X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisha o Miracolo czytałam, ale słyszałam też opinie odradzające. Laparo będę robić w tym samym szpitalu w Piasecznie, prywatnie i z moim lekarzem prowadzącym.

    Tylko pytanie: jak laparo można robić przezpochwowo?... Chyba się nie da. Może robili histeroskopię?

    Selina, no nie trawię takich lekarzy. Ale może zrób to co Sarrra i idź do poradni genetycznej. Niech genetyk się wypowie na temat mutacji i ewentualnych leków.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Selina wygląda na to trafiliście do debila dzisiejszych czasów, który nie leczy i nie szuka rozwiązań tylko wciska ostatecznosc za kasę. Kurde przecież niepłodność powinno się diagnozowac i leczyć jak każdą inną chorobę.
    Ten lekarz pewnie uważa się za najmadrzejszego a w rzeczywistości jest inaczej skoro proponuje takie rozwiązania. Idzie na łatwiznę. Tylko przy kolejnym dziecku nadal kobieta nie wie co jej dolega. Ja myślę że mutacja ma wpływ na zagniezdzenie, mamy przykład u Sarry-dostała leki i jest ciąża.
    Nie martwcie się tylko konsultujcie się z innymi lekarzami.
    Widzisz trafiliśmy do lekarza, którego polecają inni ginekolodzy z Krakowa a i też inni lekarze z innych miast jako speca od niepłodności. Właściciel kliniki (i to nie jednej), kształcił się też w stanach i ogolnie naprawdę 95% pozytywów na znanym lekarzu, mnóstwo opinii. Byłam w szoku i naprawdę się zawiodłam. Wyszliśmy z pustymi rękami nie wiedząc nic nadal. A tu na forum jednak dziewczyna go.polecala, że nie namawiał ich na IUI tylko leczył normalnie.
    Nic to, zostaje mi chyba wizyta u innego "speca" w mieście końcem sierpnia. Będę akurat Wedy tuż po @.
    Aktualnie tuż po owu jestem, ale mam już tego dość. Nie mam ochoty na <3, mąż mnie wkurza z byle powodu, najchętniej nie oddzywalabym się w ogóle i zniknęła gdzieś sama... A dziś zaklepalismy weekend w górach w takiej chatce na odludziu, oby mi przeszło do tego czasu :/

    BibiKa mam mieć rozmowę z genetykiem telefoniczna 16.08.w ramach tego badania DNA które miałam, więc narazie się do innego genetyka nie wybieram. Szukam ewentualnie hematologa, są wizyty na sobotę...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 18:28

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina idź do innego lekarza. Wiesz mieszkasz w Krakowie to jest 60 km od Katowic a może pójdziesz do tego mojego Witolda nowaka ? On słucha i genetyka i hematologa. I jak genetyk kazał brać takie i takie witaminy to on się zgodził. Zawsze odzwania i interesuje się. Wywiad i badanie trwało 40 min. Mimo wszystko polecam go. On jest też dyrektorem dobrego katowickiego szpitala i każdy chodzi wokół jego pacjentów jak na szpilkach. Pogadaj z genetyki em zrób homocystejne i idź mimo wszystko do hematologa żeby Ci wypisać heparyne 0.4 chociaż. Dopiero od bety trzeba ją zamienić na 0.6 i wtedy jest już refundowana z 120 do 3 zł za 10 zastrzyków. Krwawienia w środku cyklu ? A może od 7 dnia po owulacji ? U mnie to mogły być mikro poronienia z niezagniezdzonego jajeczka

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    Selina idź do innego lekarza. Wiesz mieszkasz w Krakowie to jest 60 km od Katowic a może pójdziesz do tego mojego Witolda nowaka ? On słucha i genetyka i hematologa. I jak genetyk kazał brać takie i takie witaminy to on się zgodził. Zawsze odzwania i interesuje się. Wywiad i badanie trwało 40 min. Mimo wszystko polecam go. On jest też dyrektorem dobrego katowickiego szpitala i każdy chodzi wokół jego pacjentów jak na szpilkach. Pogadaj z genetyki em zrób homocystejne i idź mimo wszystko do hematologa żeby Ci wypisać heparyne 0.4 chociaż. Dopiero od bety trzeba ją zamienić na 0.6 i wtedy jest już refundowana z 120 do 3 zł za 10 zastrzyków. Krwawienia w środku cyklu ? A może od 7 dnia po owulacji ? U mnie to mogły być mikro poronienia z niezagniezdzonego jajeczka
    Poczekam co powie mi ten drugi, końcem sierpnia, tutaj, bo zeswiruje niebawem :/ Do hematologa huba pójdę.
    Nie mam krwawień w środku cyklu tylko plamienia 1-2dni, takie brunatne z błoną. Teraz miałam np.w piątek a to był 14dc, owu miałam w 17dc. On zbagatelizował wszystko. Nie wiem, czy oni sobie nie zdają sprawy że tracą pacjentów?? Do tego to jego kręcenie nosem na to co adnrolog mówił...nosz kurde huba się zna na rzeczy! A poszliśmy też do b.dobrego i polecanego u nas. On był b.w porządku, nie cisnął nas na IUI.
    Sama muszę teraz szukać odpowiednich suple itd. Znów czuję się opuszczona przez lekarza
    Póki co naprawdę mam dość tematu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 18:49

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibi_Ka wrote:
    Aisha o Miracolo czytałam, ale słyszałam też opinie odradzające. Laparo będę robić w tym samym szpitalu w Piasecznie, prywatnie i z moim lekarzem prowadzącym.

    Tylko pytanie: jak laparo można robić przezpochwowo?... Chyba się nie da. Może robili histeroskopię?

    Selina, no nie trawię takich lekarzy. Ale może zrób to co Sarrra i idź do poradni genetycznej. Niech genetyk się wypowie na temat mutacji i ewentualnych leków.

    Bibika, histeroskopia to co innego. Tam robią laparo TVL, wpisz i poczytaj.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Poczekam co powie mi ten drugi, końcem sierpnia, tutaj, bo zeswiruje niebawem :/ Do hematologa huba pójdę.
    Nie mam krwawień w środku cyklu tylko plamienia 1-2dni, takie brunatne z błoną. Teraz miałam np.w piątek a to był 14dc, owu miałam w 17dc. On zbagatelizował wszystko. Nie wiem, czy oni sobie nie zdają sprawy że tracą pacjentów?? Do tego to jego kręcenie nosem na to co adnrolog mówił...nosz kurde huba się zna na rzeczy! A poszliśmy też do b.dobrego i polecanego u nas. On był b.w porządku, nie cisnął nas na IUI.
    Sama muszę teraz szukać odpowiednich suple itd. Znów czuję się opuszczona przez lekarza
    Póki co naprawdę mam dość tematu.
    Koniecznie napisz co ci powie genetyk j co napisze w wytycznych. Bo ta twoja mutacja na m to coś innego chyba niż ta moja.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra no są tylko 2 mutacje MTHFR, ja mam tą 1298A-C. Ty masz tą drugą?

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak ja mam 7c coś tam

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • D_basiula Autorytet
    Postów: 720 673

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selinko, rozumiem Twoje rozgoryczenie, sama jak zaczynałam przygodę z lekarzami, szukałam i nie mogłam trafić na jakiegoś kto by się zainteresował moją sytuację... Nie wiem czy dobrze pamiętam ale pisałaś, że miałaś mieć tą wizytę w Rzeszowie?? w Parens?? Mogę zapytać u kogo??

    l22nbd3m323q83y0.png

    Aniolek [*] czerwiec 2017

    Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    D_basiula wrote:
    Selinko, rozumiem Twoje rozgoryczenie, sama jak zaczynałam przygodę z lekarzami, szukałam i nie mogłam trafić na jakiegoś kto by się zainteresował moją sytuację... Nie wiem czy dobrze pamiętam ale pisałaś, że miałaś mieć tą wizytę w Rzeszowie?? w Parens?? Mogę zapytać u kogo??
    Nie, jestem z Krakowa, byłam u właściciela kliniki

  • D_basiula Autorytet
    Postów: 720 673

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba mi się pomieszało z kimś innym..., przepraszam.

    l22nbd3m323q83y0.png

    Aniolek [*] czerwiec 2017

    Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    D_basiula wrote:
    To chyba mi się pomieszało z kimś innym..., przepraszam.
    Spoko :) to też klinika Parens, bo on ma ich kilka ;) Nie wiem czy mu już jakaś sodówa do głowy uderzyła czy co, że się tak nie fajnie zachowuje, albo miał poprostu zły dzień i był zmęczony...

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem Ci Selinko, że ja też miałam rozterkę z tymi lekarzami. Nie wiedziałam czy lepiej iść do kliniki niepłodnosci czy do indywidualnego lekarza. Ogólnie jestem przeciwnikiem masówek i zawsze wychodziłam z założenia, ze pojedyncze osoby lepiej świadczą usługę, co chyba mozna też odnieść do lekarzy.

    Namawianie na inseminacje w sytuacji, w której nie wiadmo czy Twój organizm w ogóle utrzyma płód na początku a przy tych mutacjach wątpię , ze sie uda bez heparyny, jest po prostu głupotą. On Cię w ogóle nie zna a już amawia na coś co kosztuje pewnie kupę kasy. To juz budzi moja nieufność. Powiem Wam, ze teraz jak tam się zastanawiam to ten mój bardzo chciał czekać na laporoskopie czy też badanie niedrożnosci bo mówił, że może dojść też do zakażenia a ja jestem zdrowa bo przebadana. Nie chce na razie ryzykować. Szpital mógł zarobić z 1000 zł bo pewnie tyle by to kosztowało jeśli nie dałoby się z NFZ a jednak nie zależało mu na tym tylko ważne było dla niego moje zdrowie. prosił aby dać mu czas , żeby najpierw poczekać czy dieta zadzaiła a on w nią wierzy (zero cukrów) . Na poczatku marudziałam ale teraz jak na to patrzę to ma sens.

    Zobaczymy co ten drugi lekarz powie Selinko. A on tez jest z jakieś kliniki?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Spoko :) to też klinika Parens, bo on ma ich kilka ;) Nie wiem czy mu już jakaś sodówa do głowy uderzyła czy co, że się tak nie fajnie zachowuje, albo miał poprostu zły dzień i był zmęczony...


    zły dzień? Selinko sama wiesz po sobie, ze jak masz zły dzień nie nie obniżasz jakości swoich usług przed klientem? W nosi z jego złym dniem :)

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    zły dzień? Selinko sama wiesz po sobie, ze jak masz zły dzień nie nie obniżasz jakości swoich usług przed klientem? W nosi z jego złym dniem :)
    No tak...nie wiem po co staram się go usprawiedliwiać :/
    Ty poszłaś z wynikami jeszcze do hematologa czy immunologa? Miałaś może badanie na komórki NK?

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarra ma rację, jak mozna proponowac inseminację na pierwszej wizycie nie znając organizmu kobiety itd. U nas niestety było to samo, jak robilismy badanie nasienia, ktore wyszlo słabe. Od razu usłyszeliśmy żeby probowac inseminacji nie pytając nawet jakie mamy wyniki badań. Już nawet byli skłonni nas zapisac na konkretny termin! Mętlik w głowie był niesamowity, dla mnie to były początki mojej "edukacji" staraniowej i byłam jak dziecko we mgle. Oczywiście zrezygnowaliśmy, jedyne na co mielismy się stawić to na testy MAR, DNA nasienia i wrogośc śluzu. Dzień przed wyjazdem polała się krew - myślałam że związana z owulką i nie pojechaliśmy na szczęście bo wiem, że nadal by nas namawiali. I jak się później okazało miałam polipa, torbiel i mięśniaka...i wydałabym tylko kasę na bezsensowną inseminację.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    No tak...nie wiem po co staram się go usprawiedliwiać :/
    Ty poszłaś z wynikami jeszcze do hematologa czy immunologa? Miałaś może badanie na komórki NK?


    Selinko byłam z wynikami u genetyka oraz hematologa. To hematolog pozwolił mi brac heparynę od dni po stwierdznej owulacji ale tylko 0,4. Wypisał receptę. Dał mi jednocześnie receptę na heparynę 0,6 gdy beta wyjdzie pozytywna bez względu na jej wielkość. Więc nawet przy bedzie 3,8 miałam zwiększyc heparynę. Pokazałam też mu homocystejne.

    Co do NK to robiłam (400 zł) i wyszło mi wszystko ok. Tylko stosunek CD 4 do CD 8 troszke zawyżony a to dotyczy produkcji progesteronu. Proga mam wysokiego bo w 14 dniu po owu było aż 34 a jest to właściwe nawet dla 12 tyg ciaży.

    Robiłam też ANA 1 i ANA 2 i też ok
    oraz białko C i białko S. Białko S wyszło ponizej normy ae też brałam juz heparynę więc mogło to na to wpłynąć. białko S dot krzepliwości
    potem robiłam D Dimery to też dot. krzepliwości i też wyszło ok.

    Mój gin spojrzał na wyniki NK i się uśmiechnął pewnie sądząc , że nie potrzebnie chce wszystkie na raz badania zrobić. Ale ja jestem spokojna bo wykluczyłam koneiczność brania sterydu encortonu robiąc nk i ana 1 i ana 2. Nie musze się bać , że z teg powodu mogę poronić.

    a kiedy masz tego genetyka?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra mam rozmowę telefoniczną z genetykiem tylko, tego laboratorium. Ma dzwonić w środę po 21. Zastanawiam się czy nie iść do hematologa w sobotę, bo są terminy do jednej babki a mam całkiem blisko...
    Gdzie robiłaś badanie komórek NK? W jakimś specjalnym labo?

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak robiłam w cytolabie. Wpisz sobie w google. oni współpracują z diagnostyką i przez nch tez robiłam ana i białka.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    tak robiłam w cytolabie. Wpisz sobie w google. oni współpracują z diagnostyką i przez nch tez robiłam ana i białka.
    Dzwonili do mnie właśnie z labo i przesunęli mi rozmowę z genetykiem na jutro i w sumie dobrze, szybciej będę coś wiedzieć. Także wieczorem po 21 będę już po
    Na to badanie NK się narazie chyba nie zdecyduje, bo kupa kasy mi w tym miesiącu już poszła a dopiero 10ty mamy :/ zobaczymy z resztą co mi zasugerują w tej rozmowie

‹‹ 736 737 738 739 740 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ