Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarra z tego co piszesz to lekarz fachowo podchodzi do sprawy. Suple, badania no i ta dieta o której niestety nie każdy gin mówi...
Nie wiem czy nie wolałabym najpierw hsg zanim polozysz się do szpitala na laparoskopie. To ogromny stres i na początku ból. Fakt w moim przypadku stwierdzili przy okazji endo, ale i tak nie mam zamiaru tego leczyć hormonami.
-
nick nieaktualnyKropeczka1986 wrote:Kuzwa zaczęłam plamić... Nie wytrzymam! w 23 dc... mam dość tego wszystkiego... pierdziele nie idę do ginekologa i od następnego cyklu wracam do dupka... miałam juz nie plamić a tu dupa blada:( Eh...
-
nick nieaktualnySara super że trafiłaś na fajnego gina:) brzmi to wszystko nieźle. Ja już dość zmieniłam swoją dietę ze względu na jelita, ale nie wyeliminowała w 100% cukru...tylko zmniejszyłam, ale będę darzyć do eliminacji.
Ja też biorę Femibion tylko ten 0, wcześniej brałam 1, wiesiołka też odstawiłam i oprócz tego jeszcze tylko acard i wit.D w kroplach właśnie. Uda się zobacYs Gość Cię widać uspokoił na pewno j naprowadził na dobry tor. A co mówił o tych Inofemach czy ovarinach? Nie zalecał?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2017, 20:57
-
Nie wiem dziewczyny... plamienia miałam zawsze ale on mówił ze to od zmiany... ktora przecież wyciął... powiem Wam ze na szyjce nie ma krwi... jest obok... może to po tym antybiotyku... może cos tam szwy puściły... miałam ostatnio straszne zaparcia wiec może to przez to... No nic czekam pójdę do niego dopiero we wrzesniu tak jak mi kazał... wiec czekam na okres...Nasz mały cudzie trwaj...
-
Selina wrote:Sara super że trafiłaś na fajnego gina:) brzmi to wszystko nieźle. Ja już dość zmieniłam swoją dietę ze względu na jelita, ale nie wyeliminowała w 100% cukru...tylko zmniejszyłam, ale będę darzyć do eliminacji.
Ja też biorę Femibion tylko ten 0, wcześniej brałam 1, wiesiołka też odstawiłam i oprócz tego jeszcze tylko acard i wit.D w kroplach właśnie. Uda się zobacYs Gość Cię widać uspokoił na pewno j naprowadził na dobry tor. A co mówił o tych Inofemach czy ovarinach? Nie zalecał?
pytałam o to Selinko i nie kazał brać. Połączył tylko te 4 leki. Selinko ja tu czytam , ze ten costagnus obniża prolaktyne . Zastanawiam sie też czy można go łączyć z dupkiem (nie chce brać ale tak z ciekawości) czy to się nie wyklucza oraz czy acard i costagnus powinno się brać dalej gdy zajdzie sie już w ciążę (nie nie żebym aż tak wierzyła , ze w tym cyklu się uda też z ciekawości sie zastanawiam )
a ile bierzesz tych kropli dziennie? -
nick nieaktualnyJa brałam castagnus w listopadzie i w grudniu i okropnie sie czulam po tym nie moglam sie przyzwyczaić więc odstawiłam. Myślę, że mozna brac dupkiem, bo castagnus to bardziej ziołowy suplement niż lek jako taki.
Ja biorę 5-6 kropli dziennie, nie wiem czy przesadzam, ale chyba nie skoro w końcu mam na dobrym poziomie tą witaminę a czytałam, że powinna być nawet jeszcze wyższa. Skończyło mi się właśnie opakowanie, spoko bo wystarczyło na 2 miesiace i zamawiałam w internetowej aptece Strywald, tam najtaniej wyszło z przesyłką -
nick nieaktualnyAishha wrote:Dziewczyny, zaczęłam Nowennę Pompejańska i zachęcam do wspólnej modlitwy. Oczywiście nie namawiam, ale razem byłoby raźniej
-
Selina wiadomo że każdy decyduje i wybiera sam, tak jak mówiłam- nie namawiam Ale tyle miesięcy się zbierałam że chyba ten szpital itp mnie zmotywowaly, poza tym stwierdziłam że więcej czasu tracę codziennie na Internet to godzina mnie nie zbawi. Widzisz, dwie sprawy się polepszaja to i trzecia w końcu musi!
Módlmy się KobietkiSelina lubi tę wiadomość
-
Ja jestem na początku swojej drogi rozmowy z Bogiem. Potrzebuję czasu na wszystko. Staram się naturalnie jak czuje chodzić do kościoła. Nie jest to co niedzielę ale jest 2 razy w miesiącu. Często codzienność powoduje że nie myślę na codzień o sprawach duchowych
Czasami zastanawiam się czy Bóg w ogóle mnie wysłuchaje skoro zwróciłam się do niego jsk byłam w potrzebie.
Selinko co do diety . Lekarz kazał 0 cukru. Ale nie da się. W miodzie jest cukier a jest zdrowy owocach świeżych i suszonych. Czy taki cukier też ? No chyba chodzi o cukry te że słodyczy? -
nick nieaktualnySara tak chodzi o te cukry proste a nie te w miodzie czy owocach czyli odpadają slodycze, słodzenie czegokolwiek no i ogólnie każda żywność zawierająca cukier w większej ilości. Jest np.taki dżem z Łowicza extra gładki i on w składzie ma faktycznie tylko utarte owoce i słodzony sokiem z jabłek czy tam z porzeczki ja go bardzo lubię i myślę, że można sobie tym trochę słodkości dodać
-
nick nieaktualnySelina, niestety jesteś w błędzie. Należy omijać każdy cukier. Miód odpada, owoce umiarkowanie (np należałoby ograniczyć banany, arbuzy, melony). Suszone owoce są dosładzane i konserwowane siarką.
Cukier to także fruktoza, glukoza, syrop fruktozowo-glukozowy, sacharyny, słodziki. Trzeba czytać etykiety, bo nawet wędliny zawierają cukier/glukozę.
Zastępstwem dla cukru może być ksylitol, erytrol, stewia. -
nick nieaktualnyAishha wrote:Dziewczyny, zaczęłam Nowennę Pompejańska i zachęcam do wspólnej modlitwy. Oczywiście nie namawiam, ale razem byłoby raźniej
Przymierzam się od kilku miesięcy, ale nie jestem w stanie się zebrać. Więc ośmielę się poprosić żebyś czasem wspomniała o nas podczas modlitwy.Aishha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
takie cókier też? masakra. Ale myślicie, ze np soszone morele (takie na gramy) też mają słodziki? albuzów, bananów, melonów moge se darować. Poczytam jakie owoce są dozwolone. Wiem, że nie powinno się jeść owoców na wieczór raczej tylko do 12:00 a potem już mieso, ryby, kasze i ważywa. Wiem, ze biały ryz i makaron odpadają. Wieloziarnisty makaron to rzadko można. Kasze chyba bez ograniczeń, nie wiem co z kuskusem, poczytam. A marchewka? przecież ma dużo cukru ?
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:takie cókier też? masakra. Ale myślicie, ze np soszone morele (takie na gramy) też mają słodziki? albuzów, bananów, melonów moge se darować. Poczytam jakie owoce są dozwolone. Wiem, że nie powinno się jeść owoców na wieczór raczej tylko do 12:00 a potem już mieso, ryby, kasze i ważywa. Wiem, ze biały ryz i makaron odpadają. Wieloziarnisty makaron to rzadko można. Kasze chyba bez ograniczeń, nie wiem co z kuskusem, poczytam. A marchewka? przecież ma dużo cukru ?
Owoce suszone są dosładzane cukrem. Chyba, że są wyraźnie oznaczone, że tak nie jest (są jakieś lizofizolowane czy jakoś tak, nie wiem dokładnie). Takie na wagę w markecie na 100% są słodzone. Z owoców wszystkie borówkowe są dozwolone: truskawki, maliny, borówki, jagody, jeżyny, porzeczki. Oprócz nich nektarynki, brzoskwinie, jabłka, gruszki. Ananas świeży w umiarkowanej ilości.
Pieczywo zamień na razowe - ale tutaj też czytaj etykiety. Wiele razowców jest na pszennej mące z drożdżami i cukrem.... Razowy powinien być na zakwasie bez dodatków typu drożdże i cukier.
Kasza kuskus odpada, niestety jaglana też - choć ja od czasu do czasu ją jem, bo uwielbiam na śniadanie z owocami.
Z warzyw: świeża marchewka tak, gotowana nie (albo nie więcej niż 2 łyżki polane masłem), burak czerwony - surowy tak (np w postaci soku), gotowany nie, odpada też kukurydza - bez znaczenia czy gotowana czy z puszki. Z ziemniakami jest tak, że oczywiście można surowe , nie można gotowanych, ale można raz na jakiś czas frytki. Tylko trzeba dzień wcześniej obrać i pokroić ziemniaki i wrzucić do zimnej wody i wstawić na 24h do lodówki. Po tym czasie można je upiec w piekarniku z oliwą i ziołami.
Do odstawienia jest także biały ryż. Ale można brązowy i dziki. -
nick nieaktualnyJeśli chodzi o pory jedzenia, to sprawa indywidualna i musisz sama określić jak zachowuje się Twój organizm. Ja np mogę jeść owoce do późnego popołudnia, a na kolację muszę zjeść coś węglowodanowego typu chleb, makaron etc.
Węglowodany trzeba jeść w naszym przypadku, bo z nich czerpie tarczyca. Mój lekarz mówi, że 100-200g powinno się znaleźć w każdym posiłku. Dodatkowo nie należy unikać tłuszczy - pomagają w prawidłowym działaniu hormonów.
Ale np możesz spróbować śniadań białkowo-tłuszczowych (np jajecznica z szynką, frankfurterki) i oczywiście do tego warzywka. Dużo dziewczyn chwali sobie, że są po takim śniadaniu dłużej najedzone i nie mają spadku energii. U mnie to nie działa, muszę jeść regularnie co 3-4h. Staram się też do każdego posiłku wrzucić warzywa świeże lub gotowane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 09:59
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:takie cókier też? masakra. Ale myślicie, ze np soszone morele (takie na gramy) też mają słodziki? albuzów, bananów, melonów moge se darować. Poczytam jakie owoce są dozwolone. Wiem, że nie powinno się jeść owoców na wieczór raczej tylko do 12:00 a potem już mieso, ryby, kasze i ważywa. Wiem, ze biały ryz i makaron odpadają. Wieloziarnisty makaron to rzadko można. Kasze chyba bez ograniczeń, nie wiem co z kuskusem, poczytam. A marchewka? przecież ma dużo cukru ?