Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
SzalonaOna wrote:Dziewczyny ja mam lepszy hit. Mam jakieś takie po prawej str od pepka duże zgrubienie, jakby mi źle w środku pozszywali. Po lewej tego nie mam. I nawet jak wciągam brzuch to z prawej strony mi się nie wciągnie! OMG co to jest!!!
Może zrosty mogą dawać taki objaw? Ale nie wiemSzalonaOna lubi tę wiadomość
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Zulugula wrote:Martt ostatnio gdzies mi miglo , ze taki wiek to mocne poszukiwanie i poznawanie swojej tożsamości i stąd takie zachowanie złości frustracji itp. Żeby dawac dziecku w tym czasie jak najwiecej wsparcie i starać się (wiadomo) nie pogłębiać dziecka złości swoją złością, za to że dziecko się złości 🤪
To jej poszukiwanie mnie to wariatkowa sprowadzi 🙈 Potrzebuje duuuuuuzo cierpliwości. Już trochę sobie z tym radzę, ale początki były straszne gdy nie wiedzialam jak reagować. Gdy pojawiła się siostra znowu jej sie pogorszyło... najgorsze jest to że jej na dużo rzeczy pozwalaliśmy, byle by się uspokoiła i tak nie krzyczala bo Asia się bała i plakala. Więc teraz jest lekko "popsuta" i nie przyjmuje do wiadomości ze za czymś musi czekać lub czegoś nie ma i nie można.
Dzisiaj zapowiada się ładna pogoda. Chociaz to... może trochę w piasku się zabawi jak dostanie wody.
A chyba nie mówiłam jaki prezent jutro Alis ma na dzień dziecka 😅 Idziemy na memingokoki... 🤦🏽♀️🤣
Tylko żeby nie bylo, nie tylko to 😂Pamietam jak polecaliście ten domek odkrywczy dumiel. Ala lubi się bawić figurkami więc postanowiłam jej sprezentować. Oby tylko nie była na niego już za mała. Wczoraj odpakowałam mate dla Asi i pierwsze pol godziny Ala sie nią bawiła z lalkami co mnie cieszy, szkoda że dzisiaj już nie ma na to szału 😅
Zulugula lubi tę wiadomość
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
Ounai wrote:Miała trochę ponad pół roku, ale ona dość szybko wszystkie ruchowe zdolności osiąga
Aleks, a czemu terapia wspólna nie pomogła? Może powiedz coś więcej, o co chodzi, skąd ten konflikt?
Ja powiem Ci, że czasem warto też na siebie popatrzeć. Bo mi się też wydawało że to mąż nie jest ok. Jak tu opisywałam dziewczynom historie to mi wszystkie przytakiwały, mówiły że ich mężowie inaczej się zachowują itd. Ale jak zrobiłam rachunek sumienia to okazało się że ja też nie do końca jestem super żona i mąż ma rację, że się go czepiam i przesadzam. Ok, to ja robię pranie, prasuję, najczęściej sprzątam. Ale przecież robię to dla mojej rodziny bo ją kocham. Prasuję mu koszulki boję go kocham i chcę żeby ładnie wyglądał. Nie mówię że dzięki temu nagle stał się chodzącym ideałem, bo nadal trzeba go opieprzyć o niektóre rzeczy, ale przestałam się czepiać więc mąż zaczął ze mną rozmawiać, zaczął ogarniać różne rzeczy w domu sam z siebie. Jeszcze długa droga przed nami, wiele kłótni i konfliktów ale już nie jesteśmy na drodze do rozwodu tylko na drodze do bycia wspaniałą parą. Ale żeby zawrócić z tej złej drogi musiałam zmienić taktykę i zacząć najpierw zmieniać siebie, a dopiero później wymagać od męża.
Dodam tylko, że większość par przeżywa kryzys po pojawieniu się dziecka, bo wtedy mocno zmienia się sytuacja, zmęczenie sprawia że łatwiej oraz kłótnię, ale jak uda Wam się z tego wyjść to będziecie dużo silniejsi
Masz racje, że my też nie jesteśmy idealne i czasami warto zrobić i sobie rachunek sumienia. Muszę się nad tym pochylić i pomyśleć bo nie jest u nas najlepiej, mam wrażenie że przestajemy się lubić a to chyba najgorsze co może spotkać zgrane małżeństwo. -
U nas zaczyna się zębowy hardcor. Niby nic nie widać ale Pola jest płaczliwą jęczybułą. Muszę dziś jej kupić jakieś specyfiki na zęby, może choć trochę pomogą jej to znieść.(i mi :p)
W weekend mieliśmy gości, Pola grzecznie przespała imprezę a cicho nie było, i goście siedzieli do 24.
Urobiłam się dość mocno z przygotowaniami przez co byłam zła na męża bo miał mi więcej pomagać a oczysiście wymyślił sobie milion innych zajęć.
W środę jedzieny nad morze, zsczynam już dziś pakowanie, nie wiem jak my się zabierzemy z całym.majdanem -
SzalonaOna wrote:Dzień dobry ☕
Zaraz wstaje i budzę cały dom do wyjścia
Po zwiększeniu dawki zastrzyków znów się kiepsko czuję, ale muszę dać radę!
Mam nadzieję, że dziś będzie ta odpowiedź z pracy, bo jeszcze ten stresik mnie trzyma...
Suzi - miło, że wpadłaś! Piękne masz te dzieciaczki! ❤️ Sama słodycz!
Widzę, że wszyscy aktywnie z Chrztem działają, tylko ja się obijam...no nic, muszę się za to wziąć poważnie.
A tak ogólnie po pracy mam Zanzi 🏝️ idę na paznokcie i to dłonie i stopy 😍😍😍😍 oooooo tak!
Miłego poniedziałku!zrobimy może we wrześniu, jak narazie wole te pieniądze które mam wydać na sale przeznaczyć na jakiś kolejny wyjazd w lipcu jak nad morzem Pola się spisze jako kompan podróży.
Myślałam jeszcze ew nad chrzcinami na świeżym powietrzu nad stawem mojego taty, zamówić katering i na luzie posiedzieć z rodziną, tylko średnio chce mi się latać przy tym wszystkim
Miłego Zanzi! Ja miałam iść na brwi ale moja babeczka ma.urlopWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 09:33
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Lalia wrote:Clover, ale piękne wyniki 😍😍😍
Nam się popsuło auto i jeśli jutro mechanik nie naprawi "od ręki" to wyjazd w Bieszczady przekładamy na lipiec 🤦🤦🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 09:33
Lalia lubi tę wiadomość
-
Clover wrote:Dobra, znalazłam moją kartkę z wagą i pomiarami obwodów. Raport miesięczny a raczej pięciotygodniowy przedstawia się następująco:
Pierwszą wagę zanotowałam 20.04 i wynosiła 80,6kg. Waga ze środy 26.05 to 78,4kg. Czyli za mną 2,2kg w dół.
Obwody:
Biust taki sam - 104cm
Talia 20.04 94cm, 26.05 88cm -> minus 6cm
Pas 20.04 109cm, 26.05 105 cm -> minus 4cm
Biodra 20.04 107cm, 26.05 104cm -> minus 3cm
Udo 20.04 62cm, 26.05 61cm -> minus 1cm
Clover lubi tę wiadomość
-
Clover wrote:Lalia, super, że chcesz spróbować. Zawsze jeśli coś będzie nie tak, to możesz zrezygnować po miesiącu. Ale ja wierzę, że Ci się uda 😁 Ty będziesz mieć czas dla siebie, a Twój mąż i Olek na pewno świetnie sobie poradzą 😊
Co do zostawania tatusia z dzieckiem. Mój mąż po narodzinach Olka ponad miesiąc był z nami w domu, więc sporo się nim opiekował. Wprawdzie ja rzadko się gdzieś ruszałam z domu, ale jednak mąż dużo czasu spędzał z Olkiem. Kiedy wrócił do pracy to siłą rzeczy tego czasu było już dużo mniej. Ostatnio było kilka takich sytuacji, że musiał z Olkiem zostać sam w domu i planował sobie - Olek zaśnie, to on np. rozwiesi pranie, ogarnie kuchnię, a później też się prześpi chwilę. Jakie było jego zdziwienie kiedy się okazało, że to już nie jest ten malutki noworodzio który większość dnia przesypiał i że planować to sobie można, a wychodzi różnie 🤣 Kiedy wracałam do domu, mąż wyglądał na mega umęczonego. No, ale przynajmniej nie uważa teraz, że podczas gdy jestem sama z Olkiem, to robię mało w domu przez moje lenistwo - tzn. nigdy tak w sumie nie powiedział, ale nieraz miałam wrażenie, że tak właśnie uważa.takie słowa od męża na pocieszenie otrzymałam
Lalia, Nowastaraczka, Suszarka, KarolinaMaria, Clover, Zulugula, dmg111, Ounai, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Motylku, najlepszego dla Matyldzi 😘😘
Lalia kciuki aby auto naprawili i okazała się błahostka 😘
Suzi fajnie że się odezwałaś, nie zdążyłam zobaczyć twoich szkrabów ale zapewne są prześliczne 😘Lalia, SzalonaOna lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ja wczoraj spakowałam dzieci, dziś jeszcze nas i kosmetyki i leki. Jutro o 4 rano już wyjeżdżamy. Mam nadzieję że jednak nie będzie padać w każdy dzień i uda się coś pozwiedzać i pochodzić.
Motylku ja też jestem daleko z chrzcinami, ponieważ ostatecznie zdecydowaliśmy iż chrzcimy razem z roczkiem, czyli w grudniu. Dziewczyny orientujecie się może czy w święta knajpy funkcjonują na zasadzie zrobienia właśnie takiej uroczystości?kic83, Suszarka, Ounai lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Hej dziewczyny, u nas niestety auto wymaga naprawy i nasz dzisiejszy wyjazd musimy przełożyć, na szczęście po wstępnych oględzinach nie wydaje się to być poważna usterka. Trochę szkoda, że tak wyszło, ale stwierdziliśmy że jak przełożymy wyjazd na lipiec to może chociaż pogoda nam się lepsza trafi 🙂
Mąż ma cały tydzień wolne więc i tak spędzimy dużo czasu razem ❤️ a ja się zdecydowałam i dzisiaj po obiedzie uderzam na siłownię 💪Suszarka, KarolinaMaria, Clover, Ounai, Ladyo, Enigvaa lubią tę wiadomość
-
Inaa89 wrote:Ja wczoraj spakowałam dzieci, dziś jeszcze nas i kosmetyki i leki. Jutro o 4 rano już wyjeżdżamy. Mam nadzieję że jednak nie będzie padać w każdy dzień i uda się coś pozwiedzać i pochodzić.
Motylku ja też jestem daleko z chrzcinami, ponieważ ostatecznie zdecydowaliśmy iż chrzcimy razem z roczkiem, czyli w grudniu. Dziewczyny orientujecie się może czy w święta knajpy funkcjonują na zasadzie zrobienia właśnie takiej uroczystości?
Nasza restauracja jest zamknięta w pierwszy dzień świąt. W drugi dzień świąt zwykle większość jest otwartych 😊Inaa89 lubi tę wiadomość
-
Motylku, dużo zdrówka i radosnych dni dla Matyldy 🙂
Anetka, Inaa udanych wyjazdów życzę i dobrej pogody. I oczywiście dobrych humorów 🙂
Motylku, może to zrosty, albo przepuklina jakaś?
Clover, brawo za takie efekty w odchudzaniu! Ja niestety nie mam czego zrzucać, przez to kp chudnę w oczach, po ciąży ważyłam 49 kg, teraz 46☹️ chyba jedyne wyjście to odstawić małego bo jem bardzo dużo ☹️
Edit, hmm chyba że coś tarczyca mi wariuje i dlatego tak chudnę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 10:06
SzalonaOna, Inaa89, Clover lubią tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Laila
super z tą siłownią! Wcześniej już miałam Ci pisać, że matką już będziesz zawsze, a czas dla siebie jest jak na wagę złota, i czy to będą codzienne samotne spacery, czy właśnie wyjście na siłownię kilka razy w tygodniu to jest to potrzebne dla własnej higieny głowy chociażby!
Przykro mi, że wyszło tak z tym autem ale trzymam kciuki za lepszą pogodę w lipcu 😚
Ps czy Ty pokazywałaś kilka dni temu brzuch swój?Inaa89, Lalia lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Iryska wrote:Motylku, dużo zdrówka i radosnych dni dla Matyldy 🙂
Anetka, Inaa udanych wyjazdów życzę i dobrej pogody. I oczywiście dobrych humorów 🙂
Motylku, może to zrosty, albo przepuklina jakaś?
Clover, brawo za takie efekty w odchudzaniu! Ja niestety nie mam czego zrzucać, przez to kp chudnę w oczach, po ciąży ważyłam 49 kg, teraz 46☹️ chyba jedyne wyjście to odstawić małego bo jem bardzo dużo ☹️
Edit, hmm chyba że coś tarczyca mi wariuje i dlatego tak chudnę...
Irysko
obstawiam tarczycę, badałaś się?
Odstawienie od piersi nie zagwarantuje Ci przybranie na wadze.
A jak się czujesz ogólnie, zmęczona, wypadają Ci włosy?
Ja ciągle z niedoczynności w nadczynność wpadam, minęło na szczęście już poporodowe zapalenie tarczycy.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
kic83 wrote:Irysko
obstawiam tarczycę, badałaś się?
Odstawienie od piersi nie zagwarantuje Ci przybranie na wadze.
A jak się czujesz ogólnie, zmęczona, wypadają Ci włosy?
Ja ciągle z niedoczynności w nadczynność wpadam, minęło na szczęście już poporodowe zapalenie tarczycy.12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Dziś weszłam na wagę, równo 51,0 kg
Potem wzięłam Maksa i waga 59,5. Młody już ma 8,5 kgIryska, SzalonaOna, Suszarka, Inaa89, Karenira, Clover, kar_oliv, Lalia, Nowastaraczka, dmg111, Ounai, Ladyo, Ewa88 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyIryska wrote:Motylku, dużo zdrówka i radosnych dni dla Matyldy 🙂
Anetka, Inaa udanych wyjazdów życzę i dobrej pogody. I oczywiście dobrych humorów 🙂
Motylku, może to zrosty, albo przepuklina jakaś?
Clover, brawo za takie efekty w odchudzaniu! Ja niestety nie mam czego zrzucać, przez to kp chudnę w oczach, po ciąży ważyłam 49 kg, teraz 46☹️ chyba jedyne wyjście to odstawić małego bo jem bardzo dużo ☹️
Edit, hmm chyba że coś tarczyca mi wariuje i dlatego tak chudnę...Lalia, Ounai lubią tę wiadomość