Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
SzalonaOna wrote:Martt to działajcie ❤️
Anetka - z 1 strony się cieszę że już nie karmie.
No bo te dylematy... Czy mleka za malo/za dużo.
Ale z drugiej zazdroszczę Wam tej bliskości
Ounai - dzięki za radę, wypróbujemoja skóra na brzuchu po 3 ciazach wola o pomstę do nieba
jakbyś miała taki brzuch jak ja to byś się pewnie załamała
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Moti ja bym chciala zeby moj brzuch tak wygladal.
Tymczasem jest odstajacy co wzmaga wada postawy 😕
Ja szczotkuje na mokro, pod prysznicem. Codziennie cale cialko. Widze efekty na udach ktore mialy sporo cellulitu.mam zwykla szczotke na kiju z rossmana do mycia plecow :p
Lalia, SzalonaOna, Lulu83 lubią tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Błagam Was, macie piękna jedrna skórę i mówicie że Wasze brzuchy to dramat. Chcecie zobaczyć jak wygląda nadmiar skóry która się nie obkurczyła?
Tak wyglądał mój brzuch po 1 ciąży. Teraz jest tej skóry jeszcze więcej. I życie. Taki mam. Mogę próbować coś z nim zrobić, ale raczej bez drogich zabiegów niewiele uda mi się osiągnąć. Więc proszę, nie dobijajcie mnie pokazując piękny brzuch i mówiąc, że jest dramat.
NIE CYTUJCIE
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 19:13
-
Suszarka wrote:Ja mam po ciąży masakrę z pajączkami na nogach, nie wiedziałam że nie wolno wtedy szczotkować
ale co się dziwić jak pod koniec ciąży byłam jednym wielkim obrzękiem...
Anetka, a co się dzieje z kp? W ogóle to mi się dzisiaj śniłaś, byłyśmy razem w jakiejś bibliotece, powalony sen 🤣
Lalia jak zwykle fachowa analiza 💪
Motylku mam nadzieję, że nowy zestaw leków pomoże 😘 jesteś bardzo dzielna, podziwiam Cię!
A co do KP to mamy duży problem w dzień, Pola je max 3 min z cyca, nie chce więcej, krzyczy mocno, odpycha się, przyklada głowę do poduszki i sztywnieje jak koza. Przez to ja zsczynam się denerować, stresować, karmienia są coraz krotsze choć po każdym praktycznie odciągam aby ją dokarmić butlą na którą aż się trzęsie. Dziś nie miałam nic aby odciągnąć. Z piersi z której nie karmiłam szło 20 ml. Nie wiem o co chodzi.
Niby teraz występuje jakiś kryzys dziecka związany z karmieniem ale ja nie wIem jak to przetrwać bez dokarmiania odciągniętym mlekiem. Jak jej nie dokarmie np jak idziemy na spacer to jest wrzask, planowałam tylko to jedno karmienie takie robić aby dawać butlę, ale podczas innych też robi dym taki że czasami daję jej butlę bo wymiękam po prostu.
Chwilami myślałam że ona w te 3 minuty się najada przy piersi, no ale to średnio możliwe, tym bardziej że z butli potrafi po karmieniu wyduldać jeszcze z 60-80 ml.
Potrafi też zrobić afere bo jej nie leci jeszcze mleko a ona chciałaby już teraz, drze się tak że uszy więdną.
Dziś chciałam 1 karmienie przed spacerem zrobić jej z butlą (najpierw karmie piersią ile wlezie, zmieniam pozycje, odbijam - ostatnio z tym mamy też problem bo aż słyszę że lata jej powietrze po brzuchu i muszę ją w trakcie karmienia odbijać - tu też moja myśl że to może refluks utajony)
Takie masło maslane tu napisałam, ale powoli trace siłe bo Pola jest naprawde grzecznym dzieckiem i ja nie jestem przyzyczajona do takich akcji. -
Anet.kaa wrote:Hihi, miło być gościem Twoich snów. A co jest smieszne to dziś myślałam, że muszę wybrać się do biblioteki pod blokiem - nie byłam w bibliotece z 10 lat
A co do KP to mamy duży problem w dzień, Pola je max 3 min z cyca, nie chce więcej, krzyczy mocno, odpycha się, przyklada głowę do poduszki i sztywnieje jak koza. Przez to ja zsczynam się denerować, stresować, karmienia są coraz krotsze choć po każdym praktycznie odciągam aby ją dokarmić butlą na którą aż się trzęsie. Dziś nie miałam nic aby odciągnąć. Z piersi z której nie karmiłam szło 20 ml. Nie wiem o co chodzi.
Niby teraz występuje jakiś kryzys dziecka związany z karmieniem ale ja nie wIem jak to przetrwać bez dokarmiania odciągniętym mlekiem. Jak jej nie dokarmie np jak idziemy na spacer to jest wrzask, planowałam tylko to jedno karmienie takie robić aby dawać butlę, ale podczas innych też robi dym taki że czasami daję jej butlę bo wymiękam po prostu.
Chwilami myślałam że ona w te 3 minuty się najada przy piersi, no ale to średnio możliwe, tym bardziej że z butli potrafi po karmieniu wyduldać jeszcze z 60-80 ml.
Potrafi też zrobić afere bo jej nie leci jeszcze mleko a ona chciałaby już teraz, drze się tak że uszy więdną.
Dziś chciałam 1 karmienie przed spacerem zrobić jej z butlą (najpierw karmie piersią ile wlezie, zmieniam pozycje, odbijam - ostatnio z tym mamy też problem bo aż słyszę że lata jej powietrze po brzuchu i muszę ją w trakcie karmienia odbijać - tu też moja myśl że to może refluks utajony)
Takie masło maslane tu napisałam, ale powoli trace siłe bo Pola jest naprawde grzecznym dzieckiem i ja nie jestem przyzyczajona do takich akcji.
Annia, żyjesz? Dawno Cię nie było, odezwij się! -
Ounai ja Ciebie rozumiem doskonale bo po pierwszej ciazy miałam dokładnie taki sam brzuch... po kilku latach się zawzielam i bardzo schudłam, łącznie 15 kg, brzuch wyglądał o wiele lepiej, w sukienkach była ze mnie laska
ale nigdy od czasów ciazy nie założyłam już stroju dwuczęściowego. Boje się jak będzie teraz, bo przytyłam już 17 kg...
Ounai lubi tę wiadomość
-
Motylku, wg mnie Twoje ciało naprawdę wygląda dobrze. Wiadomo, każdy chce aby było lepiej, ale masz pięknie zarysowaną pupę, szczuple nogi, fajny brzuch. Masz jakieś zdjęcia przed lub zaraz po ciąży? Może to faktycznie mięśnie bo ciało wygląda fajnie.
Ounai, jak już mamy się licytować to z brzuchem przynajmniej można coś zrobić zabiegami a z moimi udami średnio - a w udku jedyne 62 cm 😏mialam zapisać się na serię zabiegów endermologii ale nie wiem czy efekt byłby taki jakiego oczekuję i czy nie wolałabym wydać jednak tej kasy na coś innego.
Mart, super że z córeczką wszystko dobrze i zapraszsmy ją już do naszego grona. Zacznijcie ją z mężem od dziś wyganiać z brzuszka
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Anetka tak szczerze mówiąc to chyba już się pogodziłam z tym brzuchem. Tak to się kończy jak masz 159cm i nosić dziecko 4,64kg i 62cm w brzuchu. Skóra musi się mocno naciągnąć 😂 na razie działam szczotka, a potem się zobaczy. Jestem póki co tak gruba że i tak nie pokażę brzucha nigdzie, tak, że po problemie
-
Ladyo, teraz są stroje z majtkami z wysokim stanem, można pod nimi schować tą skórę 💪 polubiłam za to, że nie jestem sama. Podobno ćwiczeniami siłowymi można uelastycznić skórę, tak samo pillingami i bodywrappingiem. Tak, że coś tam będę działać, może się uda kiedyś. A jak nie to też już młoda nie jest, z pepkiem na wierzchu raczej latać nie będę
-
Motylku, wyglądasz jak ja krótko po porodzie, a ja wtedy ważyłam 64 kg!! W życiu bym nie powiedziała, że ważysz tyle co tu pisałaś czasem 😳
Ounai, to czy skóra się obkurczy czy nie, to trochę jak czy zrobią się rozstępy czy nie... Można stawać, na głowie, smarować się wszystkim, a ciało zrobi po swojemu. Myślę, że Twoje ćwiczenia, poprawa postawy ciała i szczotkowanie zrobią robotę. Pewnie skóra nie obkurczy się całkowicie, ale efekt i tak będzie widoczny! A jeśli kiedyś będziesz mieć ochotę to i środki znajdą się na zabiegi 😘
-
Ounai wrote:Anetka tak szczerze mówiąc to chyba już się pogodziłam z tym brzuchem. Tak to się kończy jak masz 159cm i nosić dziecko 4,64kg i 62cm w brzuchu. Skóra musi się mocno naciągnąć 😂 na razie działam szczotka, a potem się zobaczy. Jestem póki co tak gruba że i tak nie pokażę brzucha nigdzie, tak, że po problemie
Lalia, emdar, Enigvaa, Suszarka, dmg111, Zulugula, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Motylek, byłaś u urofizjo? Bo wydaje mi się, że masz lekko złą postawę ciała, pupę wypychasz do tyłu i przez to brzuch wydaje się większy.
Lalia, Ounai lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnet.kaa wrote:Motylku, wg mnie Twoje ciało naprawdę wygląda dobrze. Wiadomo, każdy chce aby było lepiej, ale masz pięknie zarysowaną pupę, szczuple nogi, fajny brzuch. Masz jakieś zdjęcia przed lub zaraz po ciąży? Może to faktycznie mięśnie bo ciało wygląda fajnie.
Ounai, jak już mamy się licytować to z brzuchem przynajmniej można coś zrobić zabiegami a z moimi udami średnio - a w udku jedyne 62 cm 😏mialam zapisać się na serię zabiegów endermologii ale nie wiem czy efekt byłby taki jakiego oczekuję i czy nie wolałabym wydać jednak tej kasy na coś innego.
Mart, super że z córeczką wszystko dobrze i zapraszsmy ją już do naszego grona. Zacznijcie ją z mężem od dziś wyganiać z brzuszka -
nick nieaktualnyLalia wrote:Motylku, wyglądasz jak ja krótko po porodzie, a ja wtedy ważyłam 64 kg!! W życiu bym nie powiedziała, że ważysz tyle co tu pisałaś czasem 😳
Ounai, to czy skóra się obkurczy czy nie, to trochę jak czy zrobią się rozstępy czy nie... Można stawać, na głowie, smarować się wszystkim, a ciało zrobi po swojemu. Myślę, że Twoje ćwiczenia, poprawa postawy ciała i szczotkowanie zrobią robotę. Pewnie skóra nie obkurczy się całkowicie, ale efekt i tak będzie widoczny! A jeśli kiedyś będziesz mieć ochotę to i środki znajdą się na zabiegi 😘 -
Ounai wrote:To kryzys czwartego miesiąca. Ja aż do cdl dzwoniłam. Generalnie może być tak że będzie nadganiać jedzenie nocą. Najłatwiej to przetrwać tak, że karmisz tam gdzie jest nudno. Ja chodziłam karmić do sypialni. Zasłaniałam okna, włączałam szumisia, wokół było cicho. Żeby jak najmniej ja rozpraszało. To normalny etap w karmieniu, za 1-2 miesiące przejdzie. Ale też jeśli ja za każdym razem dokarmiasz to może zacząć brakować Ci pokarmu bo piersi myślą że mają produkować mniej, no bo skąd mogą wiedzieć że ma być więcej skoro Pola np z piersi zjada tylko 40ml a resztę z butli. Jak karmisz piersią to co jakiś czas będą się zdarzać takie kryzysy że jest mniej pokarmu, dziecko chce przez to jeść częściej ale to normalne, trzeba przetrwać po prostu i potem już jest dobrze
Annia, żyjesz? Dawno Cię nie było, odezwij się!
U nas generslnie nie było żadnych problemów brzuszkowych a teraz ewidentnie coś jest na rzeczy.
Chciałabym aby tylko raz była dokarmiana butlą przed spacerem ale chwilami czuje się bezsilna. A dziś jeszcze dobiło mnie to że choć chcialam dać jej butlę to nie miałam mleka -
SzalonaOna wrote:Aktualna waga 88,5 kg 🤦♀️
Masz tak proporcjonalna budowę, że szok!!
Piękna talia 👌SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martt95 wrote:Już po wizycie.
Rozwarcie dalej nie poszło, coś tam się zaczyna. Szyjka miękka i krótka ile ma nie wiem bo on nie mierzy. Dał zielone światło, mamy zacząć coś działać. W środę idę na KTG, za tydzień w środę również. Jak do 26 kwietnia nie urodze to bierze mnie na patologię ze względu na moją cukrzycę ciążowa i będziemy patrzeć "pomóc rozwiązać".
Dodal ze dobrze by było urodzić jeszcze w kwietniu.
No i okazuje się że miałam jednak dobre przeczucie. Poszla w ślady siostry i nie będzie duza. Dzisiaj miala około 2800-2900g 😃
Mój pierwszy syn urodził się w 36+3 tc i podobnie jak Twoja mała teraz, ważył 2900g 😊 może jakbyś dotrzymała do terminu, to by urodziła się wcale nie taka malutka 🤔Martt95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki. Ocieka mnie cellulit, ale z tym można coś zrobić.
Ounai - może jakieś lasery w przyszłości czy coś? Chociaż myślę że jak schudniesz, będziesz ćwiczyć i szczotkować, to Ci się brzusio ujędrni! Naprawdę nie wygląda źle biorąc pod uwagę jak duże dzieciątko urodziłaś ❤️