Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:A jak u Ciebie?
-
nick nieaktualnyAishha wrote:U mnie 12dc i działamy ale martwi mnie dziwny ból podczas współżycia jakby gdzieś na przedniej ściance. Wrażenie mam jakby to był guzek bo boli w jednym punkcie. Nie daje mi to spokoju bo nigdy nie miałam czegoś takiego
Owocnych starań zatem
My ubralismy choinkę, nawet fajnie wyszło w tym roku Zabieramy sie za sałatkę jarzynową i za brownie z fasoliAishha lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Może to nic takiego, mam nadzieję.
Owocnych starań zatem
My ubralismy choinkę, nawet fajnie wyszło w tym roku Zabieramy sie za sałatkę jarzynową i za brownie z fasoli
Z tym bólem to oby tylko nic nie wyrosło, wiem że mając bakterie występują bóle.
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Choinkę ubralam w piątek żeby już wysprzatac wszystko. Wczoraj upiekłam 3 ciasta bezglutenowo-bezmleczno-bezjajeczne będzie jedzone...aa i bez białego cukru! Dziś mama szaleje z bigosem i rybami więc jutro powinien być już luz.
Z tym bólem to oby tylko nic nie wyrosło, wiem że mając bakterie występują bóle.
Moje brownie tez bez białego cukru, mąki (zmielone migdały zamiast niej), jajek i mleka niestety tylko wykupili mi bezglutenowy proszek do pieczenia ;> i dam zwykły, przeżyję Kurczę gadamy jak jakieś świry heheh
Oby zatem nic nie rosło tam w srodku ;> bo może rosnąc kropek juz niebawem -
nick nieaktualny
-
Sarrrra wrote:Ja zrobilam grulenowo maczno jajeczne ciasto michalki z kakao i na masle :p po swietach bedzie 100 kg wiecej :p
Swoją drogą to będąc w gościach jedzenia się nie uniknie także w domu mam zamiar jeść to co mogę a u cioci skubne to co w miarę zdrowe i nie będę robić szopek.
Dziś przyjeżdża siostra z chrzesniakim, będą przytulaski.
Selina, praca dziś to przesada...
-
nick nieaktualnyJuż prawie w domkue jestem, więc pracy jako takiej naprawdę było mało aczkolwiek niewyspana jestem na maxa...
Kurde chyba błąd zrobiłam, bo pokroilismy wczoraj sałatkę jarzynową i mogłam ja dziś dopiero wymieszać z majonezem a zrobiłam to wczoraj Myślicie że będzie się ją dało jeść przez święta? Stoi w lodówce -
Selina wrote:Już prawie w domkue jestem, więc pracy jako takiej naprawdę było mało aczkolwiek niewyspana jestem na maxa...
Kurde chyba błąd zrobiłam, bo pokroilismy wczoraj sałatkę jarzynową i mogłam ja dziś dopiero wymieszać z majonezem a zrobiłam to wczoraj Myślicie że będzie się ją dało jeść przez święta? Stoi w lodówceSelina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny jak tam świętowanie u Was?
U nas spoko całkiem, właśnie jesteśmy w drodze do mojej siostry. Nie obzeram się jakoś, ale brzuch mój dziś z rana cierpiał, bo jednak jakieś jajko w sałatce czy cieście było czy tam mąka i panierka wszechobecna no i słodyczeeee...
Co dostałyście pod choinkę?
Ja od męża taki ogromny but podgrzewany do prądu hehe na moje wiecznie zimne stopy. A od teściów szalik dostałam taki ogromny, widać wszyscy wiedzą że jestem zmarzluch Mąż się mega ucieszył z czytnika ebooków, bawił się tym pół wieczoru -
Selina wrote:Dziewczyny jak tam świętowanie u Was?
U nas spoko całkiem, właśnie jesteśmy w drodze do mojej siostry. Nie obzeram się jakoś, ale brzuch mój dziś z rana cierpiał, bo jednak jakieś jajko w sałatce czy cieście było czy tam mąka i panierka wszechobecna no i słodyczeeee...
Co dostałyście pod choinkę?
Ja od męża taki ogromny but podgrzewany do prądu hehe na moje wiecznie zimne stopy. A od teściów szalik dostałam taki ogromny, widać wszyscy wiedzą że jestem zmarzluch Mąż się mega ucieszył z czytnika ebooków, bawił się tym pół wieczoru
Dziś w domu na lajcie, nigdzie się nie wybieramy.
Ten cykl jest najlepszy ze wszystkich dotąd pod względem serduchowania. Oboje mamy chęć i jakąś frajdę
Ja dostałam od męża perfumy moje ulubione A od siostry i rodziców torebkę Zary i fajny sweterek cieplusi. Każdy z prezentów zadowolony a szczególnie chrzesniak bo dostał od nas kierownice do gier i teraz stare konie jeżdżą z małym na zmianę
-
nick nieaktualnyAishha wrote:U mnie tez spoko, wczoraj byliśmy u ciotki na obiedzie, później w domu z siostrą i szwagrem do późnej nocy pilismy %
Dziś w domu na lajcie, nigdzie się nie wybieramy.
Ten cykl jest najlepszy ze wszystkich dotąd pod względem serduchowania. Oboje mamy chęć i jakąś frajdę
Ja dostałam od męża perfumy moje ulubione A od siostry i rodziców torebkę Zary i fajny sweterek cieplusi. Każdy z prezentów zadowolony a szczególnie chrzesniak bo dostał od nas kierownice do gier i teraz stare konie jeżdżą z małym na zmianę -
nick nieaktualnyNo, to jest do czego odliczać przynajmniej
Ja dziś spróbuję się wbić do ginki w poniedziałek na monit, o ile przyjmuje.
Nadal nie wiem co robić, czy iść na biopsjet endo czy starać się w tym miesiącu...
Też idę do pracy, ale od 11 do wieczoraWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 08:48
-
Selina wrote:No, to jest do czego odliczać przynajmniej
Ja dziś spróbuję się wbić do ginki w poniedziałek na monit, o ile przyjmuje.
Nadal nie wiem co robić, czy iść na biopsjet endo czy starać się w tym miesiącu...
Też idę do pracy, ale od 11 do wieczora
Ja sie pocieszam ze to tylko dwa dni i znowu 4 dni wolne.
A za miesiac jedziemy w góry z moją siostrą i jej rodziną tak jak w zeszłym roku. Już sie nie moge doczekać.Selina lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki;)
Ja za to tak sobie pofolgowałam z jedzeniem ze hoho ale spoko dzis biegnę na silke chociaż oczywiscie mama jedzenia tyle zapakowała ze jeść będziemy przez miesiąc chyba:) ale wiecie co nikt a to nikt nie życzył nam dziecka - nie było słowa na ten temat wiec zupełnie o tym nie myślałam:) odpoczywam jeszcze od tej myśli za nim zacznę sie faszerować hormonami:)
Co do prezentów to my mamy tak fajnie ze gdzie nie pojedziemy tam dostajemy w sumie bo sami tez kupujemy wszędzie:) tak wiec:
W wigilie u teścia na mnie czekała karta upominkową do douglasa, bidon żebym na bieżnie miała mój m. Dostał jakieś kosmetyki i spodenki do biegania, pozniej koło 17:00 wyruszyliśmy do moich rodziców i tam dostałam bluze i legginsy adidasa i słuchawki do biegania , mój m za to spodnie, słuchawki i poprosił tez o tłuczek do ziemniaków i taki dostał - mój maz jest bardzo praktyczny
Na drugi dzień przyjechał mój brat z rodzina i znow dostałam kartę upominkową do douglasa za to maz kilka piwek kraftowych:)
No i wczoraj ostatni dzień prezentów gdzie wróciliśmy do teścia bo przyjechał brat meza z rodzina i tam dostałam piżamkę świąteczna, tusz do rzęs i pomadkę a maz jakieś kosmetyki
Także jadę dzis dziewczyny do douglasa na zakupy bo kasy a kasy mamy trafili w sumie W dobry moment bo mi sie podkład skonczyl i miałam sie i tak wybrać do douglasa
Ja mam wolne i idę do pracy dopiero w sylwestra od 9 do 13:30:) tak sie ciesze ze w końcu odpocznę dzis musze tylk jeszcze jechać do galerii krakowskiej do obaga bo kupiłam mamie zegarek i za mały wiec musze wymienić pasekNasz mały cudzie trwaj...
-
ooo kropka to mialas szalenstwo prezentowe. No i super, takie rzeczy cieszą mega. Ja też jadłam bez wiekszego odmawiania sobie ale nie byłam jakas przejedzona jak to czesto bywało. Miałam w sumie nie pić alko ale w pierwszy dzien swiat piłam winiacza a wczoraj jednego drina niestety z colą bo inaczej whisky mi nie smakuje. Ale wracam do zdrowego wcinania. Za szybko te święta zleciały.
-
nick nieaktualnyWow Kropeczko ile prezentów! na bogato Zazdroscimy wolnego
ja sie wlasnie zwlekam z lozka... Czaicie, obudziłam sie o 8:30 i dopiero wstaje i do pracy prosto
Ciezko mi natomiast wrocic do zdrowego jedzonka echh tyle słodyczy wokoł po tych swietach echh. Oczywiscie staram sie pic zioła i brac probio, ale juz zaczynam sobie wyobrazac, ze sie tam grzybek jakis robi...
Dzwoniłam do gin, kurde nie pracują w sylwka grrrr. Akurat to jedyny moj wolny dzien no i bede musiała kombinowac znowu z klientkami 2.01.bo tylko wtedy moze mi monit zrobic za to moj doktorek od zabiegu dopiero tydzien pozniej miał wolne terminy