Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny
Kropeczko kurcze współczuję tych przeżyć! Moja siostra jak w Peru kiedyś była miała to samo. Dobrze, że nic Wam nie jest
Witam się z Wami na nowo po prawie miesiecznej nieobecności. Czy u którejś pojawił się kropek? Jakieś nowosci, zmiany?
U mnie po staremu. @ przyszła do mnie w sobotę. 9 sierpnia idę do nowego lekarza, mam trochę nowych wyników swoich i męża. W międzyczasie byliśmy u jego androloga, stwierdził że mimo iż ruchliwość słaba, to jest super bo jest b.duza ilość plemników. Miał robione szczegółowe badania (m.in.sprawdzenie czy plemnik ma zdolność do łączenia się z komórką jajową, p.ciala przeciwplemnikowe i coś tam jeszcze), wszystkie są ok. Lekarz dopatrywalby się winy u mnie. Nie widząc moich wyników, gdy powiedziałam mu, że rosną mi duże pecherzyki i późno raczej pękają zapytał czy badałam testosteron. Pokazałam mu wynik a on na to, że mimo że wynik jest w normie, to jeśli chodzi o starania to uważa że jest za wysoki (on jest też diagnostą laboratoryjnym) i to może być przyczyną z tymi pęcherzykami. Kazał poprostu iść do gina i to z nim omówić.
Ja mimo wszystko też czuję (czasem kurcze tak jest, że podświadomie czujemy co nam dolega), że mogę mieć ta endomende. Czuję, że czeka mnie laparo i jak przed tem miałam gęsią skórkę na samą myśl, tak teraz bardzo bym jej chciała żeby potwierdzić lub też nie jej obecność.
Mimo wszystko oddech od forum dobrze mi zrobił czułam jakoś więcej luzu. -
nick nieaktualnyJa zaczęłam nowy cykl. Mam podobną sytuację, u mnie też rosną duże pęcherzyki i późno pękają. Testosteron też w normie, nawet nie wiedziałam, że może na to wpływać. Trzeba będzie zacząć pić miętę pieprzową, ona obniża testosteron.
Endometriozę także podejrzewają u mnie i na jesieni (wrzesień-październik) idę na laparoskopię.
A i dodatkowo mam wrażenie, że niedoczynność tarczycy wywołała u mnie hashimoto, na razie odstawiłam jod i w przyszłym tygodniu zrobię panel tarczycowy. -
cześć Selinko. Fajnie , ze jesteś już z nami u mnie wiele niestety niefajnych informacji. Jak wynika z opisu mojego profilu nie zachodzę w ciażę ponieważ z uwgai na mutację pai w całosci genu mam trudności z zagnieżdzeniem. Ponadto nie przyswajam jak należy kwasu foliowego i biorę ten aktywny. Wysoka homocystejna i na to biorę B12 aktywny. Poza tym zaczęłam zastrzyki z heparyny od 4 dnia po owulacji zeby w ogóle była szansa na zagnieżdzenie. Będę szła do immunologa żeby zrobić ANA 1 i 2 oraz NK. Myślę tez ciągle o zespole antyfosfolipidowym ale tutaj nawet gdy wyjdą złe wyniki to i tak nic wiecej nie dostanę anizeli heparynę oraz acard.
Jestem w 7 dniu po owulacji i czekam do 10 dni aby szybko zrobic bete aby zamienic heparynę 0,4 na heparynę 0,6 jeśli bedzie dodatnia beta.
W namtym cyklu doswiadczyłam wczesnej ciaży biochemicznej. Czułam dosłownie zagniezdzenie, cos czego niegdy nei czułam wczesniej a potem po 4 dniach krwiak beta pozytywna 3,8 a potem spadek.
Teraz chce tego uniknąć. Dlatego jak w tym cyklu nie wyjdzie to chce zrobic te ana i nk żeby wykluczyć koneicznosć brania sterydu encortonu.
Obawiam się, ze moja sytuacja nie jest fajna. Lekarz jeszcze nie chce zrobić hsg czy laporo ale będę go do tego zmuszać jesli do 3 miesięcy nie zajdę a wyniki ana i nk będą dobre. -
nick nieaktualnyBibiKa to może też skonsultuj jeszcze ten testosteron?
Sara Osz kurczę! Powiedz mi jak się nzw.dokladnie badanie z którego Ci mutacja wyszła? Dużo zapłaciłaś i czy trzeba robić na czczo? Moze zrobię to badanie przed wizytą u lekarza. Trzymam kciuki, żeby już teraz było wszystko dobrze
Ja już 2mies.biore Acard ale jak widać bez efektów. Lykam też teraz Ovarin ale nie biorę 2x dziennie, bo za cholerę nie pamiętam
Jakoś teraz w trakcie @ czuję beznadzieję i jakąś pustkę, jak zawsze. Za parę dni pewnie znowu będę pełna nadziei i chęci do działań, i tak w koło macieju... -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:BibiKa to może też skonsultuj jeszcze ten testosteron?
Sara Osz kurczę! Powiedz mi jak się nzw.dokladnie badanie z którego Ci mutacja wyszła? Dużo zapłaciłaś i czy trzeba robić na czczo? Moze zrobię to badanie przed wizytą u lekarza. Trzymam kciuki, żeby już teraz było wszystko dobrze
Ja już 2mies.biore Acard ale jak widać bez efektów. Lykam też teraz Ovarin ale nie biorę 2x dziennie, bo za cholerę nie pamiętam
Jakoś teraz w trakcie @ czuję beznadzieję i jakąś pustkę, jak zawsze. Za parę dni pewnie znowu będę pełna nadziei i chęci do działań, i tak w koło macieju...
co do badania sa to tzw. pakiety na trombofilie. wpisz sobie Ogólnopolskie laboratorium Test DNA. koszt to 330 zł plus rozmowa z genetykiem 140 zł (może byc a nie musi). Oni przysyłają ci materiał do pobrania próbki a potem go odsyłasz a wynik jest po 10 dniach roboczych. Tam na stronie jest ich telefon.
Warto tez badać kwestie imunologczne. a wiec cały zestaw NK (koszt 400 zł) Ana 1 i Ana 2 - 50 zł i 80 zł (tutaj nie wiem czy jest to immunologia ale chyba tak), białko S i białko C po 80 zł.Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNapisałabym coś, ale nimam co nie dzieje się nic... Pogoda taka, że już w ogóle odechciewa się wszystkiego. Szczerze to nawet nie chce mi się iść do nowego lekarza, gadać znów to samo a on pewnie zleci jeszcze coś nowego albo nie dowiem się nic i zabule oczywiście. Ktoś mi tu napisał że gość faktycznie dobry od inseminacji albo inne vitro a nie koniecznie od diagnozy. Znowuż inna krakowianka mi go b.polecala bo im pomógł i zaszli naturalnie... Zglupiec można. Pierdziele, nic już nie zmieniam
W ogóle w sobotę byłam na panieńskim i tak się porobiłysmy, że szok każda w sumie wypiła butelkę wina! Masakra a w sumie dobrze, że się upilam, to był mój 1dc
No, nie miałam nic do powiedzenia a jednak naskrobalam posta -
Ja jutro idę badać immunoligie. Komórki ana i nk zapłacę 530 zł. Potem idę do ginekologa ,który zajmuje się immunologia. Mam też tego diabetologa bo cis z insulina. Jutro robię betę. Chciałabym aby zastrzyki nie poszły na marne. Zobaczymy
Jutro to mój 9 dzień cyklu po owu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa robiłam. U mnie pod tym względem wszystko ok. Sarra, super, że masz plan działania, to daje kopa. Masz ścieżkę, wiesz co robić, kiedy. Teraz tylko czekać na szczęśliwy finał.
Ja jutro idę do internisty wydębić skierowanie na panel tarczycowy plus ferrytynę, B12 i biotynę. Dzięki skierowaniu będę mogła zrobić te badania w ramach mojego pakietu medycznego. Dodatkowo chcę żeby zbadał mój guzek. Chyba Wam nie pisałam, ale mam od jakiegoś czasu guzek w pobliżu mięśnia udowego na lewej nodze. Podejrzewam, że to może być włókniak (mam po lewej stronie już 3), ale zupełnie nie wiem komu powinnam się z tym pokazać. Nie daje objawów, ani nie rośnie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBibiKa internista powinien pomóc z tym guzkiem, ew.da skierowanie dalej albo na usg.
Mnie za to na wardze sromowej mniejszej zrobiło się małe zgrubienie, kuleczka. Wcześniej tła większą i dość bolesna a teraz połowę mniejsza. Kiedyś już miałam coś takiego i znikło. W necie wyczytałam, że to nic groźnego tylko przyblokowany się jakieś tam gruczoły łojowe i stąd to zgrubienie. Martwi mnie jednak, bo nie znika już dłuższy czas, miała któraś z Was coś takiego?