X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    Kati super wiadomości
    Teraz może być już tylko lepiej :)
    Gosia dzis 100 dniowka widze u Ciebie ;)

    gosia86 lubi tę wiadomość

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Aniu 100 dniówka aż trudno mi uwierzyć że to już tak zleciało

    Co do Waszych starań myślę że podjęliście dobrą decyzję i wierzę że uda się Wam jak najszybciej

    Trzymam kciuki za wszystkie nasze dziewczyny
    Ale szczególnie mocno za Ciebie Aniu, za Lenke, Magdalenkę, Kati, Aję (kolejność przypadkowa ;) ) bo jesteście najbliższe mojemu sercu i to z Wami czekałam na zielone światło do starań i na pozytywny test

    I cieszę się Aniu że przestałyśmy się na siebie boczyć;) i wysyłam "wirtualne przeprosiny" ;) za nasze wszelkie nieporozumienia :*

    magdalenka_ka, aja lubią tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rah GRATULUJĘ!!! :) Mocno trzymam kciuki :) :)

    Ja niestety już wiem, że ten cykl mam spisany na straty. -_- I głupio tak jakoś jak się wie, że nawet nie ma na co czekać.

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati86 wrote:
    Hej...
    chciałam pytać czy mnie pamiętacie ale teraz już wiem skąd popołudniowa czkawka ;)
    wyszłam ze szpitala...
    wyniki REWELACYJNE!

    cukier naczczo 81, insulina 54 później co godzinę
    1 - 138 insulina 43,8
    2 - 119 insulina 31,6
    3 - 85 insulina 17,4
    4 - 73 insulina 7,2

    tsh - 1,51
    ft4 - 1,25
    anty TPO - 5
    anty TG - 10
    estradiol - 312 (czyli owu tuż tuż i była)
    prolaktyna - 10

    USG tarczycy bez zmian
    usg brzucha też nie wykazało niczego oprócz tego że owulka była w połowie pobytu w szpitalu...

    Za 10kg mam zielone światło...
    Glucophage według lekarzy rewelacyjnie na mnie podziałał i mam go brać nadal.

    Tak więc za jakieś 1,5miecha walczymy znów o ile wcześniej nie stanie się cud...
    Super wyniki :) Ja też biorę Glucophage, na samym początku podziałał rewelacyjnie - nawet lekarz był zaskoczony. ;)

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlaczego wiesz, że stracony?

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo owulacja była na 95% wczoraj, a przedwczoraj (o ironio w rocznicę ślubu) wieczorem paskudnie się pokłóciliśmy (nota bene właśnie tematem były starania -_-), nici z tego wyszły no i nie wierzę, że cokolwiek mogłoby wyjść ze starań cztery i trzy dni przed owulacją - nie u nas. :/
    Zmarnowany cykl i tyle.

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    Tak Aniu 100 dniówka aż trudno mi uwierzyć że to już tak zleciało

    Co do Waszych starań myślę że podjęliście dobrą decyzję i wierzę że uda się Wam jak najszybciej

    Trzymam kciuki za wszystkie nasze dziewczyny
    Ale szczególnie mocno za Ciebie Aniu, za Lenke, Magdalenkę, Kati, Aję (kolejność przypadkowa ;) ) bo jesteście najbliższe mojemu sercu i to z Wami czekałam na zielone światło do starań i na pozytywny test

    I cieszę się Aniu że przestałyśmy się na siebie boczyć;) i wysyłam "wirtualne przeprosiny" ;) za nasze wszelkie nieporozumienia :*
    Kochana tez sie bardzo z tego ciesze:) dziekuje za miłe słowa!:* i równiez przesyłam "wirtualne przeprosiny" chociaz to az wstyd wysłac je wirtualnie mieszkajac tak blisko siebie:P

    gosia86 lubi tę wiadomość

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1986 wrote:
    Kochana tez sie bardzo z tego ciesze:) dziekuje za miłe słowa!:* i równiez przesyłam "wirtualne przeprosiny" chociaz to az wstyd wysłac je wirtualnie mieszkajac tak blisko siebie:P
    Myślę że to też da się poprawić i z wirtualnych mogą stać się realne ;)

    Ania1986 lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati i inne chetne wrzucilam mlodego do pamietnika :) ppzdrawiam serdecznie

    Kati86, gosia86 lubią tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vincaminor wrote:
    Bo owulacja była na 95% wczoraj, a przedwczoraj (o ironio w rocznicę ślubu) wieczorem paskudnie się pokłóciliśmy (nota bene właśnie tematem były starania -_-), nici z tego wyszły no i nie wierzę, że cokolwiek mogłoby wyjść ze starań cztery i trzy dni przed owulacją - nie u nas. :/
    Zmarnowany cykl i tyle.
    Vinca a może warto jeszcze dzisiaj spróbować?

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 1 lutego 2015, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    Vinca a może warto jeszcze dzisiaj spróbować?
    Po takiej kłótni to sukces, że dzisiaj już normalnie rozmawiamy. ;) ;) Z resztą to fizycznie niemożliwe, jeśli wczoraj była owulacja, żeby dzisiaj coś z tego było. A bodajże pierwszy raz czułam wyraźnie kiedy to było.
    Także już czekam na nowy cykl. Szkoda tylko tego clostilbegytu.

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 1 lutego 2015, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po takiej kłótni to sukces, że dzisiaj już normalnie rozmawiamy. ;) ;) W sumie to wiedziałam, że prędzej czy później ta presja doprowadzi do czegoś takiego - nie dość, że to leczenie samo w sobie już niektóre sprawy mocno umatematycznia to jeszcze mam chorą sytuację z moim Teściem i jego ciśnieniem na wnuka... Szkoda gadać, mówię Wam. :/
    Z resztą to fizycznie niemożliwe, jeśli wczoraj była owulacja, żeby dzisiaj coś z tego było. A bodajże pierwszy raz czułam wyraźnie kiedy to było.
    Także już czekam na nowy cykl. Szkoda tylko tego clostilbegytu.

    ...kurcze, chciałam edytować a cytowanie przez pomyłkę wcisnęłam, sorry. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 00:12

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 1 lutego 2015, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To rzeczywiście szkoda.Nie ogarniam dlaczego faceci nas nie rozumieją i jeszcze dokładają nam zmartwień zamiast zawsze byc wsparciem.

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 1 lutego 2015, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincaminor ja słyszałam, ze bol owulacyjny pojawia sie nie dlatego, ze jajo "ciśnie" tylko dlatego, ze juz jakis czas temu pękło i krew rozlewa sie po brzuszku. Wiec mogło byc tak, ze owu była przedwczoraj, a seksik dwa dni przed owu :)

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 1 lutego 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi sie wydaje, ze faceci wcale nie chcą dokładać zmartwień. Dla nich to tez stresująca sytuacja, tylko ze oni nie maja zwyczaju wygadania sie. Zbiera sie to i w koncu wybuchają. Najcześciej wtedy, gdy kobieta zarzuca ze ich to nic nie obchodzi i sie nie starają ;p

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 1 lutego 2015, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rah wrote:
    A mi sie wydaje, ze faceci wcale nie chcą dokładać zmartwień. Dla nich to tez stresująca sytuacja, tylko ze oni nie maja zwyczaju wygadania sie. Zbiera sie to i w koncu wybuchają. Najcześciej wtedy, gdy kobieta zarzuca ze ich to nic nie obchodzi i sie nie starają ;p
    Zgadzam się. Nie róbmy z tych facetów totalnie bezdusznych typów. Ja widzę, że mój Mąż cholernie przeżywa całą tą sytuację, tylko, że po swojemu, a człowiek z niego trudny. Oboje zupełnie inaczej sobie staramy z tym radzić, jesteśmy kompletnym przeciwieństwem (nawet grupami krwi ;) ) i czasem musi dojść do ostrych tarć. Ja też nie jestem bez winy ostatecznie.

    Rah w sumie też czytałam, że ból to nie koniecznie owulacja, ale szczyt śluzu by sugerował, że to jednak było 14 dc... No trudno, nic się nie poradzi.

    rah lubi tę wiadomość

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane! Z tuym bólem to zależy od kobiety ja akurat wiem ze jak u mnie jest ból to znaczy ze owu się rozpoczyna,miałam to uchwycone przez monitoring, testy owu wychodzą mi parę godzin przed bólem pozytywne a na drugi dzień jest skok. Ja czuję ten niemiłosierny ból co miesiąc i to taki ze się ruszyć nie mogę.

  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry! :*

    Gosia jak przeczytałam Twój wpis w nocy to aż mi się łezka w oku zakręciła (czerwone winko chyba się do tego odrobinkę też przyczyniło ;) ). Miło jest wiedzieć, że ktoś trzyma za mnie kciuki :*

    Vincaminor witam w klubie skłóconych małżonków przez temat starania! Na szczęście po wczorajszym fochu i obrazach jest już ok. Byliśmy na imprezie i małż chlapnął kilka kielichów a w tym tyg ma badanie. Wnerwiłam się :/ powiedział, że będzie się martwił jak coś źle wyjdzie...ach Ci faceci...

    Ból owulacyjny w moim przypadku też oznacza owu. Równo 15 dni po nim przychodzi @. Ale wiadomo u każdej z nas jest inaczej...

    I na koniec chciałam napisać, że zwariowałam.... :( pamiętacie o tej śmiesznej teori pt. Różowa świeczka? Palę od 9dc. Przy paleniu należy sobie wyobrażać to co chcemy osiągnąć, czyli w naszym przypadku bejbi. To se wyobrażałam, że będę mamusią hehe. I co? Od 9 dc zalewa mnie płodny śluz. W życiu takiego nie miałam!!! Zbieg okoliczności czy siła podświadomości??? Dodam, że nic nie biorę na jego poprawę, a wody piję maks 2 szklanki dziennie - reszta to kawa (wiem, niedobra ja :( ). Co Wy na to?

    gosia86, rah lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 1 lutego 2015, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalenka_ka wrote:
    Vincaminor witam w klubie skłóconych małżonków przez temat starania! Na szczęście po wczorajszym fochu i obrazach jest już ok. Byliśmy na imprezie i małż chlapnął kilka kielichów a w tym tyg ma badanie. Wnerwiłam się :/ powiedział, że będzie się martwił jak coś źle wyjdzie...ach Ci faceci...
    U nas podziałała w końcu presja powodowana przez clo - że dziś trzeba bo leki już działają... Ja od początku wiedziałam, że my jesteśmy słabymi zawodnikami jeśli chodzi o starania z zegarkiem i kalendarzem w ręku. Wkurza mnie najbardziej, że nawet nie będę mogła uczciwie stwierdzić czy to clo nie działa czy może my po prostu się nie przykładamy.

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 1 lutego 2015, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincaminor to tak samo jak my. Czasem zastanawiam się czy nie serduszkujemy zbyt często a czasem zbyt rzadko - w zależności od ochoty ;) i tak głośno pomyślałam, że może przez cykl, dwa powinniśmy tylko co drugi dzień? Ale to odpada, bo jest takie 'wymuszone' i jak dla nas nienaturalne...ale wiadomo tylko krowa nie zmienia poglądów :P zobaczymy co czas przyniesie...

    Ania mam nadzieję, że odpuszczenie spowoduje miłą niespodziankę :D

    Rah ja nadal o Tobie myślę :D taka niespodzianka tuż przed terminem operacji...pokazałaś nam wszystkim, że można <3

    Ania1986, rah lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
‹‹ 529 530 531 532 533 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ