Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Btw próg skoczył z 2,09 na 43 dzisiaj, więc zadziałało. Widocznie niedomoga ciałka żółtego od początku była i beta już zaczęła spadać wcześniej tak jak przypuszczałam. Może wystarczy suplementowac większą dawkę proga lub luteiny od owu, zobaczymy
Wczoraj miałam jakis taki ciężki dzień psychicznie, żę padłam po 22 i nawet nie słyszałam jak w nocy maz musiał jechac do pracy bo coś się zesrało. Oczywiście napinka przedświąteczna już trwa, na zakupach maż ciągle wisiał na telefonie bo dzwonili z pracy a ja w domu się na nim za to wyżyłam. Rodzinne, spokojne święta...
-
nick nieaktualnyAishha wrote:myslę że nie ma co gdybać, czasem taka selekcja naturalna odbywa się z różnych powodów ale tutaj widać że od początku z progiem cos się działo a przecież zazwyczaj miałaś ładny. Tak czy inaczej cieszę się, żę na spokojnie do tego podeszliście i wiesz co, Twoja postawa daje takiego kopa do działania że wierzę, że wszystkie doczekamy się brzdąca.
Wczoraj miałam jakis taki ciężki dzień psychicznie, żę padłam po 22 i nawet nie słyszałam jak w nocy maz musiał jechac do pracy bo coś się zesrało. Oczywiście napinka przedświąteczna już trwa, na zakupach maż ciągle wisiał na telefonie bo dzwonili z pracy a ja w domu się na nim za to wyżyłam. Rodzinne, spokojne święta...
Co do napinki przedświątecznej to współczuję U mnie mąż jej nie ma na szczęście, no ale pracę ma niezależną od świąt za to ja mam urwanie głowy w salonie. Wczoraj przecież nawet nie mogłam między 16 a 19 sprawdzać tych wyników, bo miałam non stopy robotę, trzeba być miłą dla klientek, uśmiechać się a w głowie milion myśli Co z tymi wynikami?! Jest dobrze czy źle? Mega nerwowke miałam.
W wigilię jeszcze idę do pracy ale na szczęście tylko na 3h.
Myślałam, że będą to weselsze święta, ale nie narzekam, może nie będzie tak źle -
Selina wrote:Kochana czy ja dobrze pamiętam, że Ty poronilas swoją 1sza ciążę przez progesteron? Tak Ci gin mówiła? Później przepisała Ci go więcej+heparynę i się udało tak? Będę wdzięczna za info
Btw wiem, że u mnie to nie poronienie, tylko ciąża biochemiczna
Dalej dupek byl od owukaci 2 razy dziennie i luteina 2 razy dziennie. A gdy byla ciaza to dupka mialam 3 razy po 2 tabletki i luteiny 100 2 tabletki dopochwowo. I udalo sie !!!!
Selinko ta ciaza to mimo smutku nadzieja !!!! -
nick nieaktualny
-
Selina, współczuję, ale jednocześnie uważam, że to daje nadzieję na przyszłość. Że możecie, że się udaje naturalnie, że nie musicie jeszcze myśleć o in vitro, a jedynie przeciwdziałać takim sytuacjom. Poza tym wielokrotnie już czytałam, że organizm po biochemie jest w trybie "ciąża" i ponoć łatwiej i szybciej zajść ponownie.
No i musisz mieć zapasy dupka i luteiny już od owu. Ewentualnie rozważ z lekarzem podawanie zastrzyku Ovitrelle albo na pęknięcie albo już po pęknięciu po 1/5 strzykawki (dzielisz jedną porcję leku co dwa dni, wstrzykując po 1/5), bo Ovitrelle też stymuluje pracę ciałka żółtego, a ma jednak w składzie naturalny hormon ciążowy. U kilku dziewczyn to pomogło.Aishha, Selina lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyreset wrote:Selina, współczuję, ale jednocześnie uważam, że to daje nadzieję na przyszłość. Że możecie, że się udaje naturalnie, że nie musicie jeszcze myśleć o in vitro, a jedynie przeciwdziałać takim sytuacjom. Poza tym wielokrotnie już czytałam, że organizm po biochemie jest w trybie "ciąża" i ponoć łatwiej i szybciej zajść ponownie.
No i musisz mieć zapasy dupka i luteiny już od owu. Ewentualnie rozważ z lekarzem podawanie zastrzyku Ovitrelle albo na pęknięcie albo już po pęknięciu po 1/5 strzykawki (dzielisz jedną porcję leku co dwa dni, wstrzykując po 1/5), bo Ovitrelle też stymuluje pracę ciałka żółtego, a ma jednak w składzie naturalny hormon ciążowy. U kilku dziewczyn to pomogło.
Ja miałam Ovi w tym cyklu w 13dc i parę godzin wcześniej był gonapeptyl, w zasadzie tak na 100% to w sumie nie wiem na co dokładnie. Ovi miałam też wiele razy wcześniej przy IUI czy naturalnych staraniach, ale ewidentnie był problem z tym endo, bo ta menda tam sobie bytowala cholera wie od kiedy.
Dziękuję za miłe słowa, jesteśmy bojowo nastawieni i wierzymy, że się uda jak nie w styczniu, to w lutym, czy marcu...
Dziękuję Kropeczko :* Cieszę się bardzo że Was mam
-
nick nieaktualnyAishha chciałam się podzielić z Tobą jedną informacją dot.bakterii. Otóż jedna dziewczyna na forum napisała, że wyczytała (i sama też o tym czytam, tylko nie mówię o tych pseudo naukowych stronkach), że enterococcus faecalis może znajdować się w zębach leczonych kanałowo, zwłaszcza jak leczenie zostało przeprowadzone źle. Aż mnie zmroziło, gdyż mam 1 zęba właśnie źle wyleczonego kanałowo. Po jakichs 7latach od leczenia ząb zaczął mnie boleć, poszłam do dentysty a tam na zdj.rtg wyszło, że korzenie mam zakręcane i nie są do końca wyczyszczone. Zatem zaczęłam leczyć go na nowo pod mikroskopem, mega żmudny proces. Pod koniec (chyba 6 wizyta na przestrzeni 5 miesięcy) leczenia ząb niestety pękł wzdłuż i takim sposobem straciłam pół zęba z korzeniem i mam takiego kikuta. Bakteria z takich korzeni w martwym zębie może wędrować w organizmie i powodować zakażenia innych narządów. Może kurczę stąd ją miałam
-
Selina przykro mi że to jednak jeszcze nie ten szczęśliwy cykl, nawet powiem ze jakiś taki smutek mnie naszedł po przeczytaniu Twojego wczorajszego postu.
Ale jak sama piszesz, wiesz teraz, że zajście w ciążę nie jest u Ciebie niemożliwe, raz się udało to i kolejny raz się uda i za to trzymam kciukiSelina lubi tę wiadomość
01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
Selina wrote:Aishha chciałam się podzielić z Tobą jedną informacją dot.bakterii. Otóż jedna dziewczyna na forum napisała, że wyczytała (i sama też o tym czytam, tylko nie mówię o tych pseudo naukowych stronkach), że enterococcus faecalis może znajdować się w zębach leczonych kanałowo, zwłaszcza jak leczenie zostało przeprowadzone źle. Aż mnie zmroziło, gdyż mam 1 zęba właśnie źle wyleczonego kanałowo. Po jakichs 7latach od leczenia ząb zaczął mnie boleć, poszłam do dentysty a tam na zdj.rtg wyszło, że korzenie mam zakręcane i nie są do końca wyczyszczone. Zatem zaczęłam leczyć go na nowo pod mikroskopem, mega żmudny proces. Pod koniec (chyba 6 wizyta na przestrzeni 5 miesięcy) leczenia ząb niestety pękł wzdłuż i takim sposobem straciłam pół zęba z korzeniem i mam takiego kikuta. Bakteria z takich korzeni w martwym zębie może wędrować w organizmie i powodować zakażenia innych narządów. Może kurczę stąd ją miałam
-
nick nieaktualnyAishha wrote:hmm całkiem możliwe ale z drugiej strony jest to bakteria jelitowa...często dochodzi do zakażeń w szpitalach a w sumie dentysta to ta sama działka. Mogłabym brac to u siebie pod uwage bo jeden z zatrutych zębów odzywa się raz na wczas ale raczej to jest problem z dziąsłem i przenosi ból na ząb. Przed laparoskopią nie wyszła mi ta bakteria tylko Staphylococcus aureus i ecoli. Zaś po laparo ecoli została a doszła dopiero enterococcus faecalis w takim razie nie noszę jej długo. Tak czy siak muszę się przeleczyć, 30 tycznia mam wizyte u swojego lekarza niech działa, nie pójdę gdziekolwiek bo nie chce sobie zaszkodzić byle jakimi antybiotykami. Ale koro Augmenin, Zinnat i Metronidazol nie dały rady to już nie wiem co pomoże.
Tez mnie zdziwiło, ze taka bakteria w zębie, no ale jakies publikacje nt.temat są.
Zastanawiam się teraz czy działać dalej po nowym roku czy jednak zrobić tą biopsję... -
Nawzajem Kropeczko, ja tez Wam życzę spokojnych świąt i niech Boże Narodzenie przyniesie nam wszystkim pozytywne zmiany i niech każda z nas zostanie mamą. Dziękuję Wam za to że jesteście, razem jest dużo łatwiej iść przez codzienność :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 15:07
Selina, Kropeczka1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny