Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWłaśnie, Kropeczka chyba już wróciła z urlopu...może urlopuje się od forum jeszcze tak jak ja Mam nadzieję, że wszystko dobrze u niej
Aishha o masz, co to za labo. To czekamy do środy
Sarrrra dzięki za info Dostałam namiary od znajomej na lekarza u nas, który zajął się jej siostra jak jej mutacje wykryli a wszyscy to olewali, spróbuję zadzwonić jak wrócimyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 11:28
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczynki:)
Ja poza dziś urlopuję sie dalej - u mnie bez zmian jeżeli chodzi o ciaze:/ chociaż w tym cyklu nie biorę bromka wogole jestem przed okresem 25 dc w nocy miałam okropny ból jajnika myślałam ze nie dam rady... mam bardzo tkliwe piersi w sumie chyba bardziej sutki... jak nie brałam bromka to to był mój wyznacznik przebytej ovu... przy bromku bóle ustały a teraz znow... pewnie to moja wyobraźnia ale cóż...
Sarrra nawet nie wiesz jak mi przykro :*
Nasz mały cudzie trwaj...
-
OOO Kropka jestes obys nie dostała @! Ja po odstawieniu Bromka mialam od razu cykl bezowulacyjny, nastepne już ok.
ale Wam fajnie dziewczyny, ja mialam tydzien urlopu i tyle ;/ nikt mi wiecej nie da bo mam samodzielne stanowisko...jedyne pocieszenie ze bede miala wyplacone za niewykorzystane dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 13:42
-
nick nieaktualny
-
Mam nadzieje ze ovu była... chociaż ani jednego pryszcza na twarzy tylko te piersi...a może jednak owu nie było... No nic w następnym cyklu wrócę do bromka jak będzie trzeba...
Selinko odstawiłam bromka jak byłam na wakacjach a ze akurat to był początek cyklu wiec stwierdziłam ze spróbuje jeden cykl bez...
Swoją droga powiem Wam ze nie mam zaparć i czuje sie o wiele lepiej niż po bromku...
Ja mam urlop tak w kratkę i dzis jestem w pracy a jutro jedziemy pierwszy raz z moim mężem nad Bałtyk swoją droga 10 lat razem i tyle miejsc wakacyjnych zwiedziliśmy a w Polsce prawie nic.:pNasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyAisha - jeśli masz umowę o pracę, to zgodnie z kodeksem pracy należy Ci się 2 tygodnie ciągiem.
My jedziemy nad Bałtyk pojutrze i chyba przedłużmy pobyt, bo prognozy zapowiadają pogodę dopiero na następny tydzień.
Byłam dziś na badaniach tsh, cały panel tarczycy, prolaktyna z obciążeniem, ferrytyna i B12. Chciałam jeszcze biotynę zrobić (B7), ale nie mieli, więc będę musiała poszukać gdzieś indziej.
Ale wyniki są takie, że tsh znowu w górze (2,4), ale nic nie wskazuje na hashimoto. Ładnie spadła prolaktyna, bo po metoklopramidzie wzrosła tylko 3krotnie.
Kropeczka, u mnie w tym cyklu torbiel zamiast owu i też pryszcza brak. -
nick nieaktualny
-
No własnie jakas tu cisza
Selina, może nie dostaniesz?! i tak czy inaczej z % nici ja ostatnio na nie pozwalam sobie wlasnie w czasie @ skoro wiem ze i tak nic nie wyszło
U mnie jakoś dziwnie z samopoczuciem, wczoraj miałam mega ból jajników, podbrzusza i krzyża, skończyło się dopiero wieczorem. Nie przypominam sobie żeby na tyle przed @ codzienne mnie bolało w brzuchu. Piersi powiększone - ok, nerw na maxa - ok ale skąd te bóle...
czekam z niecierpliwością wizyty w napro w październiku żeby w końcu wrócić do proga, strasznie się męcze z PMS . Dzis około 12 odbiore wynik to też się okaże czy rzeczywiscie jest niski.
-
Dziewczyny a ja byłam odebrać badania w poniedziałek i są OK. Poźniej pojechałam do mojego lekarza, zrobił mi usg i też wszystko ok - była owulacja, było ale po owulacji ale gin. powiedział że mogło się udać... bo endometrium grube, w niedziele odstawiłam luteinę jak do piątku nie będzie @ to będę musiała testować, temp. jak na razie wysoko - ponad 37. Tak strasznie się boję..., do tego mój lekarz wyjechał do Warszawy na szkolenie i wróci dopiero pod koniec października, co prawda jest pod telefonem i dał mi namiary na swoich kolegów ale to nie to samo...
-
Basiula to Ty jednak starałaś się od początku? po łyżeczkowaniu?
zrobiłam dzisiaj ponownie bete i czekam do 14:30 na wyniki. Basiula powiedz mi jak beta spadnie jeszcze to co wtedy? odstawic juz ta luteinę, które lekarz mi dał w sb oraz duphaston oraz heparyne i acard i czekać? aż sama poronie? w poniedziałek mam usg (miało być moim pierszym 7 tydzień ciąży ) . Pewnie wtedy lekarz powie co i jak czy da mii tabletkę na poronienie czy pójdę do szpitala. Na zabieg sie nie zgodzę bo 6 mm jajeczko to malutkie więc moze nie będzie trzeba jednak... -
Sarra wiem, że Ci strasznie cięzko, ale nie przewiduj co będzie bo lekarz i tak zadecyduje. Nie da się przyspieszyc wizyty u lekarza? bez sensu że siedzisz i się denerwujesz...a stres nie sprzyja w tej sytuacji. Daj znać jak beta.
Mam już wynik progesteronu z 20dc, 14,57 ng/ml a norma obok to 1,2-15,9
to chyba nie jest źle co?
-
Mieliśmy poczekać na wyniki histo-pat. i jeśli będą ok to mogliśmy się starać.
U mnie to było troche zamieszane bo poroniłam 15 czerwca, a łyzeczkowanie (czyszczenie pozostałości po poronieniu) dopiero 21 lipca, więc ponad miesiąc później. Na ostatniej wizycie gin. powiedział, że jestem przed owu - tak sobie wyliczyłam wszystko i jakoś po owu z 2 dni pozwoliliśmy sobie z mężem na więcej, brałam już luteinę i mając na uwadze, że przez prawie 2 lata staraliśmy się bez efektów to teraz na pewno się nie uda, zwłaszcza, że nie biorę żadnych tabletek, prócz witamin. Nagle na poniedziałkowej wizycie dowiaduję się że coś może być na rzeczy - jestem przerażona!!!
Nie możesz przyspieszyć wizyty u lekarza??
W moim przypadku jak miałam potwierdzone 2x że bata spada lekarz kazał mi odstawić wszystko - heparyny nie brałam, nie wiem jak się zachować, ale acard bym odstawiła, bo jednak rozrzedza krew. Ja miałam wybór czekać w domu albo iść do szpitala, postanowiłam czekać w domu - nie dostałam żadnych tabletek na poronienie. Mam cudownego lekarza byłam w tym czasie u niego co 5 dni na wizytach, zawsze badał dokładnie, robił usg - dostałam tylko antybiotyk i dużo wsparcia i ciepłych słów.
W szpitalu gdzie pracuje moj lekarz, nie robi się od tak łyżeczkowania, zabieg to ostateczność - najpierw podaje się tabletki i czeka, jeśli to nie przynosi efektu dopiero lekarz decyduje co dalej. Zabieg wykonywany pod całkowitą narkozą. Prócz pustki i bólu serca jaki zostaje w nas, nic nie boli - wychodzi się najczęściej tego samego dnia lub na drugi dzień.
To jest najgorsza wersja, może u Ciebie leki cudownie zadziałają i beta pięknie pójdzie w górę, czego Ci życzę z całego serduchaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2017, 13:28
-
nick nieaktualny