X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vinca, super wiadomości :) To teraz trzymamy kciuki za serducho <3 Ile lutki Ci zaserwowali? :P

    Magdalenka, podziwiam za cierpliwość :)

    Under, szybkiego powrotu do zdrówka, teraz powinno być już ciepło, więc przeziębienie nie będzie takie męczące :)

    Gosia, mam to samo mimo tego, że nie poroniłam... Tak patrzę na Małego i nadal do mnie nie dociera, że to nasze dziecko ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 21:28

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz mam brać dwa razy dziennie po 100 mg luteiny :)

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vinca, ja bralam tyle samo :)

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • agatka196 Autorytet
    Postów: 3135 2356

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Under ja też zaziębiona od piątku ale jakoś leczę się herbata z cytryna i jakoś tam przechodzi. Najgorsze jest to ze mam nos obdarty od smarkania.

    Vinca ja biorę luteina do teraz. A co z praca?

    Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
    16udk0s3stit4jg4.pngklz9df9hfp6o5oq3.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatka pan doktor stwierdził, że to co teraz robię nie powinno w żaden sposób zaszkodzić - w tej chwili skończyłam semestr zajęć w szkole, zostało tylko posiedzenie w paru komisjach egzaminacyjnych i będą wakacje. Komisja egzaminacyjna oznacza góra 3 godziny dziennie siedzenia. Jakiś szczególnie poważnych zleceń na kwiaty też jak na razie nie mam, a po prostu nie będę brała zleceń na kompleksowe dekoracje.
    Dobrze, że mam teraz taki lżejszy moment - mogę sobie codziennie podrzemać popołudniu i sporo odpoczywam leżąc. :)

    agatka196, aja lubią tę wiadomość

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo, ja miałam takie samo dawkowanie :) I niestety lutkę brałam aż do 36 tygodnia :/
    Vinca, wykładasz na uczelni? Myślałam, że Ty pracujesz "jedynie" jako florystka :P Leż, obijaj się i korzystaj z ładnej pogody :P

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uczę zawodu florysty w szkole policealnej. ;) W pewnym momencie nawet w dwóch, ale współpraca z jedną się zakończyła. Zawsze to jakiś stały dopływ gotówki i to w sumie nie najgorszej. ;)

    gosia86, Eklerka lubią tę wiadomość

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki! Jak tam u Was? Vinca, Magdalenka, jak się czujecie?

    U mnie przeziębienie rozpętało się na dobre. Wczoraj byłam u lekarza, zapalenie zatok i krtani - mam pić raz dziennie theraflu zatoki i pryskać się tantum verde. Odmówiłam wzięcia antybiotyku. Grunt, że gorączka mi minęła, moje gardło i katar są raczej bardziej uciążliwe dla mnie niż dla Meli.

    Wczoraj dostałam paczkę ubrań od mojej chrzestnej z Kanady - przyszalała. Nie mam już gdzie trzymać i właściwie ubranek mam już dość na 3-4 miesiące. Mimo wszystko pewnie trudno będzie mi się powstrzymać przed kupieniem kolejnych :P

    A jak nasze kochane staraczki?

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie bez zmian, chociaż nie powiem, trochę momentami mnie strach oblatuje - czekanie na następny piątek jest stresujące -_-

    Zdrowiej :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2015, 10:46

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam że stres zaczyna się od II kresek ciągnie się całą ciążę a potem jest jeszcze tylko gorzej

    under_the_snow, Eklerka lubią tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane :*

    Ja czekam w stresie jeszcze 2 tyg. Czuję się dobrze. W sumie jeszcze nieciążowo ;) z ciążowych dolegliwości to tylko wrażliwsze piersi i meeeega zmęczenie. Po pracy godzinna drzemka obowiązkowa :)

    Wczoraj byłam u lekarza rodzinnego potwierdzić ciążę - nasikałam na test i wyszły piékne dwie grube krechy. Co za dziki kraj co??? Ale bynajmniej mam już położną umówioną za 3 tygodnie. I teraz oby szczęśliwie dotrwać....

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uda sie na pewno! Trzymam kciuki!

    Gosia, moja mama mi powiedziala, ze jak sie ma dziecko to zawsze sie czyms stresujesz i tak do konca zycia ;) wiec chyna wszystkie musimy sie powoli z tym stresem oswajac.

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 4 czerwca 2015, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    Powiem Wam że stres zaczyna się od II kresek ciągnie się całą ciążę a potem jest jeszcze tylko gorzej
    Święte słowa :D

    Teraz zaczynam ogarniać dlaczego moja mama stresowała się nawet jak miałam wystąpić w teatrzyku w przedszkolu, że już nie wspomnę o maturze czy egzaminach na studia(ch) ;) :D
    Ja teraz momentami głupieję do tego stopnia, że wertuję internet nawet o takie pierdoły jak to, że śpi z otwartą buźką albo czy za dużo nie ulewa ;)

    Under, zdrowiej Kochana :) Ciąża bez przeziębienia to nie ciąża :P

    Tak Was podczytuję i już nabieram ochoty na staranka o rodzeństwo dla Kluski, ale zaczyna wrzeszczeć i nie śpi po 5h i wracam na ziemię :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2015, 13:50

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 01:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    under_the_snow wrote:
    Uda sie na pewno! Trzymam kciuki!

    Gosia, moja mama mi powiedziala, ze jak sie ma dziecko to zawsze sie czyms stresujesz i tak do konca zycia ;) wiec chyna wszystkie musimy sie powoli z tym stresem oswajac.
    Bi tak jest Under
    Ale po mimo tych wszystkich stresów i nerwów naprawdę warto
    Watro dla każdego nawet tego jeszcze nie świadomego bezsennego uśmiechu <3
    Watro dla tej kupy po same pachy :D
    Dla zapachu tego malutkiego ciałka

    Powiem tak na początku było mi ciężko. To nie do końca prawda że kocha sie dziecko od momentu narodzin. Może i się kocha ale trzeba nauczyć się tego uczucia, poznać się na wzajem. Jeszcze kilka dni temu myślałam co ze mnie za matka że za mało ją kocham i być może za mało okazuję jej ciepła i miłości. Ale tej miłości trzeba się nauczyć, zrozumieć a na to potrzeba czasu.

    Eklerka mam tak samo każdą pierdolę wertuję w necie od konsystencji kupki po tą otwartą buźkę.
    I też rozmawiamy o rodzeństwie dla młodej, chciałabym zamknąć temat do 32-33 lat a najlepiej dziecko nr żeby urodziło się w maju 2017 wiec trzeba będzie się starać lipiec/sierpień 2016

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • aja Autorytet
    Postów: 663 381

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was dziewczyny, ale nic nie pisze, bo się tu tak miło i ciążowo zrobiło, że szkoda psuć atmosferę... Tak w skrócie to miałam dziś dostać @, ale nie dostałam. Test oczywiście negatywny. mam nadzieje, że małpa przyjdzie jutro najdalej w niedziele, bo na wtorek jesteśmy umówieni do lekarza. Kazał przyjechać między 3 a 5dc. A poza tym w wolnych chwilach śmigamy z mężusiem na rowerach :) Musze się wziąć za siebie, bo przytyłam i nie mieszczę się w swoje ubrania.

    Ola_Ola lubi tę wiadomość

    20110827560113.png
    Lola 24.08.2016 <3
    Aniołek [*] 6tc
    Dawid 14.08.2019 [*] 21tc
    "Nie powitałeś życia płaczem,
    Nie pożegnałeś go w śpiewie.
    Byłeś i jesteś Aniołkiem,
    Który o śmierci swej nie wie."
  • Ola_Ola Autorytet
    Postów: 803 520

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aja doskonale Cię rozumiem, u nas też kiepsko, musimy podleczyć męża,może nawet i rok nam na tym zleci, a potem wracamy do starań...ehh ciężkie to życie.
    Ja się zapisałam na spinning i TBC. Po spinningu myślałam, że umrę...ale przynajmniej spałam jak dziecko :)

    f2wl3e5evc7d67pj.png
    ex2bgu1rurd98nmh.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 6 czerwca 2015, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ruszajcie sie poki możecie :) ja musze lezec, tyje nieco za szybko, bolą mnie mięśnie, stawy, kości i marże o tym zeby sie poruszać. Jestem sztywna jak patyk!
    Aja moze przez to ciepełko sie spóźnia.

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 6 czerwca 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aja, moze test Cie pozytywnie zaskoczy za kilka dni!

    rah lubi tę wiadomość

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • aja Autorytet
    Postów: 663 381

    Wysłany: 6 czerwca 2015, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    under_the_snow wrote:
    Aja, moze test Cie pozytywnie zaskoczy za kilka dni!
    Zaskoczył pozytywnie nie mnie, ale moją siostre...
    Coraz większe plamienie mam, więc @ tuż za rogiem. Podejrzewam, że przez tą podwójna dawkę duphastonu. Byleby się jutro rozkręciła, to we wtorek będzie jak ulał 3dc.

    20110827560113.png
    Lola 24.08.2016 <3
    Aniołek [*] 6tc
    Dawid 14.08.2019 [*] 21tc
    "Nie powitałeś życia płaczem,
    Nie pożegnałeś go w śpiewie.
    Byłeś i jesteś Aniołkiem,
    Który o śmierci swej nie wie."
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie niepowodzenia tlumaczylam, ze widocznie zycie chce mi dacmidealne dziecko, wiec musimympoczekac na idealny plemnik iidealna komorke ;) widocznie Aja, Twoje idealne dziecko dopiero przed Toba :) ale warto poczekac!

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

‹‹ 593 594 595 596 597 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ