Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hannka86 - niestety to tak nie jest, że jeżeli masz owulację to masz drożne jowody
Komórka jajowa dojrzewa w jajniku, (najczęściej na zmianę, raz w prawym, raz w lewym, zdarza się, że w obu jednocześnie) po uwolnienieniu jest przechwytywana przez takie strzępki do jajowodu. I tu zaczyna się droga zapłodnionej komórki do macicy, jeśli są drożne to pół sukcesu, jeśli nie to wiadomo. -
Cześć! Chciałam zawiadomić, że 15.01 o 19.45 na świat przyszedł mój Synek
Lenka nie poddawaj się! Popatrz na mnie - 4,5 roku walki, najpierw o diagnozę, później z PCOS i jest, mój Synek za chwilę będzie miał trzy tygodnie a ja wiem, że to ile się wyczekałam wpłynęło na mój sposób postrzegania niektórych spraw i przyjmowania z wdzięcznością wszystkiego. Może dzięki temu nastawieniu miałam taką idealną ciążę i idealny poród - tego i Tobie życzę.Lenka@, aja, Ewik, szpilka lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
vincaminor wrote:Cześć! Chciałam zawiadomić, że 15.01 o 19.45 na świat przyszedł mój Synek
Lenka nie poddawaj się! Popatrz na mnie - 4,5 roku walki, najpierw o diagnozę, później z PCOS i jest, mój Synek za chwilę będzie miał trzy tygodnie a ja wiem, że to ile się wyczekałam wpłynęło na mój sposób postrzegania niektórych spraw i przyjmowania z wdzięcznością wszystkiego. Może dzięki temu nastawieniu miałam taką idealną ciążę i idealny poród - tego i Tobie życzę.
Popłakałam się...dziękuję Vinca...bardzo dziękuję...
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Widzisz Lenka? Cuda jednak są częstrze niż ci się wydaje. Niedługo taki cud przytulisz.
Lenka@, szpilka lubią tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Lenka@ wrote:Ostatnio mój dyrektor przyszedł i powiedział, że urodziło mu się dziecko...powiedział, że nie spodziewał się swoich reakcji...
Musiałam wyjść...wybeczeć się w łazience i wrócić...jakby nigdy nic się nie wydarzyło...
Taki beznadziejny ze mnie przypadek...
Nie poddawaj się! U mnie też cykle książkowe, niepłodność idiopatyczna, prawie 4,5roku starań, 3iui i jest wyczekana ciążą w którą w dalszym ciągu nie dowierzam. Ewik dobrze radzi z panią Bogną, ale wizyta u niej kosztuje 200zł albo teraz i więcej. Jeszcze do głowy przychodzi mi coaching płodności. Albo książka Nadzieja na nowe życie.
Vincaminor, myślałam dziś o tobie. Gratulacje, rośnijcie zdrowo Moja siostra jeszcze nie urodziła, choć już po terminie.
Kupiłam sobie oliwkę w rossmanie, żałuję, że jej nie powąchałam w sklepie. Jak ją otworzyłam w domu po kapieli, to masakra jak mnie zemdliło. Nie ma szans żebym się nią smarowała. Okropnie jestem teraz wrażliwa na zapachy, a smaki czuje takie jakich nigdy nie czułam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 20:18
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Aja a olej kokosowy spróbuj ma bardziej neutralny zapach.
Lenka głowa do góry wiem łatwo powiedzieć ale musisz wierzyć i być silna. U mnie w bliskiej rodzinie jest para która starała się o upragnione dziecko 7 lat były wizyty w różnych klinikach w Polsce tysiące badań i diagnoz wreszcie wyszło i diagnoza ze strony kobiety blokada psychiczną która rozbujala cykle hormony itp. Z kolei u faceta bardzo zle parametry nasienia szukali wszelakich nowinek ziół co by tu jeszcze spróbować na poprawę bo inseminacje nic nie dały aż wreszcie podeszli do in vitro i się udało za 2 razem i maja szkraba który ma 1,5 roczku . I potwierdzam co pisze Vinca...rodzicielstwo takiej pary w ogóle cała ciąża jest piękne przez wielkie P ile oni maja w sobie ciepła miłości czułości to aż płakać się chce ze wzruszenia. I sobie wyobraźcie ze po tylu latach płaczu beznadziei mając już bobasa ktory mial wtedy ponad 10 miesiecy zaszli w druga ciążę naturalnie. Tak więc cuda się zdarzają.
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Zielone oczy daj sobie czas i wyluzuj bo szukasz juz czegoś w Was ze coś nie tak. Normalna para płodna stara się dobrych kilka miesięcy nie u każdego zaskakuje natychmiast. Znajdź sobie jakieś zajęcie żeby oderwać myśli dotlenienie się na spacerach i nie kochaj z partnerem tylko po to żeby być w ciąży. U mnie mimo cykli regularnych unormowaniu hormonów tarczycy i prolaktyny zaskoczyło po ponad 14 miesiacach
-
nick nieaktualnyDziewczynki radzę wyluzować się na początku bo pózniej jest jeszcze gorzej psychika siada i juz , kazda z nas doczeka się dzidziusia predzej czy pózniej Lenka niunku kochany nie mozemy się poddawac bo dla naszych malenstw a na pewno sie doczekamy musimy byc twarde i wytrwałe pozdrawiam
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, a powiedzcie mi jak to liczyć i kiedy pójść na badanie. Endo kazał mi zrobić tsh w 12tc. Jestem w 12dc, ale skończone mam 11tc i 1 dzień. Więc mam iść teraz czy dopiero jak będzie 13tc, czyli 12tc i 1dzień?
-
Vinca, Under, Aniu, Aju, Ewelinko, Ewiku...wszystkie Wasze historie...te zakończone cudem i te dalej walczące...dają mi nadzieję. Choć czasem czuję, że gdzieś ta resztka nadziei się ulatnia...i choć czasem czuję się jak wybrakowany produkt...to jakaś mała cząstka mnie zawsze wierzy, że kiedyś się uda...
Warto na to ten cud czekać...wszystko inne traci sens...
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Aja według mojego rozumowania poczekaj jeszcze te kilka dni i wtedy. Szczerze ja nigdy się nie umiałam wyznać z tymi tyg.ciazy kalendarz belly pokazywał inaczej lekarz inaczej...
Lenka musi być dobrze i tak będzie. Wspieram modlitwa Ciebie i wszystkie długo starające się i tę krótko tez. Wszystko zostanie Wam nagrodzone.Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Aja jak sie czujesz? Jak tam w pracy?
Aniu jak sie czujesz? Zastrzyki daja w kosc?
Lenka uda sie, cierpliwosc nie jest najmocniejsza strona zadnej z nas gdy juz zbyt dlugo sie nie udaje, każda byla na etapie bezowocnych staran, byly zalamania, wstret do innych ciezarnych i malych dzieci, wielkie zawiedzione nadzieje a wreszcie cud. Doczekasz sie swojego. Nie poddawaj sie (nie mowie o odpuszczeniu na jakis czas, bo czasem jest potrzebne ani o rozpaczliwym szukaniu powodu choc tez czasem tylko nasze przeczucie nas wreszcie doprowadza do sedna problemu, bo lekarze potrafia miec w nosie. Wspieram mocno
Dziewczyny na poczatku drogi do macierzyństwa gdzies na forum byly listy jakie badania mozna zrobic po kolei jak nie wychodzi. Nie maco od razu robic wszystkiego, ze swojej strony napisze, ze warto sprawdzic tsh i jak jest ponad 2,5 to skonsultować z ginekologiem lub endokrynologie w kontekscie planowania ciazy
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszpilka wrote:Aniu jak sie czujesz? Zastrzyki daja w kosc?
Kochana dziękuje ze pytasz czuje sie dobrze , jestem obecnie na symulowanym chorobowym aby oblecieć wszystkie monitoringi i punkcje, jutro jade na 2 usg(na pierwszym bylo 9 pecherzykow) i mam nadzieje ze jutro zapadnie decyzja o punkcji w poniedziałek i w przyszła sobote wypadnie transfer zastrzyki? oh takie zastrzyki to ja moge brac codziennie bo nic nie bola:) gorzej bedzie po transferze bo bede brac clexane a one podobno bola niezle, ale czego sie nie robi aby junior sie zadomowił
A u Ciebie juz 8 tydzien ale ten czas leci:)Lenka@, szpilka, aja lubią tę wiadomość
-
Ania najważniejsze by lokator się zadomowił. Zastrzyki z clexane nie są takie złe tylko trzeba dobrze go zrobić. Brałam w poprzedniej ciąży.
Lekna kochana Wam też się uda.
Bardzo mocno trzymam za WAS wszystkie kciuki. & & &
Kasia a jak tam u Was?
Lenka@ lubi tę wiadomość