X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaKa wrote:
    Aisha apropo wyniku Twojego męża to staphylococus spp to gronkowiec. Mój Mąż też miał tą bakrerie, leczyl ją wiele miesięcy, ale jak dopiero któryś z kolei lekarz uświadomił mu, że to nie potrzebne bo to naturalna flora bakteryjna dał sobie z tym spokój. Także wszystkie te antybioxy były niepotrzebne.
    Ważne czy jest dopisek aureus, bo to jest odmiana bardzo groźna, to gronkowiec złocisty i jego absolutnie trzeba leczyć.
    Mąż może ewentualnie zacząć pić czystek, bo on oczyszcza organizm z przeróżnych bakterii.
    Oczywiście skonsultujcie wynik z lekarzem, ale jeśli stwierdzi że to staphylococus epidermidis to nie ma co leczyć, bo to naturalna flora bakteryjna.

    Dziewczynki w czwartek zrobiłam test, pozytywny, beta 188,50 :)
    Na usg jeszcze nic nie widać, to dopiero jakiś 4 tc.
    Narazie ciężko się cieszyć po przejściach sprzed roku. Ale jestem dobrej myśli :)
    Jaka gratuluję. Tak bardzo Sue cieszę.

    Czytam Was co dziennie dziewczyny. Ale boję się pisać o sobie . Jest mi głupio mając na uwadze sytuację bibiki, przejścia selinki . Bardzo m9cno o was myślę prosząc żeby i Wam się udało. Jaka jeszcze raz gratuluję. To piękna wiadomość.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaKa gratuluję Ci jeszcze raz :*

    Sarrra a czemu ma być Ci głupio? Kobieto, też swoje przeszłaś tutaj! To że my tu jeszcze się nie doczekaliśmy nie znaczy że masz się nie udzielać ;) Pisz pisz my też trzymamy cały czas kciuki za Cidbid, żebyście się czuli obydwoje dobrze :)

    Aishha, JaKa lubią tę wiadomość

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześc dziewczynki, jak minał weekend? my bylismy u teściów, było wyjątkowo sympatycznie, u nas sezon grillowy już otwarty :)

    Miałam taką rozmowe z teściową...zaczał sie temat budowania domu, ze nie wiem czy stawiac bo moze nie bedzie dzieci i na cholere nam dwojgu ten dom skoro mamy gdzie mieszkac itp itd...a tesciowa mowi a to nie będzie dzieci?że jeszcze mało czasu minęło, zebym sie nie martwiła bo znajoma znajomej tez miala to co ja i tez byla na operacji i widze ze sie rozkręca...a ja sobie mysle co ja kurde mam? torbiel na jajniku i tyle! i się ulało, powiedziałam że u mnie lekarz nie widzi przyczyny i że jest słabe nasienie. Uciszyła się...mówie jej, żę pytałam na co był chory w dzieciństwie to powiedziała że na nic a mąż sam pamięta, że z braćmi w tym samym czasie mieli świnkę i to może być przyczyna. Była w szoku fakt i nie wiem czy dobrze zrobiłam że powiedziałam, ale miałam już wrażenie, że tam wszyscy psioczą na mnie i mnie obwiniają za brak dzieci. No kurde ;/
    Oczywiście powiedziałam jej, że lekarz nie powiedział, że dzieci nie będzie ale będzie spory problem.
    I mi ulżyło. I już.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha dobrze że tak z nią sobie porozmawiałas. Aczkolwiek ja nie widzę takiej rozmowy z moją teściową ;) znając ich to też pewnie mnie by obwiniali o niepowodzenia a nie synka.
    Wracając: bardzo dobrze, że wie, może teraz zanim coś powie to się zastanowi. Mąż wie o tej rozmowie Waszej? Btw co to kurde za ukrywanie że syn był chory w dzieciństwie? No bez kitu, na bank wszystko pamięta, echh

    My wczoraj też u teściów. Parę dni temu wrócili z tygodniowego urlopu i oglądaliśmy zdjęcia, filmiki. Bardzo się cieszyli, że w końcu się gdzieś wybrali (1x razem za granicę). Jak siedzieliśmy wszyscy razem to spoko, fajnie się gadało. Jak zostałam sam na sam z teściową nagle momentalnie cisza :/ szukaliśmy w głowie tematu do rozmowy, ale właśnie co chwilę jej się coś z wycieczki przypominało, to opowiadała... Kurde, myślałam że już to minęło i jest jakoś tak luźniej, ale wyczuwam ciągle lekkie napięcie, nie wiem czemu. Nie potrafię się wyluzować przy niej. Też tak macie?

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina ja tak mam przy teściu bo nie wiem o czym z nim gadać. Tesciowa gada jak najęta, nie ma szans na cisze i dziwne milczenie.
    No właśnie nie wiem co to ma być za ukrywanie bo brat męża tez mówił, że pamięta ich chorobę i sam się dziwi matce. Może to jest jej sposób na "ochronę" swoich synków, nie wiem.

    Mężowi nic nie powiedziałam, bo mnie wkurza sytuacja, że on ma dziwne relacje z rodzicami. Jest cos takiego, że on jest mega wygadany do wszystkich, do podwładnych, do znajomych, moich rodziców, do mnie, powie wszystko co mysli itp a problem się zaczyna w chwili obecności jego rodziców. Oni mogą odwalac najwieksze glupoty ever a ten nic do nich nie powie. Mało tego, wycyckali go z podziałem majątku, dostał wszystko jeden z braci a dwóch nic i on z tym nic nie zrobi bo nie chce się z nimi kłócić (nie umie). No i mnie krew zalewa, bo wszystko co mamy to dzięki mojej rodzinie, tamci mają gdzieś. Dlatego maż o naszych problemach w życiu by nie powiedział i ja nadrabiam za niego. Nie dam się zapędzic w kąt tak jak zrobili to ze swoimi dziećmi. Wkurza mnie tylko fakt, że do mojej mamy mąż jest wygadany jak coś mu nie pasi. Setki razy z nim o tym rozmawiałam i wydaje mi się, że to wszystko wynika z faktu, że jako dzieci mieli tam reżim i trzeba było słuchac się rodziców bo inaczej pasek pójdzie w ruch. I to jest dorosły człowiek, który już nigdy nie sprzeciwi się rodzicom.
    A ja tak :) ;D

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha u mojego męża też są trochę inne relacje między nimi niż między moimi a jego, ale on zawsze powie co myśli, ale się nie kłóci. Ojciec jest kłótliwy i najpierw mówi, później myśli. Mój mąż jest cichy z natury i czasem coś powie i nikt go nie słyszy, bo albo wchodzą mu w zdanie albo poprostu mówi za wolno ;) heh no i ojciec zawsze wie lepiej :D Wysyła nas za granicę tam gdzie byli na urlopie, bo tam mąż zarobi 50tys. :D Taaa na bank hehe nasłuchał się jakichś bajek. Mąż mu mówi, że nie ma tam pracy dla niego, bo patrzył a ten dalej swoje. Ja go podziwiam za cierpliwość, bo ja bym już dawno gębę rozdarła :D ale u nich się gryzę w język Nie wiem po kim on jest taki spokojny, chyba po jakimś dziadku ;)
    Z moimi rodzicami ma za to b.dobry kontakt, ale nie musiał nigdy się ani bronić ani o nic wykłócać, zawsze była zgoda. Jak ja mu czasem dokuczslsm przy rodzicach (ale wiesz, np.polaskotalam czy dziubnelam palcem w żebro), to mama obrońca uciśnionych do mnie, że co ja mu robię :D hahah

    Wracam właśnie z 2 sesji akupunktury, faaajne toto, polecam :) pomaga się wyciszyć, uspokoić, wspomaga krążenie co też jest dobre przy staraniach właśnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2018, 12:16

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jest to samo, moja mama obrońca baardzo dba o zięcia i mnie ciągle krytykuje ze za mało się staram albo że krzyczę na niego ;) tylko że my mieszkamy razem, nie da się nic ukryć.

    Mi to by się przydał chociaż zwykły masaż, po dzisiejszym dniu padam na twarz a jeszcze dzień się nie kończy.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski jestem po wizycie :)
    Sarrra dostałam Neoparin 0,4 od dziś :P

    Inse mamy w piątek przed południem. Owu będzie pewnie k.piatku, bo dziś w nocy mam sobie zapodać ovitrelle na pęknięcie. Ogólnie mam 2 ładne pęcherzyki, ale na 1 jajniku i na tym samym również pęcherzyk, który jest już ciut za duży do inse, bo ma 23mm. Mimo to próbujemy z tymi dwoma dobrymi, endometrium mam ładne, choć nie pamiętam ile muszę zerknąć
    Oprócz tego dostanę w dniu IUI kroplówkę z Intralipidem - dr nie chciała wchodzić w kompetencje immunologa, który na moje wyniki nic mi nie zalecił :/ ale skoro ma nam się udać, to ona mi daje wspomagacze. Cieszę się na to ogromnie. Wiecie co? Czuję teraz, że naprawdę się uda z tym zestawem :) jestem tak pozytywnie nastawiona i radosna jakbym już była w tej ciąży :D heh a kto wie, może jestem w 11dniu ;)

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina ja tez mam takie przeczucie, że teraz Wam sie uda. Super, że masz pozytywne podejście i dobry nastrój, to już połowa sukcesu.

    u mnie też 11 i wiesz, że chyba mam ostatni dzien płodnego śluzu? a wczoraj raz serduchowalismy, bo stwierdziłam, że jeszcze jest czas i planujemy codziennie. Przedwczoraj i wczoraj miałam tak silny ból pleców i jajników, że ledwo stałam na nogach, nie wiem co to, wątpię że owulacja bo czemu dwa dni i głownie wieczorem a poza tym dopiero co sie @ skonczyła w weekend. Tak czy inaczej w tym cyklu muszę porobic badania przed wizytą, m.in CA125 i sie jakos boję. Juz ponad rok chodzę z torbielą...

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha to bardzo miłe, że tak piszesz :) :*
    Mnie na małą torbiel Clo pomogło, zniknęła od razu. Duża jest?
    Badania ca125 się nie bój, nawet jak będzie podwyższone, to właśnie przez torbiel :) miałam tak samo. Poza tym samo badanie dużo nie wnosi

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba około 2,5 cm ma i rozmiar tylko zmienia sie pod wpływem aktualnej fazy cyklu, najwiecej miala 3cm i znowu zmalała. Ale to jest chyba ta torbiel endometrialna, czekoladowa. Nic nie pomogło na nią do tej pory wiec jest do usuniecia ;/ tyle że jak teraz wyjdzie mi wynik podwyzszony to jestem pewna ze Wasilewski będzie mi wmawiał, że to ostatni dzwonek na kolejną laparoskopie a ja się okresliłam, że poddam się na jesień jesli trzeba będzie. Mam gdzieś po niecałym roku iść znowu i jeszcze wywalać 3500 tysia bo on kieruje do swojego ziomka.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    chyba około 2,5 cm ma i rozmiar tylko zmienia sie pod wpływem aktualnej fazy cyklu, najwiecej miala 3cm i znowu zmalała. Ale to jest chyba ta torbiel endometrialna, czekoladowa. Nic nie pomogło na nią do tej pory wiec jest do usuniecia ;/ tyle że jak teraz wyjdzie mi wynik podwyzszony to jestem pewna ze Wasilewski będzie mi wmawiał, że to ostatni dzwonek na kolejną laparoskopie a ja się okresliłam, że poddam się na jesień jesli trzeba będzie. Mam gdzieś po niecałym roku iść znowu i jeszcze wywalać 3500 tysia bo on kieruje do swojego ziomka.
    O w mordę to nie na nfz? :O to faktycznie, wiesz co niektórzy to by tylko kroili :/ a wcale to też tak dobrze nie jest właśnie za często

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety do tego jednego akurat kieruje i to prywatna klinika. Ale pogadamy z nim na najbliższej wizycie, może zaproponuje coś innego. Z tego co wiem to żale antyzrostowe kosztują sporo ale to bez żadnego ale mogę opłacić.on jeszcze endometrioze podejrzewa przecież.
    Pożyjemy zobaczymy

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm wykluczyli Ci endomende a on nadal ją podejrzewa? :/

    Właśnie zrobiłam sobie 1szy zastrzyk z Neoparin, ależ to kuźwa szczypieeee!! :O a igła tępa jak dzida, już w ovitrelle jest o niebo lepsza. Kurde no nie podoba mi się to codziennie kłucie, ale co zrobić, zdzierze to dla bobasa ;)

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki:)
    Selinka super wieści :) trzymam kciuki!!!
    Bibika czy odpisał Ci cos doktor?
    U mnie dzis 5 dc juz po miesiączce i juz działamy - pierwszy raz od miesiąca:)
    Dostałam @ w sobotę rano i była taka lekka ze byłam w szoku w życiu takiej nie miałam nic mnie nie bolało itd moje zdziwienie nie trwało długo bo w nocy tak mnie dopadła jak po laparo... :/ w tym cyklu zaczęłam kwas foliowy i wiesiołka :) zobaczymy co to z tego będzie:)
    Buziaki dla Was :*

    JaKa lubi tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Hej dziewczynki:)
    Selinka super wieści :) trzymam kciuki!!!
    Bibika czy odpisał Ci cos doktor?
    U mnie dzis 5 dc juz po miesiączce i juz działamy - pierwszy raz od miesiąca:)
    Dostałam @ w sobotę rano i była taka lekka ze byłam w szoku w życiu takiej nie miałam nic mnie nie bolało itd moje zdziwienie nie trwało długo bo w nocy tak mnie dopadła jak po laparo... :/ w tym cyklu zaczęłam kwas foliowy i wiesiołka :) zobaczymy co to z tego będzie:)
    Buziaki dla Was :*
    Super, że już działacie! Ale zleciało :) Oby kwiecień był obfity w 2 kreski :D Bierzesz też wit.D3+K2? Też wspomaga płodność i zaleca się brać ok.4000j :) Polecam D-vitum forte albo Gold Vit D3+K2 z Olimpu

    Kropeczka1986 lubi tę wiadomość

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skocze dzis do apteki w takim razie bo biorę tylko vitotal dla kobiet ale to tak cały rok żeby nie chorować :) a w nim to raczej znikome ilości witaminy K i D - dzięki Selinka ;*. Mowisz ze, zleciało a mi to sie tak dłużyło jak nigdy:)

    Selina lubi tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Normalnie widzę laski, że wiosna Was pozytywnie nastraja :) i bardzo dobrze!
    u nas raczej widzę po objawach i temperaturze, że miałam dużo za wcześnie owulacje i nie zdążyliśmy ;/ ale trudno, nie będę się zadręczać, może się mylę. Od dzis zaczynam dietke, żeby troche z brzucha zgubic do sezonu bikini i mam zamiar wrócić do ćwiczeń bo zapuściłam się. W sobotę planuje przygotowac sobie działkę na warzywa, będziemy też stawiać z mężem folię. Wyjątkowo chce mi się pracować i grzebać w ziemi :)

    Selina, Kropeczka1986 lubią tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selinko super z tą heparyna. Jak będziesz w ciazy to naciskaj ma Luteinę i dupka jeśli już nie bierzesz. Oraz o heparyne 0,6. A ta heparyna to od owulacji? A ten lek na i co napisałaś to ma tak działać jak encorton ?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    Selinko super z tą heparyna. Jak będziesz w ciazy to naciskaj ma Luteinę i dupka jeśli już nie bierzesz. Oraz o heparyne 0,6. A ta heparyna to od owulacji? A ten lek na i co napisałaś to ma tak działać jak encorton ?
    Dupka będę brała od poniedziałku chyba a heparyna od wczoraj, owu będzie jakoś jutro bo jestem po zastrzyku
    Ten lek czyli intralipid jest taki silnie odżywczy, nie ma nic wspólnego z encortonem, ma wspomóc zagnieżdżenie. Dostaje go bo mam podwyższone komórki NK-pewnie więc też ma wpłynąć na ich obniżenie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 21:50

‹‹ 840 841 842 843 844 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ