 z powodu ciąży Znajomej z tego powodu narobili takich problemów, że najmniejszym z nich było cofnięcie zwolnienia...
Jasne, że kocham Dzidziolka i drżę o niego i jak tylko odkryłam, że jestem przeziębiona, to już wyciągnęłam narzeczonego żeby jechał ze mną do szpitala (), ale względy finansowe odbierają całą radośćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 11:24
-
hej dziewczyny, pozwólcie że dołączę podczytywałam was co jakiś czas, ale wypowiedź Eklerki skłoniła mnie w końcu to odezwania się.
Może ktoś z twoich znajomych prowadzi firmę i Cię zatrudni - choćby na najniższą stawkę, wtedy nie było by problemu a i po urodzeniu dzidzi miałabyś też urlop macierzyński normalnie płacony. Ściskam mocno
Kati86, gosia86, rah lubią tę wiadomość
-
A może dzidziuś robi Wam prezent - daje powód byście się nie męczyli z wielkim weselem i małe przyjęcie wystarczy
Róbcie tak by było Wam i dzidziusiowi dobrze a nie rodzinie.
W dzisiejszych czasach wpadka przy planowanym ślubie to nie wpadka i nie ma w czym świecić oczami bo nie jesteście razem od wczoraj.
Ja bym zaszalała i wzięła ślub teraz taki spokojny bez wielkiego wesela jeszcze w wymarzonej sukni bo pewnie jeszcze w nią wejdziesz zostanie kupa kasy
Na żadnej rozmowie o prace i zatrudnieniu nie mają prawa pytać o obecny stan i czy planujesz dziecko... coś dziwnie mi to wygląda z tą Twoją koleżanką bo też znam taki przypadek i nie było żadnych problemówmagdalenka_ka lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Eklerka przywołuję Cię do pionu! Po mimo tego, że jesteś w ciąży, to z całą radością zasadziłabym Ci kopa w doopę rób tak jak mówi Katie, bierzcie cywilny i kupujcie mieszkanie. Ja jestem po kościelnym i mega dużym weselu i jako koleżanka starsza stażem małżeńskim powiem,,że mieszkania ważniejsze, zwłaszcza, że będziecie w trójeczke. Na kościelny jeszcze przyjdzie czas
Życzę Ci, żeby się wszystko poukładało i ciesz się ciążąLenka@ lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Eklereczko nie przejmuj się innymi co myślą bo zwariować można wtedy !!!
Nigdy wszystkim nie dogodzisz więc szkoda zdrowia !!!
można też wziąć kościelny bez hucznego przyjęcia skoro i tak jest już suknia
Ciesz się z tej ciąży kobieto !!!Kati86 lubi tę wiadomość
-
Eklerko mozesz pracowac na umowie zlecenie i miec macierzynski oraz l4 jesli dostaniesz umowe ktora konczy sie po terminie porodu plus co najmnie 3 tygodnie dla bezpieczenstwa, musisz tylko zglosic pracodawcy chec oplacania ubezpieczenia chorobowego (to sa grosze) i po 3 miesiacach mozesz isc na l4 warunkiem tu jest to zeby umowa byla jednolita a nie odnawiana co miesiac, bo wtedy moga Ci tej umowy nie przedliuzyc i jestes w doopie