Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 14 lutego 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha nie badałam proga, dałam sobie na wstrzymanie z hormonami w tym cyklu, bo miałam mnóstwo innych badań i rzeczy na głowie. Seeduchowalismy oczywiście, ale kiedy mieliśmy ochotę, więc przerwy były różne. Jakoś mnie to rybka czy owu była czy nie, skupiam się już na zbliżającej się IUI

    Kurczę to objawy masz niezłe :/ a mąż się nie zaraził? Jesteś na L4 czy pracujesz? W ogóle można się ot tak zarazić droga kropelkową ta bakterią?
    na szczęście mąz sie nie zaraził ale chce sie całowac i uciekam hahah
    pracuje normalnie, nie ma komu mnie zastąpić. No tylko tak sie nią zaraża wiec moglismy to złapać wcale nie w termach jednak. Koleżanka dzis mowi ze jej brat ma zapalenie spojówek, no to już wiadomo że to to samo i sie roznosi skoro w przychodni powiedzieli ze setki recept wypisali na antybiotyk.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 lutego 2019, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    na szczęście mąz sie nie zaraził ale chce sie całowac i uciekam hahah
    pracuje normalnie, nie ma komu mnie zastąpić. No tylko tak sie nią zaraża wiec moglismy to złapać wcale nie w termach jednak. Koleżanka dzis mowi ze jej brat ma zapalenie spojówek, no to już wiadomo że to to samo i sie roznosi skoro w przychodni powiedzieli ze setki recept wypisali na antybiotyk.
    Masakra jakaś :/
    Przypomniał mi się mój profesor że studiów (i promotor, bo o ironio pisałam pracę z immunologii, ale w swoim zawodzie). Mówił że zawsze jak ma przejść przez krakowski rynek to robi to na wdechu :P hehe żeby się chlamydia od gołębi nie zarazić. Mówi, że nawet sobie sprawy nie zdajemy ile dziadostwa przenoszą te latające szczury. Tak mi się to wryło w pamięć, że unikam gołębi jak mogę ;) choć mieszkam w gołębim mieście to czasem jest trudno, ale na szczęście w centrum jest ich najwięcej a ja na obrzeżach jestem.
    On w ogóle miał bzika na punkcie wszelakich drobnoustrojów. Opowiadał raz historię jak właśnie byli z żoną na jakichś gorących źródłach gdzieś na Słowacji i ona ochoczo do nich wskoczyła a ten stwierdził, że nie ma bata by tam wlazl i zaburzył swoją naturalną florę bakteryjną :D haha

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 14 lutego 2019, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i gościu ma rację. Też całe lato unikalam naszych miejskich jezior i basenu a tu siostra nalegala. A chlamydia od gołębi to ta jedna z trzech odmian, bardzo niebezpieczna. Pneumonia jest powszechna...

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2019, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umieram dziś :( Wczoraj po pracy pojechaliśmy z mężem na zakupy i głodni obydwoje bardzo byliśmy z więc jak wpadliśmy do domu to się rzuciliśmy na jedzenie. Zrobiłam sałatkę jarzynową i myślę, że albo majonez mi zaszkodził, albo parówka (takie lepsze kupiłam), albo to że za szybko zjadłam... Później zjadłam palucha kukurydzianego, ale oblanego mleczna czekoladą, dowalilam sobie. Oczywiście w ruch poszło mleczko łagodzące te objawy żołądkowe, ale średnio pomogło. Do tej pory okropnie się czuję, choć zazylam już lek osłonowy na żołądek i wypiłam siemię. Jak ja dziś przeżyje do 19 w pracy to nie wiem

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 15 lutego 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Umieram dziś :( Wczoraj po pracy pojechaliśmy z mężem na zakupy i głodni obydwoje bardzo byliśmy z więc jak wpadliśmy do domu to się rzuciliśmy na jedzenie. Zrobiłam sałatkę jarzynową i myślę, że albo majonez mi zaszkodził, albo parówka (takie lepsze kupiłam), albo to że za szybko zjadłam... Później zjadłam palucha kukurydzianego, ale oblanego mleczna czekoladą, dowalilam sobie. Oczywiście w ruch poszło mleczko łagodzące te objawy żołądkowe, ale średnio pomogło. Do tej pory okropnie się czuję, choć zazylam już lek osłonowy na żołądek i wypiłam siemię. Jak ja dziś przeżyje do 19 w pracy to nie wiem
    łoo no to współczuje :( mysle ze to mógł byc majonez, też raz miałam podobnie. W sumie najlepiej jakbys sie zrzygała, wyszłoby wszystko :D

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2019, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    łoo no to współczuje :( mysle ze to mógł byc majonez, też raz miałam podobnie. W sumie najlepiej jakbys sie zrzygała, wyszłoby wszystko :D
    Najlepiej by było :D ale ja tak nie potrafię :/ Teraz już trochę lepiej, jeszcze raz wzięłam mleczko. No nic, miałam wziąć sałatkę do pracy z to teraz obejde się smakiem ;> mąż ja musi dokończyć-jak zwykle, zawsze dojada po mnie

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 15 lutego 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak masz to wez sobie sylimarol albo ostropest, bardzo pomaga ma takie akcje pojedzeniowe.

    A ja umowilam sie na pierwszą wizyte przed IUI na za tydzien...jesli zdąże porobic wszystkie badania i nas zakwalifikują to wedlug moich obliczen 8 marca moglibysmy juz sprobowac skoro owu mam teraz na przelomie 11-12 dc. Nie wyobrazam sobie tylko tego jezdzenia na monitoring ponad 100 km, masakra mieszkac na zadupiu.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie próbowałam wczoraj kupić ostropest w aptece i nie mieli k.mojej pracy, muszę podbić do innej. Lekarka też mi kazała właśnie to brać. Lepszy taki do parzenia nie? Bo wiem że w tabletkach też jest.
    A sylimarol to nie na wątrobę? Mnie tylko żołądek boli, jelita już nie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    jak masz to wez sobie sylimarol albo ostropest, bardzo pomaga ma takie akcje pojedzeniowe.

    A ja umowilam sie na pierwszą wizyte przed IUI na za tydzien...jesli zdąże porobic wszystkie badania i nas zakwalifikują to wedlug moich obliczen 8 marca moglibysmy juz sprobowac skoro owu mam teraz na przelomie 11-12 dc. Nie wyobrazam sobie tylko tego jezdzenia na monitoring ponad 100 km, masakra mieszkac na zadupiu.
    Jak byliśmy w Invimedzie też jeździliśmy 100km/1str. :) I to 8 miesięcy! Na monit przed jeździłam sama autobusami (cały dzień musiałam przeznaczyć na tą wyprawę) a na IUI autem z mężem to szybciutko no 40-45min przez autostradę, mieszkamy niedaleko na wylocie. Jednak teraz już by mi się nie chciało, nie ma bata ;)
    Ale dacie radę :) czego się nie zrobi.
    Ja miałam tylko 1 monit przed IUI (zwykle 9-10dc) i już mi dawała zastrzyk do zrobienia w domu lub robili mi na miejscu i dzień-dwa i przyjeżdżałam rano z mężem

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 15 lutego 2019, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Właśnie próbowałam wczoraj kupić ostropest w aptece i nie mieli k.mojej pracy, muszę podbić do innej. Lekarka też mi kazała właśnie to brać. Lepszy taki do parzenia nie? Bo wiem że w tabletkach też jest.
    A sylimarol to nie na wątrobę? Mnie tylko żołądek boli, jelita już nie
    sylimarol to jest ostropest :) i zdecydowanie najlepiej kupic taki w ziarnach, zmielic i lyzke stołową po głownym posiłku zjesc popijając wodą. ja biore na małą łyzeczke i po troche zjadam i popijam.

    No wiem wiem, maz mowi ze sama droga mu nie przeszkadza tylko ten stres i nadzieja. napisałam pytanie na grupie invitro i mowie kolejny raz, juz tam nie bede sie udzielac. Sela, toksoplazmoze i rozyczke robilas przed IUI? IGm i Igg?

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha na grupie jest mnóstwo dziewczyn, czasem się wydaje że nasze pytanie ginie w gąszczu innych i zwykle tak jest, ale widziałam że ktoś odpisał :) ja też :P
    Teraz będę robiła w innej klinice i muszę dopytać które badania mam porobić, bo różne wymagania mają. Moja ginka kazała mi tylko wymazy i posiewy zrobić a nic o krwi nie mówiła. Napisałam jej esa i kurde cisza od środy...

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 15 lutego 2019, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mąż zrobi wszystkie badania których brakuje a ja mam wizytę na posiew i cytologie więc zapytam o skierowanie na te z krwi na nfz. Może akurat się uda coś wydebic.
    Mąż teraz mówił że może kasa w błoto na badania jeśli się uda w tym cyklu a mi ręce opadają na takie teksty. Liczyć nadal ze może się uda bez prób iui to walka z wiatrakami. Mi kasy nie szkoda.

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2019, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh no zawsze tak można pomyśleć i wtedy to by człowiek nic nie zdziałał ;) Pary czesto też zachodzą w trakcie procedury ivf jak transfer zostaje odroczony i nagle pyk 2 krechy :) Organizm jest pobudzony, wszystkie hormony hulają i to często pomaga.
    Mnie w tym miesiącu zdecydowanie nic nie hulalo samo z siebie :P czuję że potrzebuje tej stymulacji, chociaż w sumie nawet nie stymulacji ile zastrzyku na pęknięcie. Wtedy idealnie czuję owu i cała 2 fazę, a teraz kupa.

    Kupiłam ten ostropest wczoraj (mielony odtłuszczony), przygotowałam tak jak było napisane na opakowaniu... Myślałam że już nic gorszego do picia mnie nie spotka po różnych specyfikach, które miałam. Co to jeeeeeest?! Nie dość że kolor jak brudnej wody po myciu podłogi, to jest totalnie gorzki smak :( zrobiłam 2 łyki i tak mną wzdrygalo, że nawet zatykanie nosa czy myśli o tym że to pyszności nie pomogły

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 16 lutego 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seli ja łykam ostropest w tabletkach:)

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 lutego 2019, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Sela bo Ty czytasz opakowania zamiast wziąć do buzi popic i sru. No gorzki jest ale warto. Przy regularnym piciu poprawia się cały metabolizm.

    Byłam u ginki i kutfa nie zrobiła mi posiewu bo nie miała patyczkow, samą cytologie ;/ wygląda na to że zrobię resztę w miejscu IUI na wizycie.
    Pecherzyk pękł ten z prawego jajnika, jestem przeszczesliwa bo zaczął pracować ale nie czuje go wcale. Endometrium 14 w 15dc to chyba jest ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2019, 15:12

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2019, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha bo czasem nie działa podobno tak jak należy jak nie przyjmie wg.instrukcji ;) Tak samo pyłek pszczeli jakbym sobie wzięła i popiła to tak się nie wchłonie jak ten odstawiony w wodzie na 8-10h.
    Spróbuję chyba jednak tabletek.
    Endo masz super :)
    Kurczę jakto mogła patyczków nie mieć echh...
    A gdzie Wy podchodzicie do tej IUI? U jakiego lekarza?

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 16 lutego 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny musze sie Wam pochwalić :) zapisałam sie na półmaraton :) Seli przyjdź kibicować 24.03....:)

    Sarrrra, Selina lubią tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 lutego 2019, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha bo czasem nie działa podobno tak jak należy jak nie przyjmie wg.instrukcji ;) Tak samo pyłek pszczeli jakbym sobie wzięła i popiła to tak się nie wchłonie jak ten odstawiony w wodzie na 8-10h.
    Spróbuję chyba jednak tabletek.
    Endo masz super :)
    Kurczę jakto mogła patyczków nie mieć echh...
    A gdzie Wy podchodzicie do tej IUI? U jakiego lekarza?
    Ale mi ten sposób picia już 2 dietetyczki radziły, dlatego proponuje ;)
    Z pylkiem to inna kwestia bezdyskusyjna.
    Oj może to i lepiej że tak wyszło. IUI będziemy robić w Lublinie, w miejscu gdzie nie robią im vitro ;) rozumiesz?
    Tam po ślubie pierwszy raz badalismy nasienie i poznaliśmy fajnego mikrobiologa. Nie wiem czemu ale te ponad dwa lata mam właśnie tamte miejsce w głowie na takie rzeczy. O innych czytałam same złe opinie ze IUI musi się nie udać żeby naciągnąć na in vitro

    Kropka gratuluje odwagi! Rób formę ;)

    Kropeczka1986 lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha kliniki nie mogą w żaden sposób zadziałać żeby IUI się nie udało, to tylko mogą być jakieś domysły nie zadowolonych pacjentek którym się z IUI nie udało. Kliniki są tak obstawione procedurami, że nie mogą fałszować nasienia czy parametrów jakichkolwiek.
    Acha czyli to nie jest żadna klinika tak? Tylko gabinety?


    Kropeczko wow super!! :D podziwiam. Jak tylko będę w Krk (bo to pewnie niedziela a my wtedy zwykle gdzieś wybywamy) to chętnie przyjdę pokibicować :) Mam nadzieję, że będzie już wiosna w pełni

    Kropeczka1986 lubi tę wiadomość

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 16 lutego 2019, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczynki :) mam nadzieje, ze dam rade:) i ze rzeczywiście pogoda będzie bardziej wiosenna niż zimowa:)

    Selina lubi tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

‹‹ 909 910 911 912 913 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ