X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczko gratulacje! Cieszę się że skończyło się dobrze chociaż wiem co przezylas, ja jak zobaczyłam swoje zielone wody to też wpadłam w panikę i zakończyło się wysokim ciśnieniem przed cc.
    Co mogę Ci poradzić to śpij w dzień z małym bo inaczej nie dasz rady którejś nocy wstać do karmienia 😉 zdrowka dla Was i spokojnych nocy!

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha czyli u Ciebie tez zielone wody? A jaka ich przyczyna?
    Staram sie spać w dzień bo inaczej hy sie nie dało :)

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Aishha czyli u Ciebie tez zielone wody? A jaka ich przyczyna?
    Staram sie spać w dzień bo inaczej hy sie nie dało :)
    Przyczyna jest przeważnie ta sama, dziecko zaciska pepowine albo jest owinięte i że stresu puszcza spółkę. Zazwyczaj stres ma największe znaczenie. U nas był owiniety, mogło być lekkie niedotlenienie i poszło.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha, Kropeczko, Sara - dziewczyny przyszłam Wam pogratulować :) Cieszę się, że macie zdrowych synków i córeczkę, to naprawdę piękne. Aż się popłakałam :) i z Waszego szczęścia i ze smutku trochę też, bo życie moje jest jakie jest. Może kiedyś mi się jeszcze poukłada
    Trzymam kciuki za Wasze bąble, żeby rosły zdrowo a Wy były szczęśliwe i coraz bardziej wypoczęte :)
    Buziaki :*

    Aishha lubi tę wiadomość

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha, Kropeczko, Sara - dziewczyny przyszłam Wam pogratulować :) Cieszę się, że macie zdrowych synków i córeczkę, to naprawdę piękne. Aż się popłakałam :) i z Waszego szczęścia i ze smutku trochę też, bo życie moje jest jakie jest. Może kiedyś mi się jeszcze poukłada
    Trzymam kciuki za Wasze bąble, żeby rosły zdrowo a Wy były szczęśliwe i coraz bardziej wypoczęte :)
    Buziaki :*
    Selinka co u Ciebie?

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola hej :) Nic ciekawego. W marcu rozprawa rozwodowa, oby sie na 1 skończyło, nie mamy żadnego podziału ani nic. Obecnie jestem na etapie rozwazania przeprowadzki na 2 koniec Polski, zobaczymy, moze się uda. Ciezko by mi było na pewno na początku, nie znam tam nikogo, byłabym totalnie sama, ale chyba czuje ze potrzebna mi tak wielka zmiana. Zaczelabym wszystko od zera. Troche mnie to przeraza, ale chęć zmiany otoczenia, swiezego powietrza (dosłownie i w przenosni) mnie jednak mocno kusi. Zobaczymy co życie przyniesie

  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina😱
    wysłałam Ci zaproszenie na priv. Przyjmiesz?

    Selina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Selina😱
    wysłałam Ci zaproszenie na priv. Przyjmiesz?
    Jasne :)

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Rucola hej :) Nic ciekawego. W marcu rozprawa rozwodowa, oby sie na 1 skończyło, nie mamy żadnego podziału ani nic. Obecnie jestem na etapie rozwazania przeprowadzki na 2 koniec Polski, zobaczymy, moze się uda. Ciezko by mi było na pewno na początku, nie znam tam nikogo, byłabym totalnie sama, ale chyba czuje ze potrzebna mi tak wielka zmiana. Zaczelabym wszystko od zera. Troche mnie to przeraza, ale chęć zmiany otoczenia, swiezego powietrza (dosłownie i w przenosni) mnie jednak mocno kusi. Zobaczymy co życie przyniesie
    Selinka rozumiem, ze celujesz nadmorze? Jeżeli czujesz, ze tak będzie dobrze to to zrób i się nie zastanawiaj. Dawaj znać co u Ciebie, często sobie o Tobie myślę i wierzę, ze jeszcze wszystko Ci sie poukłada :*

    Selina lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola tak, dokładnie, morze :) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
    Dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa, to naprawdę miłe :) Ściskam mocno i odezwę się pewnie jeszcze kiedyś ;)

    Rucola lubi tę wiadomość

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 6 lutego 2020, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha, Kropeczko, Sara - dziewczyny przyszłam Wam pogratulować :) Cieszę się, że macie zdrowych synków i córeczkę, to naprawdę piękne. Aż się popłakałam :) i z Waszego szczęścia i ze smutku trochę też, bo życie moje jest jakie jest. Może kiedyś mi się jeszcze poukłada
    Trzymam kciuki za Wasze bąble, żeby rosły zdrowo a Wy były szczęśliwe i coraz bardziej wypoczęte :)
    Buziaki :*
    Dzięki Kochana! Też nie raz myślę o Tobie, bylysmy tu na forum jednak długo i ludzi się zapamiętuje. Twoja sytuacja przypomina mi historie szwagra siostry, rozstali się z mężem, bez podziału i dzieci, przeprowadziła się do Wawy, rzuciła zawód i cała przeszłość, wydaje się szczęśliwa.
    Życzę Ci żebyś trafiła w miejsce najlepsze dla Ciebie no i poznała tego właściwego faceta, dla którego będziesz całym życiem. Z dziećmi czy bez, badz szczęśliwa! No i odzywaj się tu 😊

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 12 lutego 2020, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selinko Kochana Dziekuje i wierze ze u Ciebie tez sie wszystko ułoży!!!

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 13 czerwca 2021, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawa jestem, czy jeszcze któraś z Was jeszcze tu jest 🙂

    Selina, Rucola lubią tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2021, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Ciekawa jestem, czy jeszcze któraś z Was jeszcze tu jest 🙂
    Kochana akurat dziś o Was pomyślałam! 😁😘
    U mnie życie do góry nogami, dużo się zmieniło przez ten ponad rok... Rozwód rok temu w czerwcu, później depresja i trochę się z niej wygrzebywałam. Nieoceniona pomoc rodziny, przyjaciół, terapeuty i psychiatry (plus leki) pomogły mi stanąć na nogi, ale właśnie wtedy czułam też największe działanie Boga w moim życiu :) Temat wiary bardzo się u mnie zmienił i umocnił.
    W lutym poznałam świetnego chłopaka, zwariował na moim punkcie totalnie 😅😁 Ja się zakochałam, ale na pewno z większym dystansem (on nie miał takich przejść jak ja). W życiu się tak nikt o mnie nie starał, nie okazywał uczuć w taki sposób jak on, bardzo wylewny, emocjonalny i czuły :) Czuję się teraz spokojna i bezpieczna.
    On dużo rozmawia sam z siebie o założeniu rodziny i dalszych planach i widzę, że nie jest to tylko czcze gadanie o dziwo. Kto wie, może wrócę do starań już niebawem :) Będzie co ma być, bez presji.

    Aishha gratuluję kolejnej ciąży! 😍🥰 Czy już wiadomo czy dziewczynka czy chłopiec? Planowaliście? Szybko się udało? 😁

  • Monic35 Koleżanka
    Postów: 46 7

    Wysłany: 14 czerwca 2021, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, my z mezem staramy sie o pierwsze dziecko 7 lat! A dodam ze mam juz 35 lat, lata lecą niestety.🤦‍♀️ kazdy lekarz ( a było ich naprawde wielu) nie wiedział dlaczego nie moge zajsc w ciaze. Wyniki ogolnie hormonow mam ok. Ale bardzo teraz spadło AMH 0,4 🙁 . Lekarz u ktorego teraz sie lecze stwierdzil ze w moim przypadku to tylko in vitro, najlepiej z komorek dawczyni. Ale powiedzial tez ze ten wynik AMH w ogole nie pokrywa sie z tym co dzieje się w moich jajnikach. Na ostatnim USG mialam 5 pecherzykow 🙄 wedlug lekarza przy tych wynikach powinnam miec gora 2 ... na wszelki wypadek podal mi zastrzyk ovitrelle zeby napewno doszlo do owulacji. Od dzisiaj mam brac duphaston. I tyle. Dal mi znow nadzieje ze moze sie uda. Ale boje sie kolejnego rozczarowania. Od soboty bola mnie bardzo piersi. Podejrzewam ze to po tym zastrzyku i owulacji...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2021, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Monic :)
    U kogo się leczyłaś/leczysz?
    Taka moja mała rada: nie idź w in vitro bez zrobienia histeroskopii, wiele dziewczyn Ci to potwierdzi. Ja z resztą też :) U mnis niby wszystko było ok, lekkie odchylenia w niektórych badaniach ale nieznaczne i dopiero histero wykazała problem (polipowate endometrium i bakteria w jamie macicy, która w żadnym wymazie nie wyjdzie).
    Dlatego radzę to zasugerować lekarzowi a jak nie będzie chciał skierować, to szukaj u siebie w mieście gina, który wykonuje te zabiegi w szpitalu.
    Skąd jesteś?

    Aishha lubi tę wiadomość

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 19 czerwca 2021, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Kochana akurat dziś o Was pomyślałam! 😁😘
    U mnie życie do góry nogami, dużo się zmieniło przez ten ponad rok... Rozwód rok temu w czerwcu, później depresja i trochę się z niej wygrzebywałam. Nieoceniona pomoc rodziny, przyjaciół, terapeuty i psychiatry (plus leki) pomogły mi stanąć na nogi, ale właśnie wtedy czułam też największe działanie Boga w moim życiu :) Temat wiary bardzo się u mnie zmienił i umocnił.
    W lutym poznałam świetnego chłopaka, zwariował na moim punkcie totalnie 😅😁 Ja się zakochałam, ale na pewno z większym dystansem (on nie miał takich przejść jak ja). W życiu się tak nikt o mnie nie starał, nie okazywał uczuć w taki sposób jak on, bardzo wylewny, emocjonalny i czuły :) Czuję się teraz spokojna i bezpieczna.
    On dużo rozmawia sam z siebie o założeniu rodziny i dalszych planach i widzę, że nie jest to tylko czcze gadanie o dziwo. Kto wie, może wrócę do starań już niebawem :) Będzie co ma być, bez presji.

    Aishha gratuluję kolejnej ciąży! 😍🥰 Czy już wiadomo czy dziewczynka czy chłopiec? Planowaliście? Szybko się udało? 😁
    I ja nie ukrywam, że w tym dniu pomyślałam o Tobie, nie widać nas tu dawno i ciekawą byłam jak potoczyły się Twoje losy 🙂
    Bardzo się cieszę, że układasz sobie życie na nowo, nie mogło być inaczej. To było pewne, że ktoś na Ciebie czeka i odwrotnie 🙂
    Małżeństwo na pewno Cię złamało ale i umocniło, na pewno masz inne już podejście i priorytety. I na dziecko przyjdzie czas ❤️

    U mnie to lekki szok bo jeszcze w marcu nie miałam owulacji bo karmiłam piersią do lutego a w kwietniu pykło 🙂 bardzo chciałam żeby Mati miał rodzeństwo ale na początku byłam lekko przerażona. Tu małe dziecko w domu, ja pracuję, szefowa wkurzona bo dopiero wróciłam...no trudny był czas. Ale już się cieszę i mogę tylko dziękować Bogu, że udało się bez stresu i starań. Za 2 tygodnie prenatalne więc może się dowiem jaka płeć 🙂

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 19 czerwca 2021, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monic35 wrote:
    Witam, my z mezem staramy sie o pierwsze dziecko 7 lat! A dodam ze mam juz 35 lat, lata lecą niestety.🤦‍♀️ kazdy lekarz ( a było ich naprawde wielu) nie wiedział dlaczego nie moge zajsc w ciaze. Wyniki ogolnie hormonow mam ok. Ale bardzo teraz spadło AMH 0,4 🙁 . Lekarz u ktorego teraz sie lecze stwierdzil ze w moim przypadku to tylko in vitro, najlepiej z komorek dawczyni. Ale powiedzial tez ze ten wynik AMH w ogole nie pokrywa sie z tym co dzieje się w moich jajnikach. Na ostatnim USG mialam 5 pecherzykow 🙄 wedlug lekarza przy tych wynikach powinnam miec gora 2 ... na wszelki wypadek podal mi zastrzyk ovitrelle zeby napewno doszlo do owulacji. Od dzisiaj mam brac duphaston. I tyle. Dal mi znow nadzieje ze moze sie uda. Ale boje sie kolejnego rozczarowania. Od soboty bola mnie bardzo piersi. Podejrzewam ze to po tym zastrzyku i owulacji...
    Hej. Przy podobnym Amh moja przyjaciółka w naszym wieku zaszła po 10 latach w ciążę natyralnie ale rok wcześniej zrobiła laparoskopię jak większość z nas tutaj.
    Według mnie pare pęcherzyków może wskazywać na policystyczne jajniki ale reszta badań musiałaby to potwierdzić

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 25 czerwca 2021, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina bardzo miło Cię widzieć i czytać, że w końcu zaczyna Ci się układać ❤
    Aisha ogromne gratulacje!!!! Widziałam że się starasz na wątku mam karmiących piersią ale jakoś przeoczyłam że się udało! Wspaniałe wiadomości!!

    Aishha lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Monic35 Koleżanka
    Postów: 46 7

    Wysłany: 25 czerwca 2021, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Hej Monic :)
    U kogo się leczyłaś/leczysz?
    Taka moja mała rada: nie idź w in vitro bez zrobienia histeroskopii, wiele dziewczyn Ci to potwierdzi. Ja z resztą też :) U mnis niby wszystko było ok, lekkie odchylenia w niektórych badaniach ale nieznaczne i dopiero histero wykazała problem (polipowate endometrium i bakteria w jamie macicy, która w żadnym wymazie nie wyjdzie).
    Dlatego radzę to zasugerować lekarzowi a jak nie będzie chciał skierować, to szukaj u siebie w mieście gina, który wykonuje te zabiegi w szpitalu.
    Skąd jesteś?

    Ja jestem z okolic Katowic. Zaden lekarz mi nie proponowal histeroskopi. Warte do przemyslenia 😊 obecnie jestem w 13 dniu po owulacji, na duphastonie. Dzisiaj mam brazowe plamienia. Bete robie w poniedzialek. Mowilam sobie ze nie bede sie nastawiac. Ale to nie latwe.

‹‹ 927 928 929 930 931
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ