Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJaaaa u mnie już poszło na ostro powiem Wam, że mam dość... Wynoszę się do pokoju dzieci... Ech niech ten dzień się skończy
P. S. Jutro jadę na tą krzywa. Staram się nie denerwować. Wiem, że to maluszkowi nie pomoże, ale tak ciężko mi po słowach które usłyszałam i które powiedziałam... -
kic83 wrote:witaj w klubie
1-ie urodziłam w wieku 31 lat
2-ie urodzę rzutem na taśmę w październiku mając 36 lat, ale dwa miesiące później w grudniu kończę 37 lat
i tak się zastanawiam czy chciałabym trzecie dziecko, a jeśli tak, to czy już za późno nie będzie...
Maniaaa ja też myślę że to jeszcze za wcześnie na ruchy maleństwa jeszcze.kic83, Edyciak lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
SzalonaOna wrote:Jaaaa u mnie już poszło na ostro powiem Wam, że mam dość... Wynoszę się do pokoju dzieci... Ech niech ten dzień się skończy
P. S. Jutro jadę na tą krzywa. Staram się nie denerwować. Wiem, że to maluszkowi nie pomoże, ale tak ciężko mi po słowach które usłyszałam i które powiedziałam...
Co sobie powiedzieliście?!Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnykic83 wrote:Co sobie powiedzieliście?!
Więc jedyne co mi powiedział, to że może się wyprowadzić, skoro tak bardzo mi przeszkadza.
Odpowiedziałam, że ok. Jeśli tak woli, chować głowę w piasek to droga wolna i że sobie poradzę. Uprzedzilam tylko, że jeśli się wyprowadzi, to dostępu do dziecka mieć nie będzie. Nie pozwolę sobie na takie traktowanie.
I tyle... Śpię u dzieci w pokoju. Jego księżniczka dziś śpi u mamusi, więc ma wolny wieczór. Nie zamierzam go o niczym informować, o ciąży, o badaniach. O niczym. Niech spieprza jak zachowuje się rozkarpyszony gowniarz.
Na to wszystko nie odpowiedział ani jednym argumentem, wiecznie tylko odpowiadał, że to są moje wynysly. -
Motylku, rozumiem, że jest Ci ciężko, bo Twój jest cały dzień w pracy, a Ty cały dzień z trójką dzieci, w tym jego córką z którą jak widać nie masz najlepszych relacji.
Dobrze, że powiedziałaś mu o swoich potrzebach jeśli chodzi o zbliżenia i jak bardzo rani Cię uwagami na temat sylwetki itd.
Ale, nie chce Cię urazić, myślę że trochę za ostro zareagowałaś, bo zaatakowalas i jego i jego dziecko.
Czeka Cię trudna noc, jutro jeszcze tą krzywa, spróbuj odpocząć i się nie denerwować, ale moim zdaniem powinniście koniecznie wrócić do tej rozmowy, ale bez takich emocji.Edyciak lubi tę wiadomość
-
Motylku, niestety zgodzę się z Lalia. Rozumiem, że ciężko w emocjach myśleć racjonalnie. Przetraw to, daj jemu przetrwić, ale musicie zacząć rozmawiać, bo u Was trochę chyba tego brakuje. Przynajmniej tak pamiętam z tego co opowiadałaś wcześniej. Musisz mówić co czujesz ale nie możesz atakować, bo inaczej nic z tego nie będzie. Wierzę, że Wam się uda, tylko poczekajcie aż obydwoje będziecie gotowi na taką dojrzałą rozmowę
Lalia lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z Ounai, naprawdę widzę szansę dla Was, ale to wymaga spokojnej, szczerej i dojrzałej rozmowy o tym co Was boli, co przeszkadza, czego oczekujecie a czego się boicie. Trzymam kciuki za Was ✊
Ounai lubi tę wiadomość
-
Motylku nie denerwuj sie bo to nie ma sensu i tym bardziej w tym stanie on chyba mysli ze caly dzien opieki na trójką dzieci to takie latwe a wcale nie tym bardzie teraz bo miedzy opieka trzeba posprzątać, ugotować, wyprać, zająć sie nauką z dziećmi bo nie ma otwartej szkoly, pobawic sie z nimi... I tak naprawde czasu dla siebie samej jest mało. Nie wiem co ten jego "aniołek" robi ale on powinien ją nauczyc ze tobie nalezy się szacunek bo to tez nie sztuka krzyknąć na czyjeś dziecko z czego by pewnie na skarge poleciala ze jaka to ona biedna a ty zła. A na temat twojej figury to mu powiedz ze jak nie ma nic mądrego do powiedzenia to niech sie nie odzywa bo ci tylko przykrość robi.
Zgadzam sie ze zachowuje sie jak dzieciak bo ucieka od rozmowy no ale nikt go po głowie glaskac nie bedzie a niestety ale trzeba porozmawiać i to szczerze Narazie daj sobie czas bo twoja ciąża i twoje zdrowie jest najwazniejsze i lepiej zebys sie nie denerwowala a co do sexu to kupuj wibrator jak on nie chcę to niech sie w 4 litery pocaluje
LaBellePerle lubi tę wiadomość
Staranie od 2017
03.2020- cb
Ona:28lat
endomkit ✅ (jest ok)
Amh 3.2 ✅
HSG- jeden jajowód niedroznny ale ponoć odetkany ✅
Mthfr_1298A>C układ heterozygotyczny
PAI+1 4G układ heterozygotyczny
On:33lat
Morfologia 3%
Koncentracja: 277.58 mln/ml
Całkowita liczba w ejakulacie: 721.72 mln/ml
Start klinika: lipiec 2024
sierpień IUI ❌
Wrzesień: rozpoczynamy iVF
Październik: punkcja - pobrano 12, dojrzałych 11, zapłodniono 6 (zgodnie z dofinansowaniem),
2 zarodki (5.1.1 oraz 5.2.1)
25 Listopad: transfer+embryoglue - beta 0
23 Grudzień: transfer+embryoglue - beta 0
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi" -
LaBellePerle wrote:Robiłaś w Dagnostyce? Ja dziś 50 min czekałam
LaBellePerle lubi tę wiadomość
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Dzień Dobry dziewczyny, wczoraj sobie odpoczywałam trochę od forum, i poza spacerem 11tys kroków to miałam bardzo leniwy dzień.
Kic mega jest ten chlebek! Ale zazdroszczę Ci zdolności Twojego męża.
Koteczko jeśli mogę to wezmę od Ciebie tę luteinę odezwę się na priv.
Koteczko pozwól sobie na te emocje i nie duś ich przypadkiem w sobie, ta żałoba musi minąć w naturalny sposób. Przytulaj męża i syna ile się da i snuć sie ile potrzebujesz. Niedługo wyjdzie dla Ciebie słońce, jestem tego pewna.
Motylku, ja tak jak uważają dziewczyny, myślę że potrzebujecie spokojnej rozmowy. Ja też jestem z tych krzyczacych jak się wkurza i mam żal, ale to nigdy nie przynosiło efektów. Tak się nie da rozmawiać jak jedna osoba krzyczy i mówi tyle rzeczy, więc wg mnie Twój P dlatego nawet nie podjął tematu dyskusji o tym co Cię boli. Będziecie Tworzyć rodzinę i musicie się dogadać, nic tu nie da grożenie że ktoś się wyprowadzi czy pójdzie spać do innego pokoju, na wyprowadzki i etap "przemyślenia sobie" był czas wcześniej. Teraz wg mnie i Ty i on musicie wziąć się w garść i porozmawiać, bardzo poważnie porozmawiać.
My mieliśmy z moim mężem jeden seks po owulacji i od tego czasu wjechał tylko raz lodzik, mi też psychicznie jest z tym trochę źle i domyślam się że mężowi też, ale gdybyśmy mogli to nie sądzę aby zdarzało się to bardzo często. Seks w związku jest bardzo ważny, szczególnie jeśli ludzie mają duże potrzeby ale wg mnie miłość czy chociażby pożądanie można okazywać sobie również w inny sposób.
Mój mąż jest nakręcony na dziecko ale też nie mówi do brzuszka że je kocha czy coś, i ja nawet tego nie wymagam, mi ciężko jest pojąć że tam w środku siedzi człowiek A co dopiero jemu. Pomagać też mi jakoś super dużo nie pomaga, bo ostatnio sporo pracuje, ale mamy cel i wiemy że musi cisnąć ile się da, i to jest dla mnie też okazaniem miłości do mnie j dzidziusia, że dużo pracuje bo musi uzbierać jak najwięcej pieniędzy.
A tak z innej beczki, czy miałyście takie kłócia w środku w pochwie? Ja miałam od przedwczoraj wieczorem co jakiś czas i się trochę przestraszyłam, składając luteinę wydawało mi się że szyjka jest bardziej miękka i wkrecilam sobie że to pewnie Coś złego, ale wydaje mi sje że mogl to byc skutek przyniesionych zakupów i długiego spaceru, albo fizjologia.
Co dziś jecie pysznego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2020, 07:50
Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry wszystkim. Niech to będzie dobry dzień 😘
Ja sie właśnie zaraz zbieram do luxa na upuszczenie krwi do tej powtórki toksoplazmozy. Oby potwierdziło ze wszystko gra. -
nick nieaktualny
-
Edyciak wrote:A mnie naszedł dziś niepokój... Bo nie mam kompletnie żadnych objawów ciążowych. Ale staram się myśleć pozytywnie dopóki nie mam plamien ani krwawienia30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Edyciak wrote:A mnie naszedł dziś niepokój... Bo nie mam kompletnie żadnych objawów ciążowych. Ale staram się myśleć pozytywnie dopóki nie mam plamien ani krwawienia
Edyciak, Lalia lubią tę wiadomość
-
Anetka, ja mam od mamy kapustę z grzybami więc jak dam radę zrobić naleśniki i wytrzymam zapachy to będą krokiety 😁
Doomi03, kciuki za badania, będzie dobrze ✊
Edyciak, ja do pewnego momentu mówiłam, że gdyby nie pozytywny test to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży 😁 a potem przyszły mdłości 🤣🤢
Ja nie mogłam wczoraj zasnąć, a dzisiaj się wcześnie obudziłam 😑 zrobię sobie coś do jedzenia, żeby mdłości się nie rozkręciły, później chyba skocze pod prysznic, bo wczoraj już nie miałam mocy ogarniać włosów 🤦♀️ muszę wykonać parę telefonów do rodziców i uczniów, ogarnąć obiad 😅 przydałoby się jeszcze zrobić pranie i może poprasowac, ale nie wiem czy to nie za dużo i czy dam radę 🤷♀️Anet.kaa, Wik89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Doomi moze rzeczywiscie te wyniki nie sa takie złe, musze czekać. Tylko ta glukoza, siostra mowi ze ona przy takiej juz miala skierowanie na krzywa i do diabetologa.30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
To ja byłam siksa przy Was, pierwszego syna urodziłam jak miałam 22 lata, drugiego 24 lata i teraz z nadzieją, że będzie córa będę miała 29 lat ☺️
W tym czasie dokończyłam szkołę policyjną, wkręciłam się w zawód, potem zaczęłam kolejne studia (kończę je niebawem), rozstałam się w międzyczasie z tatą synów i kiedy już myślałam, że będziemy tylko we troje to nagle pojawił się mój D i tak mnie zaczarował, że z mojej Warmii ukochanej przeniosłam się na Pomorze 😄
Teraz oczekujemy naszego dzieciątka, a ja nieśmiało czekam na zaręczyny 😂
PS. W planach co do studiów mam jeszcze magisterkę więc to nie koniec moich uczelnianych podbojów 😄Lalia, Wik89, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ulaa wrote:To ja byłam siksa przy Was, pierwszego syna urodziłam jak miałam 22 lata, drugiego 24 lata i teraz z nadzieją, że będzie córa będę miała 29 lat ☺️
W tym czasie dokończyłam szkołę policyjną, wkręciłam się w zawód, potem zaczęłam kolejne studia (kończę je niebawem), rozstałam się w międzyczasie z tatą synów i kiedy już myślałam, że będziemy tylko we troje to nagle pojawił się mój D i tak mnie zaczarował, że z mojej Warmii ukochanej przeniosłam się na Pomorze 😄
Teraz oczekujemy naszego dzieciątka, a ja nieśmiało czekam na zaręczyny 😂
PS. W planach co do studiów mam jeszcze magisterkę więc to nie koniec moich uczelnianych podbojów 😄
Ula, Ty trochę reprezentujesz mój wymarzony scenariusz 😍 3 dzieci przed 30 😁 marzyło mi się urodzić w wieku 26, 28 i 30 lat 🤣 ale raczej te plany zostaną zmodyfikowane do 2 przed 30 a i tak będę szczęśliwa 💚Ulaa lubi tę wiadomość