Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobrze że mówicie bo ja dopiero od kilku dni na owu i wiecie nie znam się za bardzo;-)
A wy już macie obcykane różne takie smaczki....
A wyników jeszcze nie ma,4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
witajcie moje Drogie wpadam tylko na chwilkę, bo głowa i zaraz eksploduje, tak mnie boli, a jeszcze full roboty na jutro, zeszyty, sprawdziany i inne duperele, nadrobiłam zaległości i muszę się wtrącić w tę część o detektorze
punkty dostajemy za objawy, ale większość na takie przed @ jak są ciążowe, więc nie ma co się sugerować
a procenty czyli szansa na pozytywny test, jest zawsze taka sama w konkretne dni dpo, czyli np zawsze w 13 dpo jest 88% (tu strzelam liczbą, bo nie mam zapisane jaka liczba jest, w który dzień)chodzi głównie o to, że jak nie jesteś w ciąży to i tak test będzie negatywny, ale jeśli jesteś to masz np 33% na pozytywny w 9 dpo, a np 64% w 11 dpo (moim zdaniem żeby pokazać, że lepiej z testem poczekać kilka dni aż będzie większy procent i nie denerwować się fałszywie negatywnym testem) i bierze sie to z teoretycznego zagnieżdżenia pomiędzy 5 a 8 dpo, przy czym każda z nas jest inna, więc zagnieżdżenie może być później -
Są wyniki prolaktyna 6,38 przy normie 2,8-29
testosteron 57 przy normie 14-76 co wy na to?
Chyba dobrze?4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Ida, to w takim razie jutro trzeba obrać kierunek na Biedronkę i szukać tego sosu Ja też staram się nie faszerować chemią i ogólnie od lat nie używam cukru, białe pieczywo zastąpiłam ziemny, ziemniaki kaszą, wcinam kiełki i całą resztę niby zdrowej zieleniny, ale mimo wszystko kusi do gotowych dań, a czasem to konieczność, bo nie zawsze ma się ochotę stać godzinami przy garachIzik wrote:Są wyniki prolaktyna 6,38 przy normie 2,8-29
testosteron 57 przy normie 14-76 co wy na to?
Chyba dobrze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2014, 20:08
-
Cześć szpilko!!! Co tam?
Ja mam podobnie z tą pracą. Właśnie skończyłam na dzisiaj, ale i tak wszystkiego zrobiłam. Czasem po prostu jest taki intensywniejszy okres. No ale trudno, nie rozdwoimy się. Wspieram
A co do Detektora to ja to wszystko wiem
Izik - ja też się nie znam na badaniach, bo jeszcze nigdy żadnych nie robiłam, źle skoro mieścisz się w normach to dobrze i nie powinnaś się martwić
Eklerko - my podobnie. Moja największa bolączka to słodycze. Nie potrafię z nich zrezygnować. Nie przemawia do mnie zastępowanie ich owocami...
-
nick nieaktualny
-
Ida wrote:Cześć szpilko!!! Co tam?
Ja mam podobnie z tą pracą. Właśnie skończyłam na dzisiaj, ale i tak wszystkiego zrobiłam. Czasem po prostu jest taki intensywniejszy okres. No ale trudno, nie rozdwoimy się. Wspieram
A co do Detektora to ja to wszystko wiem
(Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:Misiu - powiedz, jak to zrobiłaś?! Zdradź proszę tajemnicę.
I pytanie, czy cukier (słodycze) aż tak wpływają na owulkę?
Ido z tego co słyszałam od bardziej doświadczonych dziewczyn oraz mojego endokrynologa - cukier hamuje wzrost pęcherzyków. Nie wiem na ile to prawda, na ile wpływa to ma na każdą z nas. ale były dziewczyny na ovu które przechodząc na dietę (zero słodyczy, ziemniaków, mącznych produktów, przetworzonych) odzyskały naturalnie owulacje i cykle wróciły do normy. Więc chyba cos w tym jest.
a ja cóż - nie kupuje słodyczy w ogóle, mąż przez to cierpi ale wiem że czasem skubnie batona w drodze do pracy ;p za to piekę ciasta z niewielką ilością cukru. przez pierwszy miesiąc było naprawde ciężko! miałam ataki głodu, cięzko mi było robić zakupy a wiadomo im bardziej nie można tym bardziej się chce ;p ale w drugim miesiącu już luz blues -
nick nieaktualnyszpilka wrote:wyjaśnienie to bardziej dla naszych nowych koleżanek, bo zanim się to wszystko ogarnie można się nieźle nakręcić a co gorsza później mocno rozczarować, 3 cykle mi zajęło zanim rozkminiłam, że w każdy kolejny dzień dpo każdego cyklu detektor pokazuje to samo
ja na szczęście od razu zczaiłam uff bo bym narobiła sobie nadziei -
nick nieaktualny
-
Miśkaa wrote:Ido z tego co słyszałam od bardziej doświadczonych dziewczyn oraz mojego endokrynologa - cukier hamuje wzrost pęcherzyków. Nie wiem na ile to prawda, na ile wpływa to ma na każdą z nas. ale były dziewczyny na ovu które przechodząc na dietę (zero słodyczy, ziemniaków, mącznych produktów, przetworzonych) odzyskały naturalnie owulacje i cykle wróciły do normy. Więc chyba cos w tym jest.
a ja cóż - nie kupuje słodyczy w ogóle, mąż przez to cierpi ale wiem że czasem skubnie batona w drodze do pracy ;p za to piekę ciasta z niewielką ilością cukru. przez pierwszy miesiąc było naprawde ciężko! miałam ataki głodu, cięzko mi było robić zakupy a wiadomo im bardziej nie można tym bardziej się chce ;p ale w drugim miesiącu już luz blues
Ja to chciałabym po prostu zadbać o siebie i myślę o odstawieniu słodkości już od jakiegoś czasu. Bo kiedyś miałam taki okres, że koło 2 miesięcy nie jadłam i chudłam o oczach. Do tego troszkę ruchu i figurka sama się robiła. Chciałabym do tego wrócić. No ale mi, uzależnionej, baaaardzo ciężko się za to zabrać. Ale jak piszesz, najtrudniejsze są początki. Muszę się wziąć w garść
-
Rezygnacja ze słodyczy? Przy Moim K. to niewykonalne, on by mógł jeść cukierki na kilogramy, tyle tego pochłania, że czasem zastanawiam się czy nie ma jakiegoś tasiemca bo waga stoi w miejscu. A jak on wcina, to ja nie potrafię sobie odmówić Szkoda tylko, że u mnie waga nie jest tak łaskawa
Ja dałam się złapać na detektorze właśnie z braku wiedzy Nawet zdążyłam zapytać narzeczonego czy aby na pewno nam gumka nie pękła Pic na wodę jak dla mnie
Odstawić mączne rzeczy... Tego to już sobie zupełnie nie wyobrażam. Chleb to u mnie podstawa... Kluchy czy kartofle mogą iść w odstawkę, ale chlebuś musi byćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2014, 21:10
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak tak czytam wasze posty to ja wcale nie dbam o siebie bo to co wypisujecie ze blokuje owulacje cukier białe pieczywo maka itp ja to wszystko uwielbiam i kocham i nie mogłabym tego nie jeść gdybym to wyeliminowała to by mnie nie było juz widać bo jestem szczupłą osobą a detektorem to ja nawet sobie nie zawracam głowy bo to komputer i na pewno nie zna mnie lepiej niż ja sama
Eklerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Popieram, mięcho może zniknąć z powierzchni ziemi Z mięsa jem tylko piersi z kurczaka, nic poza tym Mleka nienawidzę, ale za twarożek dam się pokroić
Mnie najbardziej gubią przekąski Orzechy, słonecznik, rodzynki, morele suszone... Mmmm tego mogę jeść na tony nawet w środku nocy, a dziadostwo jest strasznie kaloryczne
Wątróbka, serca, móżdżki, płucka, nerki i cały ten podrobi majdan... Samo patrzenie na nie mnie przerastaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2014, 21:44