X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisha mam nadzieję, że dobrze się czujesz po zabiegu. Czekamy na info :)

  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara, Selina, Bibika dziękuję za ciepłe słowa :)
    Rozmawiałam z Mężem już kilka razy, tłumaczyłam że dla mnie to bardzo bolesne przeżycie i potrzebuje zrozumienia. Na początku za raz po powrocie ze szpitala byl bardziej czuły i wspierający. Teraz inaczej podchodzi do "sprawy", bardziej na chłodno - stało się, trzeba zamknąć ten etap, nie roztrząsać i żyć dalej. On też ma problemy zdrowotne, więc skupia się na sobie, nie wraca do tego co było. Może to też jest przyczyną innego przeżywania.


    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, Sarrra - podpisuję się obiema rękami.

    Poza tym skoro ktoś ma dość problemu z niepłodnością, to po co miałby wchodzić jeszcze na to forum? Żeby się pocieszyć, że inni mają gorzej?...


    Aishhha - czekamy na wieści :)

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibika dokładnie zgadzam się z Tobą. Będę się cieszyć z całego serca w momencie gdy każda z nas po kolei będzie zachodzić :) nawet gdy będę ostatnia:)

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaKa mężczyźni często niestety tacy są, tak sobie radzą z problemami. Zamykają się w skorupie i szybko chcą zapomnieć o tym co przykre, to my bardziej emocjonalnie do wszystkiego podchodzimy i przeżywamy. Jemu pewnie trudno się wczuć w to co Ty przeżywasz a Tobie w jego odczucia. Na pewno małymi kroczkami uda Wam się dojść do tego co było

    JaKa lubi tę wiadomość

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wracam od gin i chyba jest Ok. Powiedział ze książkowo wszystko - jestem w 11 dniu cyklu - endometrium 10 mm w lewym jajniku pęcherzyk 22 mm

    W poniedziałek monitoring kolejny czy pękł...
    Rana sie goi i jest czyściutko... ale szwy jeszcze są...
    To u mnie na tyle dzis - a i jak on to powiedział czeka nas pracowity weekend:)

    Selina, JaKa lubią tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Nie pisałam bo wczoraj rano miałam operację i tak...Jajowody czyste, proste, po podaniu kontrastu są na 200% drożne, jajnik nie był ruszany ponieważ to nie była torbiel endometrialna tylko czynnosciowa. Ale...jest endometrioza pierwszego stopnia i lekarz pobrał tylko próbkę do badania. Dziś rano przyszedł sam i powiedział że mógł się wziąć za nią ale laser laparoskopowy mógłby uszkodzić zdrowe powłoki. Dał namiar do najlepszych polskich specjalistów, Bibika może słyszałaś o Miracolo Clinic? Bo jest w Warszawie. Koszt duży ale usuwają wszystko najlepszymi sprzetami. Podobno trzeba złożyć oświadczenie, ze nigdy nie podejmę się in vitro. Zasady widocznie jak w napro. Dodatkowo powiedział, że połowa sukcesu to dieta, czyli to co już wiemy. Mówił że zna przypadki gdzie samą dieta dało się podleczyc i zajść w ciążę.
    Operacji nie robił mój gin i nie on mi poświęcił tyle czasu żeby wyjaśnić co I jak. Ten po operacji nawet dzwonił w nocy do pielęgniarek zapytać jak się czuje i przyszedł z samego rana.
    Decyzja jest oczywista, zmieniam lekarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 09:30

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem załamana :( byłam na monicie, tylko nie u mojej gin bo jej nie ma. Lekarz mówi że pęcherzyk 2,98mm (ja pierdziele!!) i pyta czy dostaje coś na pękniecie, mówię że nie. On na to że nie będzie wchodził w momencie lekarki (zna ją bo to to samo centrum medyczne). No i kurwa nic nie dostałam.. kazał mi brać ovaron. W łeb se strzelę chyba, na cholerę mi te stymulacje skoro teraz pęcherzyk nie pęknie :( mam dziś 14dc a owu zwykle 17-18... Przecież on już nie pęknie :(
    Przyszłam do pracy że łzami w oczach i beczalam w łazience a klient tka już na mnie czekała, no nic jakoś się ogarnęłam

  • pszczola2000 Autorytet
    Postów: 1134 733

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I właśnie przez hejtowanie czyichś wypowiedzi odechciewa się udzielać na forum...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 11:49

    "... nic nie dzieje się przypadkiem..."

    w57v9jcgfaon5chm.png

    2019.05.22 - 2t+5d transfer 😍 3BA❤️
    2019.06.19 - 6t+5d (28dpt) wizyta serduszkowa❤️
    2020.02.06 - Termin porodu! - urodziłam w tp

    55cm 2880g sn córka Milena


    2BB❄️Morula❄️ Morula❄️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Hej! Nie pisałam bo wczoraj rano miałam operację i tak...Jajowody czyste, proste, po podaniu kontrastu są na 200% drożne, jajnik nie był ruszany ponieważ to nie była torbiel endometrialna tylko czynnosciowa. Ale...jest endometrioza pierwszego stopnia i lekarz pobrał tylko próbkę do badania. Dziś rano przyszedł sam i powiedział że mógł się wziąć za nią ale laser laparoskopowy mógłby uszkodzić zdrowe powłoki. Dał namiar do najlepszych polskich specjalistów, Bibika może słyszałaś o Miracolo Clinic? Bo jest w Warszawie. Koszt duży ale usuwają wszystko najlepszymi sprzetami. Podobno trzeba złożyć oświadczenie, ze nigdy nie podejmę się in vitro. Zasady widocznie jak w napro. Dodatkowo powiedział, że połowa sukcesu to dieta, czyli to co już wiemy. Mówił że zna przypadki gdzie samą dieta dało się podleczyc i zajść w ciążę.
    Operacji nie robił mój gin i nie on mi poświęcił tyle czasu żeby wyjaśnić co I jak. Ten po operacji nawet dzwonił w nocy do pielęgniarek zapytać jak się czuje i przyszedł z samego rana.
    Decyzja jest oczywista, zmieniam lekarza.

    Kurcze, ta endomenda się coraz bardziej panoszy. Przykro mi, że Cię to też dotyka. O tej klinice nie słyszałam. Dorze, że chociaż torbiel się wchłonie.

    Selinka przede wszystkim spokój. Wiem, że o to najtrudniej - sama kilka dni temu Wam płakałam tutaj. Jeśli pęcherzyk ma 29 mm (bo chyba o tę wielkość Ci chodziło), to jeszcze ma chwilę żeby pęknąć. Spróbowałabym pójść na usg w poniedziałek i wtedy zobaczyć. A przez weekend serducha, najlepiej z rana. A owulka może się przecież przesunąć.

    Ja byłam wczoraj u swojego gina, nie pisałam Wam. Spojrzał na wyniki mojego monitoringu, powiedział,że jest OK i kazał brać leki i trzymać dietę do września. Powiedział też, że jeśli nawet mam zrosty to nie znaczy, że jest endometrioza. Ustaliliśmy, że ewentualną laparoskopię diagnostyczną zrobimy na jesieni: wrzesień/październik. Mam jeszcze za 1,5 miesiąca powtórzyć prolaktynę i tsh.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczola2000 wrote:
    I właśnie przez hejtowanie czyichś wypowiedzi odechciewa się udzielać na forum...

    Kurcze Pszczoła, powiedz mi która z nas Cię zhejtowała?... Nie odzywasz się,bo nie chcesz; piszesz, że zmęczyły Cię starania i w ogóle. Pouczasz nas o czym mamy pisać, a jak napiszemy Ci co myślimy w zupełnie kulturalny i spokojny sposób, to się obrażasz i mówisz, że to hejt...

    Słuchaj, nikt Cię stąd nie wyrzuca, uważam, że im nas więcej tym lepiej (choć patrząc przez pryzmat problemu, lepiej żeby nas ubywało jak najszybciej), no ale skoro jesteś z nami, chcesz się czegoś dowiedzieć, to pytaj. Poza tym wskazana byłaby też empatia - taka czysto ludzka, bo każda z nas przechodzi trudne momenty i takie kobiece wsparcie jest nieocenione. A nie tylko wymagania: nie piszcie 30 stron o kocie :).

    I skończy wreszcie tę dyskusję, bo mamy wszystkie poważniejszy problem, na który musimy skierować nasze myśli i energię.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 13:07

    Selina, Aishha lubią tę wiadomość

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selinko może dzis pęknie? Miałaś juz takie duże pecherzyki? Ja tam o ten swoj tez sie zaczęłam bać bo wydaje mi sie spory jak na 11 dc... ale nic tam zobacYmy w poniedziałek... nie płacz Kochana:*
    Aishha super ze jajowody drożne a z endometrioza wygramy zobaczysz:) ja wierze ze dieta może zdziałać cuda:) pije te ziółka i daje rade:) obie damy!!!
    Ja od kilku dni sie głęboko zastanawiam czy wogole chce byc w ciazy... albo jestem zmęczona praca i ogólnie tymi wszystkimi badaniami albo nie wiem generalnie mam dość...

    A jeszcze mnie wczoraj zrabal gin ze nie brałam Betadine i ze lekki stan zapalny jest :/ dostałam jakieś inne globulki bo to Betadine to nie dla mnie:/ aż mnie tam wszystko piekło... kazał mi brać te globulki po dniach płodnych... Kurcze jak będę w domu to wrzucę Wam nazwę ich bo on mi tak dziwnie tłumaczył ze jakoś sie je specjalnie aplikuje...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BibiKa, Kropeczka wątpię by pękł w ogóle... Już miała pęcherzyki po 27mm, nie wiem czy pękały bo miałam tak późno te monity że już nie dałam rady się umówić na kolejny z lekarzem (albo mnie grafik blokował albo jego nie było). Teraz próbowałam się wbić gdziekolwiek w poniedziałek i nie udało się :( nigdzie nie ma miejsc wieczorem ani rano a ja niestety pracuje 10-20 i nie mam jak inaczej. Niech to szlag
    Wiecie najbardziej jestem wściekła na to, że nikt nie zwrócił nigdy na to uwagi ani dostałam nic na pękanie

    Aisha cieszę się bardzo że po laparo wszystko ok :)

    Kropeczko szczerze mam takie same myśli a propo tych starań i bycia w ciąży. Aktualnie mam dość i nie hcr mi się nic totalnie

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina mi dziś w szpitalu powiedzieli że w każdym cyklu może być inaczej z pecherzykiem owulacyjnym, raz mniejszy bądź większy, albo usycha.

    Ten gin mi powiedział że owszem z endo można zajść w ciążę ale szybko też stracić.
    Kropeczko ja mam te same myśli co Ty i zastanawiam się czy jest sens walczyć.

    Pszczoła, Bibika ma rację i tu nikt nikogo nie hejtuje i nie wyśmiewa.czasem padają głupie pytania i tematy bo po to tu jesteśmy. No i pomagamy sobie swoją wiedzą, radą i wsparciem.
    W końcu to rocznik 86 :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisha tylko że od kad robię monitoringi (jakieś pół roku) to zawsze mam takie duże pecherzyki :/ Jak miałam 27mm lekarz (inny) też mi nie dał zastrzyku, stwierdził że pęknie... Kurde może tu jest problem u mnie.
    Wiecie co nie wiem czy dobrze robię, ale napisałam do kumpeli farmaceutki czy może mi załatwić pregnyl...czekam na info

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, a czy Ty bierzesz coś na "porost" :) pęcherzyków?

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibi_Ka wrote:
    Kurcze, ta endomenda się coraz bardziej panoszy. Przykro mi, że Cię to też dotyka. O tej klinice nie słyszałam. Dorze, że chociaż torbiel się wchłonie.

    Selinka przede wszystkim spokój. Wiem, że o to najtrudniej - sama kilka dni temu Wam płakałam tutaj. Jeśli pęcherzyk ma 29 mm (bo chyba o tę wielkość Ci chodziło), to jeszcze ma chwilę żeby pęknąć. Spróbowałabym pójść na usg w poniedziałek i wtedy zobaczyć. A przez weekend serducha, najlepiej z rana. A owulka może się przecież przesunąć.

    Ja byłam wczoraj u swojego gina, nie pisałam Wam. Spojrzał na wyniki mojego monitoringu, powiedział,że jest OK i kazał brać leki i trzymać dietę do września. Powiedział też, że jeśli nawet mam zrosty to nie znaczy, że jest endometrioza. Ustaliliśmy, że ewentualną laparoskopię diagnostyczną zrobimy na jesieni: wrzesień/październik. Mam jeszcze za 1,5 miesiąca powtórzyć prolaktynę i tsh.

    Bibika to jest jakieś światełko że to nie endo. Selina kurcze myślisz że to dobrze tak na wlasna rękę? Może zadzwoń do gina jakiegoś? Aisha dobrze ze juz po ...teraz byle z górki. Noi jajowody drobne no super kolejny plus.

    Kropeczko dziewczyny musimy być silne mimo że jest ciężko. Bo warto po prostu warto. Ja to zastanawiam że czy do psychologa nie iść może faktycznie to tylko blokada. Chociaż te krwawienia mi spokoju nie daja i ciągle myślę że może to jest powiązane z moją niepłodności a. Jutro dzwonie ugadales się na Hsg. Miłego wieczoru kochane:)odpoczywajcie:)))

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BibiKa tak jak w opisie, teraz brałam Clo ponownie po polrocznej przerwie. Tak, zrobiłam to na własną rękę bo miałam tabletki z zeszłego roku, których wtedy już nie wzięłam.
    Zastrzyku robić nie będę, nie mają w aptece na stanie u koleżanki, widocznie to znak że nie powinnam ;)
    Trudno, za równy miesiąc wizyta u ginki i już nie dam zbagatelizować problemu dużych pęcherzyków. Dodam, że te 27mm że stycznia (w poprzednim cyklu majowym było podobnie) nie było po stymulacji. Mogę się tylko domyślać, że w innych miesiącach było podobnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 23:33

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale takie duże pęcherzyki muszą być jednoznaczne że nie pękna ?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 10 czerwca 2017, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje zazwyczaj maja 22-24 mm i wtedy pękają większych nie miałam ale moja znajoma co na dniach rodzi:) miała takie 26 mm wiec Selinko może i Twój pękł zaraz po wizycie kto to wie ... trzymam kciuksy żeby było dobrze :)

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

‹‹ 708 709 710 711 712 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ