Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycasteam wrote:My dostajemy co miesiac gazetke z naszej grupy gdzie sa zdjęcia dzieci, opis co robily, kto dolaczyl do grupy a kto odszedl etc.
Jesli trzeba cos przynieśc to tez dostajemy wczesniej meile z informacją.
Np wczoraj byl Dzien Pedagoga (nie nauczyciela) i z 2 tygodnie temu dostalismy maile zeby zakupic nasionami kwiatow (bo dzieci przy opiekunkach rozkwitaja niczym kwiaty) i Panie będą sadzic kwiaty z dziecmi -
nick nieaktualnyIryska wrote:Motylku jak Twoje cukry na czczo, jakoś się trzymają?
Ja wczoraj się wystraszyłam że jakiś czop mi odchodzi, bo wypadł mi taki glutek malutki jakby podbarwiony na różowo, ale już więcej nic się nie dzieje teraz, to myślę że jest ok.
Ola współczuję Ci, tej sytuacji, dawaj znać co u Ciebie, mam nadzieję że to tylko fałszywy alarm 🙂po posiłkach jest ok ale na czczo dramat...
Szczerze mówiąc płakać mi się chce. Naczytałam się już, do czego cukrzyca prowadzi, a w dodatku panicznie boję się zastrzyków. Nie wiem sama jak sobie z tym radzićdobrze, że w udo mam dawać zastrzyki, a nie w brzuch, chociaż tyle. Ale boję się że przez to będziemy dłużej w szpitalu i że będą jakieś komplikacje...
-
Iryska wrote:Motylku jak Twoje cukry na czczo, jakoś się trzymają?
Ja wczoraj się wystraszyłam że jakiś czop mi odchodzi, bo wypadł mi taki glutek malutki jakby podbarwiony na różowo, ale już więcej nic się nie dzieje teraz, to myślę że jest ok.
Ola współczuję Ci, tej sytuacji, dawaj znać co u Ciebie, mam nadzieję że to tylko fałszywy alarm 🙂
Widzę że Ty z Sylwią mnie tu straszycie i chcecie rodzić już! 😂
Już czop odchodzi Wam? 😱
Ciekawa jestem rozwoju sytuacji 😘
Masz już wszystko gotowe?Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyDzień dobry! Dzieci rozwiezione, pije kawkę właśnie i będę czekać na gościa hydraulika, bo WC nam się zapchał (nite wiem czy mała czegoś nie wrzucila🤦♀️). I znów ze 200 zł trzeba będzie rzucić
Przyszła mi wczoraj mała paczuszka dla Matyldy, w rozmiarze 56. Jeszcze troszkę muszę rzeczy w tym rozmiarze uzupełnić!
Iryska, Inaa89, Lalia, dmg111, doomi03 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
SzalonaOna wrote:Dmg też mam ogromny problem z dziąsłami
ale tak jak mówisz, uspokoi się to po ciąży. Ja nawet jem jabłko, gryzę i leci krew
SzalonaOna, dmg111 lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:Widzę że Ty z Sylwią mnie tu straszycie i chcecie rodzić już! 😂
Już czop odchodzi Wam? 😱
Ciekawa jestem rozwoju sytuacji 😘
Masz już wszystko gotowe?
Też czekam na wynik GBS w poniedziałek 😉kic83 lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
SzalonaOna wrote:Niestety, dziś na czczo 93, przekroczyłam 90, więc dziś o 22.30 pierwsza insulina
po posiłkach jest ok ale na czczo dramat...
Szczerze mówiąc płakać mi się chce. Naczytałam się już, do czego cukrzyca prowadzi, a w dodatku panicznie boję się zastrzyków. Nie wiem sama jak sobie z tym radzićdobrze, że w udo mam dawać zastrzyki, a nie w brzuch, chociaż tyle. Ale boję się że przez to będziemy dłużej w szpitalu i że będą jakieś komplikacje...
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnet.kaa wrote:Motylku, spójrz po przykładzie Ounai że te zastrzyki to nic strasznego. Ona dzielnie dawała rade, a i pobyt w szpitalu się przez to nie wydłużył. Głowa do.góry, zostało Ci już tak niewiele ciąży 😘
Wiem wiem, muszę po prostu się ogarnąć, ale zwyczajnie się boję... -
SzalonaOna wrote:Niestety, dziś na czczo 93, przekroczyłam 90, więc dziś o 22.30 pierwsza insulina
po posiłkach jest ok ale na czczo dramat...
Szczerze mówiąc płakać mi się chce. Naczytałam się już, do czego cukrzyca prowadzi, a w dodatku panicznie boję się zastrzyków. Nie wiem sama jak sobie z tym radzićdobrze, że w udo mam dawać zastrzyki, a nie w brzuch, chociaż tyle. Ale boję się że przez to będziemy dłużej w szpitalu i że będą jakieś komplikacje...
SzalonaOna lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
SzalonaOna wrote:Tak, ale Ounai zaczęła z insulina praktycznie na końcówce.. A ja już
Wiem wiem, muszę po prostu się ogarnąć, ale zwyczajnie się boję...
Rozumiem, że się boisz ale będzie wszystko dobrze, zobaczysz :*SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIryska wrote:Ja też właśnie się naczytałam, stresuje się, bo u mnie bardzo długo te cukry na czczo były w okolicach 100 zanim ta insulina zaczęła w ogóle działać😔 a zastrzyki nie są złe, da się przeżyć, myślałam że będzie gorzej. mnie najbardziej boli wyjmowanie tej igły ze skóry, brrr🙈
Iryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A tak w ogóle to DZIEŃ DOBRY ☀️
Czy u Was też tak zimno?
Ja już jestem po kawce i śniadanku od męża, zaraz jedziemy na zakupy i mąż wyjezdża na weekend, a ja zostaje z jego mamą i siostrami 😲 ale mam sporo planów na weekend, także jakoś zleci.
My z mężem też mieliśmy ostatnio spięcie, na szczęście aż dziwne ale co mu mówie ostatnio to reflektuje i poprawia. Pracuje całe dnie co rozumiem bo tak jest w usługach, wraca i zamiast ze mną pogadać, ustalić sprawy remontowe które są tylko na mojej głowie to mamusia go namawia i zaczynają grać w karty. Grają dość długo, gdy ja już zasypiam, przychodzi j wtedy chce coś ustalać. No tak nie może być więc dostał opiernicz i trochę ustawił się do pionu. Moja teściowa w ogóle nie widzi tego, że my chcemy spędzać tylko razem czas, już nawet nie chodzimy na spacery bo zawsze wbijała się z nami. Marze już aby wrócić do swojego domku.
Zapisałam się już do położnej i do szkoły rodzenia, zaczynamy 28.09
Co dzisiaj jecie na obiadek? Tym razem ja nie mam pomysłua staram się wrócić do zdrowszego odżywiania, co poza grzeszkami zaczyna wychodzić mi całkiem dobrze
doomi03 lubi tę wiadomość
-
Olla95 wrote:Hej dziewczyny... wylądowałam w szpitalu. O 2 obudziłam myślałam że standardowo na truchtanie do łazienki ale czułam jakby coś chciało mi wypłynąć. Poszłam do łazienki i zaczął że mnie płyn lecieć pozbawiony krwia, przestraszyłam się 😭 nie długo potem poleciało mi czerwonej krwii, A potem znów podbarwiona woda z krwią. Szyjka mi się skrocila, nie wiem nawet od czego. Mam leżeć do rana w szpitalu i czekać na rozwój wydarzeń. Chce mi się płakać. Wybaczcie że pisze takie smutne rzeczy
Mam nadzieje, że lekarze Cię zbadają i będzie wszyztko wporządku a to krwawienie to straszak jak u większości z nas. -
nick nieaktualny
-
Ounai, co do tych pieniędzy od teściowej to ładnie z jej strony ale mogła dać to jakoś po ludzku bo faktycznie kasa mogła przepaść.
A wiecie jak moja teściowa się zachowała? Strasznie głupio zrobiło mi się podczas tej sytuacji.
Kiedyś w rozmowie moja mama jej powiedziała, że może nam kupią wózek na pół. Jak wspominałam była cisza cisza ze strony teściowej, moja mama mówiła że da, a teściowa słowem się nie odezwała a o rozmowie wiedziałam od mamy. No i pojechaliśmy tydzień temu po ten wózek, wtedy babki się zgadały że dają po 1000 zł bo się widziały. Moja mama uznała, że da jak będziemy płacić, teściowa chciała przelać od razu ale powiedzieliśmy że wózek ma być tak późno że nie trzeba. I wiecie co ona mi w jednej rozmowie powiedziała, powtarzając dwa razy? "Ja to nie wiedziałam, ale Twoja mama mi powiedziała że jest taka tradycja że babcie dają na wózek, chociaż mi nikt o tym nigdy nie mówił". I wiecie... mi się tak strasznie głupio zrobiło, że moja mama jakby ją zmusiła do tego a ona wcale nie daje tej kasy bo tak uważa, i jeszcze mi to wprost powiedziała. Uważam, że naprawde mogła się już ugryźć w język. -
Anet.kaa wrote:A tak w ogóle to DZIEŃ DOBRY ☀️
Czy u Was też tak zimno?
Ja już jestem po kawce i śniadanku od męża, zaraz jedziemy na zakupy i mąż wyjezdża na weekend, a ja zostaje z jego mamą i siostrami 😲 ale mam sporo planów na weekend, także jakoś zleci.
My z mężem też mieliśmy ostatnio spięcie, na szczęście aż dziwne ale co mu mówie ostatnio to reflektuje i poprawia. Pracuje całe dnie co rozumiem bo tak jest w usługach, wraca i zamiast ze mną pogadać, ustalić sprawy remontowe które są tylko na mojej głowie to mamusia go namawia i zaczynają grać w karty. Grają dość długo, gdy ja już zasypiam, przychodzi j wtedy chce coś ustalać. No tak nie może być więc dostał opiernicz i trochę ustawił się do pionu. Moja teściowa w ogóle nie widzi tego, że my chcemy spędzać tylko razem czas, już nawet nie chodzimy na spacery bo zawsze wbijała się z nami. Marze już aby wrócić do swojego domku.
Zapisałam się już do położnej i do szkoły rodzenia, zaczynamy 28.09
Co dzisiaj jecie na obiadek? Tym razem ja nie mam pomysłua staram się wrócić do zdrowszego odżywiania, co poza grzeszkami zaczyna wychodzić mi całkiem dobrze
Wyszłam wyrzucić pieluchę na pole i mało mi tyłka nie odmroziło. Tak zimno brrrrrr.
Ja mam wenę dzisiaj i właśnie nastawiłam ziemniaki na ruskie pierogi -
Anetka, teściowa mogła się ugryźć w język, ale z drugiej strony uważam, że chęć daru powinna wyjść od darczyńcy i takie propozycje 'zrzućmy się po połowie' mogą być krępujące, a jak komuś brakuje asertywności to już w ogóle... moja mama też już parę razy wyskoczyła z tym, ze dadzą nam połowę kasy na wózek, a drugą niech dadzą teściowie, to jej zwróciłam delikatnie uwagę, że niech nie rządzi cudzą kasą, że ja nie siedzę w finansach teściów, nie wiem, czy mają taką kasę i nie chcę niczego wymuszać. Nawet nie mówiłam mojemu L o tym, że moi rodzice chcą coś dać, by też nie czuł się przymuszony, że musi wyciągnąć od swoich. Powiedziałam mamie, że kupujemy wszystko sami, a przecież będą chrzciny i wtedy mogą coś dać, albo zaraz po porodzie, tak jak teściowa Ounai. Bez etykietowania 'babcia X kupiła wózek, a babcia Y tylko grzechotkę'. Teściowie też mnie wkurzają, bo mówili, że pomogą przy kupnie mieszkania, a cisza, teraz też coś tam o wyprawce, ale też cisza, ja się nie daje wciągnąć w te gierki i po prostu niczego nie oczekuję.
Iryska, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
🦄 2021 r.