Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
aja wrote:Gosiu, laska z ciebie i nie przejmuj się takimi głupimi komentarzami! Pięknie wyglądasz Brzusio cudowny
ja jak się wreszcie ciąży doczekam, to przy moim niskim wzroście raczej nie mam szans na zachowanie figury.
Mam takie same obawy Aja boję się, że szybciej mnie przeskoczą niż obejdą hehe.
Ja dziś padam na pysk. Zostałam wczoraj potraktowana jak telefon zaufania i obarczona problemami innych. Typ pary, że jak siě kłócą to muszę wysłuchiwać a jak jest dobrze to mają mnie w doopie. Takie wampiry energetyczne, aż chciałam krzyknąć w słuchawkę 'staram się o dziecko i potrzebuję dužo spokoju' hahamagda.o lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Dziewczyny miałam dokładnie tak samo że bałam się że po ciąży nie zrzucę kg
Ale jakie to ma znaczenie?najważniejsze żeby wszystko było dobrze
Kochane będę się powtarzać ale całym sercem jestem z Wami
Ja się czuję jak wypluta po tej krzywej cukrowej ogólnie to nie jest to tragiczne wszystko do przeżycia ale po prostu musiałam znacznie wcześniej wstać niż zwykle i stąd to zmęczenie
Magdalenka jak ja nie lubię takich osób grrr -
Hej dziewuszki
Gosiu śliczny masz brzusio ja to się doczekać nie mogę takiego
Ja w przyszłym tygodniu ide na badania cukru, bo mojemu ginekologowi nie podoba się mój cukier (ostatni miałam 95). Jestem już po wizycie u diabetologa i po badaniach się okaże co dalej.
Dziewczynki nie ma co się obawiać złej figury. Wszystko jest do dopracowania zaraz po ciaży. Teraz najważniejsze jest to by pięknie kropki się sypały . Czego z całego serduszka Wam życzę.
Lenka ja tam beta?
Aniu trochę długo w tej pracy. Ale no cóż jak trzeba to trzeba.
Ja w środę mam wizytę i jak wszystko będzie dobrze to pojadę do zakładu zawieść L4 i troche do ludzi bo juz wariuje
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Czesc
Lenka to chyba pisała, ze w połowie czy pod koniec tygodnia idzie na betę.
Malgo86 mam nadzieje, ze @ nie przyszła!
W cudowne zapłodnienie w miesiącu urodzin nigdy nie wierzyłam. No cóż, urodzilam sie w styczniu, przemyśle to.gosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Agatka tylko nie nastawiaj sie negatywnie do tej glukozy bo na prawdę da się to przeżyć
Ania narzeka że kibluje w pracy a my z Agatką tęsknimy za ludźmi
Ja to sie zrobiłam już totalnie aspołeczna no ale nc dziwnego po 5 miesiącach siedzenia w domu
Rah a kiedy planujesz wizytę?
Under a Ty jeszcze pracujesz?
Malgo86 czekamy na wieści;) -
Och nie doczytałam dobrze. Faktycznie albo w czwartek albo w piatek. W każdym badz razie trzymam kciuki.
Strasznie rozczepana jestem ostatnio. Wczoraj gotowałam rosół i szykowałam jarzyny swoim ulubionym nożykiem . Nagle nożyk znikł wszędzie my szukali. W lodówce, w śmietniku, nawet szafki R zaczał przesówać,a okazało się że nóż w rosole się gotuje. Wrzuciłam razem z jarzynami
Aniu a może przez ten stres owulacja ci się przesunie? Ja podobnie miałam w grudniu. Stresu naprawde miałam sporo i owulacja o tydzień się spóźniła jak nigdy. Zawsze punktualnie była.rah, gosia86, aja lubią tę wiadomość
-
Agatka jesteś mega
Ja w pierwszej ciąży mialam takie spanie że spaliłam ziemniaki w moim ulubionym garnku smród był w domu okropny ale na szczęście garnek dało się uratować
Ciąża odmóżdża to fakt
Rah to już zaciskam kciuki
Aniu może dziewczyny mają racje i owulacja sie przesunieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 17:28
rah, agatka196 lubią tę wiadomość
-
śmiechu my mieli co nie miara. Wogóle zaczynam coś robić i robie to od dawna, a nagle zapominam co miałam zrobić lub robię coś (źle) a potem myśle. Zakręcona jak baranie rogi.
Rah to bedziemy czekać na wieści Super wieści -
nick nieaktualnygosia86 wrote:Agatka tylko nie nastawiaj sie negatywnie do tej glukozy bo na prawdę da się to przeżyć
Ania narzeka że kibluje w pracy a my z Agatką tęsknimy za ludźmi
Ja to sie zrobiłam już totalnie aspołeczna no ale nc dziwnego po 5 miesiącach siedzenia w domu
Rah a kiedy planujesz wizytę?
Under a Ty jeszcze pracujesz?
Malgo86 czekamy na wieści;) -
Ania1986 wrote:Hehe no ja też nie mam styczności w pracy z jakąś grupa ludzi, tylko z 1 małym 2,5 letnim osobnikiem płci męskiej który ma muchy w nosie
-
gosia86 wrote:Aniu ale sam fakt wyjścia z domu do pracy trzeba się ubrać ogarnąć a jak się siedzi w domu to z człowieka robi się kapeć
Dobrze powiedziane. Ja dziś szłam do labolatoriumi i na miasto to normalnie se oko pomalowałam i włosy wyprostowałam. Jak to mój tata zawsze mówi że z trabanta mercedesa zrobiłamgosia86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny strasznie Wam współczuję, że jesteście uziemione w domu - ale czego się nie robi dla Dzidziusiów ja sama w domu mogę siedzieć maks 1 dzień, potem już do głowy dostaję...
Rah normalnie z głowy mi nie wychodzisz brałaś jakieś wspomagacze w tym cyklu czy spokojnie czekałaś na operację?
Ciekawa jestem jak Malgo...
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]