Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aishha wrote:Hej dziewczyny, jestem po pierwszej wizycie w Napro...
Powiem szczerze - liczyłam na coś więcej a bardziej chyba mój mąż...
Na początek ogólne info u lekarza o stanie zdrowia, przegląd wyników, które już mamy i wysłanie na badania których brakuje plus badanie nasienia.
Powtórzone miałam TSH, FT4, przeciwciała tarczycowe - tego nigdy nie robiłam, testosteron, Wit. B12, która podobno jest ważna i ja i tak suplementuje, prolaktyna - wyszła o dziwo super bo 13,68 kiedy ostatnio była po bromku 19! Do tego homocysteina i badanie w kierunku celiakii - te wyniki będą dziś albo w następnym tyg. Ogólnie powiedział, że według wyników jest ok, mam się skupić na nauce modelu Creightona i zrobic dodatkowe badania poza Kliniką. Zlecił z krwi helikobacter pylori, Gardia lamblia i Acaris lumbricodes, do tego posiew z szyjki i badanie w kierunku chlamydii itp a co najważniejsze to mam sobie zrobić badanie na nietolerancje pokarmowe food detective. Według lekarza, winę za większość niepowodzeń ponosi nasza dieta i trzeba wyeliminować wszystko co nam szkodzi. Tak jak powiedział - uczulenia i wysypki, które często mam powodują stan zapalny organizmu a ten uniemożliwia zajście w ciąże. No to zrobię ale już po urlopie...
Mam suplementować wit. D3 w kroplach i MamaDHA premium plus, poniewaz tam sa Foliany i Metafolina. Powiedział, że już żadna kobieta nie powinna brać zwykłego kwasu foliowego bo nie wchłania się prawidłowo i stąd rodzą się dzieci z autyzmem.
Co do męża...wyniki wyszły ciut lepsze niz ostatnio ale objętość samej spermy 1,2 ml jeszcze gorsza niż była. Co zrobił lekarz? stwierdził, że pewnie jest jakis stan zapalny w organizmie i żeby sobie szukać. Kurde...przecież mieli się zająć nami obojgiem! Głównie z tym własnie tam poszliśmy bo ta objętośc za każdym razem była słaba. nawet nie wiecie jak mi się przykro zrobiło jak po wyjściu mąż powiedział, że go olali i skupili się tylko na mnie. Ehhh sama nie wiem co mysleć. Jeszcze powiedział, żeby nie brał suplementów bo niektóre moga wzmagać stan zapalny, ale jakoś nie powiedzial ktore! Odstawienie wszystkich może według mnie znowu obnizyć morfologie i ilość.
Wróciłam wczoraj wypruta totalnie, nie dośc, że spędzilismy tam 8 godzin to jakoś dziwnie ta druga wizyta po badaniach wglądała.
Plus taki, ze nie ma torbieli, musiała pęknąć podczas okresu i jestem po owulacji. Matka Boska w Nowennie mnie wysłuchuje i widzę, że trzeba Jej w pełni zaufać i nie liczyć na lekarzy.
Hej. Przeczytałam wszystko z zaciekawieniem. Szczególnie odnośnie badań i stanów zapalnych... Apropos MAMADHA bardzo ciekawe. Ja biore OmegaMed Optima Start, ma podobny skład do Mamadha tylko bez magnezu. Zastanawiam się czy się przerzucić jeśli tak zachwala. A Wy dziewczyny co bierzecie?
-
Edwarda, jeśli ma taki sam skład to jest ok, lekarzowi chodziło tylko o to żeby to był aktywny kwas foliowy a nie zwykły, który biore już tyle miesięcy.
Tak w ogóle to mam przyjmować dawkę wit D w kroplach 7000! a ja dotychczas 1000 brałam w kapsułkach
Coś pisałyście o tych kroplach, też macie taką dawkę? Mówił o 14 kropach.
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Bibika, mąż nie ma zleconego posiewu, ale ja mam. Jak u mnie cos wyjdzie to i u Niego na bank.
No właśnie nie. Np w posiewie nasienia mojego małża wyszedł pospolity paciorkowiec. A u mnie w szyjce i pochwie nie było ich śladu, za to były ślady candidy, a u męża nie.
Uważam, że skoro i tak robicie badanie, to warto dołożyć do tego posiew. U nas np obecność bakterii pogarszała np upłynnienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 14:53
-
Ehh no to trzeba będzie zrobić. Tylko dlaczego klinika twierdzi że zajmują się obiegiem skoro tak nie jest...
Jestem mega zawiedziona.
Ale to nic, otrzasam się i idę dalej. I tak jest mega bo zniknęła torbiel, prolaktyna spadła bez leków i reszta wyników póki co jest super.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 17:16
-
Aishha wrote:Edwarda, jeśli ma taki sam skład to jest ok, lekarzowi chodziło tylko o to żeby to był aktywny kwas foliowy a nie zwykły, który biore już tyle miesięcy.
Tak w ogóle to mam przyjmować dawkę wit D w kroplach 7000! a ja dotychczas 1000 brałam w kapsułkach
Coś pisałyście o tych kroplach, też macie taką dawkę? Mówił o 14 kropach. -
Co tu tak cicho kochane dziewczyny? Bibika jsk tam po owulacji w ostateczności? Aisha a Ty? Kropeczko czy ty też wyjechałas? Ja od tyg czytam o tych moich mutacjach. Czy wy robilyście też badsnua na to ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2017, 20:08
-
Ja odpoczelam w gronie rodziny i powoli planujemy urlop. Już tylko tym żyje. Jedziemy do Chorwacji albo Grecji, ostateczna decyzja we środę.
U mnie 18 dc i jakoś dziwnie się czuję, kręci się w głowie i coś brzuch pobolewa. Za wcześnie na PMS to pewnie coś mi zaszkodziło.
Zapisuję obserwacje w modelu Creightona Ale coś mi słabo idzie. Chyba muszę nauczyć się przez cały cykl żeby wiedzieć co i jak. Tempke jeszcze mierze, tym bardziej że instruktorka mówiła że to dodatkowa obserwacja a skoro już tyle czasu mierze to lepiej dla mnie. I tak to.
-
nick nieaktualnySarrra, jestem w fazie lutealnej 10d. Dziś obserwuję jakieś drobne plamienie takie brązowawe. Więc albo coś będzie albo szybciej zaczęło się plamienie przedmiesiączkowe.
A weekend spędziliśmy na rodzinnym grillu.
---
Edit - plamienie na nadchodzący @Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 11:41
-
Hej Sarrra ja od zeszłego wtorku na Kos sie wyleguje pogoda cudna i wogole jest cudnie... odstawiłam bromka całkiem bo codzień po knajpach biegamy na kolacje a winko/ piwko leje sie strumieniami wkoncu nic mnie nie boli i nic mi nie doskwiera... u mnie 24 dc zero plamien bólów itd... duzo witaminy D a i przytulanie jest duzo przyjemniejsze bez spinyNasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualny
-
Witam,
My zaczęliśmy starania od początku tego roku, nie jakoś intensywnie. Na razie na luzie było i bez sprawdzania dokładnie cyklu itd. ale już się zaczynam nakręcać coraz bardziej i po przeczytaniu w internecie objawów ciąży widzę je u siebie co miesiąc... Czekamy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2017, 20:04
-
Spinka_86 niestety mam to samo ;( nie nawidzę tego - serio. tego comiesięcznego "zawodu"
Spinka_86 lubi tę wiadomość
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
nick nieaktualny
-
Spinka i Myszaka, nie jesteście tu same! Każda walczy o to samo. I może ja nie przezywam aż tak co miesiąć jak widzę zaczynający się okres ale ciągle myślę o dziecku. Bywa tak, że budzę się w nocy i mam w głowie dzidzie...
Spinka_86 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny oraz nowe koleżanki. ja jestem w 11 cyklu starań z tym stwierdzona mutacja . Pierwsze chwilę po tym jak się dowiedziałam były tragiczne co zresztą dało się odczuć po moich wypowiedziach. Już jestem po ginekolog u i genetyku i już mam plan działań. Teraz jeszcze hematolog i endykrolog i odetchne.
O kropeczko również odpoczywa bibika trzymam kciuki za ten cykl.
Ja z miesiączka na miesiąc uczerwiec się spokojnie podchodzić i zdecydowanie ten wątek forum i dziewczyny mi pomagają.