Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyale czego nie będziesz pisać? Pisz pisz!Sarrrra wrote:Beta fajna . Pewnie pozne zagniezdzenie.
Jestem z Toba Selinko. Nie bede pisac badz spokojna bo to przynajmniej w moim wykknaniu bylo niemozliwe. Z tego co pamietam to ty tez emocjonalna i zywiolowa kobita jestes.
Bolal mnie brzuch ze stresu w pierwszej i drugiej ciazy. Do momentu az lekarz w pierwszej kazal odstawic leki a w drugiej jak beta byla 5 cyfrowa . Dlugo jeszcze i tak patrzylam proga, homicystejne, tsh a nawet wit d. Dalej d dimery i szereg innych na krzepliwosc.
Trzymam kciuki !!!!
Tak, emocjonalna na pewno jestem
czy żywiołowa hmm no w gorącej wodzie kąpana na pewno i czasem szybciej mowie niz mysle 
Dziekuje za kciuki
Sarrrra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaa heheSarrrra wrote:Nie bede pisac "badz spokijna" bo sie nie da :ppp
no zgadza się. Choć dziś już jakieś mam lepsze samopoczucie i tak niż wczoraj tzn w tej drugiej połowie dzisiejszego dnia.
Kurczę wróciłam dziś z pracy i o jakaś pierdolę zaczęłam się denerwować na męża. On pyta czemu się denerwuję i po co, o co chodzi (stałam w kuchni nad palnikiem) i podszedł do mnie od tyłu i objął za brzuch. Niby czasem tak robi, ale zaczęłam podejrzewać, że on podejrzewa ;> Mam jednak nadzieję, że nie i uda się zrobić niespodziankę
-
raczej nic nie podejrzewa i dopoki sama nie powiesz to niespodzianka będzieSelina wrote:Aaa hehe
no zgadza się. Choć dziś już jakieś mam lepsze samopoczucie i tak niż wczoraj tzn w tej drugiej połowie dzisiejszego dnia.
Kurczę wróciłam dziś z pracy i o jakaś pierdolę zaczęłam się denerwować na męża. On pyta czemu się denerwuję i po co, o co chodzi (stałam w kuchni nad palnikiem) i podszedł do mnie od tyłu i objął za brzuch. Niby czasem tak robi, ale zaczęłam podejrzewać, że on podejrzewa ;> Mam jednak nadzieję, że nie i uda się zrobić niespodziankę
trzymam piąchy za bete dzisiejszą :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 08:24
Selina lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To są jakieś żarty, jak wiele trzeba przejść żeby być w końcu szczęśliwym?
Byłam pewna że progesteron da radę. Bardzo mi przykro Seli, nie płacz tam tylko...jesteś już na dobrej drodze, może to było za szybko po antybiotyku, oslabil organizm.
Mąż już wie? Ehhh ;(

-
nick nieaktualnyDziękuję, ale nie załamuję się. Wierzę, teraz znów uda się niebawem i już zakończy się to szczęśliwie.
Mężowi powiedziałam, najpierw się bardzo ucieszył po czym posmutniał. Poszlochalam mu chwilę w rękaw i zdecydowaliśmy, że się nie poddajemy a wręcz jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani
-
nick nieaktualnyBtw próg skoczył z 2,09 na 43 dzisiaj, więc zadziałało. Widocznie niedomoga ciałka żółtego od początku była i beta już zaczęła spadać wcześniej tak jak przypuszczałam. Może wystarczy suplementowac większą dawkę proga lub luteiny od owu, zobaczymy
-
nick nieaktualnyKochana czy ja dobrze pamiętam, że Ty poronilas swoją 1sza ciążę przez progesteron? Tak Ci gin mówiła? Później przepisała Ci go więcej+heparynę i się udało tak? Będę wdzięczna za infoSarrrra wrote:Bardzo mi przykro... wiem co czujesz... przykro mi...
Btw wiem, że u mnie to nie poronienie, tylko ciąża biochemicznaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 08:34








