X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • agatka196 Autorytet
    Postów: 3135 2356

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jak tu się światecznie zaczyna robić. Dziewczyny trzymam mocno kciukasy!!

    U mnie chyba nic w tym miesiacu sie nie wydarzy ciekawego bo R w delegacji.
    Dziś wywróciłam mieszkanko do góry nogami. Wszystko wysprzatałam więc czuć powoli święta. Jeszcze tylko okna umyć i choinkę ubrać.
    Przez weekend nafaszerowałam się lekami i mam nadzieję że grype przegoniłam.
    Teraz ruszam na spacerk z pieskami. :-)

    Lenka@ lubi tę wiadomość

    Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
    16udk0s3stit4jg4.pngklz9df9hfp6o5oq3.png
  • nat_alia Autorytet
    Postów: 557 1038

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc dziewczyny odzywam się po piątkowym zabiegu HSG...
    skopuje po prostu mój wpis z pamietnika...

    w piątek byłam w szpitalu na HSG - było to dla mnie przeżycie nie do opisania...
    mówili mi wszyscy że jestem twarda, dzielna... wszystko zawsze robiłam bez znieczulenia - jestem odporna na ból... nie tym razem...:/

    może od początku...
    zostałam przyjęta na oddział, oczywiście troche musiałam poczekać..
    włożyłam piżamę i czekałam aż ktoś założy mi welfron.. przeszłam standardowe pytania no i przyszła kobita która próbowała założyć mi welfron... ( w sumie tego jednego bałam się przed wizytą w szpitalu :D )... wkłuła się w piękną grubą żyłe którą widać z 1km ale czuła jakiś opór, wiec dalej coś tam próbuje... w końcu zostawiła i powiedziała ze widocznie mam taką naturę żył, no ok, bolało ale spoko nie było najgorzej, dopiero poźniej poczułam.. a dzisiaj zauważyłam jąk mam siną i obolałą rękę...
    znowu wyszlam na korytarz i czekałam az będzie wolny rentgen.. pol godziny minelo podjechali po mnie wózkiem.. usiadłam i pojechaliśmy na salę zabiegową, zaczelam się trząść ze strachu, a w sali na dodatek było strasznie zimno :/
    przyszły dwie panie doktor - naprawde bardzo fajne, sympatyczne kobiety poza nimi jeszcze były 2 panie obsługujące rentgen i jedna położna..
    położyłam się na stole, nogi miałam położone na nogach Pani doktor...ustawiali mnie chyba z 10 min... wsztrzykneli mi jakiś srodek, po którym czułam się wiotka i ociężała ( coś na B..) i zaczelo sie zakładanie aparatury...
    czułam się jakby mi wnętrzności wyciągali, ciągneli... ból ogromny.... najbardziej bolesne było wstrzykiwanie kontrastu... po kontrascie wszyscy wyszli szybko z sali żeby móc zrobic zdjęcie, a tu ZONG....RENTGEN NIE ZADZIAŁAŁ... ja wyje z bólu... kobity latają obok mnie grzebią przy rentgenie próbują jeszce raz znowu nie działa, za trzecim razem się udało... oczywiście BYŁO ZA PÓŹNO... na zdjęciu nic nie było widać więc powtórka... jeszcze raz kontrast... znowu ogromny ból... uspokajają mnie ze jeszcze chwilka... znowu wyszli zrobili zdjęcie ... ale z rentgenem dalej coś nie tak ponieważ zdjęcia technicznie nie są poprawne...
    Lekarki powiedziały że nie wiedzą czy miałam niedrożne jajowody... a na zdjęciach nic nie widać ... :(
    Jedynie co mogą stwierdzić że najprawdopodobniej jeśli nie były drożne już są ponieważ kontrast zaczął wyciekać...
    Po zabiegu kręciło mi się strasznie w głowie i nie umiałam się uspokoić psychicznie - strasznie załamana byłam... już nic nie bolało, a płakałam nie wiem z jakiego powodu...
    teraz czekam na wypis ze szpitala zobacze co tam napiszą no i w przyszłym tyg do mojej pani doktor ze zdjęciami i opisem - może ona coś powie..

    NIE POLECAM NIKOMU...

    oczywiście mam nadzieję że zabieg przyniesie efekty...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 15:10

    faa5c06194854123428158bb63edca04.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
    SYN :)
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nat_alia, tulę mocno kochana :*
    Musiałaś dużo przeżyć, na prawdę jesteś ogromnie silna...

    HSG miałaś robione na NFZ, tak?

    Trzymam kciuki, żeby ten zabieg przyniósł Ci to czego najbardziej pragniesz...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 17:41

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Under, jak Twoja tempka?
    Testowałaś...bo siedzę, jak na szpilkach !!?

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Agatka, zdrówka życzę :* !!

    Ja dziś mam doła, mimo tego, że tempka dalej w górze...ehhh
    Czuję, że lipa...jedna wielka lipa z miodem :)

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tempka spadls, @ sie rozkreca juz. Jestem zalamana, nie mam juz sily, siedze i rycze.

    Lenka@ lubi tę wiadomość

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    under_the_snow wrote:
    Tempka spadls, @ sie rozkreca juz. Jestem zalamana, nie mam juz sily, siedze i rycze.

    Under, przepraszam...miałam wcisnąć "cytuj" a wcisnęło mi się "lubię" :* :(

    Nie płacz kochana...wiem, że łatwo powiedzieć, a trudniej z praktyką...
    Każda z nas na tym forum powinna dostać kurcze medal za wytrwałość i bycie wiecznie silną.

    Napisałam "wiecznie silną" bo każda z nas codziennie zmaga się z trudnością zafasolkowania. A to widzi się ciężarne, a to ktoś pyta: " a kiedy Wy"?, a to codziennie trzeba mierzyć temperaturę, a to trzeba siedzieć jak na bombie przed nadejściem wrednego małpiszona...

    Zobaczysz jeszcze te upragnione dwie kreseczki. :*
    Trzeba wierzyć :*

    Za kilka dni dołączę do Ciebie :*

    madlenka lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, nawet M dzis mowi, ze najbardziej JEGO SAMEGO wykancza moja walka z temp, kiedy budzi sie jak na szpilkach "spada, nie spada?!". Nie wiem, albo jeszcze w tym miesiacu, albonod nowego roku juz porzucimy termometr calkowicie.

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 05:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przesyłam



    litery032.gif
    litery018.gif
    litery027.gif
    litery030.gif
    litery028.gif
    litery020.gif
    litery018.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 05:05

    nat_alia, Lenka@, Eklerka, aja, ewwiel lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podsyłam kolejną porcję, nieco podstarzałe, ale może się przydadzą ;)

    Natalia, ale rzeźnicy Ci się trafili... :( Aż żal to było czytać...

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • aja Autorytet
    Postów: 663 381

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia, przytulam!

    Under, wyrzuć termometr.
    Ja wyrzuciłam i lepiej mi z tym. Z racji, że ja odpuściłam starania, to mąż robił wszystko, żeby serduszkować hehe ;) jemu też lepiej zrobiło jak przestałam mierzyć tempke i brać tyle leków. bez wiesiołka w tym cyklu miałam powódź, mimo, że śluzu nie sprawdzam, to się pojawił na wkładce, co w poprzednich cyklach się raczej nie zdarzało. wszystko sie okaże 19 grudnia w moje urodziny czy dostane prezent urodzinowy czy małpa przyjdzie.

    Kati, dawno się nie odzywałaś. Jak twój Disel? :)

    Lenka@, gosia86 lubią tę wiadomość

    20110827560113.png
    Lola 24.08.2016 <3
    Aniołek [*] 6tc
    Dawid 14.08.2019 [*] 21tc
    "Nie powitałeś życia płaczem,
    Nie pożegnałeś go w śpiewie.
    Byłeś i jesteś Aniołkiem,
    Który o śmierci swej nie wie."
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wyrzuciliśmy termometr :)

    kupiłam tylko inofem, pomoże mi może przy okazji troche kg zgubić :) zobaczymy.

    Lenka@, gosia86, aja lubią tę wiadomość

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Kochane
    Ja gdybym teraz się starała to też bym wyrzuciła termometr to bylo dla mnie zbyt stresujące
    Dzisiaj miałam wizytę moje dziecię waży trochę więcej niż tabliczka czekolady <3 płeć nadal nie potwierdzona bo się za bardzo wierciło więc czekamy może w przyszłym miesiącu coś się wyjaśni:)
    I czuję już delikatne ruchy

    Kochane mocno za Was trzymam kciuki żeby się udało:*

    Lenka@, aja lubią tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :)

    Z tym termometrem to sporo racji... ja mierzę temperaturę, bo już się tak przyzwyczaiłam, że nawet bez budzika na mierzenie się budzę o czasie i jakoś lubię "mieć kontrolę" albo chociaż złudzenie kontroli nad tym wszystkim. No ale w obecnym cyklu nie powiem - chociaż bardzo nie chcę to i tak mnie troch nakręca ten wykres i pewnie za parę dni będzie wielkie rozczarowanie.

    ...no ale który to już raz, w sumie przyzwyczaiłam się. ;)

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • A&A Debiutantka
    Postów: 10 2

    Wysłany: 11 grudnia 2014, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, tak czytam Wasze komentarze I troszke mi sie lepiej robi bo wiem ze nie jestem sama…Ciezko sie nie nakrecac tym bardziej gdy wokol mnie same zaciazone kolezanki 
    Czy ktorejs z Was pomogl wiesiolek? Wydaje mi sie ze mam problem ze sluzem i sie zastanawiam nad tym wiesiolkiem.Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!

    f2w3gzu3nynvrndi.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 11 grudnia 2014, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc A&A, jak tak sie zaczyna czytać, to setki, tysiące dziewczyn ma problemy...czasem mysle, ze idąc ulica jest duzo ciężarnych, ale zastanawiam sie ile jest starających - moze co 5 ktora mijam? A moze nawet co 2? Tylko nie widac tego po ich twarzach, jak ciąży po brzuchach...
    Co do wiesiołka, niektórym pomaga. Ja ta byłam w miarę zadowolona, ale do czasu. Zaczął u mnie wywoływać mikroskurcze i szybko go odstawiłam, pobolewal mnie brzuch pomimo zmniejszenia dawki. Polecam siemię lniane! I bardzo duzo wody. Wiem, czasem ciezko duzo pic, czasem w kółko chce sie siusiu, ale pijąc 1,5 l dziennie nie widziałam różnicy, a jak zaczęłam "do oporu", nawet 3-4 litry (w lato), to po 2 tyg. mając owulacje miałam wyraźnie wiecej sluzu. Wodnistego, ale był i tez jest płodny :)

    A&A lubi tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • aja Autorytet
    Postów: 663 381

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coś nam wątek podupadł. ja też podupadłam na zdrowiu ;) od wtorku męczyły mnie mdłości, mega wzdęcia i ból brzucha.niestety mam problemy z zaparciami i myślałam, że to jak zwykle moje jelita szaleją. niby w środę było lepiej, ale mdliło mnie dalej. w czwartek zauważyłam, ze jestem blada. zawsze mam bladą cerę, ale jak ja już widzę po sobie, że jestem blada i nawet puder nie pomógł, to coś mnie bierze. w pracy ledwo wysiedziałam, a jeszcze jak zaczęłam używać spray do ściągania metek, to już zrobiło mi się nie dobrze. dobrze, że już byłam w domu jak dostałam biegunki i zaczęłam wymiotować. dziś do tego wszystkiego bolą mnie krzyże i w ogóle kości. ależ mnie jakieś grypsko dopadło :(

    20110827560113.png
    Lola 24.08.2016 <3
    Aniołek [*] 6tc
    Dawid 14.08.2019 [*] 21tc
    "Nie powitałeś życia płaczem,
    Nie pożegnałeś go w śpiewie.
    Byłeś i jesteś Aniołkiem,
    Który o śmierci swej nie wie."
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    6-Przesyam-WIRUSKI-3278.gif

    aja, JoJo86 lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Cześć Czarnobylki!

    Dziś zaczęłam 14 cykl starań...

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Cześć Czarnobylki!

    Dziś zaczęłam 14 cykl starań...

    owocnych starań, oby 14 był szczęśliwy. W końcu 14 to dwie szczęśliwe 7 :)

    aja lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ao2txirxa.png
‹‹ 461 462 463 464 465 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ