Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAishha wrote:selina dwa lata chodziłas z torbielą? i jak sie jej pozbyłas? bo ja juz sie przestraszylam, że moja skoro jest tak długo to juz sie nie wchłonie i znowu operacja mnie czeka...
-
W takim razie pocieszylas mnie Selina. Byc może i ja m.in dlatego dostałam tak dużą dawkę luteiny i ten cudowny lek na wszystko. Co ma byc to będzie, już dosyc tych stresów. Oczywiscie po poniedziałkowej wizycie mój stres już wyszedł w postaci bólu w plecach a od wczorajszego wieczoru źle sie czuje jak na przeziebienie. Normalka.
A Ty Selina dostałas wczoraj jakies leki?
-
A ja wylądowałam wczoraj w szpitalu z uwagi na problemy jelitowe (krew mi leciała z drugiego miejsca intymnego). Na razie badania nic nie pokazały. Ale widziałam przy okazji podczas usg pęcherzyk 5,5mm a to był dopiero 4 tydzien i 1 dzień a już się zagniezdzilo . Betę też mi zrobili ale nie znam wyników. Plus tego wszystkiego jest taki że odpoczywam ..
-
Dziewczyny a jak to jest z bromergonem ? Rok czasu brałam bromergon trafiłam do kliniki niepłodności gravita w łodzi i lekarz od razu kazał mi to odstawić bo o jest przestarzały lek i już się go nie używa.prolaktyne zanim brałam bromergon miałam na 700 po unormowaniu owulacja następowała a teraz lekarz przepisał mi tylko estrazole i estrofem.
Jak nie nie uda za pierwszym razem to od razu inseminacja bo AMH mam 1,280 to przy 30 latach podobno bardzo mało. Jajowody drożne. Z mężem też wszystko ok. -
nick nieaktualnyDorsi wrote:Dziewczyny a jak to jest z bromergonem ? Rok czasu brałam bromergon trafiłam do kliniki niepłodności gravita w łodzi i lekarz od razu kazał mi to odstawić bo o jest przestarzały lek i już się go nie używa.prolaktyne zanim brałam bromergon miałam na 700 po unormowaniu owulacja następowała a teraz lekarz przepisał mi tylko estrazole i estrofem.
Jak nie nie uda za pierwszym razem to od razu inseminacja bo AMH mam 1,280 to przy 30 latach podobno bardzo mało. Jajowody drożne. Z mężem też wszystko ok.
Mam wrażenie, że ta klinika może być nastawiona na ściągnięcie kasy. Mam lekarza, który w wielu sprawach ma kontrowersyjne poglądy i czasem odbiegające od tego co powszechnie się uważa. Jeśli chodzi o bromergon to jeśli tylko pacjentka nie reaguje źle na ten lek, to uważa, że jest najskuteczniejszy w szybkim i w miarę trwałym zbiciu prolaktyny. No i rzeczywiście, bo w 6 miesięcy zeszłam z całej do 1/4 tabletki. Zaś jak dostałam od innej lekarki (akurat byłam na cytologii tam gdzie mam abonament prywatnej opieki medycznej) dostinex to nie był z tego zadowolony. Ale wynika to z tego, że mój lekarz ma założony pewien plan leczenia i nie znosi jak bez wyraźnego powodu go zmieniam.
Dlatego zanim też powiemy, że Twój lekarz źle robi, może trzeba się zastanowić czy ma na Ciebie jakiś sensowy pomysł.
Twoje AMH może nie jest super, ale też nie jest tragiczne. Dziewczyny walczą mając rezerwę na poziomie 0,2 lub 0,4. Także nie jesteś takim złym przypadkiem.
A co z Twoimi hormonami? Masz jakieś wyniki badań?
---
Ja się poskarżę od wczoraj mam migrenowopodobny ból głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 16:25
-
Sara, trzymaj się i nie stresuj za bardzo. Taki plus z tej sytuacji, że tak wcześnie, a już widziałaś pęcherzyk na usg i to jest najważniejsze żeby u dzidzi było w porządku
Wracaj do zdrowia szybkoJezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
nick nieaktualnySarrrra Ojj współczuję takich problemów czyli jesteś dalej w szpitalu? Odpoczywaj jak najbardziej i się nic nie denerwuj
Aishha no oby te leki Ci pomogły
Ja dostałam kontynuację antybiotyku...lekarka przewracała oczami, że sama się leczę, wiadomo. Czuję się już dużo lepiej, zatoki już przestały boleć i kaszel mniejszy -
Dorsi wrote:Dziewczyny a jak to jest z bromergonem ? Rok czasu brałam bromergon trafiłam do kliniki niepłodności gravita w łodzi i lekarz od razu kazał mi to odstawić bo o jest przestarzały lek i już się go nie używa.prolaktyne zanim brałam bromergon miałam na 700 po unormowaniu owulacja następowała a teraz lekarz przepisał mi tylko estrazole i estrofem.
Jak nie nie uda za pierwszym razem to od razu inseminacja bo AMH mam 1,280 to przy 30 latach podobno bardzo mało. Jajowody drożne. Z mężem też wszystko ok.
Dorsi, czy przy badaniu AMG ma znaczenie dzień cyklu? Właśnie się zastanawiam nad zrobieniem zanim pójdę na pierwszą wizytę w klinice. Chciałabym mieć jak najszerszy obraz tego co się dzieje."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Selina wrote:Ja dostałam kontynuację antybiotyku...lekarka przewracała oczami, że sama się leczę, wiadomo. Czuję się już dużo lepiej, zatoki już przestały boleć i kaszel mniejszy
Nie w temacie starań, ale ogólnie się wtrącę. Czytam na forum, że co i rusz masz jakieś infekcje- przechodziłam to w ciągu ostatniego roku często (mam problemy z odpornością po mononukleozie, samo zapalenie krtani miałam w ciągu roku czternaście razy!, do tego zapalenia gardła itp.).
Próbuj znaleźć lekarza, który zacznie szukać przyczyny oraz leczyć nie tylko antybiotykami (ja brałam też encorton, leki p/astmatyczne, p/wirusowe - w sumie większość infekcji jest wirusowa, a na wirusy antybiotyk nie pomaga).
Jak będziesz chciała polecę Ci dobrych laryngologów lub internistę - immunologa.
Możesz też na własną rękę kupić leki wspomagające odporność - na mnie najlepiej działał Thym Uvocal (trochę drogi, ale skuteczny) i Colostrum Immuno.
Zdrowia Selina!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
amica wrote:Dorsi, czy przy badaniu AMG ma znaczenie dzień cyklu? Właśnie się zastanawiam nad zrobieniem zanim pójdę na pierwszą wizytę w klinice. Chciałabym mieć jak najszerszy obraz tego co się dzieje.
-
Bibi_Ka wrote:Mam wrażenie, że ta klinika może być nastawiona na ściągnięcie kasy. Mam lekarza, który w wielu sprawach ma kontrowersyjne poglądy i czasem odbiegające od tego co powszechnie się uważa. Jeśli chodzi o bromergon to jeśli tylko pacjentka nie reaguje źle na ten lek, to uważa, że jest najskuteczniejszy w szybkim i w miarę trwałym zbiciu prolaktyny. No i rzeczywiście, bo w 6 miesięcy zeszłam z całej do 1/4 tabletki. Zaś jak dostałam od innej lekarki (akurat byłam na cytologii tam gdzie mam abonament prywatnej opieki medycznej) dostinex to nie był z tego zadowolony. Ale wynika to z tego, że mój lekarz ma założony pewien plan leczenia i nie znosi jak bez wyraźnego powodu go zmieniam.
Dlatego zanim też powiemy, że Twój lekarz źle robi, może trzeba się zastanowić czy ma na Ciebie jakiś sensowy pomysł.
Twoje AMH może nie jest super, ale też nie jest tragiczne. Dziewczyny walczą mając rezerwę na poziomie 0,2 lub 0,4. Także nie jesteś takim złym przypadkiem.
A co z Twoimi hormonami? Masz jakieś wyniki badań?
---
Ja się poskarżę od wczoraj mam migrenowopodobny ból głowy.
Wyniki badań mam
3 dc
FSH 2,43
LH 2,95
Estradiol 25
Testosteron 31,73
SHBG 84,61
9 dc
TSH 0,922
FT4 1,11
FSH 5,37
Estradiol 41
Prolaktyna 41,38
AMH 1,280
bede przyjmować
letrozole od 3 do 7 dnia cyklu
estrofem od 3 do 10 dnia cyklu
Prolaktyna mam się nie przejmować bo te leki mają wywołać owulacje. Może to jest ten jego plan. -
nick nieaktualny
-
Dorsi wrote:Wyniki badań mam
3 dc
FSH 2,43
LH 2,95
Estradiol 25
Testosteron 31,73
SHBG 84,61
9 dc
TSH 0,922
FT4 1,11
FSH 5,37
Estradiol 41
Prolaktyna 41,38
AMH 1,280
bede przyjmować
letrozole od 3 do 7 dnia cyklu
estrofem od 3 do 10 dnia cyklu
Prolaktyna mam się nie przejmować bo te leki mają wywołać owulacje. Może to jest ten jego plan.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyreset wrote:Nie w temacie starań, ale ogólnie się wtrącę. Czytam na forum, że co i rusz masz jakieś infekcje- przechodziłam to w ciągu ostatniego roku często (mam problemy z odpornością po mononukleozie, samo zapalenie krtani miałam w ciągu roku czternaście razy!, do tego zapalenia gardła itp.).
Próbuj znaleźć lekarza, który zacznie szukać przyczyny oraz leczyć nie tylko antybiotykami (ja brałam też encorton, leki p/astmatyczne, p/wirusowe - w sumie większość infekcji jest wirusowa, a na wirusy antybiotyk nie pomaga).
Jak będziesz chciała polecę Ci dobrych laryngologów lub internistę - immunologa.
Możesz też na własną rękę kupić leki wspomagające odporność - na mnie najlepiej działał Thym Uvocal (trochę drogi, ale skuteczny) i Colostrum Immuno.
Zdrowia Selina!
U mnie przyczyna jest prosta: krzywa przegroda nosowa, jeśli ją operacyjnie wyprostuję jest szansa że przestanę chorować. Druga sprawa, to mam wiecznie powiększone migdały, zawsze. Każdy lekarz pyta mnie czy zawsze tak mam, mówię że tak. 2 lata temu miałam usuwaną cystę z migdała i nie powróciła już ale wcześniej miewałam częste zapalenia migdałów przez to. Byłam wtedy u b.dobrego laryngologa, kazał wrócić gdyby coś się działo, no ale spokój mam z migdałami. Ciągle za to powracają zatoki, mój mąż ma to samo. Oczekiwanie na operację przegrody to ok.3lat, ale może się w końcu zapiszemy... Nie ma gwarancji jednak, że przestaniemy chorować.
Kurcze byłam ostatnio u immuno (dr Sydor) i zapomniałam mu o tym wspomnieć skupiłam się na tych moich wynikkach związanych z p.ciałami i kmórkami NK
A kogo polecasz? Pewnie dr Paśnik? -
nick nieaktualnySarrrra wrote:A ja wylądowałam wczoraj w szpitalu z uwagi na problemy jelitowe (krew mi leciała z drugiego miejsca intymnego). Na razie badania nic nie pokazały. Ale widziałam przy okazji podczas usg pęcherzyk 5,5mm a to był dopiero 4 tydzien i 1 dzień a już się zagniezdzilo . Betę też mi zrobili ale nie znam wyników. Plus tego wszystkiego jest taki że odpoczywam ..
Jak tam Sarrra? Jak dzisiaj samopoczucie? Jesteś już w domu? -
Hej. Jeszcze tutaj jestem. Szukają przyczyny. Wczoraj miałam powtórkę tyle że nie było krwi. Ból brzucha i związane z tym przygody. Trochę się martwię bo ja w ogóle nie czuje żadnych objawów ciąży . Jajeczko dwa dni temu było ale takie jajo splaszczone i nie wiem czy to dobrze. Lekarz nic nie mówił
Wyniki mam dobre. Ch6ba mnie jutro lub w Nd wypuszcza. -
Kurcze Sarra a może masz jakiegos polipa? ale on by raczej nie krwawił...może po prostu zmiana hormonów powoduje takie reakcje organizmu. Niech szukają, nie zamartwiaj się na zapas!
dziewczyny, nie wiem czy słyszałyście ale Vigantol jest już bez recepty zawsze to oszczędność i lepsza przyswajalność w kroplach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 10:24
Rucola lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Dziękuję
A kogo polecasz? Pewnie dr Paśnik?
O Paśniku i innych immuno czytałam tutaj (wreszcie przebrnęłam przez kilka wątków, żeby Was nie pytać co i rusz o każdą ), ale oni chyba polecani są w kontekście problemów immunologicznych związanych z ciążą.
Mnie przy "zwykłym" chorowaniu pomógł dr Borowy. Zresztą to on mnie wtedy w ogóle zdiagnozował, a byłam w takim stanie, że chciałam już iść do psychiatry, sądząc, że mam raczej depresję!
Mój przyjaciel w wieku prawie 30 lat usuwał migdały - z tego co wiem robił to w Lublinie (a też jest z Krakowa). Choruje dużo mniej niż dawniej (choć dalej częściej niż przeciętny człowiek).
Selina lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyreset wrote:O Paśniku i innych immuno czytałam tutaj (wreszcie przebrnęłam przez kilka wątków, żeby Was nie pytać co i rusz o każdą ), ale oni chyba polecani są w kontekście problemów immunologicznych związanych z ciążą.
Mnie przy "zwykłym" chorowaniu pomógł dr Borowy. Zresztą to on mnie wtedy w ogóle zdiagnozował, a byłam w takim stanie, że chciałam już iść do psychiatry, sądząc, że mam raczej depresję!
Mój przyjaciel w wieku prawie 30 lat usuwał migdały - z tego co wiem robił to w Lublinie (a też jest z Krakowa). Choruje dużo mniej niż dawniej (choć dalej częściej niż przeciętny człowiek).
No ja mam migdały jak ping pongi bez chorowania a jak choruję, to ciężko mi się oddycha. Wybieram się jeszcze do laryngologa dr Bartnika, bo to on mi cyste usuwał i naprawdę super specjalista.
To co mam w podpisie, że częste infekcje to dotyczy infekcji intymnych, ale od kad jem mniej cukru to mam spokój. Infekcje dróg oddechowych jednak jeszcze się mnie trzymają choć i tak jest lepiej, bo kiedyś to j latem chorowałam a teraz jestem chora 1szy raz od stycznia -
Mamy wyniki meza - zdrowy jak ryba:) tyle sie biedny udenerwowal a juz po wszystkim:)
Dostałam pierwszej miesiaczki po laparo... i w życiu nie była tak obfita... w nocy wstawałam ze 3 razy żeby sie przebrać... masakra... dzis juz trochę lepiej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2017, 16:17
Nasz mały cudzie trwaj...