X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover wrote:
    Cześć dziewczyny. Nie odzywałam się kilka dni, bo złapałam jakiegoś doła... Olek zrobił się MEGA absorbujący, nie mogę na dalej niż 2 metry od niego odejść, bo płacze. Myślałam, że to przez zęby, ale nie widzę żeby miał się jakiś nowy pojawić. Poza tym chyba gdyby go bolało to by płakał cały czas, a tak to płacze tylko gdy odchodzę od niego, a kiedy wracam nagle jest wszystko ok. Jego zachowanie strasznie mnie stresuje, on nie umie "trochę" płakać tylko od razu drze się jakby go ktoś obdzierał ze skóry, zanosi się. Wszystko robię przy akompaniamencie jego wrzasków, już nawet nie marzę o tym, żeby sobie ogarnąć dom ale chodzi mi o jakiś minimum - zjedzenie śniadania, pójście do toalety czy wyparzenie butelek. Czasem to już mam ochotę usiąść na podłodze i wrzeszczeć razem z nim. Mam wrażenie, że gdybyśmy mieszkali w bloku, to przez te wrzaski mogłaby się nami zainteresować opieka społeczna... Nie wiem już, czy ja coś źle robię, czy o co chodzi. Wieczorne usypianie też zakrawa na dramat, wczoraj trwało to w sumie prawie dwie godziny, lulał mój mąż i też już widziałam, że miał dość, bo Olka interesowało wszystko poza spaniem. Wcześniej się tak nie zachowywał, były nawet dni, że zasypiał sam. Mam nadzieję, że to jakiś skok a nie, że tak już zostanie. Pojechałam dzisiaj do fryzjera na podcięcie końcówek i teraz zamiast jechać do domu to siedzę w samochodzie i normalnie nie chce mi się wracać.

    Nie pomaga mi też to, że moja waga rośnie zamiast spadać, mimo, że naprawdę się pilnuję, liczę od miesiąca kalorie i naprawdę robię to rzetelnie. Wprawdzie widzę, że ciało wygląda lepiej niż miesiąc temu, dziś udało mi się nawet założyć kurtkę w którą nie mieściłam się od prawie roku, no ale jednak te cholerne rosnące cyferki na wyświetlaczu wagi mnie wkur***ją. Wiem, że problem może być bardziej złożony i że może potrzebuję pomocy specjalisty, ale na razie nie mam kasy na diagnostykę, chcę, żeby mąż poszedł do lekarza bo u niego jest większy problem, a ja poczekam, może akurat się coś ruszy, a może potrzebuję sobie po prostu w głowie poukładać. Na razie nie będę raportować, daję sobie 4 tygodnie na to, żeby coś zmienić i nie będę poruszała tego tematu, bo też mnie to stresuje, że się kręcę w kółko i nic z tego nie wynika.

    Wybaczcie ten mega żalpost, musiałam się komuś wygadać :(
    Może spróbuj uderzyć na NFZ? Może część badań chociaż lekarz Ci zleci. Co do Olka to właśnie przechodzi lęk separacyjny. I nie pociesze Cie, ale u nas jak się zaczął jak Marta była w wieku Olka tak jeszcze trochę trwa do dziś. Do toalety np chodzimy razem, wstawić pranie razem a 2 dni temu nie mogłam nawet do stołu podejść bo był 2m od Marty a ona zgadzała się żebym odeszła na 1m maksymalnie 😂

    A przy tym liczeniu kcal ile dokładnie zjadasz dziennie? Może za mało albo za dużo?

    Clover lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2190 1872

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja tak jak wspomnialam jestem po kilku dietach cud, glodowkach itp
    Od tygodnia spozywam w granicach 2200 kcal (na fabryka sily wyliczyłam zapotrzebowanie i wyszlo ze mam jesc ok 1800 ale doliczylam sobie do tego z 400 na kp... Czy to serio nie jest za duzo? Da sie schudnac jedzac tyle? Nie mam na razie motywacji czy tez warunkow zeby pójść na jakjes zajecia fitness czy trening.
    Na razie nie waze sie. Chce to zrobic dopiero za 2 tyg.
    Mam 169 cm i 77 kg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 12:45

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover, jakoś umknął mi twój post. Wszystko co czujesz... też miałam te momenty. Że człowiek ma dość wiecznego jęczenia koło nogi, że chciałoby się mieć CHWILE ciszy i spokoju... Nie mam jakiegoś pocieszenia, zazwyczaj po kilku dniach te negatywne emocje opadają(bo nie napisze, że dziecko zaczyna nagle samo się sobą zajmować, bo tak to tylko Matylda :D). Tak, niektóre dzieciaki dają nam popalić. Musimy to przetrwać i tyle. :(

    Clover lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Dziewczyny ja tak jak wspomnialam jestem po kilku dietach cud, glodowkach itp
    Od tygodnia spozywam w granicach 2200 kcal (na fabryka sily wyliczyłam zapotrzebowanie i wyszlo ze mam jesc ok 1800 ale doliczylam sobie do tego z 400 na kp... Czy to serio nie jest za duzo? Da sie schudnac jedzac tyle? Nie mam na razie motywacji czy tez warunkow zeby pójść na jakjes zajecia fitness czy trening.
    Na razie nie waze sie. Chce to zrobic dopiero za 2 tyg.
    Mam 169 cm i 77 kg
    Przy KP jest to prawidlowa ilość kcal 😉 miałam dietę od dietetyczki właśnie w wysokości 2200-2300 że względu na KP. Średnio zrzucałam 2kg na miesiąc. Też nie ćwiczyłam, tylko każdego dnia mam długie spacery a to też aktywność fizyczna 😉 Laydo też ma teraz taka wysokość kalorii 😉

    veritaa, Ladyo lubią tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Verita, ja te myślę, że to jest dobra ilość kcal. Miałam ostatnio pudełka 1800 kcal (158 cm, 57kg) i byłam na nich głodna. Teraz wzięłam 2000 kcal.

    veritaa lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszy raz karmie tak długo, chce do ok roczku małego. Kiedy musiałabym zacząć odstawiać go od piersi, jeśli od nowego roku idzie do żłobka? Jak to wg zrobić? Stopniowo? Czy odrazu?

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2190 1872

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Pierwszy raz karmie tak długo, chce do ok roczku małego. Kiedy musiałabym zacząć odstawiać go od piersi, jeśli od nowego roku idzie do żłobka? Jak to wg zrobić? Stopniowo? Czy odrazu?

    Zaleca sie stopniowo schodzic z karmień i eliminować pojedynczo karmienia.
    ja zrobilam to od razu ale no corka byla starsza oraz miala cycka tylko do usypiania i w nocy. W dzien juz nie dostawala.
    No i to tez plus dla piersi bo sie obedzie bez hormonow najprawdopodobniej. Duzo szalwi i mięty i spadnie ilosc mleka. Ja pilam po 10 kubków dziennie przez 3 dni. Dostalam raz zastoj ale ogarnelam bez pomocy farmakologicznej

    Inaa89 lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas narazie dzionek ok, co chwila pada więc że spaceru narazie nici. Mały wstal o 8, o 9.30 poszedł na drzemke. Wstal o 10.45. Pobawiliśmy się, poleżał na macie I robił te swoje akrobacje 😅 a ja sobie ogarnęłam w tym czasie kuchnie, łazienkę i pomylam podłogi. teraz dodatkowo zaczął jeszcze będąc na czworaka nogi prostować w kolanach tzn unosi się na rączkach w wysokim podporze i na stopach unosi wysoko miednice. Od 20min Tymek ma druga drzemke, więc wzięłam się za obiadek. Dziś robię golabki bez zawijania w sosie pomidorowym i ziemniaczki. Nie chcę chcę się za długo siedzieć w kuchni więc szybki obiad 😅

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2190 1872

    Wysłany: 12 lipca 2021, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za odpowiedzi dotyczace kaloryki. Jesli sie okaze ze ja serio chudnę na takiej ilosci kcal to niesamowita krzywdę sobie robilam przez cale zycie jedzac po 1200 kcal....

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Pierwszy raz karmie tak długo, chce do ok roczku małego. Kiedy musiałabym zacząć odstawiać go od piersi, jeśli od nowego roku idzie do żłobka? Jak to wg zrobić? Stopniowo? Czy odrazu?
    Za radą CDL: rezygnować z 1 karmienia co około 4/5 dni. Dużo szałwi (8 filiżanek, ale np na mnie w ogóle szałwią nie działa). Ja w ogóle żeby zacząć redukować karmienia musiałam mieć przyhamowana farmakologicznie laktacje. Można też z dnia na dzień, ale wtedy najpewniej musisz wziąć leki na zahamowanie, chyba że masz bardzo ustabilizowana laktacje to wtedy może udać się bez. Podobno łatwiej odstawić dziecko roczne niż np 1.5 roczne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 13:03

    Inaa89 lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Dzieki dziewczyny za odpowiedzi dotyczace kaloryki. Jesli sie okaze ze ja serio chudnę na takiej ilosci kcal to niesamowita krzywdę sobie robilam przez cale zycie jedzac po 1200 kcal....
    Moja kuzynka jest dietetykiem, przy tak malej podaży kalorii nie będziesz chudnąć, bo metabolizm zwalnia, bo organizm jest głodzony i zaczyna "oszczedzac". :( Też parę razy popełniłam ten błąd.

    Suszarka, Clover lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Dziewczyny ja tak jak wspomnialam jestem po kilku dietach cud, glodowkach itp
    Od tygodnia spozywam w granicach 2200 kcal (na fabryka sily wyliczyłam zapotrzebowanie i wyszlo ze mam jesc ok 1800 ale doliczylam sobie do tego z 400 na kp... Czy to serio nie jest za duzo? Da sie schudnac jedzac tyle? Nie mam na razie motywacji czy tez warunkow zeby pójść na jakjes zajecia fitness czy trening.
    Na razie nie waze sie. Chce to zrobic dopiero za 2 tyg.
    Mam 169 cm i 77 kg
    Ja na początku chudłam na 2000kcal, ale potem waga stanęła. Wyszły mi początki IO i niedoczynności tarczycy, zeszłam do 1800 kcal i waga ruszyła. Ale muszę trzymać się tej kaloryczności. Zyzia z Bożenek mówiła mi, że przy zaburzeniach metabolicznych po prostu czasem trzeba zejść z kaloryka trochę niżej. Ważne podobno też jest żeby po 5-6 tygodniach diety wejść w zero kaloryczne na jakiś czas, dać organizmowi odpocząć od redukcji bo inaczej może się zbuntowac i spadek wagi się zatrzyma. Ponieważ ja od pół roku na zmianę chudnę i tyje teraz daję sobie właśnie 5 tyg na dietę i potem planuję wejść na przynajmniej 2 tyg w zero, a potential znowu deficyt.

    Na pewno robiłaś sobie krzywdę jedząc 1200kcal bo tyle to mój przedszkolak zjada.

    Annia, oni oszukują w tych pudełkach. Ja jedząc pudełka 1800kcal też chodziłam głodna. Teraz sama gotuję i przy 1800kcal jestem najedzona. Oni często dają cost co ma dość dżokej kcal a ma mała porcję. Np taki pompowany chleb. Ja teraz zjadam 2 kroki ciężkiego chleba zytniego od zjadając takiej śniadanie jestem nastrój długopis najedzona a ma 250-300kcal. A w pudełkach zjadałam śniadaniami które miały 400 kcal i by łam głodna po 2h

    veritaa, Annia, Clover lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3719 7603

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover, nic odkrywczego Ci nie napiszę: trzeba przetrwać. Dobrze, że to wyrzucasz z siebie, myślę, że każda z nas ma taki dzień, że rozmyśla o oknie życia. My dziś zaliczyłyśmy 15minutowy spacer 🤨ogólnie u nas też ciężki poniedziałek... Trzymaj się!

    Ja zostałam zhejtowana przez teściową za słoiczki (nie wprost, tylko za pośrednictwem L). Totalnie to po mnie spłynęło. Tak jakby przecieranie marchwi przez sitko czyniło nas lepszymi mamami.

    Clover lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Ladyo Autorytet
    Postów: 2212 6112

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez swego czasu byłam na diecie 1200 kcal. Wpadłam w takie błędne koło, musiałam zjeść dokładnie 1200 kcal i ani jednej więcej, chodziłam głodna i nieprzytomna. Mój organizm się zbuntował, nic nie chudłam, a jak jadłam 100 kcal więcej to od razu waga szła do góry. Żyłam tak jakieś 2 lata i to byl koszmar! Nie warto chudnąc za wszelka cenę, dobrze robić to z głowa :)

    age.png
    👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024
  • asias86 Autorytet
    Postów: 653 1033

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Właśnie my odrzuciliśmy bliźniaki z dwóch powodów. Po pierwsze teraz kupiliśmy mieszkanie w bloku i mamy skrajnie różnych sąsiadów. Mamy dużo miłych osób, ale też np mam sąsiadkę, która ciagle gdzieś widzi problem. Np twierdzi że spółdzielnia powinna nakazać ludziom wynosić chleb do innych śmietników bo z nich może go zabrać ktoś dla zwierząt, a nasz jest zamykany i zabrać się nie da. Albo jak jacyś wandale popisali windę to stwierdziła że co prawda nie złapała nikogo ale ona jest pewna że to koledzy chłopca z ostatniego piętra i trzeba mu zakazać się z nimi spotykać. I tak dalej. Albo pies innych sąsiadek swego czasu szczekał przez 8h każdego dnia. Więc jeśli trafiłabym na tego typu sąsiada w bliźniaku to bym się załamała. Nie wspomnę już że u nas same centusie i nikt nie chce odkładać pieniędzy na fundusz remontowy bo twierdzą że przecież blok jest nowy i mamy 5 lat gwarancji od dewelopera. I nikt nie myśli co będzie po tych 5 latach albo co jeśli zepsuje sie coś z naszej winy a nie dewelopera. A poza tym u nas w bliźniakach działki to średnio 500m2, czyli mało. Ten dom co mamy oglądać ma działkę 1600m2. Ale nie napalam się bo raz, że jest drogi, a dwa, że już widzieliśmy tyle domów i działek że tracę powoli nadzieję ;)
    No ten bliźniak co oglądamy to działki ponad 500 więc sporo. U nas w okolicy to działki góra 200 więc to fajna oferta. Na dom nas nie stać a poza tym jak coś jest w miarę akceptowanej cenie to daleko.

    Kuba 26.07.2020

    Bartek 27.10.2022
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2190 1872

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wiecie co jest w tym wszystko najgorsze? Ze ja mialam raz diete od dietetyka z kalorycznoscia 1350 kcal..
    Ech teraz sie boje ze jak zaczne jeść nagle 2 tys to przytyje wlasnie. Zobaczymy

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • asias86 Autorytet
    Postów: 653 1033

    Wysłany: 12 lipca 2021, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś byliśmy na basenie pierwszy raz sami, bo do tej pory chodziliśmy na zajęcia na basen. Poszliśmy ze znajomymi więc dzieci się wybawily.
    Jutro z kolei idziemy na zajęcia dla dzieci miało nie być przez wakacje.

    Zulugula, dmg111, Clover lubią tę wiadomość

    Kuba 26.07.2020

    Bartek 27.10.2022
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 12 lipca 2021, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias86 wrote:
    No ten bliźniak co oglądamy to działki ponad 500 więc sporo. U nas w okolicy to działki góra 200 więc to fajna oferta. Na dom nas nie stać a poza tym jak coś jest w miarę akceptowanej cenie to daleko.
    U nas 200m to szeregówka mają, ok 500 bliźniaki a wolnostojace 600-800

    age.png

    age.png
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 12 lipca 2021, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martt, ja też mam teraz ten problem....od jakichś dwóch tygodni Maja marudzi przy jedzeniu, wcześniej butlę 120ml pochłaniała, a teraz 60 ml je przez godzinę...też się śmieje do butelki ...też mnie to niepokoi ,bo wcześniej jadła ok 600ml (plus cyc) i przybierała ok, a teraz je ok 400ml, przy dobrych wiatrach....czasem w jednym karmieniu próbuje 5 butelek...może to skok rozwojowy 🤔

    Niektóre schodzą z kp, a ja dalej walczę :( dzisiaj słaby dzień, od rana na widok cycka wrzaski okropne....szkoda mi jej bardzo, jak patrzę jak płacze i się wyrywa....gdyby nie te płacze przy cycku i czasami kolki , to złote niepłaczące dziecko.....nie wiem czy mam serce jeszcze patrzeć jak ona się męczy....tylko czasem weźmie tego cycka do uśniecia, czasami też coś poje....
    Nie wiem...liczę, że może jeszcze te podciecie wedzidelka i masaże zadziała, ale jestem taka niecierpliwa i z każdą próbą przystawienia mam ochotę się poddać. Teraz jeszcze staram się karmić częściej, a mniejsze porcje. Przed butlą zawsze cyc.chcialabym sprobowac jakis dzien tylko cyc , ale troche sie boję ....Dzisiaj próbowałam znowu sns, ale teraz jest jeszcze trudniej , jak ona jest taka ruchliwa ,to ciągnie te dreny....
    W sobotę idziemy też do fizjo...już u jednego byliśmy ale nie byłam zadowolona. Może pomoże coś na wnm w obręczy barkowej, może to też wpływa na kp....
    Dzisiaj już taki dół od rana, płacze razem z nią, łzy mi lecą na jej brzuszek :( straszne to jest. Mąż wrócił z pracy wcześniej, żeby być z nami, poszedł z nią na spacer. A jutro i środę jesteśmy do późnego wieczora same. Kocham ją, kocham się nią zajmować, ale nie lubię jej karmić....niestety. Mam już traumę...każdy dzień to jedno wielkie karmienie. Każde trwa z godzinę, więc zaraz pora ba kolejne....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 14:16

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Maminka89 Autorytet
    Postów: 303 435

    Wysłany: 12 lipca 2021, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,
    U mnie słabo zaczął się tydzień. Jankowi idą zęby i gryzie co popadnie a przy tym jojczy 🥴. Szkoda mi go. Pierwsze dwa zęby to łagodnie wyszły a teraz już ciężej. Wiem, że może być gorzej, więc nie narzekam tak bardzo.
    Dzisiaj miałam wreszcie spotkać się z koleżankami na kawę a tu deszcz pada 😭 i klops.
    No nic poprosiłam męża, żeby po pracy kupił mi jakieś ciasto 🥧 to sobie trochę humor poprawie.

    mhsv2n0agptpbs6g.png
‹‹ 3831 3832 3833 3834 3835 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ