Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aja kciuki &&& ja w ciąży z Polą plamiłam trzy tygodnie a potem znowu w 12 tygodniu i w trzydziestym którymś i zobacz jaką mam fantastyczną córeczkę. Musi być dobrze u Ciebie :*
A mi tak fajnie było bez @ i o ile pierwsza to był pikuś trzy dni plamienie to teraz leje sie ze mnie jak z zarzynanego zwierzęcia ale plus taki że nic mnie nie boli -
Aja ogromne gratulacje poczytaj Was ale się nie udzielam.
Ja plamiłam b.dlugo do końca 1 trymestru w tym miałam dwa ataki plamienia krwią dość intensywnie. Wiem co przechodzisz. Staraj się nie stresować odpoczywaj dużo. Jeśli chcesz mam opakowanie duphastonu zawsze mogę podesłać bo mi niepotrzebny. -
Dziewczyny, dziękuję Wam za ciepłe słowa i wsparcie
Plamienie prawie ustało. Było beżowo - brązowe bez śladu krwi, ale mimo wszystko jest strach. Leżałam plackiem przez 2 dni. Brałam sobie nospe forte w takiej dawce jak wtedy, co leżałam w szpitalu. Siostra kazała mi jeszcze zacząć brać magnez i zapodała mi meliske. Od wczoraj pije melise 3 razy dziennie i się choć trochę uspokoiłam. Jeszcze serce mi tak strasznie chlupało, do tego ciśnienie mi wariuje, górne mam wysokie, a dolne za niskie. Do tego puls miałam nawet 110! Ale melisa działa. Denerwowałam się też nie tylko z powodu plamienia, ale o co męża poprosiłam, to słyszałam "za 3 min, za 5 min", to fuczał, to się złościł. Wiem, że wrócił z wyjazdu zmęczony i urobiony i w ogóle, ale w końcu mu powiedziałam, co myślę. Od wczoraj lata koło mnie jak koło jajka Mam nadzieje, że na wizycie będzie wszystko ok. Myślę, że L4 dostanę bez problemu.
Ewik, dziękuję Za duphaston też dziękuje, mam jego zapas.Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Jesteśmy po wizycie. Z dzieckiem wszystko w porządku Mały Bobciu tak się ruszał, że nie chciał się dać zmierzyć Ma ponad 2cm. Serduszko ładnie bije karta ciąży założona Niestety wracam do pracy ;/ pani doktor stwierdziła, że wszystko w porządku, żebym narazie wróciła do pracy nawet na tydzień czy dwa, ale jak mi się coś będzie działo, to mam przyjść i da mi L4. Następna wizyta 8 lutego. Zadzwoniłam do szefa, ale on niezbyt zadowolony z mego powrotu. Na moja propozycję bym pracowała godzinę krócej, usłyszałam propozycje połowy etatu albo odpisywanie sobie tych godzin z urlopu. Jeszcze ma wszystko przemyśleć. Jutro jeszcze sobie urlop wzięłam. Mąż też w domu, więc pójdziemy na zakupy, bo muszę sobie biustonosz kupić większy i jeszcze jakieś spodnie do pracy luźniejsze i wygodniejsze, bo w ulubione jeansy się nie mieszczę w pasie, a nie lubię jak mnie spodnie cisną.
agatka196, gosia86, Ewik lubią tę wiadomość
-
agatka196 wrote:Super że wszystko dobrze. I już kawał człowieka 2 cm. tralalala
Szkoda jednak że l4 nie dostałaś a powinnaś. -
Dzieki dziewczyny
Aja rozwaz zmiane lekarza. Ewentualnie L4 mozesz wziac od rodzinnego na bol plecow, kaszel, biegunke itp tylko zeby wpisal z kodem ciazowym to platne 100 procent
Lejarka paskuda zeby z plamieniami ciaze do pracy wysyłać -
Aja, moze miej drugiego lekarza od l4, dziewczyny czesto tak robią wlasnie. Szkoda, ze nie jestes z Krakowa, moja lekarka sama mi wciskala l4 nawet jak nie chcialammatko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
U mnie w miarę w porządku. Chodzę do pracy. Pracuje po 8h (bo normalnie pracujemy po 9h). Na razie odpisuje sobie te godziny, co wcześniej wychodzę z urlopu żeby zejść ze starego urlopu, bo miałam 11 dni. Nie jest źle. Ruch mały, więc jakoś daję radę. Choć wiadomo po pracy czuje się zmęczona i jak do domu przychodzę, to muszę się zdrzemnąć. Kupiłam sobie już większy biustonosz, bo moje piersi szaleją. Już nawet w stary rozciągnięty nie wchodzę. Poza tym skóra na piersiach mnie swędzi i się trochę łuszczy. Czym można smarować piersi w ciąży? Z mdłościami sobie jakoś radzę, gorzej z zapachami ;/