X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 21 października 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aja też od razu pomyślałam o początku jakiejś infekcji..obserwuj się.

    Rah, wiadomo dlaczego jajowody mogą być niedrożne? Nie orientuje się w tym temacie w ogóle.

    Dziewczyny a tak w ogóle to co myślicie o in vitro? Jeżeli to byłaby ostateczność to byłybyście na tak czy na nie? Bo jak rozmawiam z męże i mówię, że co jeżeli nie będziemy mogli mieć dziecka, to od razu mówi, że jest jeszcze in vitro. A ja mam mieszane uczucia. Jestem ZA, ale odnoszę wrażenie, że cały proces jest cholernie stresujacy, dla niego to tylko dalszy etap. Gadki teoretyczne oczywiście :)

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 21 października 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na tym etapie na którym jestem nie umiałabym się na to zdecydować.
    Nie ze względów ideologicznych, bo uważam, że to szczęście, że taka możliwość jest i zawsze mi przykro jak słyszę jak niektórzy "plują" na ludzi poddających się procedurze. Za słaba jestem psychicznie na coś takiego chyba po prostu.
    magdalenka_ka wrote:
    Dziewczyny a tak w ogóle to co myślicie o in vitro? Jeżeli to byłaby ostateczność to byłybyście na tak czy na nie? Bo jak rozmawiam z męże i mówię, że co jeżeli nie będziemy mogli mieć dziecka, to od razu mówi, że jest jeszcze in vitro. A ja mam mieszane uczucia. Jestem ZA, ale odnoszę wrażenie, że cały proces jest cholernie stresujacy, dla niego to tylko dalszy etap. Gadki teoretyczne oczywiście :)

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • mb Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 22 października 2014, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja dołączam.. Choć ten cykl stracony- Mąż musiał wyjechać akurat w czasie dni płodnych.. Pozdrawiam i życzę zielonych kropeczek!

    margaretka
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 22 października 2014, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dzisiaj na usg :D pęcherzyk jest z lewego jajnika, ma 17 mm, jest ze wzgórkiem - czyli gotowy do przyjęcia jakiegoś pana X lub Y
    Mam tyle energii w sobie, że zaczynam gadać sama do siebie :D w piątek kolejne usg, zobaczymy czy urośnie, czy pęknie, już nie mogę się doczekać. Boli mnie lewa strona, owulacja przewidywana jest w weekend. Pewnie w niedziele lub poniedziałek będzie ostatnie usg, żeby zobaczyć czy wszystko było ok. Jeśli w tym miesiącu nie zajdę to na 100% będę pewna, że mam niedrożny jajowód i w listopadzie pójdę na HSG choćbym miała wyć po tym z bólu!
    Mimo, że nastawiłam się w tym miesiącu tylko na obserwację, mam pewność, że robię wszystko właśnie w kierunku obserwacji, nawet jeśli cykl skończy się @ będę z siebie dumna jak nigdy.
    Byłam już u mojej teścióweczki się pochwalić.
    Pytałam gin, czy lepiej jest <3 codziennie czy co drugi dzień. Mamy serduszkować codziennie, a w weekend przede wszystkim.
    Teraz upajam się tymi wiadomościami i zajadam jagody Goji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 17:14

    magdalenka_ka, Kati86, aja lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 22 października 2014, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Myszka świetne wiadomości! Mam nadzieję, że jednak, że hsg nie będzie potrzebne. Trzymam kciuki!!! I zarażaj tutaj dobrym humorem :)

    Vincaminor właśnie obecnie mam podobne odczucia. Ostatnio obejrzałam na you tubie dokument o trzech parach starających się o dzieci przez in vitro. Płakałam razem z nimi. I dowiedziałam się, że do pobrania jajeczek kobieta jest usypiana na 10 minut, ot taka ciekawostka.

    Kati, widzę Cię ;) pisałaś ostatnio, że Ci smutno i wracasz do magicznych tableteczek. Chciałam powiedzieć, że już niedługo nie będziesz ich potrzebowała, niech tylko ten szczeniaczek pojawi się u Was w domu :D

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 22 października 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt nie przywitała nowych koleżanek, a więc witajcie Dziewczyny!

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Kati86 Autorytet
    Postów: 970 771

    Wysłany: 22 października 2014, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalenka_ka wrote:
    Kati, widzę Cię ;) pisałaś ostatnio, że Ci smutno i wracasz do magicznych tableteczek. Chciałam powiedzieć, że już niedługo nie będziesz ich potrzebowała, niech tylko ten szczeniaczek pojawi się u Was w domu :D

    Dziś już lepiej bo pojawiło się światełko w tunelu i mam nadzieję że tym razem to nie pociąg który mnie przejedzie...

    Diesel podobno rośnie i rozrabia ale zdjęć nie ma :( laska jest tak zarobiona :/

    magdalenka_ka lubi tę wiadomość

    IVF MAJ 2016 <3 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka <3
    14.08.2016 ;( żegnaj synku
    krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01 <3
    Bruno 18.07.2017
    krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn :)
    Aleks 5.04.2019
  • Kati86 Autorytet
    Postów: 970 771

    Wysłany: 22 października 2014, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalenka_ka wrote:
    Dziewczyny a tak w ogóle to co myślicie o in vitro? Jeżeli to byłaby ostateczność to byłybyście na tak czy na nie? Bo jak rozmawiam z męże i mówię, że co jeżeli nie będziemy mogli mieć dziecka, to od razu mówi, że jest jeszcze in vitro. A ja mam mieszane uczucia. Jestem ZA, ale odnoszę wrażenie, że cały proces jest cholernie stresujacy, dla niego to tylko dalszy etap. Gadki teoretyczne oczywiście :)

    Ja nie widzę w ivf nic złego i jeśli kiedyś stanie się tak że będę musiała podjąć decyzję to nie będę zastanawiać się ani sekundy. Niby IUI się u nas udało za pierwszym razem ale jednak poszło coś nie tak :/
    Jedyne czego chciałabym uniknąć to mrożenia zapłodnionej komórki, wolałabym nawet transfer 3. W końcu na 3 to nawet przy IUI byliśmy gotowi ;)

    Magdalenka oczywiście że cały proces jest mega stresujący ale dzidziuś to rekompensuje ;)

    magdalenka_ka, aja lubią tę wiadomość

    IVF MAJ 2016 <3 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka <3
    14.08.2016 ;( żegnaj synku
    krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01 <3
    Bruno 18.07.2017
    krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn :)
    Aleks 5.04.2019
  • Kati86 Autorytet
    Postów: 970 771

    Wysłany: 22 października 2014, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mb wrote:
    I ja dołączam.. Choć ten cykl stracony- Mąż musiał wyjechać akurat w czasie dni płodnych.. Pozdrawiam i życzę zielonych kropeczek!

    Witamy :)
    Opowiesz coś więcej o Was? ile się staracie? jakie badania przeszłaś?

    IVF MAJ 2016 <3 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka <3
    14.08.2016 ;( żegnaj synku
    krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01 <3
    Bruno 18.07.2017
    krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn :)
    Aleks 5.04.2019
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 22 października 2014, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe dziewczyny ☺
    I witam ze szpitala - jutro z rana laparoskopia ale... Torbiele wzięły i zniknęły - a jeszcze wczoraj mówiłam Mężowi, że będą jaja jak znikną. Juz raz był taki motyw.
    Ale zabieg będzie, diagnostycznie zobaczą co tam w środku słychać, tzn. mam nadzieję, że będzie bo pobolewa mnie gardło a gdyby bolało od jakiejś grubszej infekcji to jest powód do przełożenia zabiegu, żeby rurką od intubacji nie przenieść infekcji niżej.
    Pozdrawiam Was ☺

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • Kati86 Autorytet
    Postów: 970 771

    Wysłany: 22 października 2014, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincaminor trzymaj się a ja trzymam kciuki żeby nie znaleźli nic złego ;) :*

    IVF MAJ 2016 <3 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka <3
    14.08.2016 ;( żegnaj synku
    krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01 <3
    Bruno 18.07.2017
    krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn :)
    Aleks 5.04.2019
  • aja Autorytet
    Postów: 663 381

    Wysłany: 22 października 2014, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincaminor, kobiece organizmy nie znają granic :) trzymam kciuki za pomyślne wiadomosci i odezwij się jak dojdziesz do siebie po laparo :)

    Dziewczyny, nie dajemy się! wiem, jesieniucha straszna, a dziś to już jest mega okropnie. ja zasypiam na stojąco i boli mnie głowa, ale trzymam się tego, że pare dni i znów ma być słonecznie. najlepiej by było zapalić w kominku, zawinąc sie w koc i lezeć na kanapie <marzyciel> kanapa jest,koc jest, tylko kominka w bloku nie ma ;) :)
    piszecie o dzielności... zawsze kiedy mam kryzys, płacze (nie koniecznie z powodu niemożności zajścia w ciąże), słyszę słowa pewnej osoby, która pewnego pięknego, słonecznego i ciepłego dnia powiedziała mi: "masz być dzielna".

    co do in vitro, jeśli trzeba będzie to podejdziemy. moja mama w trakcie swojej choroby tego dnia w którym dostała udaru przebudziła się nagle, podniosła i powiedziała: "masz zrobić wszystko żeby mieć dzieci i niczym się nie przejmować". obiecałam jej, że zrobię wszystko...

    Rah, kochana, wiem co czujesz, ale wierz mi, że będzie dobrze!! mocno tylę i wspieram! wiesz, ja na początku swojego leczenia usłyszałam, że nam "nawet in vitro nie pomoże", załamałam sie strasznie, płakałam przez 2 dni i też milion razy zadawałam sobie pytanie dlaczego ja? dlaczego ja, skoro zawsze miałam taki silny instynkt macierzyński, zawsze chciałam mieć 5tkę dzieci, a tu nawet jednego nie mogę mieć? dla takiej poukładanej osoby, która wszystko musi mieć pod kontrolą to była totalna porażka. ale nie poddaje się. wierz mi, że doczekamy się pięknych bobasów! :)

    Małamyszka, to do dzieła! ;) :)

    Kati, rozumiem twoją tęsknotę :) też tęsknie za Maxem, za kazdym razem jak przyjadę to inaczej wygląda, coraz większy jest. kochany łobuz nic tylko by się bawił i dopomina się pieszczot :)

    małaMyszka, Kati86 lubią tę wiadomość

    20110827560113.png
    Lola 24.08.2016 <3
    Aniołek [*] 6tc
    Dawid 14.08.2019 [*] 21tc
    "Nie powitałeś życia płaczem,
    Nie pożegnałeś go w śpiewie.
    Byłeś i jesteś Aniołkiem,
    Który o śmierci swej nie wie."
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 22 października 2014, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincaminor ja też trzymam kciuki za pomyślne wieści! Koniecznie daj znać jak dojdziesz do siebie :)

    Aja ja też wierzę, że każda z nas się doczeka pięknego bobaska. Na początku roku myślałam, że przed 28 urodzinami będę miała bobasa, cóż nie teraz to może przed 29 ;)?

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • mb Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 22 października 2014, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalenka_ka wrote:
    Nikt nie przywitała nowych koleżanek, a więc witajcie Dziewczyny!


    Nic dziwnego- tyle tu emocji, wiadomości, nadziei, a ja poza tym, że jestem- nic więcej nie napisałam ;)
    My dopiero zaczynamy się starać- przyszły cykl (nie licząc tego, który właśnie przepadł) będzie trzecim cyklem. Narazie żadnych specjalnych badań nie robiliśmy- wiem tylko, że mam niedoczynność tarczycy i od dwóch lat biorę euthyrox. No i nie mogę doleczyć zapalenia pęcherza- co też mnie niepokoi bo łykam te antybiotyki i objawy słabną, ale nie znikają :(

    margaretka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 06:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane wczoraj byłam u endokrynologa i mam autoimunologiczne zapalenie tarczycy czyli Hashimoto :( podobno zapalenie jest małe ale jest dostałam leki i 17 grudnia do kontroli Ale powiedział że do wizyty tsh powinno się unormowac. Byłam rano też u gina to nawet nie zbadał zrobił wywiad i powiedział że ja muszę tsh do porządku doprowadzic mąż nasienie i się starać jeszcze do mojej 30!!! Czyli 2 lata według niego mamy liczyć na cud mimo że staramy się już 15 cykli, jeśli do 30 się nie uda to od razu ivf..... Normalnie cycki opadają byłam u niego pierwszy i ostatni raz żadnych badań nie zlecił i to gin z Lux medu!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze mam jedną wizytę u ginekologa w Lux medzie na 5 listopada zobacze jej podejście jeśli będzie podobne i też nie zleci mi badań mimo że mi wie należą bo za pakiet place nie małe pieniądze to rozwiąże rezygnację z tego pakietu bo bez sensu opłacać a nie móc korzystać z niego bo do endo musiałam iść prywatnie i prywatne muszę zrobić badania przez niego zlecone. A jak dałam temu gin zeby mi przepisał skierowanie z invicty to powiedział że nie może bo to endo może tylko zrobić, dziwne bo w invikcie skierowanie wystawiala sama ginekolog bez uprawnień endokrynologicznych.

  • ewkaa28 Koleżanka
    Postów: 51 14

    Wysłany: 23 października 2014, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej robiłam test dziś rano i jest druga kreska, ale zrobię jeszcze jeden dla pewności jutro ;)

    szpilka, aja, małaMyszka, Hauka86, mb lubią tę wiadomość

    ewa
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 23 października 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie

    Vincaminor trzymam kciuki

    Aniu te wiesci sa wspaniale i okropne jednoczesnie, Hashimoto paskudnie wplywa na ciaze jak sie o nim nie wie, ale skoro juz wiesz, zbijesz tsh to Wasze szanse mocno wzrastaja, bedzie dobrze, ciesze sie ze nie skupiliscie sie tylko na nasieniu bo niedlugo plemniczki beda lepsze Twoja tarczyca przestanie byc Waszym wrogiem i niedlugo sie uda

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szpilka wrote:
    Witajcie

    Vincaminor trzymam kciuki

    Aniu te wiesci sa wspaniale i okropne jednoczesnie, Hashimoto paskudnie wplywa na ciaze jak sie o nim nie wie, ale skoro juz wiesz, zbijesz tsh to Wasze szanse mocno wzrastaja, bedzie dobrze, ciesze sie ze nie skupiliscie sie tylko na nasieniu bo niedlugo plemniczki beda lepsze Twoja tarczyca przestanie byc Waszym wrogiem i niedlugo sie uda
    Powiem Ci że poczułam ulgę bo endo na 100 % obstawia że hasi jest odpowiedzialne za te wczesne poronienia u mnie bo mówi że napewno 4 razy nie była to wina plemników. On zajmuje się niepłodnościa kobiecą i męską po względem Endokrynologicznym.

    szpilka, aja lubią tę wiadomość

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 23 października 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1986 wrote:
    Powiem Ci że poczułam ulgę bo endo na 100 % obstawia że hasi jest odpowiedzialne za te wczesne poronienia u mnie bo mówi że napewno 4 razy nie była to wina plemników. On zajmuje się niepłodnościa kobiecą i męską po względem Endokrynologicznym.
    czyli nawet z badziewnymi ginami masz dobrego endo, bardzo się cieszę

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
‹‹ 437 438 439 440 441 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ