Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za radą mojej teściowej od jutra kiszę buraczki. Będę piła po pół szklanki dziennie, dam radę :P

    Aishha lubi tę wiadomość

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 20 lutego 2019, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiszone buraczki są pycha :) jak na diecie dąbrowskiej byłam to każdego dnia rano szklanka na dzień dobry :) j

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Kiszone buraczki są pycha :) jak na diecie dąbrowskiej byłam to każdego dnia rano szklanka na dzień dobry :) j
    Wow podziwiam za dietę Dąbrowskiej :)
    Zobaczymy jak mi to wyjdzie.
    Jakie składniki dodawałas do nich?

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 20 lutego 2019, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    noo podobno pychota i mega zdrowy, robiłam juz pare razy przymiarki jeszcze jak mialam swoje buraczki z ogrodu i nigdy sie nie chciało nastawic :D
    za to octu jablkowego pilnowałam i dopieszczałam jak trzeba i wyszedł.
    Sela rób i mów jak smakuje :)

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 20 lutego 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mniej więcej robiłam z tego przepisu:

    http://agnieszkamaciag.pl/genialny-zakwas-z-burakow-domowej-roboty/

    Ja robiłam w takim wielkim słoju a i pamiętaj żeby codziennie zbierać tzw szumowinki z wierzchu i czosnek nie może pływać tez po wierzchu :)

    Selina lubi tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Mniej więcej robiłam z tego przepisu:

    http://agnieszkamaciag.pl/genialny-zakwas-z-burakow-domowej-roboty/

    Ja robiłam w takim wielkim słoju a i pamiętaj żeby codziennie zbierać tzw szumowinki z wierzchu i czosnek nie może pływać tez po wierzchu :)
    Dziękuję Ci bardzo za wskazówki :) Tak, o zbieraniu piany słyszałam. Po ilu dniach od zaczęcia kiszenia już pijesz?

  • Aga-ta86 Ekspertka
    Postów: 148 159

    Wysłany: 20 lutego 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w domu zawsze jest barszcz kiszony bo mój tato pije. A na co jesy ten barszcz kiszony? Na coś wspólnego z płodności?

    32 lata
    rok starań
    wysoka prolaktyna
    nadczynność tarczycy
    2 IUI :(
    1 transfer 😡
    2 transfer 😊
    10 dp beta hcg 401,5
    12 dp beta hcg 1399
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 20 lutego 2019, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co około tygodnia sie kisi :) musisz sama obserwować bo przestanie sie robić wtedy taka pianka :) a ba co jest? - ogólnie dla zdrowia :) chyba ze choruje sie na nadciśnienie to wtedy trzeba uważać bo jak wszystkie kiszonki jest dość słony :)

    Selina lubi tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata picie kiszonego barszczu zapobiega anemii, na pewno jest korzystny przy staraniach bo uzupełnia poziom żelaza (utraconego podczas @), ma korzystne polifenole wpływające dobrze na krążenie oraz na pracę całego przewodu pokarmowego. Dostarcza dobrych probiotyków, więc wzmacnia też odporność no i z tego co słyszałam ma działa p.nowotworowe :) Ogólnie samo zdrowie! ;)

    Aishha, Aga-ta86 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę! Daj znać jak będziesz po :)

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 21 lutego 2019, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę! Daj znać jak będziesz po :)
    Dopiero wróciliśmy, padam na twarz...jutro napiszę co i jak ale jest ok zaczynamy od badań.

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2019, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy na opowieści! :)

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 22 lutego 2019, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiec tak, lekarz po naszym wejściu zapytał czy ma gratulować, zaśmialiśmy się ze nie wiec zadał pytanie ile czasu się staramy. No 2,5 roku...1,5 roku w naprotechnologii, mina nietega :)
    Bez pytan wiedział, że chcemy podejsc do inseminacji aczkolwiek mówil tez o in vitro, oceniał po prostu szanse procentowo ale jak wtrąciłam, że in vitro nie bierzemy pod uwagę to powiedział, że rozumie, szanuje to i skupmy sie na IUI. Posprawdzał nasze wyniki, porobilismy te ktorych brakuje, niestety myslalam ze zrobie u siebie na nfz ale on chciał z Alabu a my tu nie mamy wiec musialam zaplacic za samą krew 190 zł. Jestem pewna, że gdybym miala już gotowe wyniki od siebie to by uznał. Mąż miał wszystko gotowe wiec tylko posiew zrobilismy, wyniki do 6 dni będą i teraz mam czekać na miesiaczke i dosyc wczesnie zacząc monit. Nie musze jezdzic do nich te ponad 100 km tylko moge u siebie zrobić ale trzeba znalezc kogos, kto ma dobry sprzet bo pokazał mi jak przewaznie lekarze sprawdzają wielkosc pecherzyka i ze to nie jest wiarygodna ocena, mozna za wczesnie podac zastrzyk. Jesli pecherzyk bedzie mial 20-21 mm i endo minimum 9 to mam do niego zadzwonic, powie kiedy przyjac zastrzyk i kiedy sie pojawic. No i teraz najwazniejsze i tu Sela do Ciebie temat...zaczał od tego ze zrobimy stymulacje i pozniej zastrzyk na co ja, że boje sie ze torbiel odrosnie i czy jest taka mozliwosc. Powiedzial, że niestety jest i jesli nie chce to nie musze tego przyjmować i zaryzykować z naturą. Myslisz, że ma to sens? Bo serio przezyc znow traumę torbieli i laparoskopii na wlasne zyczenie nie ma sensu...

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2019, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie większe ryzyko torbieli bez zastrzyku niż z nim, zwłaszcza że masz mieć stymulację.
    Bralabym więc zastrzyk.
    Dobrze, że macie plan :) Wiesz już gdzie możesz pójść na monit?
    A z tymi badaniami w klinikach to tak jest, mnie też kiedyś parę razy naciągnęli na jakieś badania na miejscu

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 22 lutego 2019, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Jak dla mnie większe ryzyko torbieli bez zastrzyku niż z nim, zwłaszcza że masz mieć stymulację.
    Bralabym więc zastrzyk.
    Dobrze, że macie plan :) Wiesz już gdzie możesz pójść na monit?
    A z tymi badaniami w klinikach to tak jest, mnie też kiedyś parę razy naciągnęli na jakieś badania na miejscu
    Źle zrozumialas, zastrzyk z ovitrelle wezmę, stymulować się nie chce. Jeszcze nie wymyśliłam nic, kogoś znajdę w pobliżu.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2019, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Źle zrozumialas, zastrzyk z ovitrelle wezmę, stymulować się nie chce. Jeszcze nie wymyśliłam nic, kogoś znajdę w pobliżu.
    To nie musisz się stymulować, dużo dziewczyn podchodzi do IUI na naturalnym cyklu z zastrzykiem

    Aishha lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musiałam wykorzystać męża żeby przyspieszyć tą @ :P no i się udało, może się jeszcze dziś rozhula wreszcie

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 23 lutego 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Musiałam wykorzystać męża żeby przyspieszyć tą @ :P no i się udało, może się jeszcze dziś rozhula wreszcie
    U mnie pewnie w poniedziałek lub wtorek przyjdzie, będziemy w podobnym czasie startować ;)

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    U mnie pewnie w poniedziałek lub wtorek przyjdzie, będziemy w podobnym czasie startować ;)
    Super :D a testowalas może teraz? ;) Bo wiesz, nie wiadomo...
    Ja się do zastrzyków szykuję, ciekawe jak na nie zareaguję

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 23 lutego 2019, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Super :D a testowalas może teraz? ;) Bo wiesz, nie wiadomo...
    Ja się do zastrzyków szykuję, ciekawe jak na nie zareaguję
    Nie i tak jeszcze za wcześnie, niby do poniedziałku biorę Besins i może@ przyjść dzień po odstawieniu. Nie sądzę żeby ten cykl się udał bo tyle syfu brałam w postaci antybiotyku i nystatyny ze aż strach. Ale pewnie nie wytrzymam i zatestuje w pn lub wt.
    A co to za zastrzyki?

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
‹‹ 911 912 913 914 915 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ