Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
sylwia1986 wrote:Wiesz Aishha dobrze mowisz, odechciewa sie wszystkiego
Ja próbuje sie pozbyć plamień juz ponad rok..i co - kiedy juz myslalam ze jest poprawa bo przed 2 ostatnie cykle plamienia były malutkie i trwały krócej-w obecnym cyklu zaczęły sie juz od 17dc wiec jesli cykl będzie 26dniowy jak zwykle bywa, plamienia będą trwały 10dni
Juz mi rece opadają nie wiem jak długo jeszcze to wytrzymam nerwowo ostaynio mam straszne dołki, zero koncentracji, w pracy nie mogę się skupić- ogólnie czarna rozpacz !!
Kurde. Już wiem czemu dostałam krwawienia a temperatura nie spadła. Bo to nie okres tylko to co miałam nie raz z tym, ze podczas współżycia lub samobadania. Najpierw wodnista krew a potem mega sucho i ciasno w pochwie. Rano mi poleciało potem w pracy potem mega sucho i ciasno. A więc mimo dupka mam ciągle to co miałam . Lekarz uznał, ze to niski progesteron ale w tym cyklu miałam wysoki 7 dniu po owu (19,77) a mimo to znowu się to krwawienie powtórzyło i tak jak zawsze w późnej fazie literalnej. Nie wiem czy znowu iść do lekarza. Nic nie umiem wyczytać z google sensownego poza chlamydią i tym niskim progiem. Może to nadżerka ? bo w sumie krwawi po dotknięciu albo w czasie współżycia albo gdy się "badam". Jeśli uda mi się zdążyć w tym cyklu z hsg (czekam na wyniki chlamydii i powtórzyłam wymaz pod bakterię) to może z tego coś wyjdzie bo chyba badanie to pozwala zobaczyć nie tylko jajniki ale macice również? wypytam o wszystko lekarza podczas badania.
Kropeczko to teraz odpoczywaj, to najważniejsze.
Aisha jestem z Tobą myślami.
Sylwia rozumiem Twoje wkurzenie z tymi plamieniami. Ja mam juz dosyć na prawde dosyć. Nic mi nie jest wyniki nie są złe. przecież tyle dziewczyn musi tak wiele robić żeby mieć jajeczkowanie a ja co cykl a mimo to ciągle nic i nic 8 cykli. Jestem rozdrażniona. Zrobiłam test po południu w 13/14 dniu cyklu i jak zawsze biel mnie raziła w oczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 21:39
-
nick nieaktualnyAishha, mam wrażenie, że Twój lekarz zbyt łatwo zdiagnozował, że to torbiel endometrialna. Skoro tak, to powinien pilnować czy się nie powiększa czy daje u Ciebie jakieś objawy mocno bólowe.
Ale znowu ja lekarzem nie jestem. Nie chcę się też tutaj wymądrzać. Martwię się tylko, że może za bardzo się przejmujesz, stresujesz. Przy czym myślę, że ona jednak się wchłonie. Jak będziesz na histeroskopii w szpitalu to możesz zagadać żeby tę torbiel obejrzeli (szpitale mają zwykle jeden super sprzęt do usg). -
Bibi_Ka wrote:Aishha, mam wrażenie, że Twój lekarz zbyt łatwo zdiagnozował, że to torbiel endometrialna. Skoro tak, to powinien pilnować czy się nie powiększa czy daje u Ciebie jakieś objawy mocno bólowe.
Ale znowu ja lekarzem nie jestem. Nie chcę się też tutaj wymądrzać. Martwię się tylko, że może za bardzo się przejmujesz, stresujesz. Przy czym myślę, że ona jednak się wchłonie. Jak będziesz na histeroskopii w szpitalu to możesz zagadać żeby tę torbiel obejrzeli (szpitale mają zwykle jeden super sprzęt do usg).
Masz rację stresuje się i denerwuje bo dowiaduje się co chwilę nowych rzeczy. Oczywiście jutro będę pytać o tą torbiel ale wiesz...operuje mnie mój gin i sam ordynator, myślę ze wie co mówi a że mówi mało to wychodzą takie nerwy.
Odezwę się jutro
-
nick nieaktualnyAisha nie sądzę by lutka czy bromek spowodowały takie zmiany, aczkolwiek pewnie roznie moze byc. Rozumiem Twoją złość, pewnie sama bym była wkurzona, że cały czas jest ok a tu nagle takie zmiany wychodzą. Trzymam kciuki i pisz do nas jutro
Kropeczko cieszę się bardzo, że jesteś już w domu! Ty laparoskopowo nic nie miałaś robionego prawda? Tylko usuwanie zmian ze ścian pochwy/macicy przezpochwowo?
Kiedy kontrola?
Sarrra tak podczas hsg można też ocenić jamę macicy, jak się wypełnia płynem itd. U mnie wypełniła się dobrze i nic niepokojącego nie było widać. Przykro mi z powodu @ oczywiscie Dziwne w sumie, ze tempka nie spada, ale w sumie przyczyny moga byc rozne.
Sylwia a moze wizyta u gina naprotechnologa by cos pomogla a propo tych plamien? Oni (w wiekszosci, nie wszyscy) potrafia troche inaczej na kobietę i jej stan zdrowia spojrzec. Moze by ktorys cos wykminił. Tylko trzeba by dobrego znalezc w swojej okolicy
Moj maz mial dzis wizyte u andologa, pogawedka 15min i 200zl nie jego... Ogolnie doktorek mowi, ze nie wie czemu nam sie nie udaje...yhmm. Stwierdizl, ze wyniki meza nie sa zle, kazal brac FertilMan plus przez miesiac i po 20 czerwca znow zrobic seminogram, tylko dodatkowo z HBS i p.ciałami przeciwplemnikowymi i czyms tam jeszcze. Oprocz tego hormony z krwi. Maz nie chce narazie kupowac ani supla ani do badan kolejnych tez niezbyt chetny, bo twierdzi ze przeciez sie staramy i teraz sie na pewno uda. Echh daj Panie Boze, ale zobaczymy co los przyniesie
Szczerze codziennie po 10h pracy jestem tak wyrąbana, ze jak mamy sie , to juz naprawde ostatkiem sil to robimy raz dwa, bo padam jak mucha. Chce mi sie ogolnie, ale sil brak Wlasnie mam to samo, wlazlam Was jeszcze podczytac i juz dawno mialam isc pod prysznic i w kime a jeszcze siedzę echh Uciekam więc i każdej z Was życzę jutro dobrego dnia! Czekam na same pozytywne wieścisylwia1986 lubi tę wiadomość
-
Aishha mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie wyjaśni - bo ta niewiedza jest najgorsza !
Sarrra myśle, że doskonale się rozumiemy - u mnie też monitoring zawsze potwierdza owulację, cykle regularne jak w zegarku co 26 dni (tylko te nieszczęsne plamienia )
Zbadałam sobie progesteron w 7 dniu po owu - ciekawa jestem wyniku, a ten dopiero w piątek...
Może owulacja jest ale jakaś kiepska jakościowo i stąd później te rewelacje z plamieniami i brakiem ciąży ??
Po niedzieli mamy w planie badanie plemniczków...ale niezależnie od tego jakie będą Jego wyniki, ja nie dam sobie wmówić że ze mną wszystko ok z tymi 10cio dniowymi plamieniami przed @01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
Selina wrote:
Sarrra tak podczas hsg można też ocenić jamę macicy, jak się wypełnia płynem itd. U mnie wypełniła się dobrze i nic niepokojącego nie było widać. Przykro mi z powodu @ oczywiscie Dziwne w sumie, ze tempka nie spada, ale w sumie przyczyny moga byc rozne.
To jeszcze nie miesiączka dlatego nie spadła tempka. Ale sikaniec negatywny więc przyjdzie . Tak jak pisałam to te moje krwawienia które już miałam przy dotyku lub ❤ . Biorę dupka więc to raczej nie wina niewydolności ciałka tym bardziej że proga miałam wysokiego. Może ta nadzerka. Chociaż gin wczoraj nich nie powiedział przy Posiew ie. Przy Hsg zapytam. Buzka dziewczyny. Słodkich snów:***
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 23:29
-
powiem Wam dziewczyny, że ja to się nie nadaje na L4... tak się nudze jak nie wiem... popracowałam trochę... ogarnęłam trochę maile... i już nie wiem co robić...
Selinka mój też bierze ten FertilMan... jak się zdecydujecie na suplementacje nim to odrazu Ci mowie, że trzeba go zamówić bo nie ma tak od ręki...
Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyKropeczko nawet nie miałam zamiaru iść do apteki, bo na bank był by droższy niż przez neta. Znalazłam za 135zl 120tabletek, ma brać rano 2 i na wieczór 2. Zobaczymy
Ojej ja tam bym sobie zajęcie znalazła poogladalabym jakieś dobre seriale z neta, filmy. Powybieralabym zdjęcia z wakacji i z wesela do wydrukowania :p i dokończyła bym album ze zdjęciami...Echh mnie to brakuje takiego tygodnia żeby w domu posiedzieć i cos poogarniac hehe -
nick nieaktualny
-
U mnie tez ładne słoneczko, oby juz tak zostało.
Wczoraj wyszłam ze szpitala i juz nie dałam rady pisać po tych przejściach.
Ogólnie powiem tak, polipa wycinał mój gin, cały zabieg trwał 25 min pod narkozą, obudziłam sie bez żadnego bólu itp, tylko po narkozie trzeba było dojść do siebie. Niestety nie dowiedziałam sie nic oprócz tego ze jest wycięty. Zabieg był o 12, później jeszcze inne operacje i gin o 15 się zmył do domku nie zaglądając do mnie.
Wypisu nie dostałam bo są wydawane do 15 także dopiero jak będzie gotowy to sie dowiem dokładnie co tam wpisali. Na karcie widziałam diagnozy: polip endometrialny, torbiel endometrialna na l. jajniku, niepłodność pierwotna.
Za 3 tyg wynik histopatologiczny to pewnie mój lekarz weźmie do gabinetu żebym nie musiała jeździć po szpitalach.
Przy wypisywaniu zwolnienia lekarskiego siedziała była Pani ordynator ( kolejki do niej są niesamowite), która rzuciła tekst: teraz sie szybko staraj o dziecko po wycięciu polipa, na co ja ze jeszcze musze wrócic na wyciecie torbieli. Oczywiscie jak wiekszosc powiedziala ze sie wchłonie dopóki nie uslyszala ze to endometrialna. Powiedziała tylko ze tak, koniecznie trzeba wyciąc i przy okazji wszystkie ogniska endometriozy. No to fajnie, że po samej torbieli lekarze są w stanie powiedzieć, że to jest to. Owszem czasem mam bóle przy współżyciu, ale czasem. Bolesne miesiączki? sporadycznie, nie muszę brac tabsów przeciwbólowych, tylko raz zwijałam się z bólu przy @ jak zaczęłam brac bromergon i tyle. Także nie uwierzę na słowo
I tak to
Ale nie zrozumcie mnie źle - nie zdołowałam się i jestem dobrej mysli i cieszę się, że jedno mam za sobą.
-
Dokładnie. Zamierzam się wziąć z siebie i przejść na zdrową dietę . Nie żebym sie jakos źle odżywiała, bo jem regularnie, pije 1,5 litra wody dziennie i mam odpowiednią wagę ale przeanalizowałam sobie mój jadłospis ze stroną towsrodku.pl gdzie babeczka świetnie mówi na temat diety i płodności i niestety moje folgowanie na bank nie wpływa pozytywnie na nią. Poza tym, jeśli mam endo to przez lata sobie na nią zapracowałam nie ograniczając się w piciu alko, jedząc syfy typu chipsy itp, mięso, które jest podstawą u mnie w domu dzięki mamie, cukier, nabiał - byłam przez jakiś czas na diecie Dukana i wiele innych, które wpływają negatywnie na estrogeny...
-
Aisha dobrze , ze już po. Nie wiedziałam, ze te rzeczy, które wymieniłaś mogą wpływać na estrogeny. Kropeczko jak się czujesz? poza tym, ze sie nuuuudzisz w domku? oj wykorzystaj ten czas, odpoczywaj, nuuudź się dowoli ile się da
Dziewczyny ja w ostateczności nei dostałam okresu tylko to krwawienie o którym pisałam, że od dotyku. Okres powinien był przyjść od środy do piatku. Obecnie jestem w fazie spóźnienia . Temperatura cały czas jest 37,2. Nie mam jeszcze tych plamień brązowych co miałam cykl temu po dupku. one zaczęły się trzy dni przed miesiaczką. Mój śluz absolutnie nie wygląda na ciażowy, raczej jest skromny, totalnie nie różni się od tego co mam przed każdym okresem, piersi czuję mocniej raz na jakis czas ale to pewnie od dupka.Piersi też niczym się nie różnią.
Podchodzę już dla odmiany spokojnie, test z moczu negatywny a to był 14 dzień po owulacji. Poczekam do niedzieli i ponowie test. Ale jeszcze nigdy nie miałam tak długo wyższych temperatur to już 15 dzień. Zawsze były 13 dni.
buziaczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2017, 09:47