Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
under_the_snow wrote:Oj przyniesie na pewno
Ja po inofemie az czuje pracujace jajniki, dosloewnie! Oby ladnie wypracowaly pecherzyk!
Under, też rzucasz termometr w kąt??
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Witaj Sa-rna! Widzę, że jesteśmy na tym samym etapie, albo prawie takim samym, bo to mój 10 cykl
czasem tracę nadzieję, a potem sobie myślę, że jak już 10 miesięcy to pewnie bliżej jak dalej
Lenka a co z HSG? Będziesz robić?
Odkąd wiem, że kuzynka w ciąży, to co chwilę zaglądam na forum, jak by miało mi to pomóc
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
dziewczyny byłam dzisiaj u mojego lekarza
obawy się potwierdziły - HSG najprawdopodobniej będzie trzeba powtórzyćna owulacje w tym cyklu nie mam co liczyc... jajniczki niczego nie zapowiadają
od jutra biore luteine, czekam na @ i od nowego cyklu clostilbegyt... jesli za 2 cykle nici to znowu HSG...
któraś z was brała clostilbegyt? jak sie po nim czułyście? udało się zajść w ciąże? -
szpilka super - w którym cyklu brania clo WAM sie udało?
-
Hej dziewczyny mam takie pytanie, odnośnie śluzu, czy któraś miała podobnie, ja zawsze miałam tego ogromnie dużo, ale od kiedy z chłopakiem staramy się to śluz zniknął, już drugi cykl jak nic nie ma
czy to normalne?
-
Wczoraj urodziła moja najlepsza przyjaciółka, i dokładnie jak z Tobą Magdalenka, pierwsza ciąża i poród, który mnie nie załamał, a wręcz przeciwnie, zmotywował do walki bo Malutki jest tak piękny, że można go schrupać na śniadanie! I marzę o takim swoim i wiem, że się takiego doczekam
Teraz po przymusowych 4 miesiącach przerwy i po 3 miesiącach na bromergonie jestem gotowa do walki
Powodzenia Kochane !!!
gosia86, sa-rna, Lenka@, aja lubią tę wiadomość
-
nat_alia wrote:któraś z was brała clostilbegyt? jak sie po nim czułyście? udało się zajść w ciąże?
Co prawda raczej już nie ma szans na to, żeby w pierwszym cyklu brania (chociaż dziwnie z deka to wszystko wygląda i są tacy co mi wpierają, że to musi być ciąża) się udało, ale owulacja najprawdopodobniej była a to już i tak jakiś sukces.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualnyHej kochanie! Ja juz chciałbym wam życzyć zdrowych wesołych świąt Bożego Narodzenia aby Wasze największe marzenie się spełniło
u mnie lipa na całej linii tsh zamiast spadać przy braniu tab rośnie z 6,36 uroslo przez 2 miesiące do 8,89, prl tak sobie bromkiem obnizylam ze jest poniżej normy ja mam 2,12 a norma od 4,79 tak więc bosko. Coraz bardziej skłaniamy się ku ivf ale ja najpierw ta przeklęta tarczyce musze unormowac,dziś wizyta u endo ciekawe co wymyśli bo tak mnie zapewniał ze do grudniowej wizyty tsh będzie w normie staraczki to się zdziwi chłop
od kad odstawiłam bromka waga leci w dół a tak to sukcesywnie rosła. A więc jedyny plus:) buziaki i pozdrowienia dla was
-
sa-rna wrote:jako, że jeszcze nie do końca wdrożyłam się w temat mierzenia temp analizy wykresu itp czy ktoś mi może powiedzieć co właściwie mogę wyciągnąć z tego całego mierzenia? O owu powiadamia po fakcie więc gdzie tu sens?
Mierzenie temperatury jakimś panaceum na wszystko nie jest, ale może pomóc się rozeznać w temacie.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
vincaminor wrote:Sens taki, że mierzenie temperatury daje Ci jako takie pojęcie o wyglądzie cyklu - czy do owulacji w ogóle ma szansę dojść, czy faza lutealna jest właściwej długości itp. Aczkolwiek wzrost temperatury i to, że ovufriend owulację wyznaczył wcale nie znaczy, że do owulacji doszło - a niestety tu na forum często te czerwone linie traktuje się jak świętość.
Mierzenie temperatury jakimś panaceum na wszystko nie jest, ale może pomóc się rozeznać w temacie.
To co mówi Vincaminor to prawda, ja też na wyznaczanie owulacji przez Ovufriend sceptycznie, sugeruję się testami owulacyjnym. W tym cyklu np ovufriend przecunęło mi owulację aż 10 razy, co dzień innaczej ;/ Wybaczam bo to tylko komputer.