Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć, rzeczywiście zrobiło się w naszym wąteczku cicho.
W czwartek wzięłam urlop i pojechałam myć okna i w ogóle sprzątać w domu rodzinnym. Umyłam 8 okien, kwiatki, wyprałam firanki, zasłony i kupę innych rzeczy zrobiłam. Jak zaczęłam o 8:30 tak skończyłam po 19. Dobrze, że w piątek szłam do pracy na popołudniu, bo rano jak się obudziłam, czułam się jakbym nie spała wcale. W pracy się ciągnęło. Za to dziś dzień zleciał jak z bicza strzelił. Rano szybkie sprzątanie w domu i pranie. Przed południe siostra wpadła po mnie, zebraliśmy ekipę i robiliśmy brame koledze siostry, który się dziś żenił. Ale była kupa śmiechu a po bramie wiadomo drinkowanie jakby od wódki endometrium rosło, to by fajnie było
We wtorek jedziemy do lekarza na monitoring, a potem jka wrócimy, to biegusiem do fryzjera. Mam nadzieje, że wreszcie ta fryzjerka zrobi coś z moimi włosami, bo od półtora roku nijak mi się nie układają i źle się czuje z tym co mam na głowie.Eklerka lubi tę wiadomość
-
Aja jak mocno będziesz wierzyć to może Endometrium i od wódki urośnie
Ale z Ciebie pracowita kobieta
Ja to marzę żeby już móc sobie posprzątać dom po mojemu a trochę się tego uzbierało okna, meble, łazienka ale czekam na pozwolenie od gin na normalne funkcjonowanie
Też mam ostatnio problem z włosami bo mi się bardzo zaczęły przetłuszczać
Kati kochana życzę Ci z okazji urodzin spełnienia marzeń :*
Tyle wystarczy :*
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb51b4af56a0.jpgKati86 lubi tę wiadomość
-
Gosia co do syfu w mieszkaniu, to ja się boję wracać do siebie
Wybyłam w Wielką Sobotę, a mamy ciemne meble, czarny stolik, panele i założyć się mogę, że mąż ich nie tknął W łazience osad z mydła to chyba będę nożem zeskrobywać...
Aja, zazdroszczę Ci trochę możliwości drinkowania Ja co prawda do wódki jestem bardzo anty, ale winko czerwone wytrawne... Mmmm, już sobie obiecałam, że choćbym miała Małemu mleko odciągnąć i zaserwować butlę, to winka po porodzie muszę się napić
Fryzjer, kolejny temat rzeka... Do ślubu włosy zapuszczałam, urosły prawie do pasa, ale w marcu tak mnie wkurzały, że kazałam je mężowi ściąć w cholerę Mówiłam wyraźnie tnij tak żeby były ucięte na prosto, do ramion... Ściął w łuk (z przodu dłuższe, z tyłu krótsze) i co chwilę słyszałam, że musi wyrównać Tak równał, że potem mogłam zrobić lichą kitkę, z której połowa włosów wyłaziła, bo była za krótka Odrosły trochę, ale i tak wyglądam jak pół dupy zza krzaka
To tego opuchnięta twarz, bosko się czuję -
an28 wrote:Tak mam pytanko . Czy masz jakies rady na poprawienie plodnosci ?
Poczytaj też o mieszance ziół nr 3 ojca Sroki i dong quai.
Jeśli chodzi o męża... maca, Salfazin, Androwit i ogólnie preparaty z cynkiem i selenem.
To tak na szybko przyszło mi do głowy -
Eklerka wrote:Zależy o co chodzi Jeśli o poprawę śluzu, to polecam: syropy wykrztuśne, siemię lniane, olej z wiesiołka (np. Oeparol).
Poczytaj też o mieszance ziół nr 3 ojca Sroki i dong quai.
Jeśli chodzi o męża... maca, Salfazin, Androwit i ogólnie preparaty z cynkiem i selenem.
To tak na szybko przyszło mi do głowy
Jeszcze możesz męża poić sokiem pomidorowym i karmić popcornem
Ja mojego poiłam wlasnie sokiem
Eklerka może nie będzie aż tak źleWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2015, 14:08
-
Vinca, nie poddawaj się! A może ten ostatni cykl na clo okaże się szczęśliwy? To co, że nasze dzieciaczki nie urodzą się w tym roku. Zrobimy sobie prezent na 30-stkę
ja też się obawiam, że się nam kolejna iui nie uda. Jeszcze spróbujemy podejść w maju, a potem raczej odkładamy starania do października. No chyba, że lekarz jeszcze będzie za tym żeby próbować no i w zależności od sytuacji w pracy. Wtedy jak lekarz zdecydował, że stymulujemy cyk i ;podchodzimy do pierwszej iui śniła mi się mama. Cały czas mówiła do mnie o czerwcu. I tak się zastanawiam, co mi chciała przekazać. Czy to, że zajdę w czerwcu w ciąże czy to, że urodzę dziecko w czerwcu. Może to się jakoś wiąże z tym, że mama była z czerwca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2015, 22:36
-
Wlasnie udostepnilam swoj biezacy wykres . Jak ktoras z dziewczyn ma ochote i czas spojrzec i ocenic to zapraszam . Mimo ,ze mialam objawy dni plodnych to ovu nie wyznaczyl jeszcze owulacji . Niestety podczas mierzenia temperatur przy strzasaniu termometru ,zbilam go . I zamienilam na elektroniczny ,czy ta zmiana moze zaburzyc wyznaczenie mi ovulacji ? Z gory dzieki za odpowiedzAn28
-
Vinca wiem co czujesz - mnie też ostatnio 'uderzył' fakt, że dziecko najszybciej będzie z 2016 roku i smutno mi się zrobiło ale najważniejsze, żeby się udało!
An ja Ci niestety nie pomogę z wykresem, bo sama dopiero co zaczęłam mierzyć.
Nadal czekam na list z kliniki a w między czasie googluję. Wygląda na to, że klinika zbytnio nie pomoże - zrobią mi hsg i histeroskopię a potem już tylko ivf. U nas przyczyna niepłodności nieznana - więc w takiej sytuacji nie podadzą clo ani nie zrobią inseminacji - tylko ivf po 2 letnim naturalnym staraniu. Ot takie procedury[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
An, nie powinno się zmieniać termometru w trakcie danego cyklu, bo to może wpłynąć na wiarygodność pomiarów. No ale stało się i musisz czymś mierzyć
Zaopatrzyłaś się w elektroniczny owulacyjny (z dwoma miejscami po przecinku) czy w zwykły?
Magdalenka, chore... Każdemu powinni dać szansę