Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwia no baa, jajka obowiązkowo poświęcić
My dziś siedzimy w domu, bo kuzyn z narzeczoną mają przyjechać zapraszać nas na wesele. W sumie i tak bym sie nigdzie nie ruszyła przez moje srednie samopoczucie ;]
Udanych zakupów! na szczęście zakup kurtki mam za sobą, 2tyg. temu w Mango kupiłamWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 11:28
-
U was Selinko dopiero zapraszaja..ja ide na wesele za 2 tyg
Prawie termin spodziewanego okresu wypada..nawet nie wiesz jak bym chciala zeby sie nie pojawił01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
cześć dziewczyny. u mnie weekend spokojnie. Najważniejsze, że bez pracy... jupii. Nocuje cały weekend z mężem w domu rodzinnym no i jeszcze 1 tydzień. Fajnie bo tutaj mamy piękne duże małżeńskie łóżko w pokoju a w naszym mieszkanku śpimy na 130 cm ale za 2 miesiące przeprowadzamy się do nowego mieszkania jak tylko remont zrobimy i deweloper zda mieszkanie.
Selinko widzę na innym wątku, ze odliczasz do ovu. Wiesiołek to super sprawa u mnie się zdecydowanie poprawiło. ja odliczam do testowania . jeszcze 5 dni w pt robię bete lub test. ogólnie nic nie czuje ani od dupka ani od ewentualnej ciąży.Selina lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki:)
Weekend spokojnie zleciał z końcówka @ i od wtorku zaczynam z tymi czopkami... bałam sie tej @ bo to świeżo po zabiegu ale minęło całkiem Ok - jak zwykle głównie krzyż bolał nawet dzis biegać znow poszłam
Z koleżanka wkoncu spotkałam sie dzis na kawę i ciacho... piwko sobie darowałysmy w sobotę bo szła na pepkowke...
Z nowości to umówiłam sie do tego lekarza z Proszowic co Wam o nim pisałam i juz odliczam do wizyty 22 kwietnia w sobotę - miał jedyny wolny termin w kwietniu... ale powiem Wam, ze samo dodzwonienie sie tam graniczy z cudem - rejestracja czynna we czwartki od 16-17 tylko przez godzinę i to non stop zajęte!Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyKropeczko to trzymam kciuki za wizyte! wiem co to znaczy probowac sie umowic, bo ja od tygodnia dzwonie do jednej ginki, zeby na nfz miec termin (zeby jakies ew.badania miec za free choc raz) i nic! Albo dzwonie i zajete albo nikt nie odbiera...jakis dramat
Sarrrrra i Sylwia niech ta malpa nie przychodzi do Was! trzymam kciuki za Was dziewczynyKropeczka1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć, my weekend spędziliśmy u teściów w okolicach Mazur. Wiecie ile bocianów już przyleciało? Po jednym dla każdej z nas co najmniej.
Poza tym u mnie temperatura ładnie wzrosła, mam nadzieję, że nie opadniesylwia1986, Kropeczka1986, Selina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropeczka dobrze będzie dasz radę z czopkami, czego się w końcu nie robi dla bycia mamą Czytałam trochę o tych enzymach i faktycznie pomagają rozpuszczać niewielkie zatory i pozostałości endometrium zalegające w ścianach jajowodów lub w otrzewnej, jelitach itd. Różne formy chyba mają, bo Ty piszesz o czopkach a ja o tabletkach slyszalam.
BibiKa achhh mazury! byłam tam 1szy raz w zeszłym roku z mężem na urlopie po ślubie i było cudnie Właśnie te niezliczone ilości boćków wspominam Oby faktycznie do nas przyleciały
Niech Wam się z Sarą tempka trzyma! -
nick nieaktualnySelina wrote:BibiKa achhh mazury! byłam tam 1szy raz w zeszłym roku z mężem na urlopie po ślubie i było cudnie Właśnie te niezliczone ilości boćków wspominam Oby faktycznie do nas przyleciały
Niech Wam się z Sarą tempka trzyma!
W zeszłym roku było ich mało, w tym roku większość gniazd zajęta już. Mąż się śmiał, że dużo zamówień na 500+ -
oj dziewczyny ...kurcze dzisiaj zrobiłam samobadanie (wiem wiem nie powinnam ale byłam bardzo delikatna noi to drugi raz w tym cyklu) noi kurcze niestety mimo, ze wczorak miałlam aż 37,3 to byłam bardzo ciasna noi śluz biały gęsty już zanika i pojawia się w nim mam takie wrażenie kawałeczki mikroskopijne nabłonka... czyli chyba przychodzi miesiączka chociaż jakoś te objawy tak wcześnie przybyły. Zazwyczaj suchość i ciasn9ta pojawia i si dwa dni przed miesiączką a tutaj już 6 dni (( czy dupek może mi przyspieszyć miesiaczkę. Dzisiaj już mi spadła tempka do 37,25 o pół kreski (((((((((( boje się , ze teraz bedzie się obniżać. Chyba jutro zrobie ta bete , zeby nieotrzebnie się nie stresować. To będzie mój 24 dzień cyku a wiec 12 dni po Owu. Wiem, ze beta jest wtedy już wiarygodna. Kurcze ten nabłonek mnie dobił tak to tylko mam jakieś tam mikro kłucia jajników, czasami mnie w boku piersi poboli ale tak bardzo słabo i tyle zero objawów ciąży (( tyle, ze nie mam tych głupich plamień przed miesiączką... ((((((
-
nick nieaktualnySarrra, po pierwsze, nie rozumiem tych wyrzutów z powodu samobadania. Dobrze, że to robisz, o ile oczywiście zachowujesz higienę i nie ma co się bać. Ten nabłonek to mógł być rozrzedzony śluz.
Czy duphaston już odstawiłaś?
Twój spadek o 0,05 stC to żaden spadek, spokojnie. Jeśli planujesz zrobić betę, to zrób też progesteron (dupek nie wpływa na wynik). To, że nie masz objawów może być takim samym objawem - jak pełne objawy typu bóle, mdłości etc. To nic nie znaczy - przecież niektóre kobiety orientują się, że są w ciąży w 4 lub 5 miesiącu - a są i takie, co dopiero dowiadują się w dniu porodu
-
Cześć dziewczyny, dołączam się do rocznika 86 i widzę, że trochę nas tu jest.
My póki co zrobiliśmy podstawowe badania, ja brałam przez 2 cykle Bromek i to będzie 4 cykl z luteiną. Miesiąc temu mąż zrobił badanie nasienia i jest do kitu. Będziemy szukać dobrych specjalistów, pewnie w Białymstoku i walczyć, ale ja pomimo początków - 7 cykl starań - już fiksuję i to mnie męczy.
Fajnie że trafiłam na OvuFriend, powoli się od Was uzależniam
-
czesc Aishha . Ja również 7 cykl starań teraz czekam na bete. Jak Twoje wyniki?
Bika o rozrzedzonym śluzie nie słyszałam. Zaczęłam sie martwić bo mam tak ciasno i powoli nie mam tego białego śluzu a w tym co jest jest właśnie ten nabłonek w kolorze białym takie kawałeczki mikro skórki. Odstawiam dupka 12 dni od brania. Zaczęłam w 17 dniu cyklu. Co do samobadania to czytałam, ze nie powinno się go często robić. Higiena jak najbardziej na wysokim poziomie. Jutro zrobię tą bete bo nie wytrzymam do piątku zdecydowanie Zrobię tez progesteron jak sugerujesz chociaż to będzie 25 dzień cyklu więc jeśli brak ciaży to pewnie będzie spadek. -
Sarrrra wrote:czesc Aishha . Ja również 7 cykl starań teraz czekam na bete. Jak Twoje wyniki?
U mnie prolaktyna byla przekroczona, ale tylko po obciążeniu, dostałam Bromergon na dwa cykle, póki co nie biorę 9 dzień.
Pozostałe wyniki ok, zastanawia mnie jedynie LH 6,84 i FSH 3,61 nie wiem czy jest ok bo nie konsultowałam jeszcze z lekarzem.
Tak czy siak mam świadomość że będzie problem z ciążą bo wyniki męża są złe. Myślę, że w nastepnym cyklu wybierzemy się do kliniki leczenia niepłodności żeby zrobili nam wszystkie szczegółowe badania i będzie wiadomo na czym stoimy. Obecnie chodzę do zwykłego gina, który dał luteinę bez badania progesteronu i stwierdził, że jak nie zaciąże to da clo albo sprawdzimy jajowody. Ja chyba jednak wolę jechać w miejsce gdzie zaczną sie zajmować mną i mężem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 17:44
-
Ja będę tez mieć w nast cyklu badane jajowody jeśli teraz nie wyjdzie. Jutro ide robić bete i mam nadzeje, ze nie bede musiała zgłaszac sie ba te jajowody . Rano robie pobranie krwi wiec wyniki będą pewnie po południu.
Na naienie męża to chyba zmiana trybu zycia. Nie słyszałam ,żeby były jakieś leki ale w sumie zupełnie się nie zna od tej strony. -
nick nieaktualnyAishha witaj
Nasienie moze byc zle z roznych powodow, moze byc jakies zakazenie bakteryjne czesto nie dajace oznak. Wszystko wychodzi w posiewie nasienia i w posiewie z cewli moczowej. Tryb zycia oczywiscie gra b.duza role. Mojemu 2x wyszla morfologia 4% czyli graniczna i za duzo powolnych plemnikow. Suplementacja malo co dala, dalej jest ponizej normy. Musze go wygnac do androloga... -
nick nieaktualnyO tym, że lepiej rzadko badać szyjkę czytałam tylko na tym forum. A przecież w części metod rozpoznawania płodności, to badanie jest elementem rozpoznawania fazy cyklu i ewentualnych nieprawidłowości.
Witaj Aishha. Z Twoich wyników nie podoba mi się stosunek LH do FSH, powinien być w okolicach 1, u Ciebie jest w okolicach 2.
Twój obecny lekarz ewidentnie do zmiany. Nie zgadzaj się na wprowadzenie hormonów (pomijając tę luteinę) bez dokładnych badań, bo możesz sobie zaszkodzić. Badałaś tarczycę? Robiłaś krzywe cukrowe i insulinowe? Monitoring owulacji?
Jeśli chodzi o Twojego męża, to należy zacząć od diety - mniej cukru lub całkowite jego wykluczenie na 3 miesiące. Więcej ruchu. Są też jakieś suplementy diety w celu dokarmienia plemników. Ale jakby mąż nie chciał łykać, to niech chociaż bierze kwas foliowy, witaminę C 1000 (kwas l-askorbinowy w proszku, nie w tabletkach, witaminę D 2000 lub 4000 j., magnez. To taka podstawa. Wiem też, że w trudnych przypadkach lekarze przepisują panom leki typu Clo (tak te same co dla pań).Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 20:36
-
Cześć Dziewczęta:)
Witaj Aishha:)
wiecie co dziś widziałam się z koleżanką co się 4 lata o dziecko starała i ... jest w 16 tygodniu ciąży:)
Aisha ten stosunek lh do fsh powinien być bliski 1 a u Ciebie jest prawie 2... ja bym to skonsultowała z lekarzem...
taki wpis znalazłam na ovu:
w przypadku prawidłowego cyklu stosunek LH:FSH jest bliski 1, w niewydolności przysadki ulega zmniejszeniu poniżej 0,6, a w zespole policystycznych jajników (PCOS) wzrasta powyżej 1,5. Wynik może zależeć od metody badania.
Do stwierdzenia PCOS – tak naprawdę nie można sugerować się tylko i wyłącznie stosunkiem LH:FSH, od tej metody tak naprawdę już się odeszło…jedyną pewna metoda potwierdzenia PCOS jest USG jajników ( dopochwowe )
ja też mam prolaktyne wysoką po obciążeniu i biorę bromka teraz będzie 3 cykl...no i duphaston... jak znosisz bromka? bo ja różnie raz lepiej raz gorzej... ale daje rade
co do męża to ja swojego faszeruje salfazinem x2 i teraz odstawiliśmy l-karnityne na poczet fertilManu - bierze dzielnie:)
u mnie 5 dc i zaczynam te nieszczęsne czopki...
Sarrra trzymam kciuki!!!
Selinka jak wyniki męża?
Nasz mały cudzie trwaj...
-
Dzięki za cenne rady!
Odnośnie męża to niestety ponad 4 lata temu jeszcze zanim się poznalismy robił sobie badanie nasienia i wynik był zły, głownie chodzi o małą objetość, teraz jest to samo. Badanie robił miesiąć temu a od 5 łyka wit C, l-karnitynę, koenzym Q10 od czasu do czasu wit D, magnez, cynk, kwas foliowy, wit B12 a po tym badaniu mikrobiolog zalecił dodatkowo Salfazin. Wszystko bierze grzecznie ale co z tego...
Robił ostatnio Prolaktynę, LH, FSH i Testosteron, Estradiol - wszystko git. Zylaki powrózka nasiennego miał już kiedyś sprawdzane i też było ok.
Fakt, że ma stresującą pracę i wraca do domu zrypany, nie ma ochoty nawet ruszyc nogą. Mam nadzieję że po zimie trochę odżyje.
Odnośnie mojego LH:FSH to czytałam to samo o czym teraz piszecie i również mnie wynik zaniepokoił tym bardziej, że zrobiłam badanie na własną rękę z czystej ciekawości - lekarz nawet nie wspomniał o sprawdzeniu. Badał jednak jajniki poprzez USG i było wszystko dobrze.
Zastanawiam się też czy dobrze zrobił, że kazał brać Bromek, po obciążeniu wynik to 225, z tego co czytałam nie ma tragedii a badanie nie było powtarzane w celu pewności.
Po Bromergonie na początku miałam fazy i mega kręciło mi się w głowie ale szybko przeszło, żadnych nudności nie miałam - brałam na noc. Minus był taki, że pojawiły sie straszne zaparcia z którymi nigdy nie miałam problemów i nie mogłam sprecyzować dni płodnych poprzez śluz bo po prostu był minimalny. Jedyny plus taki, że jakby mi libido wróciło, które było słabe...nie wiem czy lek miał na to wpływ.
Tarczyca ok
Krzywej cukrowej i insulinowej nie robiłam - szczerze to nie wiedziałam, że jest taka potrzeba. Monitoring owulacji zrobiłam tylko raz i była, co miesiac mam cykl dwufazowy, za kazdym razem jest skok temperatury.